• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Wojskowe tradycje Gdańska

Jan Daniluk
21 czerwca 2010 (artykuł sprzed 13 lat) 
Nieistniejący pomnik w Parku Uphagena we Wrzeszczu. Nieistniejący pomnik w Parku Uphagena we Wrzeszczu.

Przedwojenni mieszkańcy Gdańska pielęgnowali pamięć o żołnierzach pochodzących z miasta, zarówno Niemcach, jak i Polakach. Szacunek dla weteranów zmienił się w groźny kult militaryzmu dopiero po dojściu do władzy nazistów.



Uroczystość odsłonięcia Skagerrakstein 25 czerwca 1939 r. Zdjęcie zamieszczone w Danziger Neuste Nachrichten... Uroczystość odsłonięcia Skagerrakstein 25 czerwca 1939 r. Zdjęcie zamieszczone w Danziger Neuste Nachrichten...
...oraz w Danziger Vorposten. ...oraz w Danziger Vorposten.
Współczesne zdjęcie pomnika poległych marynarzy z lat I wojny światowej przy ul. Klonowicza w Gdańsku-Kolonii. Współczesne zdjęcie pomnika poległych marynarzy z lat I wojny światowej przy ul. Klonowicza w Gdańsku-Kolonii.
W słoneczne, niedzielne popołudnie 17 lipca 1927 r. spod hali sportowej zobacz na mapie Gdańskawe Wrzeszczu (dziś stoi tu gmach Opery Bałtyckiej) wyruszył uformowany w kolumnę tłum ludzi, którzy gromadzili się już w tym miejscu od pewnego czasu. Po kilkunastu minutach pochód dotarł do Parku Uphagena zobacz na mapie Gdańska. Tam, po przemowach przedstawicieli władz miejskich oraz kilku duchownych, w asyście orkiestry oraz pocztów sztandarowych organizacji paramilitarnych i weteranów, których w Gdańsku nie brakowało, odsłonięto kolejny już pomnik, poświęcony żołnierzom gdańskiego garnizonu, którzy polegli na Wielkiej Wojnie (1914-1918).

Pomnik miał formę sporego prostopadłościanu z wapienia, posadowionego na niewielkim, trawiastym pagórku. Na szczycie bryły, na wyrzeźbionym wieńcu laurowym oraz mieczu spoczywał wykonany z wapienia żołnierski hełm. Na jednej ze ścian, między dwiema płaskorzeźbami, przedstawiającymi z jednej strony umierającego żołnierza, a z drugiej młodą kobietę, widniał napis "Bohaterom 1914-1918". Pomnik ten był poświęcony 1020 poległym żołnierzom pruskim, którzy wyruszyli na front I wojny światowej z Wrzeszcza. Dziś po pomniku nie został nawet najmniejszy ślad.

Lokalizacja monumentu w tej dzielnicy Gdańska nie była przypadkowa - w momencie wybuchu I wojny światowej stacjonowało tu w pięciu kompleksach koszarowych ok. 3 tys. żołnierzy, a więc - ostrożnie szacując - co trzeci żołdak z gdańskiego garnizonu.

Rok później, 2 września 1928 r., Gdańsk wzbogacił się o kolejny wojskowy pomnik. Wówczas w nadmorskim lesie w Brzeźnie, na miejscu dawnej baterii nadbrzeżnej, w której do końca 1919 r. służbę pełnili artylerzyści z koszar w Nowym Porcie, fortu brzeźnieńskiego oraz twierdzy Wisłoujście, stanęła wysoka na 15 m kolumna, zwieńczona złotą kulą o średnicy 1,3 metra. Na cokole monumentu widniały dwie tablice: jedna od strony morza, druga od strony lasu. Na tej pierwszej widniał napis: "1914-1918. Ku wiecznej pamięci dzielnych, poległych żołnierzy z 17. Pułku Artylerii Pieszej (2. Zachodniopruskiego) i jego wojennych formacji", natomiast na drugiej: "Wierni aż do śmierci! W wykonywaniu świętego obowiązku wobec Ojczyzny poległo 60 oficerów i 762 podoficerów oraz szeregowców". Nie można zapominać jednocześnie, że w mundurach pruskiego wojska służyło - szczególnie w Poznańskiem i na dzisiejszym Pomorzu Gdańskim - niemało Polaków.

Opisane wyżej jedynie dwa monumenty były jednymi z kilkunastu istniejących niegdyś w Gdańsku pomników, świadczących o bogatej historii pruskiej wojskowości tej nadmorskiej twierdzy.

Po 1920 r., kiedy powstało zdemilitaryzowane Wolne Miasto Gdańsk, nie przestano pielęgnować tradycji wojskowych w mieście nad Motławą. Choć pomniki były najwyraźniejszym wyrazem hołdu wobec tradycji wojskowych Gdańska, fundowano także tablice pamiątkowe (głównie w dwóch świątyniach: św. Jana i św. Elżbiety), a w powszechnym użyciu były zwyczajowe nazwy poszczególnych budynków, które niegdyś pełniły rolę np. koszar (o ulicach, odwołujących się nazwą do poszczególnych fortyfikacji, nie wspominając). W gazetach gdańskich przy okazji ważniejszych dat, związanych z funkcjonowaniem dawnego garnizonu, pojawiały się artykuły, felietony i wspomnienia. Organizowano wystawy, poświęcone wybranym wątkom z wojennej militarnej przeszłości Gdańska (m.in. w 1934 r. w Pałacu Opatów, ówczesnym Państwowym Muzeum Krajowym Historii Gdańska).

Szczególną rolę w kontynuowaniu i podtrzymywaniu tradycji wojskowych w Grodzie Neptuna w okresie międzywojennym odegrała policja Wolnego Miasta Krajowej (której spora część członków rekrutowała się z dawnych formacji policyjnych lub wojskowych), a także licznie działające w mieście związki wojaków (Kriegervereine) czy weteranów, które wydawały niekiedy nawet własne gazety. O ile jednak znaczenie tych ostatnich z czasem malało, o tyle od 1926 r. na znaczeniu stopniowo zaczęły zyskiwać utworzone nad Motławą formacje SS (pierwsza sformalizowana struktura w 1930 r.) i SA (pierwsze oddziały już od 1927 r., numeracją nawiązujące zresztą do dawnych jednostek gdańskich). Te paramilitarne organizacje w latach 30. XX w. brały czynny udział w szeregu manifestacji, nawiązujących do militarnych dziejów miasta, niejednokrotnie prowokując tym stronę polską, jak choćby przy okazji zdjęcia polskiego orła z Bramy Stągiewnej w 1935 r. i umieszczeniu na jego miejscu tablicy pamiątkowej, poświęconej żołnierzom gdańskiego 128. Pułku Piechoty.

Nawiązywanie do militarnej przeszłości miasta było zręcznym wybiegiem władz Wolnego Miasta Gdańska (opanowanych już przez NSDAP), dzięki któremu można było coraz śmielej przeprowadzać potajemną remilitaryzację, wyrażającą się m.in. we wprowadzeniu w 1933 r. specjalnych, skoszarowanych sotni policyjnych, rosnącym przemycie wyposażenia wojskowego, szkoleniu cywili, rozbudowie aparatu SA, SS i rezerwy policyjnej (Straży Obywatelskiej) czy wreszcie w zakamuflowanym poborze obywateli WMG do Reichswehry. Jednym z wyraźniejszych aktów nawiązania do dawnych tradycji było również przejęcie przez policję krajową (Landespolizei) emblematu dawnej Brygady Przybocznej Huzarów.

Tradycje wojskowe dawnego, pruskiego garnizonu zostały zniekształcone i zawłaszczone przez NSDAP. Pod pretekstem organizacji Dni Marynarki Wojennej pod koniec czerwca 1939 r. do miasta ściągnięto szereg przedstawicieli niemieckiej Kriegsmarine, którzy zwiedzili m.in. port i nabrzeża. Przy okazji odsłonięto nowy pomnik poległych marynarzy z lat 1914-1918 (tzw. Skagerrakstein, przetrwały do dziś głaz na posesji przedszkola przy ul. Klonowicza zobacz na mapie Gdańskawe Wrzeszczu). Była to jedna z ostatnich, tak wielkich manifestacji hitlerowskich w Gdańsku przed wybuchem II wojny światowej.

O autorze

autor

Jan Daniluk

- doktor historii, adiunkt na Wydziale Historycznym UG, badacz historii Gdańska w XIX i XX w., oraz historii powszechnej (1890-1945).

Opinie (150) ponad 10 zablokowanych

  • Do Wszystkich Obywateli Wolnego Miasta Gdańsk z domów Polskich i Niemieckich

    Kochajmy Naszą Ojczyznę - Gdańsk, dopóki żyjemy - pamięć o Niej będzie. Nie dajmy się zmanipulować nikomu - bo na skutek 01.09.1939 - miasto umarło 26.03.1945r mimo, że paliło się do 1949r. Reszta prawdziwego Miasta, stoczni, fabryk,dzielnic, parków - to co nie spalili Rosjanie - ginie do dzisiaj...bo nie... polskie?

    • 1 1

  • xxxxxx

    Robert

    • 0 0

  • A gdzie tu pamięć o Polakach? (11)

    Czytam i czytam, szukam i szukam, a tu Pan autor tylko o Niemcach pisze..Tęskno do niemieckiego buta..?

    • 19 20

    • To tutaj mieszkali jacyś Polacy?

      Przecież to miasto do szpiku kości było zawsze niemieckie i dopiero powojenna kradzież tego terytorium przez Polskę zmieniła ten naturalny stan rzeczy... to tak jak mieć pretensje że o Arabach w Paryżu się za mało pisze!

      • 1 2

    • no w gdańsku poprostu nie ma pamiatek po Polakach. chcesz to sobie je wymysl ale pisać o fatazjach nie warto:))) (9)

      • 9 11

      • a te minusy to za co?;p uzasadnienie poprosze. no jakie polskie wojskowe tradycje mamy związane z tym miastem (7)

        sprzed 1939 roku? może oblężenie miasta przez wojska Stefana Batorego? Gdańsk był sam sobie, funkcjonował w granicach Korony ale jako taki był na uboczu wydarzeń historycznych związanych z Polską.

        • 8 7

        • Naucz się historii RP i Miasta, ignorancie... (6)

          Wspomnę tylko: odbicie miasta od Brandenburów 1271, rzeź Gdańska 1308, wojna trzynastoletnia i bitwa na Zalewie Wiślanym, wojny z krzyżakami i obrna miasta, wojny ze Szwedami, skuteczny opór przez Szwedami w "potopie", obrna króla Leszczyńskiego 1734, opór i obrona przed Prusami podczas rozbiorów, Wojskowa Składnica Transportowa Westerplatte i jej obrona, działalność Armii Krajowej i Gryfa Pomorskiego w Mieście...

          • 7 5

          • co Ty mi powiesz panie uczony? I co, że niby w Gdańsku wtedy byli Polacy tak?:) lol (3)

            Miasto dbało o własny interes siłami swoich mieszkańców, którzy z resztą nie dbali o swoją narodowość w dzisiejszym tego słowa znaczeniu. Oni byli "tutejsi". Bzdury wypisuj swoim dzieciom.

            • 2 4

            • Byli lojalni wobec RP i Króla (co im się oczywiście też opłacało...), a to na tamte czasy starczy, żeby określić ich tożsamość (2)

              jako POLSKĄ... Pojęcie narodu ewoluuje...
              Zresztą sprecyzuj o jakich gdańszczan Ci chodzi, bo historia Gdańska jest bardzo bogata: od słowiańskich Pomorzan (polskie plemię), wielojęzycznych gdańszczan lojalnych wobec RP, gdańskich Polaków patriotów czy może niemieckich Prusaków albo niemieckich nazistów?...

              • 4 3

              • co niezmienia faktu, że to nie są polskie tradycje wojskowe tylko gdańskie...:) (1)

                gdańsk był egoistycznym miastem, dbał tylko o własne interesy. gdańsk to była taka mini wielka brytania, w mysl dewizy "udzielamy wam pełnego wsparcia z wyjątkiem pomocy" :)

                • 2 6

              • Skoro należał do Polski, i czynnie wspierał króla, to są to i "polskie tradycje" np. flota kaperska...

                • 8 2

          • (1)

            Nie znamy historii bo nie ma pamiątek po Polakach a jak już jest o tym artykuł to znów jakby go jakiś "niemiec" napisał.

            • 7 2

            • Bo polskie pamiątki skutecznie niszczyli Niemcy...

              Np. zamalowywanie białych orłów na czarne...

              • 4 1

      • Wybraliśmy "niemców" na włodarzy i efekt taki, że w Gdańsku nie ma pamiątek po Polakach a pełno gloryfikacji niemieckości.

        • 6 4

  • Fatalny artykuł (4)

    Gloryfikujący gdzieś w tle nazizm, prusactwo i jego butę. Po rozbiorach to Prusacy dokonali gwałtu na Gdańsku jako wielokulturowej i wielonarodowej mieszance. Stworzyli zaczyn do odrodzenia najgorszej odmiany germańskości, HILTLERYZM, wiarę w jedynego przywódce niemal jak mesjasza.
    Panie Daniluk, to wstyd i hańba umieszczać takie artykuły. To nieprawda że mają one rys historyczny bo te pomniki wiązały się tylko z kampanią propagandy niemieckości Gdańska i już samo to było HISTORYCZNĄ NIEPRAWDĄ.
    A fe.

    • 22 32

    • (3)

      Panie Sebel,Słusznie zauważył Pan, że Gdańsk posiadał wielokulturową i wielonarodową "mieszankę" (może lepiej : dziedzictwo). Nie zgodzę się jednak, że "to Prusacy dokonali gwałtu". A może inaczej - jeśli tak, to nie tylko oni (nie mniej "złego" dla rozwoju Gdańska poczynił chociażby Napoleon, czy - w perspektywie postrzegania historii - władze polskie po 1945 r.) Ponadto, jakby nie patrzeć, to przeszło sto lat dziejów Naszego Miasta w ramach Królestwa Prus także odcisnęło swoje piętno (pod wieloma płaszczyznami pozytywne) i jako takie też jest integralną częścią - czy się to komuś podoba, czy też nie - Gdańska.A odnosząc się do dalszej części Pana zarzutu - samo pisanie o tematach związanych z dziejami Gdańska z XIX w. czy I poł. XX w. nie jest gloryfikacją czy nobilitacją bohaterów czy procesów, które są opisywane. Zapewniam Pana - i jako świadomy Czytelnik powinien Pan zapewne sobie z tego zdawać sprawę - że o wiele "niebezpieczniejszym" jest pozostawienie niektórych tematów bez omówienia, bez przedstawienia, ponieważ rodzi to automatycznie pole dla demagogii, niedomówień i fałszywych historii. A jeśli wczyta się Pan w mój tekst, zauważy Pan, że staram się przede wszystkim przedstawiać niezaprzeczalne fakty z dziejów Gdańska, a nie je oceniać.

      • 11 5

      • Panie Janie, (2)

        Jest kilka rzeczy których zapewne mała pojemność strony nie pozwoli przedstawić. Pan jako historyk zapewne wie że opisywane zdarzenia o których w artykule mowa to koniec XIX wieku oraz okres przed I wojną światową oraz czas WMG. Pomijanie tego okresu, zgoda może zbyt daleko zaszedłem, byłoby także fałszowaniem historii, jednakże chciałem zwrócić uwagę iż w tzw. powszechnym przeświadczeniu, tenże okres jest jakby ponad innymi dziejami Gdańska opisywany. To przecież Prusy które wchłonęły znaczną część Polski wraz miastem Gdańsk, uczyniły je na przestrzeni niecałego wieku, zupełnie zapyziałym, prowincjonalnym ośrodkiem, który stał się terenem stacjonowania jednostek wojska pruskiego. I właśnie po ok. roku 1870 dopiero nastąpił kolejny rozwój miasta ale już na pruską mentalność. Uważam że przypominanie tego faktu bez przedstawienia sytuacji dlaczego tak się stało a nie inaczej jest jednak swego rodzaju nadużyciem. Za każdą decyzją zawsze coś stoi.

        Pozdrawiam jednakże tak czy inaczej :)

        • 6 3

        • Chłopie to miasto od końca XIII wieku było na wskroś niemieckie i żyło kulturą niemiecką. Pogódź się z tym. Nie bądź zakompleksiały jak ukraińcy którzy wmawiająsobie że istniał jakiś "ukraiński Lwów"

          • 2 0

        • Bardzo fajna wymiana opinii, tak trzymać i proszę częściej.

          • 4 1

  • ten portal ma zwyczaj wyciagac na swiatlo dzienne akcenty niemczyzny (8)

    zamiast uwypuklac to co Polskie .
    teraz czas wyciagnac pare mini pomniczkow z napisami w gotyku z Trojmiejskiego Parku Krajobrazowego .
    DLACZEGO NIE MA OPISU POMNIKA KOLO PACHOLKA W OLIWIE !!!! tylko sie zajmujecie jakims zapomnianym glazem .........
    DLACZEGO NIE NAPISZECIE CO ZA POMNIK STAL NA SKWERZE KOSCIUSZKI w Gdyni i dlaczego
    MORZE CZAS NAPISAC O OBELISKU UTRWALCZCZY LUDOWEJ ........

    A nie o niemiecko pruskich akcentach jakie jeszcze mozna znalezc gdzieniegdzie , jak czytam takie artykoly jak ten i podobne . zaluje ze towarzysze z PRL nie zniszczyli wszelkich sladow niemczyzny w latach 1950 -1960 tak jak zlikwidowali cmentarz miedzy Gdanskiem Glownym a Wrzeszczem , zaluje ze brakowalo im konsekwencji i systematycznosci

    • 23 47

    • Jedyna kultura jaką Gdańsk posiada to niemiecka

      Wpływ polaczków przejawiał się w przyjazdach wiecznie brudnej i pijanej szlachty sarmackiej która sprzedawała zboże i przy okazji rozrabiała.

      Każdy kamień w tym mieście został postawiony przez Niemców. Polacy to miasto najbezczelniej w świecie ukradli i teraz jeszcze się oburzają że pisze się PRAWDĘ o przeszłosci Gdańska...

      • 2 1

    • no pięknie

      morze czy może? poza tym temat to Gdańsk a nie Gdynia

      • 3 0

    • (1)

      Durny łbie, na tym cmentarzu spoczywają również szczątki brata mojego ojca! Polaka!

      A w ogóle co za idiotą trzeba być, aby niszczyć pamiątki przeszłości z powodu ich narodowości.
      Rozumiem zatem, że uważasz, że przerobienie lwowskiego Cmentarza Orląt na smietnik było ze strony Ukraińców całkowicie uzasadnione?

      A może podoba się Tobie szczanie i chlanie wódy na poewangelickich cmentarzach?

      Taki jest Twój stosunek do przeszłości?

      • 24 2

      • czy wiesz o czym piszesz ???

        • 4 3

    • Tak, niszczenie przeszłości to najlepsza metoda ;) (2)

      Tak jak w Poznaniu, gdzie zniszczono wiele cennych pamiątek wojskowych, tylko dlatego, że były niemieckie.
      Ale dobra. Niszczmy co się da. Rozwalmy przede wszystkim całą gdańską starówkę.

      • 9 5

      • Gdanska Starowka splonela 1945 jak Armia Czerwona wyzwalala Gdansk .

        • 6 1

      • "gdańska starówka" już została zniszczona -dzisiejsza wersja ma jakieś 50-60 lat

        • 8 2

    • bez przeszłości nie ma przyszłosci.

      Jestes skonczonym ignorantem i mysle ze nie warto z taoba nawet podejmowac polemiki....ksenofobie

      • 5 4

  • Nie zgadzam sie z Panem Autorem - prusactwo okupujace Wolne Miasto Gdańsk od 1795 roku bylo ojcem chrzestnym i fundamentem (6)

    hitleryzmu, w końcu jednak przyjete przez Gdańszczan za swoje. Jest to haniebna część historii Gdańska. No a teraz Pana Adamowicz urzadza urodziny na koszt podatnika dla ochotnika Waffen-SS Guntera Grassa.

    Wstyd i Hańba !!!

    • 45 59

    • No wypad z Gdańska polaczku

      jak ci się nie podoba germańskie dziedzictwo to raus na mazowsze i żyj tam z dzikusami

      • 0 0

    • (1)

      smutna prawda Panie i Panowie, historia Gdańska i jego mieszkańców/obywateli jest raczej powodem do wstydu ....

      • 6 8

      • hehe

        To sie wyprowadź-a co jest dla Ciebie dumA?Idiota

        • 0 2

    • Wolne Miasto Gdańsk?

      Okupujące? Spałeś na historii, czy chorowałeś? Sprawdź kiedy istniało pierwsze Wolne Miasto Gdańsk, kiedy drugie, ile czasu w sumie oba istniały, pod kim było pierwsze, kim etnicznie są Prusacy, relację Prus Królewskich do Książęcych oraz materię Królestwa Prus. Potem wróć.

      • 4 0

    • Jakbyś żył w tamtych czasach w Niemczech też byłbyś "ochotnikiem Waffen-SS"

      Łatwo jest kozaczyć dziesiątki lat po wojnie ,a prawda jest taka że poszedłbyś za większością .

      • 18 11

    • chyba jesteś karton a nie Katon

      • 6 9

  • Mnie nie interesuja Niemcy , Nie interesuja Polacy .... ja jestem z Gdańska (6)

    i mam ich wszystkich w dup... i zrobie wszystko aby tylko mi i Gdańszczanom żyło się lepiej. Jak sobie sami nie pomorzemy to nam nie pomoże nikt. Jedni będą budowac centrum wypędzeń a drudzy wyśmiewać dziadków. Mam was w d...

    • 6 2

    • Cebula w 100% popieram (1)

      • 0 2

      • POpierasz to przyyyyjjj....

        • 0 0

    • BRAWO!!

      o to właśnie chodzi, że w Naszym kochanym Gdańsku za mało jest Gdańszczan, a za dużo ludzi "z importu", którzy nie identyfikują się z miastem, interesuje ich tylko śmierdząca Polska i wojenki na górze, a dla mnie najważniejszy jest GDAŃSK, tu się urodziłem, tu się wychowałem i to GDAŃSK jest moją ojczyzną, a nie jakiś zapyziały kraj, i nie jest dla mnie ważne czy mój sąsiad mówi po polsku, niemiecku czy angielsku, ważne jest dla mnie czy czuje się Gdańszczaninem i chce coś zrobić dla Gdańska, bo MY, GDAŃSZCZANIE tworzymy historię Naszego miasta, nadajemy mu charakteru, tworzymy swoiste genius loci, GDAŃSK DLA GDAŃSZCZAN!!

      • 2 0

    • MY CIEBIE TEŻ MAMY W D...E (2)

      Wracaj do twojej słodkiej Rzeszy...

      • 0 4

      • Brednie (1)

        Raczej Ty wracaj do kołchozu.

        • 2 2

        • dla was obu znajdzeie się miejsce w Rzeszy

          • 0 2

  • Brednie (3)

    Co nas ma obchodzic historia pruskiego militaryzmu.Bismark też był Prusakiem i przyrównywał Polaków do wilków do których należy strzelac.Prusacy od dawna już nie mieli nic wspólnego z dawnymi Prusami większośc z nich była potomkami niemieckich osadników .Nikt w tamtym okresie nie czuł sentymentu do nie istniejącej Polski .Polaków służących w niemieckiej armi traktowano jako najgorszej jakości mięso armatnie i nikomu nawet nie przyszło do głowy że ten pomnik mógł ich dotyczyc .

    • 1 6

    • Wreszcie ktoś napisał coś mądrego. (2)

      • 0 3

      • Bzdury (1)

        Bzdury-widać brak znajomości historii.

        • 1 1

        • u ciebie tak... zdecydowanie

          • 0 1

  • I rację ma "epson kiszon 2" (8)

    Człowiekowi zaczyna być powoli wstyd, że mieszka w Gdańsku.

    • 4 5

    • (5)

      Europa jest wolna możesz wyjechac . Niepodoba się to żegnamy ;)

      • 3 2

      • Nie, to my zrobimy z wami porządek (4)

        • 1 4

        • brrr (3)

          Wypowiedz jak cytat z III Rzeszy-sam pokazales jaka masz mentalnośc

          • 1 1

          • Co złego jest w "porządku"? (2)

            My jesteśmy u siebie. Co ma do tego III Rzesza? Tęsknisz za nią? My nie.

            • 1 2

            • Cytat (1)

              Twoja wypowiedż brmzi dokladnie tka ajk wypowiedzi nazistów na temat Polaków i żydów-też chcieli robić porządek z innymi-postawiłes sie na równi z oprawcami zobozów uzywając ich języka.A podpisując sie tka jak to zrobiłeś obraziłeś mieszkańców miasta .Nie po to moja rodzina ginęła w Stutthofie żeby teraz tacy jak ty znów siali nienawiśc.

              • 2 1

              • bredzisz...

                • 0 2

    • hehe

      To sie wyprowadż

      • 3 2

    • Trzeba wykopać Budynia i POwaleńców bo znowu będziemy tu mieli Rzeszę Niemiecką...

      • 2 5

  • Cebula, agencie abwery bez znajomości historii... (18)

    Gdańscy patrycjusze np. Ferberowie, Grodeckowie, Schumanowie byli gdańszczanmi, obywatelami RP, poddanymi polskiego króla, zazwyczaj byli dwujęzyczni, posiadali polskie szlachectwo. Ścisłe pozwiązanie języka z narodowością zaistniało dopiero w XIX wieku (a i tak nie zawsze się sprawdza). Okres największej potęgi Miasta to Polskie Miasto Królewskie - część Rzeczpospolitej i Królestwa Polskiego (XV-XVIIIw.), a nie okres krzyżackiej Hanzy, prusko-niemiecki czy drugiego "wolnego miasta" (nazizujące się pseudopańsewko z upadającą gospodarką, wrzód na d...e Polski i Europy).

    • 8 6

    • A jak chcesz nazwisko czysto polskie to np. ojciec ui syn Strakowcy, architeklci, inżynierowie, budowniczowie miejscy... (9)

      O Polakch z WMG (co skończyli w Piaśnicy i Sttuthoff) nie wspominając...

      • 2 3

      • ...Strakowscy oczywiście... (8)

        • 2 1

        • (7)

          sv - dobrze ze ci ktoś podpowiedział nazwisko buhahaha a polaków w Gdańsku w 1939r było 3% także nie ma co płakać

          • 1 3

          • Fałszywe dane z naziolskiej propagandy... Polaków było ok. 15% (6)

            A np. w Sopocie 30%... Starczy np. pójść na oclały cmentarz przy Słowackiego i poczytać nazwiska na grobach, żeby stwierdzić, że Polaków była tu masa...

            • 1 2

            • (5)

              tylko że ten Strakowski (ojciec) podpisywał się "Hans Strakoffsky", a jego sy: Georg Strakwitz.

              • 1 2

              • No i co z tego? (4)

                Nigdzie nie napisałem, że wtedy Gdańsk był polskojęzyczny, był wielojęzyczny... Jak np. ktoś pisze swoje imię i nazwisko w formie zlatynizowanej, to nie znaczy zaraz, że jest Rzymianinem... Jak ktoś pisze w formie zniemczonej, nie znaczy, że jest Niemcem... Poza tym powtarzam, że wtedy większe znaczenie miała lojalność państwowa niż etniczne pochodzenie i używany język...

                • 2 0

              • To z tego że wszystkich z Gdańska wpinasz na siłe do Polski a może oni nie chcą ... (3)

                o własnie o to mi chodzi . A czy ja pisałem kiedyś że jestem niemcem ? NIE . Jestem obywatelem tego miasta TYLE i aż TYLE

                • 1 3

              • Ty nie wiesz kim jesteś i to twój problem, jesteś wykorzeniony i zagubiony... (2)

                Na 1000 lat pisanej historii Miasta, ponad 750 lat należało ono do Państwa Polskiego. I jak byście germanofile nie skomleli, to tego nie zmienicie. Niemieckie rządy to raptem 200 lat, a śmieszne tzw. "wolne miasto" to razem 26 lat...

                • 2 1

              • SV czy ty czasem nie straciłeś brata pod smoleńskiem (1)

                a drugi ubiega sie o prawo latania pozostałym TUpolevem. Będzie niezły polev hehehehheehe . Tacy własnie sa polacy - małostkowi. Ja ci spokojnie tlumacze a ty mi tu wyjezdzasz z latami i na dodatek się myliśm bo Wolne miasto było dwa razy i nie trwało 26 lat. Zapomniałeś dodać 37 lat jak rządzili tu francuzi . Chyba jakiś ksiądz cie za mocno głaskał w dzieciństwie ;))

                • 1 2

              • WMG: 1807-1813, 1919/20-1939r. Policz sobie osiołku...

                Pozdrów swojego rabina jak go dzisiaj wieczorem odwiedzisz, pewnie czuje się samotny ;-)

                • 1 1

    • (3)

      ale żes się Svantobar zgrzał - jakbyś miał kompleksy hehehe ;)))

      • 3 5

      • Bawi mnie punktowanie historycznych głupoli... (2)

        :-)))

        • 2 3

        • (1)

          swoją ignorancją i "wiedzą" historyczną nabytą w komunistycznej szkole siebie niestety punktujesz głupolu

          • 3 4

          • Moja weidza jest weryfikowalna (np. "Historia Gdańska", Kronika Gdańska itd.), widać ją wszędzie na Głównym Mieście, w

            gdańskich kościołach, kamienicach, ratuszach, murach, w Archikatedrze Oliwskiej itd... Twoja "historia" to pewnie jakieś klechdy domowe potomków SS-manów, co hailowali Hitlerowi na Długiej w 1939, i którzy potem ze strachu udawli Polaków w 1945/46 i dlatego tylko nie uciekli ani ich nie wykopano do ziemi przodków za Łabę...
            Pewnie masz mongolskie geny po przodkach wyzwalających Gdańsk w 1945r, w ramch Stosunków i Przyjaźni Radziecko-Niemieckiej...
            ;-)))

            • 2 4

    • no ale za wielki młyn i kościół mariacki to podziękuj złym i niedobrym krzyżakom:) (3)

      • 4 4

      • Kościół Mariacki to kościół miejski, i zawdzięczamy go mieszczanom gdańszczanom, krzyżacy tylko utrudniali jego budowę (np. (2)

        wieży)... Wielki Młyn, owszem, zbudowli krzyżacy, w 1454 przejęło je propolskie Miasto Gdańsk... No i co ztego?

        • 3 4

        • (1)

          to sobie ściągnij zdjęci ajak wyglądał młyn za polskieo panowanie - jak cały ten kraj wiocha i zaścianek szlachtą zaciągnięty

          • 3 5

          • Tak, tak wtedy był "Złoty Wiek" Miasta i RP, ale pewnie tego nie zauważyłeś...

            Lepsze prowincjonalne niemieckie prusactwo albo zapyziała naziolska wolnomiejskość...
            He He He

            • 2 3

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Majówkowe zwiedzanie Stoczni vol.7

20 zł
spacer

Majówka z Twierdzą Wisłoujście

35 zł
w plenerze, wykład / prezentacja, warsztaty, pokaz

Gdynia wielu narodowości

spotkanie, wykład

Sprawdź się

Sprawdź się

Ile lat ma Gdynia?

 

Najczęściej czytane