• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Święto Niepodległości w cieniu tragedii

Jarosław Kus
10 listopada 2017 (artykuł sprzed 6 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat "Banany jedzą tylko dzieci bardzo bogate"
Fragment uroczystości poświęcenia szybowców szkolnych ufundowanych przez instytucje lokalne dla gdyńskiego koła szybowcowego Ligi Obrony Powietrznej i Przeciwgazowej. Zdjęcie wykonano 11 listopada 1937 r. Fragment uroczystości poświęcenia szybowców szkolnych ufundowanych przez instytucje lokalne dla gdyńskiego koła szybowcowego Ligi Obrony Powietrznej i Przeciwgazowej. Zdjęcie wykonano 11 listopada 1937 r.

Drugi tydzień listopada roku 1937 przyniósł Gdyni nie tylko wciąż niezmienną pogodę, ale także kolejne Święto Niepodległości.



Nie dziwi więc, że "Gazeta Gdańska" z 8 listopada dużo miejsca poświęciła zbliżającym się uroczystościom, publikując ich program i wzywając społeczeństwo do licznego w nich udziału.

W sposób szczególny odzyskanie niepodległości mieli świętować gdynianie, ponieważ "Gdynia jako symbol i duma Polski odrodzonej" winna "w dniu 11 listopada zamanifestować [szczególnie] potężnie", by "od brzegów polskiego Bałtyku" poszedł "silny wiew mocy polskiej nad morzem".

Z inicjatywy licznych organizacji, takich jak np. Pocztowe Przysposobienie Wojskowe z Gdyni, urządzano mniejsze akademie; dzień 11 listopada świętowano także w innych miejscowościach polskiego Pomorza. Oficjalnym obchodom często towarzyszyły dodatkowe atrakcje. W Kościerzynie były to np. zawody strzeleckie pod hasłem "10 strzałów ku chwale Ojczyzny".

Świętowali również Polacy mieszkający na terenie Wolnego Miasta Gdańska: do nich skierowała swój apel Federacja Polskich Związków Obrońców Ojczyzny, wzywając do "wywieszenia z okazji święta Niepodległości w dniu 11 listopada r.b. chorągwi narodowych".

Federacja to założona w roku 1927 organizacja kombatancka, zrzeszająca mniejsze związki byłych wojskowych o charakterze piłsudczykowskim. Przed rokiem 1939 należało do niej 37 mniejszych organizacji kombatanckich, co dawało w sumie liczbę ponad 300 tysięcy osób; od roku 1929 godłem Federacji była biała swastyka (nie należy jednak mylić jej z godłem hitlerowców!).

Symbol Federacji Polskich Związków Obrońców Ojczyzny. Symbol Federacji Polskich Związków Obrońców Ojczyzny.
Gdańskie obchody niepodległościowe nie przebiegały w spokojnej atmosferze, a sytuacja miejscowej ludności polskiej nie była niestety najlepsza. Po dojściu Hitlera do władzy w roku 1933 nasiliły się nastroje antypolskie, co przełożyło się również na politykę proniemieckich władz Wolnego Miasta.

Jednak mimo "ciężkich chwil", Polacy nie zapominali o "obowiązku wytrwania na posterunku" "przy sztandarze polskim". Również Gmina Polska Związku Polaków skierowała do rodaków "gorący apel" o "gremialny udział w święcie Niepodległości" i "wywieszenie chorągwi polskich".

Jednak tamtej jesieni zdarzyło się coś, co dawało nadzieję na poprawę sytuacji Polaków w Gdańsku:

"Rząd Polski i Niemiecki po przeprowadzeniu rokowań wydały w dniu 5 bm. oświadczenia, mocą których Polska i Rzesza zabezpieczają mniejszości zarówno polskiej na terenie Rzeszy jak i niemieckiej na terenie Polski swobodę samodzielnego i nieskrępowanego rozwoju narodowego, gospodarczego, kulturalnego i religijnego w ramach państwa, którego są obywatelami".

Wprawdzie porozumienie dotyczyło Polaków mieszkających w granicach Rzeszy, ale przyjął je z zadowoleniem również rząd Wolnego Miasta Gdańska, uznając, że jest to "krok naprzód o poważnym znaczeniu na drodze normalizacji stosunków polsko-niemieckich, obciążonych w poprzednich latach tak silnymi napięciami".

Cieszyli się również... narodowi socjaliści. Gdańscy zwolennicy Hitlera wyrazili pragnienie "dobrego wzajemnego zrozumienia, otwartego i uczciwego stosunku", dając do zrozumienia, że są "szczerze zainteresowani w tym, aby pomiędzy państwami niemieckim i polskim oraz między obydwu narodami nie istniały nieporozumienia i żadna nienawiść". Najwyraźniej do roku 1939 zdążyli zmienić zdanie w tej kwestii

W znacznie gorszym położeniu znajdowała się w Gdańsku ludność żydowska, Niemcy zaczynali już bowiem oficjalnie dyskryminować jej przedstawicieli, walcząc z Żydami również na płaszczyźnie ekonomicznej. Jesienią roku 1937 działania niemieckie przyniosły pierwsze efekty i "dało się zauważyć ze strony Żydów unikanie zakupów śledzi solonych u importerów gdańskich". Do tej pory Żydzi byli "największymi konsumentami śledzi", kontrolowali także "prawie cały aparat" gdańskiego handlu śledziami. Przy okazji warto dodać, że aż 60 procent importu śledzi do Polski przechodziło właśnie przez port w Gdańsku - widać więc, że Niemcy z powodzeniem realizowali swój plan gospodarczej walki z ludnością żydowską.

Ale nie tylko Niemcy prześladowali wówczas Żydów. Niestety, ofiarą "antysemityzmu gospodarczego" padali również Żydzi polscy, do czego, w głównej mierze, przyczyniali się działacze ruchu narodowego - nawet w Gdyni dochodziło do "pikietowania składów żydowskich..."

Atmosferę nadchodzącego święta psuły jednak nie tylko antyżydowskie wybryki: w mieście doszło bowiem do "wstrząsającego wypadku", który kosztował życie dwóch robotników wydobywających żwir przy ulicy Morskiej.

Powodem katastrofy była "bezplanowa" eksploatacja żwirowni i to, że "żwir kopali najczęściej na własną rękę różni przygodni przedsiębiorcy..."

Niewiele brakowało, by wśród ofiar znalazło się również sześciu, uczestniczących w akcji ratunkowej, strażaków; na szczęście "w ostatniej chwili, słysząc okrzyki alarmowe", zdołali uskoczyć spod osypującej się ziemi.

Katastrofa przy Morskiej nie była jednak pierwszym takim wypadkiem, bo "nie przebrzmiały jeszcze echa procesu sądowego, wytoczonego właścicielowi żwirowni w Chyloni", skazanemu na rok więzienia "za nie dozór, którego ofiarą padł zasypany żwirem robotnik Niedziałek"...

By nie kończyć dzisiejszej podróży w smutnym nastroju, zapraszamy do autobusu Miejskiego Towarzystwa Komunikacyjnego, wypełnionego muzyką płynącą z radiowych głośników, która - mimo najszczerszych chęci Zarządu - nie była jednak wystarczającym antidotum na bolączki ówczesnej, gdyńskiej komunikacji: "małą częstotliwość kursów, 'sztywność' cen biletów, nadużywanie sygnałów przez kierowców MTK" i niepunktualność...

Źródło: "Gazeta Gdańska" nr 258 z 8 listopada 1937 r. Skany pochodzą z Pomorskiej Biblioteki Cyfrowej.

Opinie (20) 1 zablokowana

  • Biała swastyka (3)

    symbolem Federacji Polskich Związków Obrońców Ojczyzny - czy to było nawiązanie do pogańskiej, starosłowiańskiej symboliki?

    • 8 6

    • swastyka to prastary symbol

      błędnie kojarzony jedynie z NSDAP

      • 14 0

    • Obchody

      niepodległościowe nie przebiegały w spokojnej atmosferze... Teraz też zapowiadają się niespokojnie. Przyjedzie były premier, pojawią się - zapewne - dawni premierzy i prezydenci zaproszeni przez obecnego prezydenta. Strach się bać... ?

      • 1 7

    • Swastyka

      Swastyka przed wojną była znanym symbolem jak i salut rzymski. Dopiero karzełek z wąsem wszystkim obrzydził te symbole.

      • 13 1

  • symbolem Gdyni jest ARKA. i Port. (1)

    Z Gdańskiem z kolei polskość kojarzy się różnie. I nie zawsze dobrze...

    • 9 28

    • innym symbolem Gdyni jest korupcja w Arce Gdynia

      jedna z największych w historii polskiej piłki

      • 23 1

  • (1)

    Gdańsk po prostu był bardziej niemiecki niż polski. Do dnia dzisiejszego w Gdańsku Niemcy czują się jak u siebie i obydwie strony żałują że w 1939 doszło do rozlewu krwi zamiast bezproblemowo włączyć Gdańsk do rzeszy.

    • 10 28

    • Fantazjujesz...

      Obydwie strony? Wojna 1939 r. to nie była wojna tylko o Gdańsk. Gdańsk stał się być może wygodnym symbolem, ale - tylko symbolem.

      • 11 0

  • Wolne miasto (4)

    Gdańsk nie był Polski i nie powinny mi odbywać się takie swieta.

    • 1 23

    • Idź wyładować swoje kompleksy najlepiej na stadionie.

      • 7 1

    • Gdańsk

      był - przede wszystkim - miastem hanzeatyckim, a więc z założenia miastem, dla którego przynależność terytorialna i państwowa nie była kwestią podstawową. Kwestią podstawową był handel (wschód-zachód i zachód-wschód to kierunki podstawowe), wymiana myśli i wzorców prawodawstwa... W 1454 roku to Kazimierz Jagiellończyk nadał Gdańskowi znaczące, specjalne przywileje. Warto wiedzieć, o czym się pisze. A jeszcze bardziej - dlaczego pisze się tak, jak piszesz. 500 lat hanzeatyckiej historii miasta umknęło ci. Wiesz, że miastem hanzeatyckim był np. Toruń, Chełmno, a nawet - Kraków?

      • 3 0

    • Polskośc Gdańska !!! (1)

      Gamoniu, w Gdańsku jest tyle polskości, poczytaj historię, a zobaczysz.i przekonasz się, na wielu zabytkach mnóstwo napisów świadczących po polskości Gdańska. Pozdrawiam .

      • 3 1

      • "Polskosc" Gdanska ??

        Gdzie sa te napisy ??Pewnie w polskiej propagandzie ;) .

        • 0 0

  • Wielka mi Gdynia, z wiochy powstała... a w Gdańsku mieszkało dużo ludności polskiej, ale również niemieckiej, takie czasy..

    • 5 8

  • GDAŃSK

    gdyby Gdańsk nie był wolnym miastem Gdynia do dziś byłaby wioską lub dzielnicą wypoczynkową dla Gdańska i Sopotu

    • 10 2

  • (2)

    Gdańsk BYŁ POLSKI, jeszcze zanim zajęli go zaborcy! To na skutek nienormalnego podziału państw po I wojnie powstał taki wybryk natury jak Prusy Wschodnie. Stamtąd Nuemcy powinni być relegowani siłą już w 1918 roku, a tamte tereny powinny należeć do Polski i Litwy. Tak sami wkurza mnie gadanie, że Wilno było polskie, co jest jawnym przekłamaniem. Polski to był Lwów. Gdańsk był, jest i będzie polskim miastem!

    • 9 2

    • d*pa S... prataka. pisz na berdyczów.

      • 0 0

    • "polskosc" Gdanska

      Gdansk byl tak bardzo polski ze n.p. jego wybitny obywatel nazywal sie Johan Hevelius a inny Fahrenheit :) !!Bardzo ,bardzo po polsku ;) ??

      • 0 0

  • Dzisiaj podobnie nasilają się nastroje antypolskie...

    Dzisiaj podobnie nasilają się nastroje antypolskie...
    I to nie tylko w Gdańsku ale w całej Polsce.

    • 1 1

  • Gienius bravo

    Gdańsk był zawsze Polski to taka sama prawda jak Gdańsk był zawsze Niemiecki .Miasto to walczyło w imię swoich interesów ze wszystkimi z ,,Polską" też!Ps cykl art ciekawy o trag.więdziałem ale o tej,, patriotycznej swastyce"nie

    • 1 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Majówkowe zwiedzanie Stoczni vol.7

20 zł
spacer

Gdynia wielu narodowości

spotkanie, wykład

Katalog.trojmiasto.pl - Muzea

Sprawdź się

Sprawdź się

Jaki król przebywał w pobliżu Sopotu w majątku w Karlikowie?

 

Najczęściej czytane