• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

XIX-wieczna celebrytka w Gdańsku

Michał Ślubowski
13 września 2020 (artykuł sprzed 3 lat) 
Fragment obrazu Franza Krügera Parada na Placu Operowym 1824-1830. Karoline Bauer przedstawiona w białej sukni. Fragment obrazu Franza Krügera Parada na Placu Operowym 1824-1830. Karoline Bauer przedstawiona w białej sukni.

W 1834 roku do Gdańska przybyła słynna niemiecka aktorka, Karoline Bauer, która wracała do ojczyzny po pobycie w Sankt Petersburgu. Wszędzie, gdzie się pojawiła, święciła wielkie tryumfy. Była prawdziwą celebrytką swojej epoki...i konkurowała z równie sławną przeciwniczką. Co Karoline Bauer myślała o Gdańsku?



Karoline Bauer urodziła się 29 marca 1807 roku w Heidelbergu. Jako nastolatka zadebiutowała jako pianistka w gmachu Towarzystwa Muzealnego w Karlsruhe, jednak szybko porzuciła muzykę na rzecz aktorstwa. Szybko zdobyła wielką popularność i opuściła Karlsruhe na rzecz stołecznego Berlina, gdzie zaczęła występować na deskach dworskiego teatru.

W 1831 roku odpowiedziała na zaproszenie wystosowane z otoczenia cara Mikołaja I Romanowa. W tym okresie Bauer zaczęła konkurować z młodszą o dwa lata aktorką Charlotte von Hagn, która również podróżowała po Europie, nie wyłączając stolicy rosyjskiego imperium. Opinia publiczna podzieliła się na dwa obozy "Bauerian" oraz "Hagnian", a każda z grup trzymała kciuki za powodzenie swojej faworytki.

W 1834 roku Bauer rozpoczęła podróż powrotną do Niemiec. Po przystankach w Kłajpedzie oraz Królewcu, aktorka zatrzymała się również w Gdańsku. Jaki obraz miasta zawarła w swoich wspomnieniach?

"Przyjazna i pełna uroku księżna"...



"W [królewieckim] teatrze święciłam swój pierwszy niemiecki tryumf...i pognaliśmy dalej, do Gdańska, gdzie czekało nas przyjęcie wcale nie gorsze niż to w Królewcu. Uprzejmy list, który otrzymałam od księżnej Hohenzollern (która wtedy była młodą dziewczyną mieszkającą w Gdańsku) przypomina mi o tych pięknych dniach wczesnej wiosny spędzonych w tym wspaniałym handlowym mieście i jego przyjemnych zakamarkach. Osobiście poznałam przyjazną i pełną uroku księżniczkę na wieczornym przyjęciu wydanym przez komendanta Gdańska, później zaś spotkałyśmy się drugi raz w domu francuskiego konsula, z którym zagrałam "La femme en colere" w jego ojczystym języku."
Gdańsk w pierwszej połowie XIX wieku stracił swoje niegdysiejsze znaczenie i stał się prowincjonalnym miastem państwa pruskiego. Na ten stan rzeczy wpływ miał szereg warunków, jak chociażby wpływ kolei na rozwój urbanistyczny miast, czy wpływ wojska na decyzje magistratu. Gdańsk stał się miastem koszarowym, a dużą rolę w jego życiu zaczęli odgrywać wojskowi.

Nic więc dziwnego, że wizyta sławnej aktorki musiała wywołać wśród miejskich elit spore poruszenie. Przyjęcie wydane przez komendanta odbyło się najprawdopodobniej w Pałacu Mniszchów na Długich Ogrodach. Już w 1795 roku Pałac został zakupiony przez Prusaków z myślą o siedzibie dowódcy i taką też funkcję pełnił od 1815 roku aż do początku kolejnego stulecia.

Możemy też z łatwością zidentyfikować "przyjazną i pełną uroku" księżnę Hohenzollern. Była zaledwie o rok starsza od Karoline Bauer księżna Maria-Hechingen Hohenzollern, córka ostatniego przedstawiciela katolickiej gałęzi rodu. Do Gdańska Maria wraz ze swoją matką Karoliną przybyła w 1830 roku. Księżna mieszkała w samym sercu starego Gdańska, w kamienicy przy Długim Targu 17, a od 1854 roku przy Szerokiej 17. Ostatnie lata życia księżna spędziła w dawnym rokokowym pałacu opatów w Oliwie. Księżna była zaangażowana w działalność charytatywną - m.in. na rzecz szpitala Najświętszej Marii Panny.

Gdańska socjeta oraz teatr



Teatr miejski w 1853 roku. Teatr miejski w 1853 roku.
"Przyznaję, że gdańska socjeta zajmowała mi więcej czasu niż lokalny teatr. W nim grał naprawdę pierwszorzędny aktor nazwiskiem Heckscher, który przyjmował role młodych kochanków. Zagrałam z nim "Die feindlichen Bruder" oraz "Egmonta", w którym przyjął partie Don Cezara oraz Brackenburga. Później raz jeszcze spotkaliśmy się w Dreźnie, gdzie oboje przyjęliśmy oferty pracy. Heckscher został rywalem Emila Devrienta, jednak nie zdołał go przerosnąć."
W momencie wizyty Karoline Bauer gdański Teatr Miejski na Targu Węglowym miał dopiero 33 lata. Charakterystyczny budynek na planie kwadratu z klasycystycznym portykiem i dużą kopułą, przez którą Teatr szybko zyskał pieszczotliwie miano "młynka do kawy". Gmach cieszył się pozytywnymi reakcjami ze strony mieszkańców oraz podróżników.

Wspomniany przez Karoline aktor to Ferdinand Heckscher z Berlina, który miał wówczas 28 lat. Heckscher swoją karierę rozpoczynał jako śpiewak operowy, jednak podobnie jak Bauer, postanowił porzucić muzykę na rzecz aktorstwa. W Gdańsku przebywał jedynie na występach gościnnych; w 1834 roku rzeczywiście udał się do Drezna. Tam grał wspólnie ze swoim rywalem, Emil Devrientem, który rzeczywiście zdobył dużo większą popularność.

Co ciekawe, przedstawiciele rodu Devrientów również byli związani z Gdańskiem. Na deskach Teatru Miejskiego występował Ludwig Devrient. Jego bratanek, Carl Felix Devrient, zajął się z kolei biznesem, i założył na Polskim Haku Stocznię Devrienta.

Karoline nie spędziła dużo czasu w Gdańsku i po krótkiej wizycie wyruszyła do Poznania.

Gwiazda z Nowego Jorku



Ira Aldridge. Ira Aldridge.
W ramach ciekawostki można wspomnieć o jeszcze jednym celebrycie świata teatru, który odwiedził Gdańsk w XIX wieku. W 1854 roku w Gdańsku wystąpił Ira Aldridge - pierwszy czarnoskóry tragik szekspirowski.

Aldridge urodził się w 1807 roku w Nowym Jorku. Na jego edukację oraz pierwsze kroki w karierze pada cień epoki: jego czarnoskóra trupa teatralna była atakowana nie tylko w gazetach, ale również fizycznie. Z powodu rasizmu Aldridge wyemigrował do Anglii. W 1825 roku debiutował na deskach Old Vic Theatre, który specjalizował się w sztukach Szekspira.

Powoli zdobywał coraz większą popularność, jednocześnie mierząc się z kolejnymi warstwami rasowych uprzedzeń. Krytykowano, że Aldridge gra role przypisywane tradycyjnie białym aktorom, takie jak Hamlet czy król Lir; padały również niewybredne słowa dotyczące gry Aldridg'ea i białych aktorek. W latach 50. odbywał podróż po Europie, która okazała się niebywałym sukcesem - stał się w Prusach i w Rosji prawdziwym celebrytą, przyjmowanym z największymi honorami.

Podczas swojego pobytu w Gdańsku, Aldridge pozostawił po sobie ciekawą pamiątkę - wpis w albumie z autografami gdańskiej aktorki, Helmy Heyne: "Dla Fraulein Heyne: Gdy powrócę do swoich ojczystych brzegów, W moim sercu będzie tlić się pamięć twojej uprzejmości. Nad moim samotnym grobem, być może na pustyni, będzie kołysał się lotos, ale pamięć o tobie nie zginie. Ira Aldridge Afrykański tragik Gdańsk, 19 stycznia 1854"

Ira Aldridge zmarł w 1867 roku w Łodzi. Tam również pochowano aktora z wielką pompą.

Dziękuję za merytoryczną konsultację Janowi Danilukowi.

O autorze

autor

Michał Ślubowski

Popularyzator historii Gdańska, autor bloga Gedanarium i podcastu Historia Gdańska dla każdego oraz współautor podcastu Makabreski, poświęconego mrocznym historiom z przeszłości regionu.

Opinie (10) 1 zablokowana

  • Ktora z pan ostatecznie wygrala? (1)

    • 1 1

    • dulczessa

      • 3 6

  • Props dla autora.

    Bardzo fajny artykuł.

    • 15 1

  • (3)

    Litosci, porównywanie dzisiejszych celebrytek z dawniejszymi damami... Różnica między xix wieczna dama a obecna typowa celebrytka jest taka że tej pierwszej nie obracała połowa warszawskiego "menagmentu" w show businessie. Przykład encyklopedyczny to Godlew..skie i inne lodowe stworki.

    • 5 1

    • Mysle, ze nie ma az takiej duzej roznicy. Dobre maniery i lepsze ubranie niz reszta gawiedzi to za malo zeby byc dama. Nie ma co idealizowac, bo przeszle pokolenia nie roznily sie wiele od naszych.

      • 4 0

    • Myślę, że masz wyidealizowane wyobrażenie o cnotliwości uwczesnych celebrytek :D

      • 3 0

    • byś się zdziwił :D

      • 0 0

  • Fajny artykuł

    • 2 0

  • Zamiast ciastka

    Zamiast ciastka do porannej kawy.

    • 3 0

  • Gdyby była celebrytką to namalowałaby sobie portret selfie, przepraszam autoportret

    Ale tak poważnie to jej obecność na tym obrazie jest odpowiednikiem dzisiejszych zdjęć robionych przez paparazzi dla ciekawej życia "celebrytów" gawiedzi.

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Sprawdź się

Sprawdź się

Ilu widzów mieściła pierwsza hala sportowa w Trójmieście?

 

Najczęściej czytane