• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Zapomniany współtwórca polskiej floty handlowej

Dariusz Małszycki
24 grudnia 2018 (artykuł sprzed 5 lat) 
Poświęcenie bandery na statku "Polonia". Widoczny ksiądz Tuszyński dokonujący poświęcenia, minister przemysłu i handlu Eugeniusz Kwiatkowski z małżonką Leokadią. Pierwszy od prawej bohater tego artykułu, dyrektor "Żeglugi Polskiej" Julian Rummel. Poświęcenie bandery na statku "Polonia". Widoczny ksiądz Tuszyński dokonujący poświęcenia, minister przemysłu i handlu Eugeniusz Kwiatkowski z małżonką Leokadią. Pierwszy od prawej bohater tego artykułu, dyrektor "Żeglugi Polskiej" Julian Rummel.

W powszechnej świadomości wśród tzw. "ojców Gdyni" wymienia się ministra Eugeniusza Kwiatkowskiego, inż. Tadeusza Wendę czy wiceadm. Kazimierza Porębskiego. Niewielu, może poza gronem osób zainteresowanych historią Gdyni, zdaje sobie sprawę, że na to miano zasługuje jeszcze jedna osoba - Julian Rummel.



Był jedną z najwybitniejszych postaci związanych z  rozwojem Gdyni i polskiej gospodarki morskiej okresu międzywojennego. Jednak jego rola przy budowie Gdyni przez większość czasu była mało znana i doceniana w powszechnej świadomości gdynian. Dopiero w pięćdziesiątą rocznicę śmierci Urząd Miasta Gdyni zorganizował konferencję popularnonaukową "Julian Rummel - Polak, Gdynianin, Europejczyk". Niejako pokłosiem tej konferencji było odsłonięcie na budynku Sztabu MW przy ul. Waszyngtona (który przed wojną był biurowcem Żeglugi Polskiej), tablicy pamiątkowej upamiętniającej tę postać. Kilka lat później, w 2008 roku, stał on się patronem jednej z niewielkich uliczek w dzielnicy Chwarzno-Wiczlino.

Czym skorupka za młodu nasiąknie...



Nasz bohater urodził się w 1878 roku w Lipawie (ob. Liepaja na Łotwie). Jego ojcem był Władysław (1854-1930) wybitny inżynier budowy portów, który brał udział w budowie portów w Libawie, Tallinie, Rydze i Petersburgu. Po powrocie do kraju zaangażował się w budowę portu w Gdyni.

Jako syn wybitnego inżyniera Julian Rummel uzyskał gruntowne wykształcenie. Ukończył gimnazjum klasyczne w Rewlu (ob. Tallin), następnie wzorowaną na brytyjskich college'ach Szkołę Komercyjną w Petersburgu. W 1902 roku ukończył studia inżynierskie w Glasgow w Szkocji, dzięki czemu stał się inżynierem budowy okrętów.

Po powrocie do Rosji pracował w zawodzie inżyniera w syndykacie hutniczym, ale szybko związał się z gospodarką morską. W 1906 roku został członkiem Państwowej Rady Żeglugi w Rosji.

Julian Rummel Julian Rummel
Jednocześnie był jednym z czołowych polskich działaczy gospodarczych i społecznych w tym kraju. W lipcu 1918 roku polskie środowisko gospodarcze w Petersburgu zorganizowało naradę ekonomiczną, w czasie której Rummel wygłosił referat "Polska a wyjście do morza". Była to zapowiedź jego przyszłej działalności w odrodzonej Ojczyźnie.

Jeszcze w Rosji założył rodzinę, ożenił się z Rosjanką włoskiego pochodzenia - Olgą de Morandi. Urodziło im się dwoje dzieci. Córka Lidia w latach 20. wyszła za arystokratę Franciszka Taube. Urodzony w 1908 r. syn Aleksander był absolwentem Politechniki Gdańskiej. Przed wojną był szefem Samochodowego Biura Konstrukcyjnego zakładów Lilpop w Warszawie. Po wojnie osiadł w Szczecinie, gdzie był profesorem tamtejszej politechniki.

Julian Rummel wraz z rodziną do odrodzonej Polski powrócił w 1920 roku. Podjął pracę w Związku Towarzystwa Transportowego "Polbal" w Gdańsku. Przez kilka miesięcy mieszkał w Sopocie. Następnie przeniósł się do Warszawy, gdzie obok pracy zawodowej został dyrektorem Biura Ligi Żeglugi Polskiej.

Pierwszy PR-owiec portu w Gdyni



Z ramienia Ligi lobbował za budową portu w Gdyni, jeździł po kraju z odczytami, organizował spotkania z politykami, pisał artykuły i książki. Można powiedzieć, że - obok raportu inż. Tadeusza Wendy - to działalność propagandowa Rummla przyczyniła się do decyzji o budowie portu w Gdyni.

W 1923 roku napisał książkę pt. "Port w Gdyni", którą wydał również w języku francuskim. To tłumaczenie było jednym z atutów przy pozyskiwaniu firm do organizującego się Konsorcjum Francusko-Polskiego dla Budowy Portu w Gdyni. Przyszli zagraniczni udziałowcy z koncepcją budowy portu zapoznawali się z książki Rummla.

Konsorcjum ostatecznie powstało w 1924 roku. Julian Rummel nie wszedł w jego skład, gdyż on i jego ojciec, który był jednym z polskich udziałowców, uważali, że dwie osoby o tym samym nazwisku mogą być źle widziane. Rodzina Rummlów była tam jednak silnie reprezentowana, gdyż obok Władysława Rummla członkiem Konsorcjum został też szwagier Juliana, inż. Teodozy Nosowicz.

Przewidział sposób rozwoju Gdyni



Julian Rummel był wizjonerem, który umiał zaplanować i przewidzieć rozwój przestrzenny miasta. Jeszcze zanim powstały pierwsze plany zagospodarowania przestrzennego Gdyni, w 1925 roku wydał broszurę "Państwo a morze", w której obok swoich poglądów na to, jak ma wyglądać gospodarka morska, w części zatytułowanej "Przyczynek do opracowania planu miasta", przedstawił wizję przyszłego miasta jako reprezentacyjnej fasady Rzeczypospolitej.

Przede wszystkim przewidział, że centrum miasta powinno umiejscowić się na południe od portu - co nie było takie oczywiste na początku budowy w latach 20. XX w. Zdawał również sobie sprawę, że dzielnice mieszkaniowe miasta będą się rozwijać w kierunku zachodnim, na i za zalesionymi wzgórzami za Szosą Gdańską (ob. ul. Morską). Za najbardziej dogodne tereny na dzielnicę przemysłową uznał tereny ciągnące się w stronę Wejherowa, pomiędzy Kępą Oksywską a Wysoczyzną Kaszubską. I faktycznie: dzisiejsza, biegnąca równolegle wzdłuż torów kolejowych ulica Hutnicza, jest najbardziej przemysłową ulicą miasta. W tej samej broszurze przewidział, że na Kamiennej Górze i w Orłowie rozwinie się dzielnica willowa.

Budynek biurowy Żeglugi Polskiej przy ul. Waszyngtona, fot. Leonard Durczykiewicz, 1932 r. Budynek biurowy Żeglugi Polskiej przy ul. Waszyngtona, fot. Leonard Durczykiewicz, 1932 r.
Pierwszy plan zagospodarowania miasta, przedstawiony w 1926 roku przez zawodowych architektów - Adama KuncewiczaRomana Felińskiego, w kilku punktach był zbieżny z tym, co pisał Rummel kilkanaście miesięcy wcześniej.

W 1934 roku Gdyński Związek Propagandy Turystycznej, którego jednym z założycieli był Julian Rummel, wydał jego broszurę pt. "Sen o Gdyni", w którym przedstawił on swoją wizję przyszłej Gdyni. Jak się okazało, wiele z jego przepowiedni sprawdziło się. Oto kilka cytatów, których moglibyśmy użyć na określenie obecnej Gdyni:

"... mijamy imponujący teatr ściągający widzów nie tylko z Gdyni i jej okolicy, lecz i z Gdańska, zwłaszcza na opery i koncerty. Doroczny bal w salach teatru interesuje publiczność z całej Polski..."; "W wielu miejscach widzimy na ulicach specjalne ścieżki dla rowerzystów"; czy "... Co się przedewszystkiem [pisownia oryginalna - D.M.] rzuca w oczy przyjezdnym, to wrażenie że wszyscy w Gdyni są zadowoleni...".

Organizator polskiej floty handlowej



Po odzyskaniu niepodległości w 1918 roku, wielokrotnie podejmowane próby organizacji przedsiębiorstw armatorskich nie okazały się trwałe. Dopiero w 1926 roku państwo, tak jak proponował to Rummel, zdecydowało się wesprzeć powstanie floty handlowej.

Pierwsze statki ŻP, fot. Henryk Poddębski, 1933 r. Pierwsze statki ŻP, fot. Henryk Poddębski, 1933 r.
Nowy minister przemysłu i handlu, Eugeniusz Kwiatkowski, zdecydował się powierzyć to zadanie Julianowi Rummlowi, który zorganizował pierwsze państwowe przedsiębiorstwo armatorskie Żegluga Polska, którego był dyrektorem do 1932 roku. To z jego inicjatywy w 1929 roku wybudowano biurowiec ŻP przy ul. Waszyngtona (obecnie stanowi on część kompleksu Sztabu Marynarki Wojennej).

To Rummel przyczynił się również do wykupienia w 1928 roku przez państwo polskie brytyjskiej linii żeglugowej. W ten sposób powstało Polsko-Brytyjskie Towarzystwo Żeglugowe "Polbryt". Był prezesem Rady Nadzorczej tego przedsiębiorstwa.

Zawiązanie spółki "Polsko-Brytyjskie Towarzystwo Okrętowe" (Polbryt) w salonce wagonu na dworcu w Gdyni. Julian Rummel siedzi czwarty z prawej, 21.12.1928 r. Zawiązanie spółki "Polsko-Brytyjskie Towarzystwo Okrętowe" (Polbryt) w salonce wagonu na dworcu w Gdyni. Julian Rummel siedzi czwarty z prawej, 21.12.1928 r.
W 1930 roku przyczynił się również do powstania polsko-duńskiego Transatlantyckiego Towarzystwa Żeglugowego (późniejszego GAL-u), co dało początek polskiej żegludze oceanicznej. O szacunku, jakim się cieszył w branży może świadczyć fakt, iż w 1929 roku wybrano go na prezesa Związku Armatorów Polskich.

Rozwój floty handlowej Rummel pojmował w sposób szeroki. Jego zdaniem, obok organizacji polskich przedsiębiorstw armatorskich, powinno się rozwinąć dziedziny powiązane z żeglugą, takie jak zaopatrzenie i ubezpieczenie statków i przewozów. Uważał, że polska flota powinna zaopatrywać się w polskich przedsiębiorstwach. Dlatego w 1926 roku doprowadził do powstania Polskiej Agencji Morskiej, pierwszej polskiej firmy maklerskiej. Sam, od 1933 roku, utrzymywał się prowadząc firmę maklerską Rummel & Burton. Najpierw z Anglikiem Burtonem, potem z Wincentym Bartosiakiem prowadził ją do 1939 roku. Co ciekawe, była to pierwsza polska firma prywatna zajmująca się zaopatrywaniem statków.

Popularyzator spraw morskich...



Julian Rummel był człowiekiem o szerokich zainteresowaniach, bardzo aktywnym społecznie. Angażował się przede wszystkim w prace organizacji i stowarzyszeń związanych z morzem. Jak już wyżej wspomniano, był jedną z czołowych postaci Ligi Żeglugi Polskiej, następnie Ligi Morskiej i Rzecznej, której był prezesem w latach 1922-1924, oraz w Lidze Morskiej i Kolonialnej. Był jednym z inicjatorów powstania pisma Ligi, znanego miesięcznika "Morze", propagującego sprawy polskiej gospodarki morskiej, sportu wodnego i Marynarki Wojennej.

Dyrektor "Żeglugi Polskiej" S.A. Julian Rummel (w kapeluszu) oraz kapitan Stefan Ciundziewicki (w mundurze) na pokładzie statku. Dyrektor "Żeglugi Polskiej" S.A. Julian Rummel (w kapeluszu) oraz kapitan Stefan Ciundziewicki (w mundurze) na pokładzie statku.

...oraz sportów wodnych



Julian Rummel był również bardzo zaangażowany w sport żeglarski. W 1924 r. współorganizował Yacht Klub Polski (YKP). Spotkanie założycielskie tego klubu odbyło się w warszawskim mieszaniu Rummla. Po zamieszkaniu w Gdyni przez wiele lat pełnił funkcję prezesa Gdyńskiego Oddziału YKP.

Był jednym z inicjatorów pierwszych regat żeglarskich w Gdyni. Odbyły się one w pierwszą niedzielę sierpnia 1923 roku. Jak sam Rummel wspomina w "Narodzinach żeglugi":

" ... Nie były to więc regaty ściśle odpowiadające wymogom sportowym, ale jakoś to szło i główny cel - zwrócenie uwagi na morze i możliwości sportu żeglarskiego (...) został osiągnięty..."
W 1930 roku był inicjatorem powstania Rady Interesantów Portu Gdyńskiego oraz firmy maklerskiej Polska Agencja Morska. Jako jeden z inicjatorów przyczynił się do budowy "Domu Marynarza" (obecny "Dom Rybaka") przy ul. Jana z Kolna. W 1937 roku był prezesem Związku Maklerów Polskich. Pełnił również funkcję wiceprezesa naukowego stowarzyszenia Instytut Bałtycki.

Diament w koronie: Święto Morza



Ukoronowaniem jego działalności na rzecz propagandy polskiego morza było zorganizowanie przez niego 31 lipca 1932 roku pierwszego ogólnopolskiego Święta Morza w Gdyni. Okazało się ono wielkim sukcesem propagandowym, na którym zjawiło się około 150 tys. osób z całego kraju. O skali sukcesu może świadczyć fakt, iż Gdynia liczyła wówczas zaledwie 30 tys. mieszkańców. Doceniła to również wroga Polsce prasa niemiecka, która to święto nazywała "Świętem Rummla".

Trybuna honorowa przy ul. 10 Lutego w czasie Święta Morza, 31.07.1932 r. Trybuna honorowa przy ul. 10 Lutego w czasie Święta Morza, 31.07.1932 r.

Opiekun młodzieży i dobroczyńca



Juliana Rummla interesowały nie tylko sprawy morskie. Angażował się również w prace na rzecz młodzieży. Był przewodniczącym Rad Opiekuńczych Liceum Handlowego i Gimnazjum Krawieckiego w Gdyni oraz wiceprezesem Gdyńskiego Towarzystwa Szkół Zawodowych. Był jednym z inicjatorów powstania Chrześcijańskiego Stowarzyszenia Młodzieży Męskiej Polska YMCA w Gdyni. W 1932 roku został jego pierwszym prezesem zarządu.

Jako członek i wieloletni prezes powstałego w 1931 roku Gdyńskiego Związku Propagandy Turystycznej, a także członek Polskiego Towarzystwa Krajoznawczego przyczynił się do rozwoju tej dziedziny życia miasta. Jako dyrektor ŻP miał realny wpływ na powstanie flotylli polskiej statków żeglugi przybrzeżnej, co znacznie wypłynęło na rozwój turystyki na polskim Wybrzeżu.

Julian Rummel nie stronił również od działalności dobroczynnej. To on, w 1934 roku, przyczynił się do powstania w Gdyni Klubu Rotary, znanego m.in. z udzielenia pomocy słabszym. Był też jego pierwszym prezesem. To właśnie rotarianie z reaktywowanego w Gdyni w 2001 roku klubu przypomnieli o randze dla historii Gdyni takiej postaci, jak bohater niniejszego artykułu.

Urzędnik gdyńskiego magistratu



Julian Rummel ponad półtora roku pracował w administracji miejskiej. W Muzeum Miasta Gdyni zachowały się dwa zdjęcia członków Rady Miejskiej Gdyni w 1927 roku. Na jednym obok burmistrza Augustyna Krauzego znajdziemy bohatera niniejszego artykułu. Po odwołaniu Krauzego przez kilka miesięcy pełnił on funkcję pierwszego wiceburmistrza, a następnie wiceprezydenta Gdyni. Przez ponad miesiąc był nawet p.o. prezydenta. Po wyborach w 1929 roku ponownie został członkiem Rady Miejskiej. Jednak wkrótce, zrażony zmianami na stanowiskach, a także trudnościami w kontaktach z władzami zwierzchnimi, zrezygnował z mandatu. Polityka, nawet ta na szczeblu lokalnym, zniechęciła go do pracy w tej sferze życia. Wolał działać tam, gdzie miał realny wpływ na decyzje.

Członkowie Rady Miejskiej Gdyni. Pierwszy z prawej  siedzi Julian Rumel, obok burmistrz Augustyn Krauze, fot. Roman Morawski, 1927 r. Członkowie Rady Miejskiej Gdyni. Pierwszy z prawej  siedzi Julian Rumel, obok burmistrz Augustyn Krauze, fot. Roman Morawski, 1927 r.

Gdyńskie miejsca Rummla



Praca nad tworzeniem polskiej floty handlowej stała się powodem przeprowadzki Juliana Rummla na stałe do Gdyni w 1927 roku. Początkowo mieszkał w siedzibach ŻP, willi kapitana Stefana Schmidta przy ul. Starowiejskiej 8 zobacz na mapie Gdyni, a następnie w nowym biurowcu przy ul. Waszyngtona. W latach 30. XX w. wybudował przy ul. Mickiewicza 8 zobacz na mapie Gdyni na Kamiennej Górze własną willę "Astraea", która stoi do chwili obecnej.

Willa "Astraea", należąca przed wojną do Juliana Rummla, ok. 1941 r. Willa "Astraea", należąca przed wojną do Juliana Rummla, ok. 1941 r.

Wojna i po wojnie. Ostatnie lata Rummla



Rummel od 1938 r. był konsulem generalnym Grecji w Gdyni. Dzięki temu podczas II wojny światowej mógł schronić się w tym kraju. Tam angażował się w pomoc uchodźcom polskim. W 1946 roku powrócił do Polski. Do 1949 roku pracował jako doradca ministra żeglugi.

Nie zaprzestał działalności społecznej. W 1947 roku założył Towarzystwo Przyjaciół Młodzieży Szkół Wyższych. Wyrzucony z pracy w ministerstwie zamieszkał ponownie w Gdyni przy ul. Ujejskiego 29 zobacz na mapie Gdyni.

Zmarł w zapomnieniu 22 kwietnia 1954 roku. Jego skromny grób znajduje się nadal na Cmentarzu Witomińskim.

***


Zainteresowanym pogłębieniem wiadomości na temat Juliana Rummla polecam jego wspomnienia wydane przez Wydawnictwo Morskie pt. "Narodziny Żeglugi". Ponadto na wystawie stałej w Muzeum Miasta Gdyni jego zasługi przypomina krótka animacja poświęcona wizji Gdyni - miasta przyszłości.

Wybrana literatura

  • Encyklopedia Gdyni, red. Małgorzata Sokołowska, Gdynia 2007, s. 682-683
  • Julian Rummel, Narodziny Żeglugi, Gdańsk 1977
  • Tenże, Państwo a morze, Poznań 1925
  • tenże, Port w Gdyni, Warszawa 1923
  • tenże, Sen o Gdyni, Gdynia 1934
  • Julian Rummel - Polak, Gdynianin, Europejczyk, Materiały z konferencji popularnonaukowej, Gdynia 22.04.2004 r.

O autorze

autor

Dariusz Małszycki

pracownik Muzeum Miasta Gdyni

Opinie (19)

  • czy szczur jak to czyta nie jest mu tak po ludzku wstyd. to miasto kiedyś rozwijało sie a dzisiaj?? (1)

    • 25 9

    • to dowiedz się, że w tamtych czasach Gdynia była oczkiem w głowie władz centralnych

      a kasa lała się szerokim strumieniem.

      • 2 1

  • Mały błąd (1)

    Pan Julian Rummel urodził się w roku 1878.

    • 7 1

    • Moze data została poprawiona, czytaj dokładnie.

      • 0 0

  • dlaczego kiedyś Gdynia dynamicznie rozwijała się a teraz jest taką szarą zaniedbaną dziurą? (1)

    • 24 10

    • Bo kurka PIS przeszkadza w rozwoju

      • 2 3

  • (1)

    Odpowidm Wam ciolki przed wojną to panstwo bylo zywo zainteresowane rozwojem maszego pieknego miasta a od1948 r. nie "wielki"Gdansk tylko grabil nas brak dotacji i liczenie na siebie i gdyby nie mondrocs naszych prezydentow to byli bysmy w ciemnej d...e pozerdwiam

    • 14 8

    • szczególnie mądrość obecnego prezydenta który nie potrafi sie dogadać z żadnym rządem, efekt brak inwestycji.

      • 2 1

  • No a Karol Olgierd Borchard?

    A "Znaczy Kapitan" Memert Stankiewicz? No i jeszcze z 10 innych

    • 6 3

  • O Pan Dariusz, pamiętam miałem praktyki historia- muzealnictwo, jeszcze w starych biurach muzeum miasta Gdyni na Chrzanowskiego, miło wspominam tamtą ekipę, Darek, Tomek i Marzena

    • 2 2

  • Drogi autorze - nie w Libawie tylko w Lipawie!

    • 7 1

  • To się nazywa artykuł! (2)

    Oby więcej takich perełek :) bardzo fajnie napisane

    • 8 3

    • Lipawa! (1)

      Szkoda, że z błędem: port w lipawie a nie Libawie. Żenada.

      • 0 5

      • pisownia "Libawa" jest używana także.

        • 1 0

  • Świetny artykuł

    Bardzo ciekawy artykuł

    • 5 3

  • Fajny i ciekawy artykuł.

    Prosimy o więcej takich.

    • 2 3

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Sprawdź się

Sprawdź się

Dawna ul. Marchlewskiego w Gdyni, obecnie nazywa się:

 

Najczęściej czytane