• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Wacław Szczeblewski: twórca pierwszej szkoły artystycznej w Gdyni

Dariusz Małszycki
24 czerwca 2019 (artykuł sprzed 4 lat) 
Fotografia rodziny Szczeblewskich z Pelplina. Przyszły artysta Wacław Szczeblewski ( stoi z tyłu, czwarty z lewej), fot. nieznany,  ok. 1905  r. (ze zbiorów Muzeum Miasta Gdyni) Fotografia rodziny Szczeblewskich z Pelplina. Przyszły artysta Wacław Szczeblewski ( stoi z tyłu, czwarty z lewej), fot. nieznany,  ok. 1905  r. (ze zbiorów Muzeum Miasta Gdyni)

Od 1945 r. w Orłowie działa zasłużony dla Gdyni i Trójmiasta Zespół Szkół Plastycznych. Mało kto wie, że przed wojną ta szkoła miała swoją poprzedniczkę. W latach 1933-1939 w Gdyni młodych artystów kształciła Pomorska Szkoła Sztuk Pięknych Wacława Szczeblewskiego.



Wacław Szczeblewski urodził się w 1888 roku w Pelplinie. Rodzina artysty od pokoleń mieszkała na Kociewiu. Jego ojcem był dość majętny, wywodzący się z rodziny chłopskiej, właściciel miejscowej karczmy Józef Franciszek, a matką Marianna z domu Krajewska. Wychowywał się w dużej rodzinie. Miał dziesięcioro rodzeństwa, pięć sióstr oraz pięciu braci.

Młodość w Pelplinie, studia w Dreźnie



Lata wczesnej młodości spędził w rodzinnym mieście. W 1908 roku ukończył tamtejszą szkołę średnią Collegium Marianum. Była to jedna z najbardziej zasłużonych dla ratowania polszczyzny szkół średnich na Pomorzu na przełomie XIX i XX w., jedna z niewielu, w której nauczano języka polskiego.

Artysta malarz Wacław Szczeblewski w okresie grudziądzkim, lata 20. XX w. (ze zbiorów Muzeum Miasta Gdyni) Artysta malarz Wacław Szczeblewski w okresie grudziądzkim, lata 20. XX w. (ze zbiorów Muzeum Miasta Gdyni)
Niemal codzienne obcowanie z katedrą pelplińską sprzyjało rozwojowi zainteresowań artystycznych Wacława Szczeblewskiego. Pierwszych lekcji malarstwa udzielał mu Stefan Lewicki, artysta prowadzący w tym czasie prace konserwatorskie w krużgankach pelplińskiej katedry p.w. Najświętszej Marii Panny. Znajomość ze znanym poetą kaszubskim Janem Karnowskim wpłynęła na zainteresowanie się młodego Szczeblewskiego folklorem kaszubskim.

Zdolności artystyczne Wacława Szczeblewskiego nie uszły uwadze ówczesnego biskupa chełmińskiego Augustyna Rosentretera, który ufundował mu stypendium. Dzięki tej pomocy młody artysta w 1908 roku rozpoczął studia w Królewskiej Akademii Sztuk Pięknych w Dreźnie. Drezno w tym czasie słynęło z atmosfery swobody i wolności. Przyciągało to do miasta wielu Polaków uciekających przed prześladowaniami.

Wacław Szczeblewski w swojej pracowni w czasie studiów w Dreźnie,  fot. nieznany, 1910-1919 (ze zbiorów Muzeum Miasta Gdyni) Wacław Szczeblewski w swojej pracowni w czasie studiów w Dreźnie,  fot. nieznany, 1910-1919 (ze zbiorów Muzeum Miasta Gdyni)
Jak pisze dr Anna Śliwa w katalogu do wystawy "Wacław Szczeblewski. Artysta z Pomorza", która w 2012 roku była prezentowana w Muzeum Miasta Gdyni:

"... fakt ten mógł znacząco wpłynąć na kształtowanie się patriotycznej postawy artysty...".
Dowód? W czasie pelplińskich obchodów 100-lecia śmierci Tadeusza Kościuszki w 1917 roku udekorował w duchu polskim salę, w której odbywała się uroczystość. Został za to, na krótko, aresztowany przez władze.

Studia z przerwami, między innymi na podróże artystyczne po Europie, trwały jedenaście lat, ukończył je 12 listopada 1919 roku z dyplomem uznania i premią pieniężną.

Życie i praca w Grudziądzu



W 1920 roku Wacław Szczeblewski na stałe wrócił do Polski i zamieszkał w Grudziądzu. Jeszcze w czasie studiów w Dreźnie poznał młodą pianistkę Marię Rappoldi (jej matka Laura była uczennicą słynnego węgierskiego kompozytora i pianisty Franciszka Liszta. Wacław Sczeblewski i Maria Rappoldi pobrali się w 1922 roku. W tym samym roku urodziło im się jedyne dziecko, syn Bernard.

Szczeblewski rozpoczął pracę w grudziądzkim Seminarium Nauczycielskim, gdzie nauczał rysunku i malarstwa. Od początku pobytu w Grudziądzu należał do czołowych postaci kwitnącego życia kulturalnego. Nawiązał znajomość ze znanymi propagatorami kaszubszczyzny: pisarzem dr Aleksandrem Majkowskim, małżeństwem IzydoremTeodorą Gulgowskimi (twórcami skansenu we Wdzydzach). Ten regionalizm był jedną z cech charakterystycznych twórczości i pracy dydaktycznej Szczeblewskiego przez całe życie.

W 1921 roku był jednym z organizatorów i uczestników Pierwszej Wystawy Sztuk Pięknych Artystów Pomorskich. Wystawił tam aż 29 prac, najwięcej ze wszystkich twórców. Na początku 1922 roku dwie z tych prac - "Praczka" oraz "Portret Majkowskiego" - były prezentowane na wystawie w warszawskiej "Zachęcie".

Wkrótce, 1 listopada 1922 roku, nastąpiło uroczyste poświęcenie Pomorskiej Szkoły Sztuk Pięknych w Grudziądzu, pierwszej tego typu szkoły na Pomorzu. Jej kierownikiem został Wacław Szczeblewski. Była to trzyletnia szkoła, w której nauczano technik malarskich, malowania: z natury, aktów, martwej natury i pejzażu, modelowania w glinie. Prowadzono tam także wykłady z zakresu historii sztuki. Osobny przedmiot stanowiło nauczanie kompozycji ornamentu na podstawie motywów kaszubskich. W połowie lat 20. XX w. otwarto w szkole oddział sztuki stosowanej. Wacław Szczeblewski prowadził także kursy sztuki stosowanej dla rzemieślników i robotników.

Propozycja przeprowadzki do Gdyni po udanej wystawie



Zwyczajem szkoły było organizowanie corocznych wystaw prac uczniów. W 1932 roku, z okazji 10-lecia szkoły, Wacław Szczeblewski zorganizował wystawę jubileuszową. Jedna z jej odsłon, w związku z obchodami Święta Morza, miała miejsce w dniach 3 lipca - 15 sierpnia w Gdyni. W czasie ekspozycji władze miasta zaproponowały Szczeblewskiemu przeniesienie szkoły do Gdyni.

Budynek przy ul. Pomorskiej 18 w Gdyni w którym mieściła się Pomorska Szkoła Sztuk Pięknych, fot. nieznany. Przed  nim stoi syn Wacława - Bernard Szczeblewski, 1933 r. (ze zbiorów Muzeum Miasta Gdyni) Budynek przy ul. Pomorskiej 18 w Gdyni w którym mieściła się Pomorska Szkoła Sztuk Pięknych, fot. nieznany. Przed  nim stoi syn Wacława - Bernard Szczeblewski, 1933 r. (ze zbiorów Muzeum Miasta Gdyni)
28 października 1933 roku nastąpiło uroczyste otwarcie nowej szkoły. Znajdowała się ona w  domu wybudowanym na Działkach Leśnych przy ul. Pomorskiej 18. Od tego czasu losy Pomorskiej Szkoły Sztuk Pięknych do wybuchu II wojny światowej, a losy jej kierownika na całą resztę życia związały się z Gdynią.

Sukcesy szkoły artystycznej w Gdyni



Przez sześć lat funkcjonowania szkoły w Gdyni kształciło się w niej ponad osiemdziesięciu uczniów. Wśród nich było wielu znanych w późniejszym czasie artystów, m.in. córka duńskiego inżyniera budującego port w Gdyni - Inger Borchsenius, projektant herbu Gdyni - Leon Staniszewski, a także Beata Słuszkiewicz, Anna Pietrowiec, Jan Gasiński, Bolesław JustJan Leszczyński.

Otwarcie Pomorskiej Szkoły Sztuk Pięknych w Gdyni. Ceremonia starosłowiańskich postrzyżyn, której dokonuje na synu dyrektora Bernardzie Szczeblewskim  Komisarz Rządu w Gdyni Franciszek Sokół, fot. nieznany, 28.10.1933 r. Otwarcie Pomorskiej Szkoły Sztuk Pięknych w Gdyni. Ceremonia starosłowiańskich postrzyżyn, której dokonuje na synu dyrektora Bernardzie Szczeblewskim  Komisarz Rządu w Gdyni Franciszek Sokół, fot. nieznany, 28.10.1933 r.
Szkoła nie była zbyt rentowna, do czego przyczyniało się częściowo to, że Szczeblewski zwalniał mniej zamożnych uczniów z opłat. Jednak dzięki opiece władz miasta oraz możnych mecenatów, takich jak właściciel majątku Kolibki, Witold Kukowski, szkoła utrzymywała działalność. Stało się tak także dzięki nauce rzemiosła malarskiego. Przez dwa lata, w okresie od 1935 do 1937 roku, szkoła prowadziła zawodowe kursy dokształcające dla rzemieślników związanych z malarstwem: mistrzów, czeladników i uczniów.

Trwały ślad w i na budynkach Pomorza



Metodą zarobkowania szkoły były również prace dekoratorskie w Gdyni i sąsiednich miejscowościach. Uczniowie szkoły pod kierunkiem Wacława Szczeblewskiego wykonali freski oraz meble w restauracji Dwór Kaszubski przy ul. Starowiejskiej, malowidła ścienne inspirowane baśniami Jana Christiana Andersena na Oddziale Dziecięcym gdyńskiego szpitala (niestety nie zachowały się do naszych czasów).

Wacław Szczeblewski ze swoimi uczniami w czasie odnawiania restauracji Dwór Kaszubski w Gdyni, fot. nieznany, 1934 r. (ze zbiorów Muzeum Miasta Gdyni) Wacław Szczeblewski ze swoimi uczniami w czasie odnawiania restauracji Dwór Kaszubski w Gdyni, fot. nieznany, 1934 r. (ze zbiorów Muzeum Miasta Gdyni)
Pomorska Szkoła Sztuk Pięknych pod nadzorem Wacława Szczeblewskiego wykonała także tablice pamiątkowe poświęcone Antoniemu Abrahamowi i Stefanowi Żeromskiemu. Ta pierwsza wisi do chwili obecnej na ścianie tzw. Domku Abrahama przy ul. Starowiejskiej 30 w Gdyni.

Kontynuowano tradycje corocznych wystaw prac uczniów szkoły. W grudniu 1937 r. miała miejsce najważniejsza z nich, zorganizowana w gmachu Szkoły Morskiej na Grabówku z okazji 15-lecia istnienia szkoły.
 Wacław Szczeblewski (siedzi w wiklinowym fotelu) w pracowni Pomorskiej Szkoły Sztuk Pięknych w Gdyni, 1934 (ze zbiorów Muzeum miasta Gdyni)  Wacław Szczeblewski (siedzi w wiklinowym fotelu) w pracowni Pomorskiej Szkoły Sztuk Pięknych w Gdyni, 1934 (ze zbiorów Muzeum miasta Gdyni)

Wojna



Wybuch II wojny światowej przerwał działalność szkoły. Wacław Szczeblewski stracił mieszkanie w Sopocie oraz cały majątek ruchomy, w tym 80 obrazów. Początkowo mieszkał kątem na poddaszu swego domu przy ul. Pomorskiej 18 i pracował jako malarz w gdyńskiej bazie Kriegsmarine. Następnie, po aresztowaniu działającego w Szarych Szeregach syna Bernarda i osadzeniu go w obozie koncentracyjnym Stutthof był zmuszony ukrywać się w rejonie Goręczyna na Kaszubach.

Dekorator i konserwator, już nie nauczyciel



Po zakończeniu II wojny światowej Wacław Szczeblewski nie wrócił do pracy dydaktycznej. W ostatnich latach swego życia pracował wykorzystując swój talent artystyczny jako dekorator wnętrz przy renowacji budynków sakralnych na Pomorzu. Inspiracje do tej pracy czerpał z kaszubszczyzny. Stylizowane wzory kaszubskie były głównym motywem jego prac. Wykonał m.in. polichromie w kościołach w Szymbarku i Wygodzie Łączyńskiej. Do dzisiaj można podziwiać jego malowidła ścienne w kościele w Chmielnie czy witraże w Goręczynie. Do naszych czasów zachowały się także zaprojektowane przez Szczeblewskiego witraże z prezbiterium kolegiaty p.w. św. Trójcy w Wejherowie.

Wacław Szczeblewski w czasie pracy nad polichromią kościoła w Chmielnie; 1957 r. (ze zbiorów Muzeum miasta Gdyni) Wacław Szczeblewski w czasie pracy nad polichromią kościoła w Chmielnie; 1957 r. (ze zbiorów Muzeum miasta Gdyni)
Do wzorów kaszubskich oraz mitologii słowiańskiej nawiązywał także w pracach dekoracyjnych w lokalach i sklepach Powszechnej Spółdzielni Spożywców w wielu miastach, m.in. w "Gospodzie Kaszubskiej" w Kartuzach, czy "Gospodzie Kociewskiej" w Starogardzie Gdańskim.

Przez cały okres powojenny mieszkał w Gdyni. Oprócz pracy zawodowej należał do różnych organizacji i stowarzyszeń. Był m.in. członkiem Związku Polskich Artystów Plastyków czy Zrzeszenia Kaszubskiego (poprzednika Zrzeszenia Kaszubsko-Pomorskiego). Zmarł 23 lipca 1965 roku. Został pochowany na Cmentarzu Witomińskim w Gdyni. Nagrobek wykonała mu jego uczennica - Anna Pietrowiec.

Prace Wacława Szczeblewskiego, m.in. portrety, obrazy religijne, rodzajowe, pejzaże oraz rysunki znajdują się m.in. w kolekcjach Muzeum Miasta Gdyni, Muzeum Narodowego w Gdańsku, Muzeum im. ks. Władysława Łęgi w Grudziądzu, Muzeum Kaszubskim w Kartuzach, Muzeum Piśmiennictwa i Muzyki Kaszubsko-Pomorskiej w Wejherowie. Jego osoba została upamiętniona tablicami odsłoniętymi dawnych siedzibach Pomorskiej Szkoły Sztuk Pięknych. Jedną z nich odsłonięto w 1987 roku w Grudziądzu na budynku obecnej Biblioteki Miejskiej, a trzy lata później przy ul. Pomorskiej 18 w Gdyni. Od 1991 Wacław Szczeblewski jest patronem ulicy na pograniczu gdyńskich dzielnic Wzgórze św. Maksymiliana i Redłowo.

Wybrana bibliografia

Wacław Szczeblewski i Pomorska Szkoła Sztuk Pięknych w Gdyni Katalog wystawy czerwiec-sierpień 1995, tekst Krystyna Fabijańska-Przybytko, katalog Maria Wolańska, wyd. Muzeum Miasta Gdyni, 1995
Wacław Szczeblewski. Artysta z Pomorza, katalog wystawy czerwiec-wrzesień 2012, autorzy tekstów Anna Śliwa, Tomasz Rembalski i Emilia Markot, , wyd. Muzeum Miasta Gdyni, 2012
Wacław Szczeblewski. Artysta z Pomorza, Anna Śliwa, "Rocznik Gdyński", 2012, nr 24, s. 76-92

O autorze

autor

Dariusz Małszycki

pracownik Muzeum Miasta Gdyni

Miejsca

Opinie (6)

  • Akurat był o nim dokument w tvp regionalnej jakis czas temu. (2)

    Wiec proponuje teraz historie jedynej szkoly plastycznej w Gdansku. Mianowicie Liceum Plastycznego w ramach zespolu szkol architektonicznych na ul. Powstancow Warszawskich.
    Perypetie i histore od momentu jej otwarciaw 1996 r. do zamkniecia przez obecne władze, ze względu na wyprzedaż gruntów pod budowe apartamentowego blokowiska.

    • 8 0

    • To był Zespół (1)

      Szkół Budowlano - Architektonicznych w Gdańsku. Z wszelkimi udogodnieniami dla uczniów (internat, stołówka) i doskonałą kadrą . Liceum Ogólnokształcące, Liceum Plastyczne, Technikum Budowlane, dawniej jeszcze zawodówka. Uczniowie z całego województwa, współpraca ze szkołą we Francji - wymiana uczniów. Świetny dojazd komunikacją miejską. Ech...

      • 3 0

      • Najlepszy zespół rozwiniety w drugiej połowie lat 90-tych. Swietnych ludzi tam poznałem.

        Szkoda, że dla Gdańska stała sie niewazna edukacja na poziomie.

        • 2 0

  • Edukacja artystyczna w Gdańsku... (1)

    Warto by się przyjrzeć funkcjonowaniu Pałacu Młodzieży w Gdańsku jako placówki artystycznej.Obecnie mamy zjawisko odpływania z niej kadry wykształconych pedagogów, którzy przez lata kształtowali tą placówkę a obecnie rezygnują z pracy ze względy na sposób zarządzania nią przez obecną dyrekcję przy współpracy z prominentnymi przedstawicielami miasta,którzy chcą placówkę wyprowadzić z Ogarnej.To hańba dla tego miasta.Wystarczy zobaczyć jak placówka ta obecnie przedstawia się jeśli chodzi o poziom edukacji w stosunku do innych....znaczących już prywatnych szkół na terenie miasta.Coraz mniej dzieci bo spada poziom......

    • 5 0

    • Przypomnijmy, że władze miasta miały konkretny plan jego likwidacji.

      Prezydent i jego zastepca chcieli tam hotelu. Ja nie wiem co za ludzie nadal szanuja takie wladze. Dla mnie te barbarzynskie ciagoty ich calkowicie dyskwalifikowały jako ludzi swiadomych kultury.

      • 2 0

  • Pomorska Szkoła Sztuk Pięknych, cudnie brzmi, nie mogło tak zostać ? A nie jak teraz jakiś zespół

    • 2 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Sprawdź się

Sprawdź się

W którym roku Gdynia otrzymała prawa miejskie?

 

Najczęściej czytane