- 1 To niesamowite znalezisko ma... 600 lat (15 opinii)
- 2 24-letnia Aneta Kręglicka w 1989 roku (96 opinii)
- 3 Kronika oblężenia Gdańska w 1734 r. (11 opinii)
- 4 Ambona i wieża ciśnień liczą na dotacje (87 opinii)
- 5 Konie i samoloty. Wyspa widziała wszystko (44 opinie)
- 6 "Tu mówi stacja wolnościowa Gdańsk" (72 opinie)
Widowiskowa inscenizacja w Twierdzy Wisłoujście
Zobacz naszą relację z widowiskowej inscenizacji
Narracja lektora, dwa okręty, ok. 200 rekonstruktorów z całej Europy i tysiące efektów pirotechnicznych. W sobotnie popołudnie na terenie Twierdzy Wisłoujście odbyła się widowiskowa rekonstrukcja bitwy, jaką stoczyły ze sobą wojska polskie i szwedzkie w 1628 roku. Inscenizację podziwiały tysiące gdańszczan i turystów.
- Zrekonstruowaliśmy bitwę, która rozegrała się pod Twierdzą Wisłoujście 5 i 6 lipca 1628 roku. Szwedzi zadali wówczas Polakom dotkliwą klęskę, ale twierdzy nie udało im się zdobyć. Ta potyczka jest o tyle ciekawa, że jej efektem było zwołanie królewskiej komisji ds. zbadania przyczyn klęski. Polacy zostali totalnie zaskoczeni. Szwedzi pod osłoną nocy przedostali się na teren Twierdzy Wisłoujście, zaraz pod sam fort i rozpoczęli ostrzał oddziałów polskich, w wyniku którego zostały zatopione dwa polskie okręty: "Żółty Lew" i galeon "Święty Jerzy" - wyjaśnia dr Andrzej Gierszewski, rzecznik prasowy Muzeum Gdańska.
Zgodnie z przekazami historycznymi, inscenizacja rozegrała się w okolicy Szańca Wschodniego - największej morskiej fortecy na wybrzeżach Bałtyku. Widowisko zostało podzielone na dwie części: bitwę morską - w której wzięły udział dwa okręty, tj. polski kuter Baltic Star i łotewski żaglowiec Libava - oraz bitwę lądową. Trwały one odpowiednio ok. 15 i 35 minut.
W odtworzeniu zażartych starć wzięło udział aż ok. 200 członków z 38 grup rekonstrukcyjnych, które przybyły nie tylko z niemal całej Polski, ale również wielu zakątków Europy, m.in. z Finlandii, Czech, Ukrainy. Podczas inscenizacji padły tysiące strzałów z broni czarnoprochowej - muszkietów i dział - oraz wykorzystano mnóstwo ładunków pirotechnicznych, które imitowały np. trafienia pocisków artyleryjskich w wody fosy czy okopy. Z gęsto rozstawionych na terenie twierdzy głośników słychać było głos lektora, który najpierw nakreślił tło historyczne, a następnie relacjonował na bieżąco przebieg potyczki.
Niezwykle widowiskowa oprawa, jak i słoneczna pogoda sprawiły, że wydarzenie podziwiały zgromadzone na Szańcu Wschodnim tysiące widzów, zarówno gdańszczan, jak i przybyłych specjalnie na te okazję turystów. Jak możecie przekonać się dzięki naszej relacji wideo, rekonstrukcja bitwy zrobiła na nich oszałamiające wrażenie, a wielu z nich już teraz zapowiedziało swój udział w jej kolejnych odsłonach.
Na koniec warto wspomnieć o niesubordynacji, jaką wykazali się niektórzy widzowie podczas bitwy lądowej. Pomimo wielokrotnych napomnień lektora, nie wszyscy goście ustawili się za barierkami odgradzającymi widzów od rekonstruktorów. W ten sposób zasłaniali oni widok pozostałym za barierkami osobom. Z drugiej strony, z niektórych sektorów miejsc dla publiczności rzeczywiście trudno było o zadowalającą perspektywę. Organizatorzy chyba nie końca przewidzieli, że inscenizacja będzie cieszyć się aż tak dużą frekwencją. Warto będzie o tym pamiętać przy przygotowaniach do kolejnych edycji Bitwy o Twierdzę Wisłoujście.
Miejsca
Opinie (93) 1 zablokowana
-
2018-07-08 10:58
(1)
Jak zwykle trojmiasto.pl informuje o takich eventach dzień po
- 8 0
-
2018-07-08 11:50
Chodzi przecież o to, żeby kolesi promować.
Po imprezie łatwiej się pisze i jest co pokazać.
- 1 0
-
2018-07-08 11:23
Wstąp do grona nadzianych facetów-zostań pikinierem
- 0 0
-
2018-07-08 11:55
czemu informacja znowu po fakcie? czy muzeum gdańska nie zalezy na widzach? (3)
- 6 4
-
2018-07-08 12:38
(2)
widzów o ile się nie mylę było dużo, więc jakoś do ludzi trafiła informacja o wydarzeniu. chcesz, żeby ktoś ci zaproszenia pocztą wysyłał?
- 5 3
-
2018-07-08 12:54
A czemu nie? Oczywiście, że tak. (1)
- 2 4
-
2018-07-08 17:10
to tacy jak ty i tak będą marudzić, tym razem, że mają zawaloną makulaturą skrzynkę. jak się nie interesujesz ofertą kulturalno-rozrywkową miasta to nie jęcz, że nie wiesz co się dzieje.
- 3 3
-
2018-07-08 19:34
nagrywane ziemniakiem
jakość z d*py nagrywane kartoflem
- 3 0
-
2018-07-08 21:35
było bardzo fajnie.
spędziliśmy ten dzień z całą rodzinką i nie żałujemy. fajnie że przy twierdzy dzieją się takie atrakcje. miło wspominamy również ten spektakl z historią twierdzy ze światłami mappingiem itd. ten obiekt żyje.
- 0 4
-
2018-07-09 10:12
Dobra inscenizacja, żałosna organizacja
Fakt, tłum napierał na barierki, ale tym razem stwierdzenie, że to "bydło" się pcha, jest krzywdzące. Wydarzenie (a szczególnie druga część) była fatalnie przygotowana jeśli chodzi o możliwość spokojnego obejrzenia rekonstrukcji. Wydarzenia toczyły się na tak małym wycinku odgrodzonego terenu, że tylko stojący najbliżej widzieli cokolwiek. Irytujące było też wprowadzanie widzów w błąd przez prowadzącego. Zdenerwowanym głosem kazał przejść dalej, tłumacząc, że widoczność jest tam równie dobra, a inscenizacja będzie toczyła się na całym odgrodzonym terenie. Posłuchałem się i g...o prawda, nic nie było widać! Dopiero na trojmiescie mogłem obejrzeć, co tam się działo... Taka organizacja miałaby sens, gdyby zjawiło się 10 razy mniej obserwatorów. Ewidentnie przyszło więcej niż przewidziano, (to chyba dobrze?) i prowadzący nie krył irytacji. Można było poczuć się jak intruz...
- 2 2
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.