• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Części u-boota trafiły na teren Twierdzy Wisłoujście

Rafał Borowski
30 października 2017 (artykuł sprzed 6 lat) 

Zobacz akcję stawiania sekcji u-boota na terenie Twierdzy Wisłoujście

Na Szańcu Wschodnim zobacz na mapie Gdańska Twierdzy Wisłoujście został posadowiony unikatowy w skali całego kraju zabytek. To cztery fragmenty niemieckiego okrętu podwodnego z okresu II wojny światowej, które po wojnie posłużyły do budowy schronu na terenie Stoczni Gdańskiej. Od maja, w ich wnętrzach będzie można zwiedzać wystawę prezentującą historię budowy u-bootów w Gdańsku.



Jak oceniasz pomysł przeniesienia u-boota na Twierdzę Wisłoujście?

Gigantyczny zabytek z okresu II wojny światowej został odkryty przypadkowo w grudniu 2015 roku. Na terenie Stoczni Gdańskiej, nieopodal bramy nr 4, znajdował się wówczas nieużytkowany od wielu lat podziemny schron przeciwlotniczy.

Czytaj również: Schron zbudowany z sekcji u-boota w Stoczni Gdańskiej

Wybudowana prawdopodobnie na początku lat 60. XX wieku konstrukcja została przeznaczona do likwidacji w związku z planami inwestycyjnymi właściciela nieruchomości. Jednak podczas przygotowań do rozbiórki okazało się, że zapomniany schron został wybudowany z czterech fragmentów niemieckiego u-boota z okresu II wojny światowej.

Unikat w skali całego kraju

Co więcej, to jedyny tego typu zabytek na terenie całej Polski. Jest to o tyle zaskakujące, że gdańskie stocznie były jednym z głównych dostawców okrętów podwodnych dla Kriegsmarine, czyli marynarki wojennej hitlerowskich Niemiec. Gwoli ścisłości warto jednak wspomnieć, że na dnie Zatoki Gdańskiej zalegają trzy wraki tego rodzaju jednostek.

- Na odnalezione cztery fragmenty niemieckiego U-boota serii VII składają się dwie bliźniacze sekcje: przedrufowa oraz przeddziobowa. Jest to niezwykle cenne znalezisko. Po 1945 r. niemalże wszystkie fragmenty konstrukcyjne wywieziono do Związku Radzieckiego z wyjątkiem kilku, których później użyto jako materiał do konstrukcji schronów i pomieszczeń magazynowych na terenie Stoczni Gdańskiej - wyjaśnia dr Andrzej Gierszewski, rzecznik prasowy Muzeum Historycznego Miasta Gdańska.
Na jednej z sekcji u-boota zachowała się niemal w idealnym stanie tabliczka znamionowa. Dzięki niej wiadomo, że odnaleziony zabytek został wyprodukowany w 1943 roku. Dotychczas nie udało się jednak ustalić, z jakiego powodu jego budowa nigdy nie została ukończona.

Zabytek mógł trafić do stolicy

Na szczęście fragmenty u-boota nie podzieliły losu innego, unikatowego zabytku z okresu II wojny światowej, który trafił do placówki muzealnej w głębi kraju. Mowa o amerykańskim bombowcu Douglas A-20, który został wydobyty z dna Bałtyku w październiku 2014 roku i trafił do zbiorów Muzeum Lotnictwa Polskiego w Krakowie.

- Wkrótce po odkryciu sekcji u-boota pojawił się problem, co dalej zrobić z tym znaleziskiem. Żadna z instytucji muzealnych w Gdańsku nie chciała go pozyskać, gdyż jest to obiekt wielkogabarytowy. Jednak gdy jedno z prywatnych muzeów w Warszawie zgłosiło chęć przejęcia u-boota, zrobiliśmy wszystko, aby ten zabytek nie opuścił Gdańska - mówi prof. Waldemar Ossowski, dyrektor Muzeum Historycznego Miasta Gdańska.
Czytaj również: Bombowiec z II wojny światowej wyciągnięty na ląd

Fragmenty niemieckiego okrętu podwodnego zostały wydobyte z ziemi w marcu 2016 roku, a następnie zostały przekazane jednej ze stoczniowych spółek w celu przeprowadzenia konserwacji. W ciągu kilku miesięcy poddano je kolejno procesom oczyszczania, piaskowania, wreszcie pokrycia antykorozyjną farbą. Warto wspomnieć, że jej kolor jest niemal identyczny w stosunku do pierwotnej farby, którą stalowe elementy zostały pokryte ponad 70 lat temu.

Wystawa o historii budowy u-bootów w Gdańsku

W poniedziałkowy poranek odremontowane fragmenty u-boota zostały przetransportowane ze stoczni i posadowione na terenie Szańca Wschodniego Twierdzy Wisłoujście, a dokładnie na placu przylegającym do starego budynku magazynowego, który należał wcześniej do Uniwersytetu Gdańskiego. Ze względu na ich wagę, spoczęły one na wykonanych specjalnie w tym celu ławach fundamentowych.

- Mamy nadzieję, że już w maju fragmenty u-boota zostaną należycie wyeksponowane. Ich wnętrza posłużą jako przestrzenie wystawiennicze. Planujemy bowiem zamontowanie wystawy, która będzie pokazywała dzieje budowy okrętów podwodnych w Gdańsku - tłumaczy Ossowski.
Początek metamorfozy Szańca Wschodniego

Posadowienie pozostałości niemieckiego okrętu podwodnego to również początek metamorfozy, którą najbliższych latach przejdzie cały teren Szańca Wschodniego. Zaniedbany obecnie teren zostanie przekształcony w park kulturowy, w którym będą prezentowane wielkogabarytowe zabytki związane z morskim dziedzictwem Gdańska.

- W naszym zamierzeniu gdańska fortyfikacja oraz okalający ją teren mają opowiadać także o morskim dziedzictwie naszego miasta. Właśnie w tym kierunku planujemy przekształcać teren Szańca Wschodniego. Fragmenty u-boota to tylko element większej, planowanej narracji, obejmującej ścieżki zwiedzania poza terenem samego Fortu Carre - deklaruje Ossowski.
Łączny koszt najnowszej inwestycji Muzeum Historycznego Miasta Gdańska wyniósł ok. 90 tys. zł. Dwie trzecie tej kwoty pochłonęły prace wydobywcze i konserwatorskie, resztę transport i montaż sekcji u-boota na terenie Szańca Wschodniego.

Miejsca

Opinie (98) 2 zablokowane

  • Super tylko mam nadzieję, (8)

    że za darmo to na pewno przyjdziemy z dzieciakami i żoną.

    • 26 27

    • :D

      bierz Grażyne. niech narobi kanapek ;)

      • 14 1

    • kiedyś to wyleczysz

      tzn swój kompleks na punkcie "Januszów" :)

      • 11 4

    • Masz 5 stów x2 od nas,to możesz zapłacić z naszych.

      • 8 3

    • Zadziwia mnie ta fascynacja hitlerowskimi reliktami. (2)

      Teraz jeszcze wystawę tam zrobią chwalącą potęgę niemieckiego oręża. Ten facet jest żałosny.

      • 6 13

      • Tym bardziej że 3/4-te tych trumien zatoneęło.

        • 3 3

      • Jesteś zerem. Tacy jak ty niszczyli zabytki zaraz po wojnie. Śmierdzisz Ruskiem.

        • 1 0

    • Ja zaś chętnie przyjadę z dzieciakiem i żonem.

      • 3 1

    • Czy ktoś odpowie mi na pytanie jaki % tego ubota jest oryginalnie zachowany.

      • 0 0

  • Nasze zabytki stawiają wysokie wymagania jeżeli chodzi o wyobraźnię. (5)

    Trzeba niemałego wysiłku, żeby te puste rury kojarzyć z pełną maszynerii łodzią podwodną.

    • 130 2

    • Bez kitu to wygląda jak części wieży wiatrowej..

      • 22 1

    • Zgadza

      ale z drugiej strony lata "bratniej pomocy sowieckiej" spowodowały, że zachowało się tylko to co zagubione lub zasypane głęboko pod ziemią.

      • 22 3

    • w Twierdzy Wisłoujście te 4 rury nabiorą zupełnie nowego znaczenia ... (1)

      co prawda to zupełnie nie te epoki, ale co tam ...

      • 9 1

      • Ciekawe jakiego . Bardzo ciekawe.

        • 3 1

    • Przecież to złom wart tyle ile waży.

      • 4 3

  • u-boot a 4 rury to troche cos innego ? (1)

    ehhh

    • 88 1

    • no ale jak wysilisz wyobraźnię, to usłyszysz szwargotanie o d Maryni, czy raczej Helgi stoczniowców, którzy to budowali

      • 9 3

  • za polskie pieniadze ci ludzie chca robic wystawe o budowie U-Bootow w Gdansku? (10)

    tez mieli dziadka w Wehrmachcie?

    • 45 79

    • Przez ponad 100 lat zaborów za miedzą i tutaj mieszkali Niemcy. To, że ludność polska się mieszała z niemiecką to normalne. (3)

      Tylko przybysze ze wschodu i ich potomkowie tego pojąć nie mogą.

      • 27 7

      • postawcie jeszcze pomnik Albertowi Forsterowi (2)

        to sie nazywa skundlenie - cecha gdanskiego DNA - przyjezdzaja wiesniaki z olsztynskiego i innych okolicznych wiosek i nagle w swoim rozumku staja sie w Gdansku spadkobieracmi 1000 letniej historii. Nie macie za grosz dla siebie szacunku. Jak to mieszanie wygladalo w praktyce zobacz sobie na youtube - "Adolf Hitler - Gdańsk WFDiF" - to jest elementarz. Apropos przybyszow ze Wschodu i ich potomkow - wasz budyn z Wilna pochodzi....

        • 4 14

        • Pan Paweł Adamowicz jest Gdańszczaninem. (1)

          Paweł Adamowicz - urodzony 2 XI 1965 w Gdańsku jako drugi syn Teresy i Ryszarda Adamowiczów, rodziny przesiedlonej w 1946 r. z Wilna.

          • 6 2

          • Ale o co chodzi?

            • 0 1

    • (4)

      19 łapek za, 39 w dół - PRZYPADEK?

      • 0 5

      • to objaw gdanskiego skundlenia (3)

        charakterystyczna cecha przybyszow z okolicznych wiosek, ktorzy tak bardzo chca sie pozbyc swojego wiesniaczego bagazu, ze zamieniaja sie w spadkobiercow Alberta Forstera i Adolfa Hitlera.....

        • 3 11

        • Tego bagażu nigdy się nie pozbędą. (1)

          Słoma z butów zawsze wyjdzie żeby nie wiem jakich tytułów się dorobili.

          • 4 2

          • do x i jemu podobnych nasłanych tu miernot

            Kto ty jesteś? - mały kmiotek
            jaki znak twój? - sierp i młotek
            gdzie ty żyjesz? - między swymi
            w jakim kraju? - ja nie znaju.

            • 3 1

        • a ty skąd jesteś? twoja chata za bugiem należała chociaż do jakiejś wsi?

          • 4 1

    • Za 20..40 lat będzie juz jasne, ze to Polacy rozpętali II wojne swiatową bo budowali UBOTY

      Tak właśnie pomału, małymi kroczkami z opisem typu: "polskie obozy" już od dawna poprawia się historie i wybiela Niemców... :-(

      • 4 6

  • Kochani to się nazywa (1)

    Minimalizm

    • 36 3

    • minimalizm sr@lizm

      • 5 2

  • )

    Super,na pewno odwiedze.Pewnie niedługo i orzeł pójdzie do muzeum.Szkoda tej naszej floty.

    • 11 13

  • niemcy dali na to kasę??? (6)

    • 23 19

    • NIE i nie rozumiem dlaczego by mieli dawać (1)

      to jest historia tego miasta i jego mieszkańców

      • 8 9

      • Bo masz mały rozumek Prosiaczku?

        • 4 8

    • A to sie nie nazywa propagowanie faszyzmu? (3)

      Zdaje się, że jest zakazane

      • 8 9

      • O tym nie pomyślałem, a przecież... (2)

        U-booty zatopiły w czasie wojny kilkadziesiąt tysięcy statków naszych i aliantów, na których pływali ludzie walczący z faszyzmem. Na tych zatopionych statkach zginęło ponad 100 tyś . marynarzy. A my robimy muzeum dla narzędzia zbrodni. Zbrodni, po od 1941r. Niemcy, nie naziści, tylko Niemcy - prowadzili nieograniczona wojnę podwodną łamiąc wszelkie normy prawa międzynarodowego.
        I uprzedzając obrońców rycerskiej Kriegsmarine - tak, wiem, zdarzało się, że ratowali rozbitków (w sumie w skali całej wojny kilkadziesiąt przypadków). Ale to były jednostkowe, naprawdę wyjątkowe przypadki i nie spotykały się z nagrodą Grossadmirala Doenitza.

        • 8 5

        • Przejedz sie do Kielu. Na plazy w Laboe stoi U-Boot typu VIIC/41. U-995. Jak bedziesz zwiedzal wnetrze to zastanow sie jak oprocz 44-52 osob zalogi upchnac tam jeszcze rozbitkow.

          https://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/c/c5/U995_2004_1.jpg

          • 6 5

        • Super ubity.

          • 1 0

  • (1)

    Coś dla Januszów i Grażyn..

    • 17 19

    • A Masz Janusz na imię ?

      • 1 0

  • Hmm... Na ubota toto nie wygląda. (1)

    Bardziej na części elektrowni wiatrowej. No ale skoro tabliczka znamionowa mówi, że to u-boot...

    • 43 7

    • chyba Kubot

      to jest

      • 3 1

  • No już (2)

    warszawka łapy wyciąga jak po wojnie za cegłami

    • 42 7

    • (1)

      A te cegły czyje były? antków może?

      • 0 4

      • Cegły były gdańskie

        i powinny zostać w Gdańsku.

        • 1 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Majówkowe zwiedzanie Stoczni vol.7

20 zł
spacer

Sprawdź się

Sprawdź się

Miasto Gdańsk w XVI w. było:

 

Najczęściej czytane