• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Wojenne tragedie u polskich wybrzeży

Michał Lipka
25 maja 2013 (artykuł sprzed 10 lat) 
Wilhelm Gustloff w swój ostatni rejs wypłynął z Gdyni. Na pokładzie miał od 5 do 9 tys. pasażerów - cywilnych mieszkańców Prus Wschodnich i Gdyni, oraz rannych żołnierzy niemieckich. Wilhelm Gustloff w swój ostatni rejs wypłynął z Gdyni. Na pokładzie miał od 5 do 9 tys. pasażerów - cywilnych mieszkańców Prus Wschodnich i Gdyni, oraz rannych żołnierzy niemieckich.

Zatopienie niemieckich transportowców, które zimą 1945 poszły na dno Bałtyku z kilkunastoma tysiącami pasażerów, wciąż budzi emocje. Choć prawo pozwalało na atakowanie takich jednostek, a na ich pokładach na pewno byli także członkowie zbrodniczych niemieckich władz, ilość ofiar nie pozwala przejść obok tych zdarzeń obojętnie.



Zimą 1945 roku nawet dla najzagorzalszych i najbardziej fanatycznych nazistów stało się jasne, że wojna jest już przegrana. Mało kto wierzył w obiecaną przez Hitlera wunderwaffe mającą w cudowny sposób odwrócić to, co było już nieuniknione. Do Niemiec od zachodu zbliżały się połączone siły amerykańsko-brytyjskie, od wschodu silnie nacierały fronty Armii Czerwonej, której tak bardzo obawiali się naziści. Wobec zbrodni jakich dopuszczali się na Rosjanach, raczej nie mogli liczyć na ich pobłażliwość.

Mając zatem na względzie uratowanie jak największej liczby obywateli zagrożonych "czerwoną zarazą" dowódca Kriegsmarine, wielki admirał Karl Dönitz, wydał rozkaz przeprowadzenia operacji "Hannibal", która zakładała morską ewakuację Niemców do bezpiecznych portów na zachodzie.

Początkowo ewakuowany miał być wyłącznie personel niemieckiej marynarki, ale dość szybko zapadła decyzja, iż w przypadku wolnych miejsc, na pokłady można było zabierać również cywilnych uchodźców.

Do tej operacji wyznaczono, oprócz jednostek pomocniczych, duże statki takie jak "Wilhelm Gustloff", "Goya", "General von Steuben", "Hansa" czy też "Hamburg", które zabierały na swe pokłady po kilka tysięcy uchodźców.

Wychodząc jednak w morze również narażały się na duże niebezpieczeństwo w postaci radzieckich okrętów podwodnych. Tym bardziej, że niektóre z tych statków posiadały uzbrojenie, a inne wypływały w eskorcie okrętów. Zatem, w myśl prawa międzynarodowego, mogły być atakowane bez wcześniejszego ostrzeżenia. Niemieckie dowództwo musiało zdawać sobie z tego doskonale sprawę, a mimo to świadomie narażało uchodźców i swój personel na niebezpieczeństwo.

Jednym z operujących w tym czasie na wodach Bałtyku radzieckich okrętów podwodnych był S-13 dowodzony przez komandora podporucznika Aleksandra Marineskę. Była to postać wyjątkowo barwna, nawet jak na radzieckie standardy, a jego kariera owocowała w liczne wzloty i spektakularne upadki.

Urodzony 15 stycznia 1913 roku, po ukończeniu technikum morskiego rozpoczął swą morską przygodę poprzez pływanie na parowcach. Na początku lat 30. został powołany do służby w marynarce wojennej, gdzie początkowo pełnił funkcję nawigatora na okrętach podwodnych. Kolejne szczeble jego kariery to pełnienie funkcji pierwszego oficera, aż wreszcie objęcie dowództwa nad małym okrętem podwodnym typu "M".

Marinesko charakteryzował się ułańską fantazją, która, tak samo jak ekscesy alkoholowe, często sprowadzała na niego nieszczęścia. Pod koniec 1944 roku, nowy okręt, którym dowodził, S-13, cumował w jednej z baz w Finlandii. Marinesko nie byłby sobą, gdyby nie wplątał się w jakąś aferę. Pierwszą był spór, w jaki wdał się z zastępcą komendanta miejscowego garnizonu. Skończyło się na ciężkim pobiciu tego ostatniego przez krewkiego dowódcę wspomaganego dodatkowo przez kilku członków swojej załogi.

Dowódcom Marineski jeszcze bardziej skoczyło ciśnienie, gdy kapitan zniknął świętować Nowy Rok. Na okręcie nie było go przez cztery dni, za co groził mu sąd wojenny za dezercję. Dodatkowo kontrwywiad wysuwał teorie, iż komandor mógł zostać uprowadzony przez nieprzyjacielski wywiad chcący poznać rozmieszczenie radzieckich okrętów podwodnych. Marinesko niebawem jednak sam powrócił na okręt, a przyczyna jego nieobecności była prozaiczna - "zasiedział" się u swojej "przyjaciółki".

Na takie występki radzieckie dowództwo musiało stanowczo zareagować - zapadła decyzja o zdjęciu komandora z okrętu, lecz tu natrafiono na zdecydowany sprzeciw załogi, która uwielbiając swojego dowódcę stanęła murem w jego obronie.

Wobec takiej sytuacji podjęto decyzję iż cały okręt "krwią" zmyje swe postępki. 9 stycznia 1945 roku S-13 pod dowództwem Marineski wyszedł na swoisty karny patrol na wody w pobliżu Zatoki Gdańskiej. Swą pierwszą ofiarę spotkał 30 stycznia, kiedy to celną salwą torped posłał na dno dużego pasażera, którym okazał się "Wilhelm Gustloff".

O tej tragedii wiele już napisano (nakręcono również i film) więc przypomnijmy tylko, iż według różnych źródeł na pokładzie zginęło od 5 do ok. 9 tys. osób (dokładna liczba nie jest znana, gdyż nie ewidencjonowano wszystkich osób, które wchodziły na pokład).

Okręty eskorty podjęły próby akcji ratowniczej, ale w zimnych wodach Bałtyku na niewiele to się zdało.

Kolejny sukces nie kazał na siebie długo czekać. 9 lutego późnym wieczorem w rejonie Rozewia hydroakustyk S-13 usłyszał śruby dwóch jednostek. Jak się okazało był to duży statek pasażerski, który płynął w eskorcie torpedowca. Takiej okazji Marinesko nie mógł sobie odpuścić.

Statkiem, który niebawem miał podzielić los "Gustloffa" okazał się "General von Steuben". Statek ten, wybudowany zresztą przez szczecińską stocznię Vulcana w 1923 roku, w okresie międzywojennym obsługiwał linię amerykańską. Po wybuchu wojny przekształcono go w pływające koszary, a następnie w statek szpitalny, uzbrajając go w co najmniej 12 dział przeciwlotniczych, co było oczywistym złamaniem wszelkich konwencji morskich mówiących o zasadach działania okrętów szpitalnych.

W ramach operacji "Hannibal", "Steubena" skierowano do przeprowadzenia ewakuacji morskiej. Jak widać, niedawna tragedia "Gustloffa" niczego Niemców nie nauczyła. Liczyli oni bowiem, że dzięki swej szybkości i eskorcie (jeden torpedowiec!) uda mu się bezpiecznie zakończyć rejs.

Prawie by się to udało, gdyż Marinesko przez prawie cztery godziny musiał "gonić" statek, by ustawić się w odpowiedniej pozycji do strzału. Około godziny 0:50 10 lutego 1945 roku, w okolicach Ustki, w burtę "Steubena" uderzyły dwie torpedy - jedna na wysokości pomostu, druga w rejonie kotłowni. Na pokładzie od razu wybuchła panika, nikt nie myślał o zorganizowaniu jakiejkolwiek akcji ratowniczej. Niedługo po ataku wybuchły kotły zalewając pokłady morzem ognia. Z ok. 5 tys. pasażerów uratowało się zaledwie ok. 700.

Tych kilka torped posłanych w kadłuby niemieckich statków sprawiło, że Marinesco zmył swe przewinienia i zatopił największy tonaż wśród radzieckich podwodniaków - łącznie ok. 42 557 ton.

Nie dane mu jednak było za życia otrzymać najważniejsze sowieckie odznaczenie - Bohatera Związku Radzieckiego, bo do głosu znowu doszła jego hulaszcza natura. Wobec dalszych pijackich ekscesów ostatecznie został zdjęty z dowodzenia okrętem, a w niedługim czasie wydalono go ze służby.

O jego sukcesach głośno zaczęto mówić dopiero w latach 60. Wtedy też odezwały się głosy, by nadać mu tytuł Bohatera Związku Radzieckiego. W tym czasie jednak główny zainteresowany był już po karnym zesłaniu na Syberię i wiódł cichy, biedy żywot. Zmarł pod długiej i ciężkiej chorobie 25 listopada 1963 roku. Dopiero 5 maja 1990 roku, na wniosek Michaiła Gorbaczowa, komandor Aleksander Marinesko otrzymał tytuł Bohatera Związku Radzieckiego.

Operacja "Hannibal" spowodowała jeszcze jedną wielką tragedię - zatopienie statku "Goya". Była to duża, bo przeszło 130-metrowa jednostka osiągająca prędkość 18 węzłów. Początkowo "Goya" wykorzystywana była jako transportowiec dla niemieckich okrętów podwodnych, dopiero po pewnym czasie i po dokonaniu niezbędnej przebudowy, skierowano ją do operacji "Hannibal".

W jej ramach 16 kwietnia 1945 roku "Goya" wraz z innymi statkami wypełnionymi uciekinierami w asyście kilku trałowców wyszła w morze. Początkowo dowództwo niemieckie planowało wykorzystanie samego transportowca, który ze względu na swą prędkość, miał szanse na ucieczkę przed radzieckimi okrętami podwodnymi. Ostatecznie jednak zdecydowano o sformowaniu konwoju, który mógł płynąć z prędkością zaledwie 12 węzłów. Jednostki udawały się do w miarę bezpiecznego jeszcze w tym czasie Świnoujścia.

W niektórych źródłach możemy odszukać informację, iż w cztery godziny po opuszczeniu portu konwój został zaatakowany przez radzieckie samoloty, a niektóre z jego statków odniosły uszkodzenia, ale czy tak było naprawdę, dziś trudno jednoznacznie powiedzieć.

Pewnym jest natomiast to, że konwój znajdując się w pobliżu Rozewia wykryty został przez radziecki okręt podwodny L-3, pod dowództwem kmdr ppor. Władimira Konowałowa. Ten doświadczony oficer nie mógł przepuścić takiej okazji i ok. północy 16 kwietnia odpalił cztery torpedy w stronę największego statku. Dwie z nich dosięgnęły celu.

W ciągu zaledwie 7 minut "Goya" zatonęła, a z blisko 6 tys. uciekinierów (podobnie jak w innych przypadkach dokładna liczba zaokrętowanych osób nie jest znana) udało się uratować zaledwie ok. 170... Konowałow po powrocie do bazy otrzymał to, czego Marinesko już nie dożył, czyli tytuł Bohatera Związku Radzieckiego.

Operacja "Hannibal" była przykładem krótkowzroczności niemieckiego dowództwa. W tym czasie na morzu i w powietrzu dominowały siły radzieckie i jasnym było, iż statki czeka zagłada. Tym bardziej, że były one uzbrojone i płynęły w konwojach, co w myśl prawa międzynarodowego pozwalało atakować je bez wcześniejszego uprzedzenia.

Szkoda, że błędy wojskowych odbiły się tak tragicznie na cywilach.

Większość z zatopionych statków uznawana jest przez Polskę za mogiły wojenne, zatem zabronione jest nurkowanie w ich pobliżu.

Wydarzenia

Po prawdże to piękny sztatek beł | War aijentlich ain scheenes Schiff

wystawa

Opinie (169) 9 zablokowanych

  • Niemcy i Sowieci rozpoczeli II wojne swiatowa

    To w sumie "smieszne", ze Sovieci szczycili sie zatopieniem swoich przyjaciol sprzed kilku lat.
    Precz z klamstwem rosyjskim wyzwolenia Europy - przez nich rowniez byal wojna.
    Precz z tlumaczeniami, ze ofiary wojny zwlaszca kraju ktory wojne rozpoczal, sa niewinne i ich szkoda.

    • 8 4

  • samo życie (4)

    Prawdę mówi stare powiedzenie
    "Kto czym wojuje - ten od tego ginie".
    Po raz pierwszy pochwalę Pana Lipkę. Naprawdę postarał się podejść do tematu jak prawdziwy historyk. Nie bawił się w osądy, a podawał fakty z obu stron. Nie podał nawet takiego faktu, że w tym exodusie niemieckim sami Niemcy wymordowali tysiące swoich rodaków którym nie udało się przemycić na pokłady tych właśnie statków. Aleja lipowa do granic z Sopotem była obwieszona (po kilku na jednym drzewie) trupami Niemców, a każdy miał kartonowa zawieszkę z ręcznym napisem "Byłem dezerterem". Wobec tego kim byli ci którym udało się dostać na pokłady zatopionych statków ? Cywile, zwyczajni "niewinni" Niemcy ? Na pewno nie.

    • 14 4

    • Ale poco trolu zmieniasz nicka jestes az tak naiwny ze ktos tego niezauwarzy? (3)

      Stalin wymordował kilka milionów swoich rodaków i kolejne 2 miliony wymordował po zakończeniu wojny!!Wymordował tez Polaków.Róznica mniedzy trolem nieudacznikiem a normalnym człowiekiem jest własnie taka ze zal kazdego człowieka.Ale ty jestes zwykłym nieudacznikiem bo tobie nie zal ludzi nie zal ci kobiet i nie zal ci dzieci .A sam stolec wiesz o tej wojnie!!Gdybys był wtady wtamtych czasach sam z****** bys sie zestrachu jeszce pomagał Niemco na statek sie dostac byle przed ruskimi uciec!

      • 3 5

      • Konkretnie to co chciałeś powiedzieć ? Niewiele się różnisz od tych Ubermenschów i Kałmuków. Też gwałcisz prawdę. Nie Stalin i nie Hitler mordowali własnoręcznie.

        • 5 1

      • Skończ pierdo.lić miernoto te swoje wypociny, bo się niedobrze robi od czytania tych debilizmów. Niemcy dostali w d*pę, i dobrze. Nie szkoda ich. Dzięki temu teraz TU jesteśmy MY, a nie oni, proste.

        • 6 3

      • Zle ci w Polsce jedz do Niemiec

        Niemcy wymordowali 5 milionów Polaków dzięki Niemcom zaatakowali nas Rosjanie i zafundowali Katyń wywózki i 40 lat uzależnienia. O Ukraińcach chyba nie trzeba wspominac
        Chcieli Niemcy dostali szkoda ze o tym pan doktorant nie pamieta
        A pan doktorant nie pisze jakos o Piasnicy czy strzelaniu do polskich marynarzy po zatopieniu Gdyni i Gdańska
        Ta sama ludnośc witała Hitlera jako zbawcę narodu i wylewała fekalia na obrońców Helu w 1939 roku

        • 2 0

  • Wciągający ! (1)

    Bardzo wciągający tekst, zaczynam czytać i jeszcze nie patrząc kto go napisał wciąga mnie i wiem że to niezawodny i niezrównany Redaktor Lipka.
    Ciesze się że piszesz, ciesze się że tak bardzo dajesz natchnienie innym - bo po każdej lekturze bynajmniej ja, chce więcej i każe mi to po każdej lekturze szukać jeszcze więcej zdjęć, zapisków o historiach, które opowiadasz :)
    Z wyrażam Szacunku - Pozdrawiam! Czekam na jakąś książkę :)

    • 3 8

    • Stara

      zasada , historię trzeba dostosować do ustroju i parti rządzącej !!!

      • 4 0

  • "śmierć nie wybiera" -

    należy jednak bardziej płakać na tymi, których niemieckie samoloty wyrwały ze snu 01-09-1939 , ich jedyną winą było to, że nie pasowali do "nazistowskiego" wizerunku europy. Na Bałtyku zginęli Ci, którzy wcześniej rycząc heil Hitler witali adolfa na pomorzu, ci którzy godzili się na wojnę i eksterminacje bo ta ich nie dotykała, czerpali z tego "zyski". Można by powiedzieć ponieśli karę za winy przywódcy i innych niemieckich morderców...

    • 13 3

  • Panie Michale Lipka (a może herr Lipke ?) niech pan napisze, kto finansował (2)

    reżim Adolfa Hitlera ? Kto go popchnął do wojny ? Czy nazwy takie jak IBM, czy może Standard Oil (obecnie Exxon-Mobil) mówią panu coś ?

    Liczne korporacje i banki amerykańskie w latach 30-tych i podczas II wojny światowej finansowały Hitlera i partię NSDAP, sponsorowały i dozbrajały reżim hitlerowski, bezpośrednio lub też poprzez sieć pośredników: m.in. koncern Standard Oil - ExxonMobil/Esso rodziny Rockefellerów (Manhattan Chase Bank) współpracował ściśle z hitlerowskim koncernem IG Farben (producentem Zyklonu B używanym w komorach gazowych Oświęcimia ) m.in. przy zabudowie infrastruktury przemysłowej Auschwitz-Monowitz.

    Dziadek obecnego prezydenta USA, G.W.Busha, Prescott Bush, prowadził lukratywne interesy handlowe m.in. z hitlerowskim koncernem Thyssen (Krupp) poprzez America Hamburg Line oraz sieć bankowości kierującej fundusze dla NSDAP (Union Banking Corp, Harriman Brothers).

    Koncern rodziny Rockefellerów Standard Oil (obecnie Exxon-Mobil), w czasie II wojny światowej był bezpośrednio partnerem handlowym IG Farben (obecnie podzielonym na BASF, Agfa, Hoechst, itd.), gigantem chemicznym produkującym m.in. Zyklon B stosowany w komorach gazowych Auschwitz.

    Koncern Rockefellerów Exxon-Mobil w ostatnich latach prowadził lobbying na rzecz wojny w Iraku, m.in. poprzez finansowany przez siebie think-tank Council on Foreign Relations (CFR) ( honorowym szefem CFR jest David Rockefeller (CEO Exxon-Mobil).

    W internecie można obejrzec film BBC Banking with Hitler Timewatch BBC Produced by Paul Elston, poruszający jeden z tematów tabu II wojny światowej: finansowania Hitlera i NSDAP przez amerykańskie i brytyjskie korporacje oraz banki.

    Pentagon potwierdził informację podaną przez irackie źródła, a opisaną przez New York Times, że dwie wysunięte bazy amerykańskie w Iraku noszą nazwy: Wysunięta Baza Shell i Wysunięta Baza Exxon - żołnierze tłumaczą ten fakt tym, że wysunięte bazy pełnią funkcję zaopatrzenia i są swoistymi stacjami benzynowymi na pustyni. Oba koncerny zgodnie oświadczyły, że o tym nazewnictwie dowiedziały się z prasy, jednocześnie dziękując Armii Stanów Zjednoczonych za uhonorowanie ich w ten właśnie sposób.

    Adam Michnik zasiadał przez wiele lat w Advisory Board think-tanku Standard OIL Rockefellerów Council on Foreign Relations.

    Natomiast Bronisław Geremek - w Advisory Board think-tanku Aspen Inst.
    (m.in. Thyssena i największych światowych gigantów przemysłu zbrojeniowego i naftowego)
    Institute Berlin Archive.htm
    Głównym sponsorem Fundacji Batorego Sorosa (CFR) jest Fundacja braci Rockefellerów /Standard OIL-Esso/Exxon-MObil/.
    Film BBC Banking with Hitler Produced by Paul Elston.
    (27 MB)
    Ofiary Holocaustu żądają 400 mln $ od Busha.

    Charge d'affaires USA w Berlinie, donosi z Ambasady USA w 1933 r. w raporcie do Waszyngtonu: Najlepsza nadzieja Niemiec leży w umiarkowanej części partii , prowadzonej przez Hitlera... która podoba się wszystkim cywilizowanym i rozsądnym ludziom.

    Te same koncerny naftowe i zbrojeniowe USA, które przyczyniły się do potęgi Hitlera, przez ok. 25 lat wspierały Husajna, a ich przedstawiciele skupieni w prawicowych think-tankach ściśle powiązanych z ekipą Busha prowadzili zmasowaną kampanię na rzecz wojny w Iraku.

    Bez gigantycznego wsparcia karteli zbrojeniowych, naftowych i banków Wall Street dla partii NSDAP w latach 30-tych, Adolf Hitler nie uzyskałby tak szybko dyktatorskiej władzy i nie mógłby prawdopodobnie rozpocząć II wojny światowej. Hitlera finansowały korporacje rodzin m.in. Morgana, Harrimana, Prescotta Busha (dziadka ob.prezydenta), Thyssena, Forda, Rotschildów, Rockefellerów - St.OIL/Exxon, ITI, IBM, Manh. Chase Bank, d*pont, nb. sponsorujące także potem S.Husajna, wieloletniego agenta (intellig.asset) CIA.

    Amerykańskie lobby naftowe i zbrojeniowe to m.in.: prezydenci USA G.Bush jr i G.Bush sr - korporacje ENRON, UNOCAL, HALLIBURTON, HARKEN, ARBUSTO (którą od bankructwa uratowało zatrudnienie Osamy ben Ladena, agenta CIA, w charakterze konsultanta i umożliwiło start G.Busha jr w wyborach prezydenckich), CARLYLE - z ojcem Ben Ladena i samym Osama ben Ladenem, D.Rumsfeld - SEARLE, dostawy broni chemicznej do Iraku, komponentów nuklearnych do Korei Płn., H.Kissinger - UNOCAL etc. W wielu finansowanych przez kompleks militarno-przemysłowy trustach mózgów, jako doradcy polityczni od wielu lat aktywnie uczestniczą również "polscy" politycy (m.in. Michnik, Geremek, Radek Sikorski).

    Film dokumentalny National Security Archive: 1983 D. Rumsfeld omawia z S. Husajnem kwestię dotacji i dostaw broni masowego rażenia do Iraku podczas wspólnie prowadzonej, zainicjowanej przez USA wojny p/w Iranowi (1980-88).
    Husajn wspierany był 25 lat przez CIA i Biały Dom (Busha sen, Kissingera, Rumsfelda, Bremera, firmy Carlyle, Halliburton, Bechtel, etc.), przy tej samej wiedzy na temat dyktatora, co obecnie. Video (1,9 MB).

    Husajn - agent CIA i jego sponsor Rumsfeld, 20 rocznica współpracy. Siła Ameryki, agencji PR w/s wojny: jak masakrę w Halabdży zamieniono w prowojenny materiał propagandowy. Lista firm USA sprzedajacych broń konwencjonalną i BMR dla Iraku przed, podczas i po Halabdży.

    Zbigniew Brzeziński, kluczowa postać CFR - twórcą Al-Quaidy).
    W Afganistanie w latach 70-80-tych C.I.A. w zbudowanej przez siebie bazie Tora Bora szkoliła z pomocą ISI (pakistańskich służb specjalnych) muzułmańskich bojowników o wolność (m.in. afgańskich, saudyjskich, czeczeńskich, pakistańskich), tworząc w ten sposób tzw. Al-Quaidę. Rząd USA - jako jedyny na świecie (poza pakistańskim) czynnie wsparł i uznał w Afganistanie reżim talibów. W wywiadzie dla dziennika Figaro Brzeziński chełpił się, że sprowokował Rosjan do wojny w Afganistanie. Do 2001 r. Ben Laden był udziałowcem firmy Carlyle (obok seniora Busha, G.Sorosa, J.Majora, F.Carlucci i in.)

    Lobbying na rzecz wojny prowadził poprzez think-tank CFR m.in. koncern Esso-Exxon-Mobil (Standard Oil) Rockefellerów, w latach 30-tych współpracujący z hitlerowskim giga-koncernem chemicznym IG Farben, producentem Zyklonu B używanego w komorach gazowych Auschwitz.

    Honorowym szefem CFR - Council on Foreign Relations (Rady Stosunków Zagranicznych), jednego z najbardziej wpływowych w USA think-tanków, działającego niemal całkowicie niejawnie od 1921 r., a odpowiedzialnego m.in. za wzniecenie wojny w Wietnamie, Laosie, Kambodży, Timorze Wschodnim, Jugosławii, Afganistanie, i.in. jest David Rockefeller - właściciel większości pakietów udziałowych CEO Exxonu-Mobilu, a także Manhattan Chase Bank, CITI BANK, IBM, ITI, sieci ok. 600 największych światowych korporacji, agencji prasowych, etc.

    W CFR funkcje doradców pełnią m.in.: George Soros, Zbigniew Brzeziński i notoryczni zbrodniarze wojenni, m.in. Henry Kissinger, W. Bush senior - były szef CIA, J.P. Negroponte - obecny szef wywiadu.
    Skład osobowy CFR, think-tanku korporacji Exxon-Mobil.
    Adam Michnik w charakterze doradcy CFR oferuje usługi od wielu lat dla korporacji Exxon, w latach 30-tych finansującej Hitlera i NSDAP.
    Senatorzy US domagają się ujawnienia akt CIA dot. współpracy USA z nazistami. Sponsorzy NSDAP - Fund. Forda. Esso/Rockefeller Fund.
    CIA odmawia ujawnienia akt dot. współpracy z nazistowskimi zbrodniarzami.
    NYT: Polacy wspólnikami w zagładzie Żydów. Kto finansował budowę komór gazowych?

    New York Times o współpracy USA z hitlerowcami.
    Odtajniane dokumenty CIA: rekrutacja przez armię USA i CIA oficerów SS i Gestapo. Eichmann, Nowak-Jeziorański, Radio Wolna Europa, Gehlen Org.
    Ofiary Holocaustu żądają 400 mln $ od Busha - majątek pochodzi z zysków z pracy niewolniczej uzyskanych przez dziadka urzędującego prezydenta, Prescotta Busha w interesach prowadzonych z nazistami.

    Szanowna publiczności, artykuł pana Lipki to nic innego jak wykonanie utworu w wielkiej orkiestrze, której dyrygenci zasiadają w najwyższej radzie sanhedrynu.

    • 16 9

    • a ręka Cię nie boli ? (1)

      tak jak głowa ?

      • 1 4

      • Tylko was niegoi nie boli głowa i ręka, co ?

        Wy jesteście normalni doprowadzając do tylu nieszczęść na Ziemi ?

        • 1 1

  • Schleswig-Holstein (4)

    Nie wszyscy wiedzą iż Schleswig-Holstein to niemiecki wycieczkowiec, który przypłynął do Danzig z przyjacielską wizytą z niemieckimi weteranami I wojny światowej złożyć hołd pruski ziomkom zatopionym w okolicy Danzig w 1914 roku.
    Grób zbiorowy tamtych "bohaterów" z 1914 roku nie wiedzić dlaczego znajduje się na Cmentarzu Garnizonowym.
    Dalej...
    JAko ze weterani nie mogli znależć w polskim Danzig grobów ziomków, zdenarwowani wrócili na pokład wycieczkowca.
    Poskarżyli się na okręcie chłopakom z Hitlerjugend dowodzonych wówczas przez Günter (Grassa).
    Ten postanowił rozprawić się z polskim okupantami w Danzig i 1 września 1939 wybuchło powstanie mniejszości niemieckiej w Freie Stadt Danzig .
    Polskie wojska okupacujne terroryzowały ludność niemiecką zamieszkującą te tereny.
    Uciemiężony naród niemiecki nie mogąc już znieść polskiego terroru (masowe rozstrzeliwania,polskie obozy konserwacyjne, w tym Sztutowo !), postanowił uciec z polskiego Danzig do macierzy w Raichu.
    Wtedy na pomoc wykrwawiającej się partyzantce niemieckiej uciekajacej z Danzig nieoznakowanymi i nieuzbrojonymi kajakami na pomoc przybyły hordy przyjaciół ze wszchodu zwanych Rusami.
    Niezorientowanym przypomnę że swojego czasu , parę lat wstecz partyzanci z Danzig podpisali traktat o wzajemnej pomocy (pakt ribentrop-mołotow) z owymi Rusami.
    Ale Rusowie wkurzyli się na niemieckich partyzantów, za to że w Stalingradzie podpalili im ratusz i wysadzili parę pociągów pancernych, i postanowili na Baltic See zatopić im parę kajaków.
    A że kajaki były długie to łatwo je było trafić torpedą.Jak dziób kajaku "gustlof" był w Świnoujściu to rufa mijała Rozewie. Ot całą historia.

    • 18 8

    • Po co robisz z tragedii kabaret,durniu ? (1)

      Kto chce wiedzieć jak było naprawdę ,sięgnie do źródeł i dowie się ze szczegółami wielu rzeczy do tej pory mocno utajnionych i niewygodnych dla niektórych.

      • 4 4

      • Ale to nie jest kabaret.

        Przeczytaj uwaznie.

        • 4 1

    • Dobre 100 na 100 satyra prawde ci powei.....

      ech jesteśmy dziwnym narodem mordowali nas Niemcy Rosjanie Ukraińcy a teraz każdemu wchodzimy w.....

      • 0 0

    • Boki zrywać.

      • 0 0

  • Juz wystarczy o Gustloffie (2)

    Poproszę o przypomnienie pościgu za Bismarckiem i krókiego starcia niszczyciela ORP Piiorun z hitlerowskim pancernikiem.

    • 11 1

    • Nie zdadzam sie.

      O Piorunie jest wystarczajaco wiele materialu na angielsko jezycznej strononie zarowno google jak i wikipedii. Z koncowkami .com/ a nie .pl/. Ale to nie przeszkadza mediom zagranicznym pisac tylko o zaslugach angielskich. Nasze pisanie po polsku nikt na swiecie nie czyta. Piszcie po angielsku do tych angielskich stron. Wystarczy wystukac na kazdej anglojezycznej stronie "Gustloff" lub "Piorun" czy "Bismmarck ship" (bo jest tez kilka miast w USA o nazwie Bismarck). I tam grzecznie po angielsku zaczac publikowac swoje spostrzezenia. Zobaczycie ze bedzie duzy odzew. Anglicy dobrze znaja historie z ORP Piorun. A ze nie pisza o tym bo to nie lezy w ich interesie. To my musimy wtedy pisac. Nasz jezyk polski nie jest nigdzie rozumiany tak ze wasze wpisy to glos samotnego kotka na pustyni.

      • 3 0

    • i myślisz że dziennikarz piszący historię od nowa o tym napisze ?

      • 2 2

  • na line

    wszystkich niemcow niech nie wjezdzaja nawet do polski jak maja czelnosc swinie

    • 4 1

  • Zapytajcie tych

    co przeżyli Stutthof co sądzą o biednych uchodźcach niemieckich.

    • 9 2

  • Obozy zagłady

    Napisz artykuł o pływających obozach zagłady,podobno 5 takich jednostek pływało.Przeprowadzano tam eksperymenty na ludziach,ale o tym cisza.Zawsze biedni Niemieccy uchodzcy!

    • 8 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Majówkowe zwiedzanie Stoczni vol.7

20 zł
spacer

Sprawdź się

Sprawdź się

Jaki gdańszczanin dowodził pierwszym królewskim okrętem kaperskim Zygmunta Starego?

 

Najczęściej czytane