• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Trwa wyburzanie 100-letniej fabryki olejów z ciekawą historią

Rafał Borowski
4 kwietnia 2020 (artykuł sprzed 4 lat) 

Film z wyburzania dawnych zakładów Olvit w Letnicy. Stan na 23 lutego 2020 r.

Amada, Olvit czy Kruszwica. Na przestrzeni lat, przedsiębiorstwo zlokalizowane przy ul. Wiślnej 16 w Letnicy nosiło różne nazwy, ale zawsze produkowano w nich tłuszcze roślinne. Sześć lat temu zostało ono zamknięte, a w styczniu rozpoczęły się prace rozbiórkowe jego budynków, które zgodnie z harmonogramem powinny zakończyć się w czerwcu. Na przestrzeni niemal stu lat fabryka była świadkiem wielu ciekawych wydarzeń, niekoniecznie związanych z działalnością produkcyjną.



Wiedziałe(a)ś, że w Letnicy była fabryka olejów spożywczych?

Nasz czytelnik, pan Marcin, poinformował, że z krajobrazu Letnicy, tuż przy kanale portowym, znika zabudowa, spośród której wyróżniają się silosy wieżowe. To teren przedsiębiorstwa, które na przestrzeni blisko stu lat funkcjonowało pod różnymi nazwami, ale przedmiot jego działalności pozostawał niezmienny.

Zawsze zajmowało się ono przetwórstwem nasion oleistych i produkowaniem z nich tłuszczów roślinnych, przede wszystkim margaryny i oleju rzepakowego.

Brytyjsko-duński kapitał



Zakłady powstały wkrótce utworzeniu Wolnego Miasta Gdańska w 1920 r., ze znacznym udziałem kapitału brytyjsko-duńskiego. Ich pierwotna nazwa brzmiała Amada, co było skrótem pełnej nazwy Aktiengesellschaft für Margarinefabrikation Danzig. Współcześnie należałoby przetłumaczyć tę nazwę jako "Produkcja margaryny w Gdańsku Spółka Akcyjna", jednak w przedwojennej polskiej prasie można natrafić na archaiczne tłumaczenie "Towarzystwo akcyjne dla fabrykacji margaryny w Gdańsku".

Logo fabryki Amada. Logo fabryki Amada.
Produkowane tutaj wyroby, przede wszystkim margaryna, były bardzo popularne wśród mieszkańców Wolnego Miasta Gdańska. W spiżarni praktycznie każdego domu można było znaleźć opakowania oznaczone logiem z charakterystyczną głową. O ich popularności świadczy również fakt, że znaczna część produkcji była eksportowana do Polski i Niemiec.

Co ciekawe, nazwa Amada była używana jeszcze przez kilka lat w już polskim Gdańsku, choć spółka została po wojnie znacjonalizowana i weszła w skład państwowego przedsiębiorstwa "Portowe Zakłady Przemysłu Olejarskiego i Tłuszczowego".

Karuzela nazw na przestrzeni lat



Na wskroś niemiecki rodowód nazwy zakładów w Letnicy nie uszedł jednak uwadze ówczesnej prasy, która domagała się ich przemianowania.

-Zdaje się, że nazwa Amada zbyt długo utrzymuje się w polskiej gospodarce i jako skrót nazwy nieistniejącego przedsiębiorstwa powinna wyjść z użycia. Tym bardziej, że już półtora roku temu, wskutek naszej interwencji, zniknął z terenu Przeróbki w porcie gdańskim wielki napis "Alldag", które to słowo jest skrótem również przedwojennej gdańsko-niemieckiej firmy "Allgemeine Lagerbetriebs Aktiengesellschaft" - napisano w Dzienniku Bałtyckim z 12 grudnia 1950 r.
Apel odniósł pożądany skutek, wkrótce potem dawna Amada zaczęła funkcjonować pod nazwą Gdańskie Zakłady Przemysłu Tłuszczowego im. gen. Walerego Wróblewskiego. Przedsiębiorstwo przetrwało przemiany ustrojowe. Z jego majątku utworzono w latach 90. Zakłady Przemysłu Tłuszczowego Olvit, których wyroby pamięta zapewne większość naszych czytelników. Wreszcie w 2006 r. zostały one zakupione przez Zakłady Tłuszczowe Kruszwica, czyli jednego z największych w Europie Środkowej producentów tłuszczów roślinnych.

Reklama zamieszczona w gazecie Danziger Volksstimme z 9 listopada 1928 r. "Gospodynie, jeśli chcecie zaoszczędzić, kupujcie [masło - dop. red.] Amada-Buttergold" - brzmi umieszczone na niej hasło. Reklama zamieszczona w gazecie Danziger Volksstimme z 9 listopada 1928 r. "Gospodynie, jeśli chcecie zaoszczędzić, kupujcie [masło - dop. red.] Amada-Buttergold" - brzmi umieszczone na niej hasło.

Zamknięcie zakładów nastąpiło już sześć lat temu



Filia Zakładów Tłuszczowych Kruszwica w Letnicy została zamknięta w 2014 r. Przez kolejne lata teren przedsiębiorstwa pozostawał opustoszały, ale jego właściciel zlecił dozór zewnętrznej firmie ochroniarskiej. Dzięki temu, budynki nie zostały rozszabrowane przez złomiarzy oraz nie stały się miejscem bytowania osób bezdomnych.

Trzy lata później, tj. w 2017 r., teren przedsiębiorstwa został zakupiony przez Zarząd Morskiego Portu Gdańsk. Natomiast w latach 2016-2018 przeprowadzono proces usunięcia z budynków wszelkiego wyposażenia. Przejawiające jakąkolwiek wartość urządzenie produkcyjne zostały sprzedane, wśród nich pochodzący z lat 70. metalowy zbiornik na olej.

Czytaj więcej: Gigantyczny zbiornik został przewieziony nocą przez Gdańsk

Gigantyczny obiekt o średnicy blisko 5,5 m i wysokości 13 m został zakupiony przez przedsiębiorstwo z Bytowa w województwie pomorskim. Dlaczego wspomnieliśmy właśnie o tym zbiorniku? Otóż w 2016 r. relacjonowaliśmy z kamerą karkołomną, ale zakończoną pełnym sukcesem akcję wywiezienia go z Gdańska na naczepie tira.

Zakłady Amada na przedwojennym zdjęciu. "Vitello. Najlepsza margaryna Gdańska" - brzmi tłumaczenie napisu na parkanie. Zakłady Amada na przedwojennym zdjęciu. "Vitello. Najlepsza margaryna Gdańska" - brzmi tłumaczenie napisu na parkanie.

Spore zainteresowanie kupnem zwolnionej działki



Po opróżnieniu zakładów w Letnicy z wyposażenia, ich wysłużone budynki nadawały się już tylko do wyburzenia. Ciężki sprzęt budowlany pojawił się między nimi na początku stycznia. Dzięki tej decyzji, w przemysłowej części Gdańska zwolni się niebawem ogromna nieruchomość. Władze portu ujawniają, że nie tylko ze względu na jej powierzchnię, ale również dogodną infrastrukturę drogową i kolejową, cieszy się wyjątkowo dużym zainteresowaniem potencjalnych kupców.

- Zgodnie z ustawą o portach i przystaniach morskich, Zarząd Morskiego Portu Gdańsk prawem pierwokupu nabył teren zakładów tłuszczowych w 2017 r., a przejął na początku 2018 r. Powierzchnia terenu to 45 tys. m kw. z dostępem do drogi publicznej. ZMPG podjął decyzję o rozbiórce wszystkich budynków byłych zakładów ze względu na ich zły stan techniczny. Obiekty nie nadawały się już do użytku. Pracę rozbiórkowe rozpoczęły się 7 stycznia tego roku i potrwają do czerwca, przeprowadza je firma TKJ Matuszewski z Grudziądza. Zwolniony teren zostanie skomercjalizowany, obecnie trwają negocjacje z potencjalnymi nabywcami - informuje Tomasz Dresler z działu marketingu Zarządu Morskiego Portu Gdańsk.

Fabryka Amada pojawiła się w kronice filmowej WFDiF z 1949 r.


Loty reklamowe i pierwsza praca Anny Walentynowicz



Na koniec warto wspomnieć o kilku ciekawostkach, związanych z wyburzanymi właśnie zakładami. W latach 1929-1930, na reklamy Amady można było natrafić nie tylko w prasie, ale również... w przestrzeni powietrznej. Członkowie Akademickiej Grupy Lotniczej z Politechniki Gdańskiej wykonywali dla spółki tzw. loty reklamowe, które odbywały się nie tylko nad terytorium Wolnego Miasta Gdańska, ale również Polski. Na czym właściwie polegała ta zaskakująca - nawet jak na współczesne realia - forma reklamy? Otóż pilotowany przez członków grupy samolot miał doczepiony do ogona baner, na którym widniała nazwa fabryki.

2 września 1939 r., nieopodal Amady został ujęty przez Niemców Franciszek Mionskowski, jeden z bohaterskich obrońców Poczty Polskiej w Gdańsku, któremu udało się uciec z jej budynku w trakcie zajmowania go przez gdańskich policjantów i ss-mannów. Z kolei w 1950 r., w zakładach w Letnicy przez kilka miesięcy pracowała na stanowisku pakowaczki Anna Walentynowicz. Była to jej pierwsza praca, podjęta po przeprowadzce do Gdańska. To właśnie po zwolnieniu się z dawnej Amady, późniejsza legenda Solidarności zatrudniła się w Stoczni Gdańskiej.

  • Zdjęcia wnętrz fabryki Amada w Gdańsku, wykonane ok. połowy lat 30.
  • Zdjęcia wnętrz fabryki Amada w Gdańsku, wykonane ok. połowy lat 30.
  • Zdjęcia wnętrz fabryki Amada w Gdańsku, wykonane ok. połowy lat 30.
  • Zdjęcia wnętrz fabryki Amada w Gdańsku, wykonane ok. połowy lat 30.
  • Zdjęcia wnętrz fabryki Amada w Gdańsku, wykonane ok. połowy lat 30.
  • Zdjęcia wnętrz fabryki Amada w Gdańsku, wykonane ok. połowy lat 30.

Przerzut broni dla niemieckich dywersantów



Natomiast pod koniec lat 30. Amada znalazła się w centrum afery szpiegowskiej pomiędzy Polską a Wolnym Miastem Gdańskiem i Niemcami. Jak się okazało, w fabryce w Letnicy zajmowano się nie tylko produkowaniem tłuszczów spożywczych, ale również... przerzutem broni dla Niemców, zamieszkujących w granicach przedwojennej Polski. Warto wspomnieć, że te wydarzenia stały się inspiracją dla scenariusza jednego z odcinków nieco zapomnianego serialu "Na kłopoty Bednarski".

Czytaj więcej: Filmowe Trójmiasto. Bednarski szuka kłopotów w Gdańsku

- Amada zapisała się na kartach historii także w związku z zaangażowaniem w przemyt broni i uzbrojenia wojskowego dla dywersji niemieckiej na terenie II Rzeczypospolitej. Dość powiedzieć, że prawą ręką Holgera Ditleva Schradera, dyrektora fabryki, był Alfred Bölke, związany z niemieckim wywiadem już od lat I wojny światowej. Fabryka udostępniała swoje pomieszczenia i tabor samochodowy zaufanym funkcjonariuszom policji i Abwehry. Zakład w Letnicy był główną bazą, w której przygotowywano nielegalne przesyłki, z materiałami wcześniej przemyconymi do Gdańska głównie z Prus Wschodnich. Przerzucano je, wykorzystując firmowe ciężarówki rozwożące produkty fabryki do hurtowni i sklepów w północnej Polsce - opowiada dr Jan Daniluk, dyrektor Muzeum Uniwersytetu Gdańskiego, badacz historii Gdańska w XIX i XX w.
Przedwojenna grafika, przedstawiająca fabrykę z lotu ptaka. Przedwojenna grafika, przedstawiająca fabrykę z lotu ptaka.

Wymiana szpiegów



Do odkrycia intrygi walnie przyczynił się przede wszystkim polski inspektor celny, wykonujący swoją służbę na terenie zdominowanego przez Niemców miasta. Niewiele brakowało, a zapłaciłby za to najwyższą cenę. Na szczęście koniec końców udało mu się zachować nie tylko życie, ale i odzyskać wolność.

- Polski kontrwywiad odkrył mistyfikację i zatrzymał jeden z wozów, a w nim załogę posługującą się radiostacją nadawczą i posiadającą mapę z lokalizacją polskich obiektów wojskowych. Rozszyfrowanie działalności "Amady" możliwe było głównie dzięki pracy polskiego inspektora celnego w Wolnym Mieście, Jana Lipińskiego. W czerwcu 1939 roku został podstępnie uprowadzony przez Niemców i pobity do nieprzytomności. Aresztowany i skazany pod zarzutem obrazy Adolfa Hitlera, ostatecznie został w sierpniu 1939 roku wydany stronie polskiej w zamian za niemieckich szpiegów pojmanych na terenie Polski - uzupełnia dr Daniluk.

Zwiedź położoną tuż obok zakładów kamienicę, która również została przeznaczona do rozbiórki

Miejsca

Opinie (397) ponad 10 zablokowanych

  • Amada

    Moja babcia kiedyś pracowała w tych zakładach i mieszkała w Letniewie.

    • 0 0

  • Patodeveloperkagda.pl Zabytkowy budynek i historyczna latarnia do wyburzenia ??? Gdzie jest konserwator zabytków?

    • 1 0

  • Co tam powstanie i kto sprzedał ten teren deweloperowi?

    • 0 0

  • Gdansk w tatym czasie jeszcze był przyjaznym dla ludzi miastem (11)

    • 137 47

    • teraz mamy takich nie przyjaznych miastu którzy pisują w necie

      • 0 0

    • Do czasow Budynia (6)

      • 27 28

      • Później wszystko skupiła mafia developerska (4)

        Za POzwoleniem rządzących , zniszczyli cały przemysł w Gdańsku , ludzie obudźcie się

        • 26 18

        • Np stocznię gdańską (3)

          • 1 5

          • to może przypomnij nam kto sprzedał tą stocznię Ukraińcom..

            • 8 3

          • Stocznia Gdańska zbankrutowała gdy (1)

            nadzór właścicielski nad nią sprawował tatuś niejakiego Kacperka Płażyńskiego.
            Zapomniałeś? O wyczynach Jaworskiego z PiS też trzeba ci przypominać?

            • 15 8

            • To nie prawda

              Tusk zniszczył stocznię i kłamał że ma inwestora z Kuwejtu

              • 6 7

      • masz racje

        • 14 16

    • tak, do dzisiaj pamiętam jak tam śmierdziało (1)

      • 9 5

      • To święty warsztat Bolka tak śmierdział ...kłamstwem

        • 4 8

    • najbardziej przyjazny był w latach 30. Szczególne dowody przyjaźni można było uzyskać w 39

      • 13 4

  • To nie wszystkie ciekawostki

    Polski piosenkarz Aaron Hekelmann (znany jako Albert Harris) nagrał w 1936 płytę z piosenkami reklamującymi Amadę (z polskim tekstem). Oznacza to, że Amada penetrowała rynek polski

    • 1 0

  • Czyżby szykowało się duże osiedle przy kanale? (3)

    Niby port to kupił, ale w sumie jak się popatrzy na lokalizację to wygląda na działkę pod deweloperkę. Chyba, że tam nie można stawiać mieszkaniówki. Ktoś coś wie?

    • 16 4

    • Kupił byś chatę z widokiem na stocznie i jej całodobowe hałasy?

      • 0 0

    • (1)

      zobacz sobie mpzp, są ogólnodostępne

      • 3 0

      • Nie chce mi się szperać, ale skoro wyburzają to domyślam się, że zabudowa mieszkalna jest możliwa.

        • 2 0

  • (2)

    Mam wątpliwość- czy to Letnica, czy Młyniska.

    • 9 0

    • Ta, jasień!

      • 0 0

    • czy to jest milosc, czy to jest kochanie?

      • 1 1

  • NIE dla burzenia Amady (5)

    Gdzie jest konserwator , że pozwala się na burzenie obiektów zabytkowych ponad 100 letnich, przecież to zabytki z długą historią, pracowała tam przecież Anna Walentynowicz a więc, istnieją przesłanki ,że to jest dziedzictwo Solidarności, Zabytki po stoczniowe nie pozwolił burzyć a Amadę pozwala??????

    • 26 12

    • (1)

      Rozpadająca się ruina to zabytek?
      Wybierz się tam, obejrzyj budynek, mogę ci pokazać szparę w murze w którą rękę można było wsadzić 30 lat temu.
      Fundamenty osłabione corocznymi zalaniami.
      Chcesz tam mieszkać?

      • 0 0

      • Dodam że budynki Amady już dawno są wyburzone.
        Ten z filmu tylko graniczył z Amadą i CPN.

        • 0 0

    • Olwit

      W Gdańsku rządzi PO niszczyli i będą niszczyć pni nigdy nie mieli patriotyzmu u nich kasa kasa

      • 0 0

    • no niezbyt to ładny teren

      po co to zostawiać? żeby rdzewiało i się sypało?

      • 1 0

    • stworz petycje. podpiszemy!

      • 0 2

  • Jurek S (3)

    Doprowadził do ruiny ten zakład Bo była konkurencją dla Kruszwicy Tak się likwiduje konkurencje

    • 20 3

    • Olwit

      Tak byłam wtedy w Zarządzie Solidarność i miałam okazję widzieć co nie co był to zaklad rentowy Kruszwica zniszczyła żal ściska 300osob straciło pracę jednego dnia Urząd Pracy nie miał miejsca nas pomieścić pamiętam bo to przechodziłem PO banda

      • 0 2

    • Amerykę odkryłeś? Poczytaj - jest taka dziedzina

      jak "wrogie przejęcia".

      • 5 0

    • i chyba coś w tym jest

      przypadkiem tego konkurencja nie kupiła... (lata 2006-2007)

      • 6 0

  • (9)

    Przykre. Jednak było dużo zakładów w Gdańsku. Blaszanka, Herbapol, zakłady mięsne, bombki, browar, te oleje. Ludzie mieli pracę w polskich firmach. No cóż. Szkoda.

    • 56 7

    • Olwit

      Tak P0 zniszczyło plusPSL i ten który skakał przez mir stoczni

      • 1 0

    • Fajna praca tam była i pieniądze na czas:)

      • 0 0

    • Herbapol? W Gdańsku? Chyba nie. (1)

      • 0 4

      • Herbapol Gdańsk

        Był oddział Herbapolu na Chmielnej i zajmował się dystrybucją.

        • 3 0

    • a jakie budowle piekne! powinni zachowac

      • 2 1

    • kiedyś to były czasy

      polskie firmy, praca
      teraz nie ma czasów, nie ma polskich firm, nie ma pracy

      • 1 1

    • I Maćkowy były, ZNTK i Elektromontaż na Przeróbce, pralnie Śnieżka w całym Gdańsku, i wiele innych... (2)

      • 8 1

      • (1)

        a to wszystko nic nie warte.

        • 2 4

        • Nic nie warta jest zardzewiała stępka pod prom w Szczecinie oraz obietnice premiera czego ten rząd nie zbuduje : milion samochodów elektrycznych, sto tysięcy mieszkań plus, CPK, luxtorpeda, sto obwodnic, itp.

          • 4 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Sprawdź się

Sprawdź się

Jak brzmiał tytuł czasopisma utworzonego w 1891 roku przez Bernarda Milskiego, działacza Polonii gdańskiej przełomu XIX I XX wieku ?

 

Najczęściej czytane