• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Władysław Zaleski. Zasłużony szef Kapitanatu Portu w Gdyni

Dariusz Małszycki, Muzeum Miasta Gdyni
20 czerwca 2018 (artykuł sprzed 5 lat) 
Władysław Zaleski - kapitan Kapitanatu Portu w Gdyni w latach 1923-1933 Władysław Zaleski - kapitan Kapitanatu Portu w Gdyni w latach 1923-1933

Władysław Zaleski był jedną z wielu osobistości, które podobnie jak dyrektor Żeglugi Polskiej Julian Rummel czy dowódca statków kapitan Mamert Stankiewicz, przybyły z dalekiej Rosji na polskie wybrzeże budować gospodarkę morską Polski.



Władysław Zaleski urodził się 22 października 1889 r w Saratowie nad Wołgą. Jego ojcem był Piotr Zaleski, powstaniec styczniowy, lekarz pracujący w tamtejszym szpitalu miejskim, a matką Małgorzata z domu Pazowska. Władysław Zaleski posiadał zdolności plastyczne, dlatego po ukończeniu szkoły średniej chciał pójść do Akademii Sztuk Pięknych. Jednak z powodów skromnych możliwości finansowych (jego rodzicie zmarli kolejno w 1904 i 1907 roku), nie zrealizował tych planów.

Drugą jego pasją było morze, dlatego w 1907 roku rozpoczął praktykę na statku "Św. Mikołaj", należącym do towarzystwa armatorskiego ROPiT z Odessy. Rok później rozpoczął studia w szkole morskiej w Chersoniu. Otrzymując dyplom porucznika żeglugi wielkiej w 1911 roku ukończył tamtejszy Wydział Nawigacyjny.

Po odbyciu służby wojskowej, od 1912 roku pracował we Flocie Ochotniczej, a pierwszym statkiem, na który się zamustrował, był parowiec "Saratow", kursujący pomiędzy portami Morza Czarnego i Morza Śródziemnego. Przez prawie 10 lat pływał jako oficer na tych akwenach, ale był również w Japonii i na Cejlonie (ob. Sri Lanka).

Podczas I wojny światowej walczył na Morzu Czarnym. W 1916 roku ożenił się z Pauliną Kronland.

Do Warszawy przyjechał w 1922 roku okrężną drogą przez Istambuł i Francję. Od razu włączył się w budowę polskiej gospodarki morskiej. Departament Marynarki Handlowej przy Ministerstwie Przemysłu i Handlu skierował go do pracy w administracji morskiej. Podjął pracę w Urzędzie Marynarki Handlowej w Wejherowie. Pełnił tam funkcję inspektora taboru pływającego. W 1924 roku uzyskał dyplom kapitana żeglugi wielkiej.

Powitanie transatlantyku Pułaski w porcie w Gdyni przez kapitana Władysława Zaleskiego (na fotografii podpisany z błędem). Powitanie transatlantyku Pułaski w porcie w Gdyni przez kapitana Władysława Zaleskiego (na fotografii podpisany z błędem).
W czerwcu 1923 roku Władysław Zaleski został mianowany kapitanem Portu w Gdyni. Przed nim funkcję tę sprawowali kpt. Stanisław Łabędzki (w latach 1922-1923), następnie przez kilka tygodni 1923 roku Stanisław Pławski. Zadaniem Kapitanatu Portu było m.in. czuwanie nad bezpieczeństwem statków, ich załóg oraz towarów, regulowanie ruchu statków w porcie, kontrola dokumentów, rejestr statków korzystających z portu, zarządzanie urządzeniami nawigacyjnymi w obrębie portu i redy.

Władysław Zaleski pełnił rolę urzędnika portowego oraz reprezentanta miejscowych władz morskich. Załatwiał wszelkie formalności związane z pobytem jednostek w porcie gdyńskim. Pilnował, aby praca rozbudowującego się organizmu portowego przebiegała jak najsprawniej.

Za jego kadencji, do 1933 roku - a był najdłużej sprawującą tę funkcję osobą przed II wojną światową - nastąpił znaczy rozwój portu. To Zaleski przyjmował w sierpniu 1923 roku w porcie gdyńskim pierwszy zagraniczny statek handlowy "Kentucky". Jako kapitan portu miał duży wpływ na dobór wyposażenia portowego, zakup mniejszych jednostek obsługujących pracę w porcie (np. holowników i pilotówek), czy nabór i szkolenie rozrastającego się personelu Kapitanatu Portu.

Ważnym zadaniem pracowników kapitanatu było podprowadzenie zawijającego do portu statku do przeznaczonego im miejsca przy nabrzeżu. Tym zajmowali się piloci. Zaleski często, szczególnie w pierwszym okresie sprawowania tej funkcji, sam pilotował zawijające do Gdyni statki. W późniejszym okresie zachował dla siebie przywilej pilotowania większych jednostek, mniejsze pozostawiał młodszym kolegom.

Kto wie, czy nie najtrudniejszym okresem dla Zaleskiego była ostra zima z lat 1928-1929. Tego roku w rejonie Morza Bałtyckiego mrozy skuły lodem wiele portów. Dzięki pracy całego personelu kapitanatu, port w Gdyni nie został sparaliżowany. W uznaniu zasług, w 1930 roku, zostali oni udekorowani Krzyżami Zasługi. Kapitan Zaleski otrzymał Srebrny Krzyż Zasługi.

Zaleskiemu zdarzało się kierować akcjami ratowniczymi różnych jednostek. Na przykład w październiku 1925 r. dowodził akcją pomocy dla mającego kłopoty żaglowca "Lwów". Tak wspominał pod koniec swego życia w liście do dziennikarza-marynisty Jerzego Micińskiego:

Kotwice "Lwowa" prawie nie trzymały i nawałnica, chociaż powoli, spychała "Lwów" na mieliznę. Będąc obrócony dziobem pod wiatr "Ursus" (holownik portowy) wraz z mostkiem zalewany był falami, a załoga i my na mostku zamarznięci i przemoknięci do suchej nitki. Po paru godzinach dopiero udało się nam zamocować podwójny hol i odciągnąć "Lwów" na środek zatoki...
Od 1928 roku Zaleski pełnił funkcję, podlegającego Urzędowi Morskiemu, naczelnika Urzędu dla Spraw Rozbitków, czyli zajmował się sprawami wypadków morskich i ratownictwem morskim.

Po opuszczeniu stanowiska kapitana portu objął funkcję zastępcy kierownika Morskiej Agencji Technicznej. Na tym stanowisku pracował do wybuchu II wojny światowej.

Po przybyciu na Wybrzeże w 1923 r., Zalescy zamieszkali w wynajętym domku na Grabówku (obecnie Leszczynki). Po objęciu przez Władysława funkcji kapitana Portu, Zalescy przenieśli się do mieszkania służbowego, które znajdowało się w pierwszej siedzibie tego kapitanatu. Był to niewielki drewniany barak z ażurową wieżyczką, przy którym znajdował się z ogródek warzywny otoczony parkanem ze sztachet.

Pierwszy Kapitanat Portu w Gdyni Pierwszy Kapitanat Portu w Gdyni
Po postawieniu w 1927 roku w narożniku nabrzeży Portowego i Pilotowego (ob. Fińskiego) zobacz na mapie Gdyni, murowanego budynku Kapitanatu Portu, Zalescy przenieśli się tam. W tym czasie rodzina była już powiększona o syna Stanisława.

W 1932 roku W. Zaleski rozpoczął budowę jednokondygnacyjnego domu w Orłowie, który stanął przy ul. Miodowej 15. Tam zamieszkała cała rodzina; dwa pokoje były przeznaczone do wynajęcia dla letników. W 1936 roku Władysław Zaleski wybudował przy ul. Orłowskiej 43 większy, dwupiętrowy pensjonat - willę "Lubicz". Nazwa nawiązywała do herbu szlacheckiego kapitana Zaleskiego. Budynek istnieje do chwili obecnej jako hotel "Willa Lubicz".

Drugi budynek Kapitanatu Portu w Gdyni mieścił się w narożniku nabrzeży Portowego i Pilotowego (obecnie Fińskiego). Drugi budynek Kapitanatu Portu w Gdyni mieścił się w narożniku nabrzeży Portowego i Pilotowego (obecnie Fińskiego).
Jesienią 1939 roku cała rodzina Zaleskich została wysiedlona do Generalnego Gubernatorstwa. Początkowo zamieszkali w Warszawie, następnie w majątku krewnych w Surhowie na Lubelszczyźnie. Zaleski poszukiwany był przez Gestapo - prawdopodobnie za swoją działalność przedwojenną, dlatego w 1941 r. rodzina musiała się przeprowadzić. Żona i syn Stanisław trafili do krewnych w Lublinie. Władysław zamieszkał w Bełżycach na Lubelszczyźnie, gdzie do końca wojny kierował sklepem spółdzielni "Rolnik".

Latem 1945 roku Zalescy wrócili do Gdyni. Przez dwa lata Władysław szefował sopockiemu oddziałowi Państwowej Centrali Handlowej, która tworzyła przedsiębiorstwa hurtowe zaopatrujące prywatne sklepy. W 1947 r. powrócił do pracy w administracji morskiej. Najpierw kierował gdańskim Kapitanatem Portu, gdzie, podobnie jak w Gdyni, zorganizował kapitanat i służbę pilotażu. W 1951 roku został przeniesiony na podobne stanowisko do Szczecina. Jeszcze przez kilka miesięcy 1952 roku dowodził, wybudowanymi w Stoczni Gdańskiej, jednostkami wychodzącymi w próby morskie.

Jak wiele innych przedwojennych wybitnych osobistości związanych z rozwojem przedwojennej gospodarki morskiej, w 1952 roku Zaleski otrzymał nakaz opuszczenia Wybrzeża w ciągu sześciu dni. Wtedy przeniósł się do Warszawy, a następnie do podwarszawskiego Józefowa. Przez cztery lata był inspektorem nadzoru w Rejonie Dróg Wodnych. Po "odwilży" październikowej, 1956 roku przez cztery lata pracował na stanowisku inspektora BHP w Ministerstwie Żeglugi.

Przed przejściem na emeryturę w 1960 roku doceniono całą jego dotychczasową pracę. Został odznaczony Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski oraz Złotą Odznaką Zasłużonego Pracownika Morza. Zmarł 28 sierpnia 1966 roku, został pochowany w Warszawie.

Bibliografia

  1. Bohdan Huras, Marek Twardowski, Księga statków polskich 1918-1945, t. 4., Gdańsk 2002, s. 186
  2. Danel Duda, Urząd Marynarki Handlowej w Wejherowie i Gdyni w latach 1920-1928 [w:] Z dziejów polskiej administracji Morskiej. Lata 1918-1928, Gdynia 2008, s. 30-53
  3. Encyklopedia Gdyni, red. Małgorzata Sokołowska, Gdynia 2006 r. s. 941
  4. Ryszard Mielczarek, Zaleski Władysław (1899-1966), "Morze", 1980 nr 5, s. 15
  5. Ryszard Mielczarek, Danel Duda, Puck jako ośrodek ratownictwa morskiego w latach 1920-1928 [w:] Z dziejów polskiej administracji Morskiej. Lata 1918-1928, Gdynia 2008, s. 87-98

O autorze

autor

Dariusz Małszycki

pracownik Muzeum Miasta Gdyni

Miejsca

Opinie (11) 4 zablokowane

  • W Gdyni nie ma nawet ulicy jego imienia. szczurek stawiasz niepotrzebne pomniki za miliony a nie stać cie na taki gest?!? (3)

    • 34 7

    • Ale jest Hotel noszacy imie jego Herbu Szlacheckiego.

      • 1 2

    • najwazniejsze ze jedno z najbardziej reprezentacyjnych miejsc w gdyni zostalo uhonorowane pseudonimem wielce zasluzonego dla miasta i spraw morskich szefa panstwa watykanskiego

      • 4 1

    • PiSowski hejter w akcji

      • 1 6

  • Wy na prawdę myślicie, że Szczurek jednoosobowo podejmuje absolutnie wszystkie decyzje w mieście?? (5)

    Dlaczego radni PO, PiS nie złożyli wniosku o nadanie jakieś nowej ulicy imienia Zalewskiego?? Tylko Samorządność zasiada w tej radzie?? Jestem pewien na 100%, że nie byłoby problemu z przegłosowaniem takiej uchwały.

    • 20 9

    • Ty specjalisto od administracji: zaleski, nie ZaleWski. Naucz sie czytać.

      • 7 1

    • Zaleskiego. Nie Zalewskiego. To zupełnie inne nazwisko z innym rodowodem.

      • 5 0

    • A jakie to ma znaczenie? Odpowiada za cały Urząd i miasto Gdynię więc wszelkie uwagi kieruje się do niego, a nie do poszczególnych urzędników. Jest organem władzy wykonawczej i za efekty wykorzystania tej władzy odpowiada. Jeśli jego urzędnicy czegoś nie robią lub robią źle ponoszą tylko odpowiedzialność personalną. Za skutki ich pracy odpowiada Prezydent.

      • 4 0

    • Tak właśnie myślimy. To król

      • 6 0

    • Błąd w nazwisku!

      Władysław Zaleski a nie Zalewski!

      • 1 0

  • Zasłużony człowiek

    I pomyśleć, że gdyby w odpowiednim momencie nie uciekł, to zapewne by zginał w Stuthoffie, albo w lasach Piaśnicy, w ramach planowego mordowania Polskiej inteligencji przez niemców.

    • 4 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Majówkowe zwiedzanie Stoczni vol.7

20 zł
spacer

Sprawdź się

Sprawdź się

Port Wojenny w Gdyni jest główną bazą dla:

 

Najczęściej czytane