- 1 Przymorze kiedyś i dziś. Porównujemy zdjęcia (145 opinii)
- 2 Te zabytki otwierają się po remontach (88 opinii)
- 3 Nietypowa willa prezesa banku nad miastem (55 opinii)
- 4 "Banany jedzą tylko dzieci bardzo bogate" (36 opinii)
- 5 Kronika oblężenia Gdańska w 1734 r. Część 2 (12 opinii)
- 6 Kronika oblężenia Gdańska w 1734 r. (11 opinii)
Ten pisarz paniom nie odmawiał. Poznaj historię z alkowy
Stefan Żeromski wielkim pisarzem był. Ale nie tylko dlatego miał wielkie powodzenie u kobiet i niespecjalnie starał się im opierać. Zapiski aktywnego na wielu polach pisarza odnalazły się niedawno. W niedzielę w Domku Żeromskiego przeczyta je aktorka Krystyna Łubieńska, której cioteczna babka...
Dziś wywlekanie intymnych szczegółów swojego życia na publiczny widok jest nawet w pewnych kręgach w modzie. Jednak w czasach, gdy żył Stefan Żeromski, tajemnice alkowy wywoływały rumieńce nawet na twarzach najbardziej wyzwolonych. Co nie znaczy, że nic się nie działo, o czym świadczą zapiski pisarza, odnalezione niedawno.
- Wbrew pozorom ludzie tak bardzo się nie zmienili. Kiedyś także korzystali z uciech życia, choć nie byli tak transparentni jak dziś - mówi Sławomir Kitowski z Towarzystwa Przyjaciół Orłowa, które organizuje niedzielne czytanie zapisków w Domku Żeromskiego.
Myśli i wspomnienia Stefana Żeromskiego usłyszymy z ust mieszkającej w Sopocie aktorki - Krystyny Łubieńskiej. Jej cioteczna babka, Aniela Rzążewska, miała romans z pisarzem, który szukał natchnienia w jej ramionach. I znalazł - to właśnie ona była pierwowzorem Laury z "Przedwiośnia".
- Kiedy pisarz miał 25 lat, moja cioteczna babka Aniela Rzążewska zatrudniła go jako guwernera dla swojego syna Adama, we dworze ziemiańskim w Łysowie na Podlasiu. Czarnooka wdowa była o osiem lat od niego starsza, a przy tym wykształcona, bywała w świecie - opowiada aktorka.
Guwerner szybko zaczął interesować się nie tylko małym Adamem, ale też jego mamą. Płomienne uczucia, jakimi ją obdarzył, przelał też na papier. W zapiskach czytamy m.in.:
"Przeszedłem przez sztachety dzielące ogród od podwórza i znalazłem się w tyle dworu, gdzie nigdy jeszcze nie byłem. [...] Dały się słyszeć cichutkie kroki: poznałem jej kroki. Drzwi się otwarły i stanęła w nich moja Angela - cała w płomieniach. Weszliśmy na korytarz, gdzie stałem, a stamtąd do jakiegoś pokoiku mającego małe i osłonięte okienko. Nie było tam ani łóżka, ani nawet stołka. Usłałem posłanie z mojego futra, jak w chacie Eskimosa, i rzuciliśmy się na nie z radością, że jest nareszcie i takie. Świeca stała na ziemi. Aniela broniła się przez chwilę, potem oszalała niemal w tym uścisku. Jak żyję na tym padole płaczu i bałamucę cnotliwe niewiasty, nie widziałem i widzieć nie będę takiej namiętności, takiej boskiej namiętności. Co za bezwstydność w pieszczeniu, co za szepty i pocałunki, jaka sztuka dla sztuki!"
Żeromski nie ukrywał więc (choć zapisków nigdy nie opublikował, "Księga namiętności: Dzienniki intymne" ukazała się dopiero niedawno) nie tylko faktu romansu, ale też swojego doświadczenia w podobnych sytuacjach. Niedługo potem zapragnął zresztą zdobywać je nadal. Burzliwy romans ucichł równie szybko, jak się rozpalił, a kolejnym celem została... siostra Anieli, Natalia.
- Jak przyznał sam pisarz, tkwił w nim kawał świni i pewnie ta świnia popchnęła go w ramiona Natalii. Aniela coś podejrzewała, zaczęła ich śledzić i przyłapała na schadzce w lesie. Ze złości i rozpaczy wykradła list Żeromskiego do swojej siostry, a następnie przekazała mężowi lekarzowi, który niczego nieświadomy leczył pisarza z gruźlicy - opowiada Sławomir Kitowski.
W niedzielę 26 października o godz. 16. w Domku Żeromskiego (wejście od ulicy Zacisznej) będzie można posłuchać i o innych syzyfowych pracach naszego pisarza.
Miejsca
Opinie (140) 4 zablokowane
-
2020-02-11 19:34
Mimo , że jak o sobie pisze był świnią, to po opuszczeniu żony związał zię z dużo młodszą malarką Anną z która miał córkę i jako już stary chyba jej nie zdradzał.A jej nie przeszkadzała jego przeszłość. Ciekawe to jest u kobiet. Brać rozpustnika , starego na dodatek. Oktawię, żonę bardzo unieszczęśliwił. Jako pisarza szanuję, ale takiego mężczyzny nie chciałabym znać, ani mieć cokolwiek do czynienia.
- 1 0
-
2020-02-21 10:11
???
Jedno zdanie z książki Żeromskiego jest więcej warte niż setki zdań z innych książek, które miałam okazje przeczytać, a które były niewiele warte. Żeromski był jednym z wielu geniuszy pióra!!!
- 0 0
-
2020-02-21 10:21
???
Najpierw pytam, a dopiero później , jeśli odpowiem na pytanie, stawiam wykrzykniki. Zachęcam do pytań, a nie do odpowiedzi z d... Dzięki za fajny artykuł, który został przez niektórych ( widać na dole, oprócz odpowiedzi na jeden z nich) potraktowany ani w śmieszny ani w rzeczowy sposób!!!
- 0 0
-
2020-02-21 10:30
???
Grocholi również proszę nie obrażać, ona przynajmniej szanuje Żeromskiego!!!;)
- 0 1
-
2020-10-24 12:28
Angela...???
"...stanęła w nich moja Andżela.." ;)...opis jak ze scenariusza filmu PSY Pasikowskiego...
- 1 0
-
2022-10-24 14:19
Chętne
Czy kiedyś czy teraz zawsze znajdą się chętne "swędzianki". Dupcynger zawsze to wykorzysta.
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.