- 1 Przymorze kiedyś i dziś. Porównujemy zdjęcia (145 opinii)
- 2 Te zabytki otwierają się po remontach (88 opinii)
- 3 Kronika oblężenia Gdańska w 1734 r. Część 2 (12 opinii)
- 4 Nietypowa willa prezesa banku nad miastem (55 opinii)
- 5 "Banany jedzą tylko dzieci bardzo bogate" (36 opinii)
- 6 Kronika oblężenia Gdańska w 1734 r. (11 opinii)
Wielki skandaliczny proces w Gdyni
11 stycznia 2021 (artykuł sprzed 3 lat)
Najnowszy artykuł na ten temat
"Banany jedzą tylko dzieci bardzo bogate"
Choć początek stycznia roku 1936 zupełnie nie zbliża nas do wyjaśnienia, co w Gdańsku "czyni lewica", to przynosi kolejne wieści dotyczące spodziewanej pogody.
Wprawdzie rybacy kaszubscy przepowiadają "nadejście rychłych mrozów", na razie jednak srogiej zimy specjalnie nie widać. A "avifauna arktyczna u brzegów polskiego morza" świadczy najwyraźniej o tym, że... "obecnie nastąpiło gwałtowne ocieplenie na całem wybrzeżu". I nawet "śnieg znikł zupełnie...".
Niezależnie jednak od pogody, dokonawszy ostatnich podsumowań minionego roku (takich, jak np. to dotyczące działalności Klubu Sportowego "Gedania"), czas najwyższy zapomnieć już o miłym świątecznym lenistwie.
Warto wziąć przykład z Niemców, którzy "w tych dniach" styczniowych nie próżnują i powiększają swą flotę o "jeszcze jedną wykończoną jednostkę bojową".
Liczby ukazujące dynamiczny rozwój niemieckiej potęgi morskiej mają na celu uprzytomnić polskiemu społeczeństwu, "na jaki musi zdobyć się wysiłek, aby w minimalnym tylko, już nie procentowym, lecz promillowym stosunku dorównać zbrojeniom morskim Niemiec".
I pokazać, że stawienie czoła morskiej potędze wroga to wcale nie pieśń odległej, bo czasów szwedzkich sięgającej, przeszłości...
Na razie jednak do roboty zabierają się włamywacze i aferzyści. I to nie tylko w Gdańsku, ale również w "najdroższym" polskim mieście (Gdynia podąża bowiem zarówno "na czele budownictwa mieszkaniowego w całej Polsce", jak i w dziedzinie... wysokich cen), gdzie początek roku prócz starych afer przynosi zupełnie nowe.
W mieście żyjącym przygotowaniami do "wielkiego skandalicznego procesu" pojawia się i... "zawiesza" swą lekarską praktykę "doktor-ginekolog Adolf Kohn".
Co ciekawe, o problemach z medycyną donoszą też z niedalekiego Pucka.
Ale Gdynia nie przynosi szczęścia również niejakiemu Kurzawie, w którego przypadku zupełnie nie sprawdza się powiedzenie, iż "wszystkie drogi - jak wiadomo - prowadzą do Gdyni".
Gdynią targają też niepokoje religijne, za które odpowiadają "czynniki wywrotowe", a zwłaszcza "stowarzyszenie badaczy pisma św.". To właśnie ta "organizacja siejąca ferment" przeprowadza na "będącym najbiedniejszą dzielnicą Gdyni" Grabówku "skoncentrowaną akcję (...) skierowaną przeciwko Kościołowi (...) i jego zasłużonemu kapłanowi księdzu proboszczowi Marcinkowskiemu".
Zdaniem miejscowej prasy ma to na celu "podważenie autorytetu księdza katolickiego a pośrednio i władz rządowych"*.
Ale niepokoje religijne da się zaobserwować również w sąsiednim Gdańsku, gdzie ofiarami napaści są także katoliccy kapłani - choć ten akurat incydent ma podłoże bardziej narodowościowe niż religijne.
Z kolei w Kościerzynie brak tolerancji dotyka Kaszubów, co ciekawe, za sprawą polskiego urzędnika oświatowego.
Najwyraźniej obca jest mu myśl, że każdy "równy wam jest prawem do życia...".
* - II Rzeczpospolitą zamieszkiwało kilkadziesiąt tysięcy: adwentystów, baptystów, badaczy Pisma Świętego, zielonoświątkowców, a także przedstawicieli innych, mniejszych wyznań chrześcijańskich. Wielu członków tych wspólnot odmawiało służby wojskowej z bronią w ręku z powodów religijnych, niektórzy z nich nie zgadzali się również na złożenie przysięgi wojskowej - stąd obecna w oficjalnej narracji opinia o nich jako "wywrotowcach" i szkodliwych "antypaństwowcach".
Źródło: "Gazeta Gdańska" nr 1 z 2 stycznia 1936 r. i nr 6 z 9 stycznia 1936 r., "Dziennik Bydgoski" nr 2 z 3 stycznia 1936 r. i nr 6 z 9 stycznia 1936 r., "Słowo Pomorskie" nr 1 z 1 stycznia 1936 r. i nr 6 z 9 stycznia 1936 r. oraz "Ilustrowany Kurier Codzienny" nr 2 z 2 stycznia 1936 r. Skany pochodzą z Pomorskiej Biblioteki Cyfrowej, Kujawsko Pomorskiej Biblioteki Cyfrowej oraz Małopolskiej Biblioteki Cyfrowej.
Opinie wybrane
-
2021-01-23 22:59
Gdynia zasze była Polska i dla Polaków.
Tego nie można powiedzieć o Gdańsku. Gdańsk zawsze był antypolski i tak jest i obecnie.
Po II WS nie miał tez szczęścia do prezydentów miasta czy mieszkańców.
Zawsze była propaganda. Jak nie gebelsowska to kremlowska . I tak jest do dziś.- 2 3
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.