• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Świadek w procesie okazał się przestępcą

Jarosław Kus
12 marca 2022 (artykuł sprzed 2 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat "Tu mówi stacja wolnościowa Gdańsk"
Zdjęcie z budowy hali targowej w Gdyni. Zdjęcie z budowy hali targowej w Gdyni.

Podczas dzisiejszej podróży w przeszłość cofamy się do marca roku 1937. Tym razem przeczytamy m.in. o policyjnej obławie w gdyńskim porcie czy o pierwszej kobiecie w gdyńskiej radzie miasta. Przeczytamy również o świadku w głośnym procesie, który okazał się... przestępcą.



Trudno powiedzieć, czy gorliwość pomorskich kur zwiastuje rychłe nadejście wiosny. Jest jednak rzeczą dość niezwykłą w marcu roku 1937, gdy nad morze dociera przedwiośnie. W Gdańsku manifestuje się ono "znacznie łagodniejszą temperaturą oraz w wezbraniu rzek i strumyków biegnących do morza".

Ale zima łatwo się nie poddaje, dlatego wiosnę muszą wspomóc lodołamacze. W dolnym biegu królowej polskich rzek sytuacja jest na tyle trudna, że bez ich interwencji istnieje realne niebezpieczeństwo dużej powodzi.

Na Kaszubach początkowo "przybór wód ustaje", ale radość nie trwa zbyt długo, ponieważ po kilku dniach również i na "wybrzeżu wylewają wszystkie rzeki". A nad Bałtyk wracają "wielkie opady śnieżne". Są jednak ludzie, którym taka przejściowa pogoda zupełnie nie przeszkadza...


"Z nastaniem wiosny ustają całkowicie połowy szprotów na polskich wodach przybrzeżnych", więc rybacy wychodzą w morze głównie po to, by łowić "śledziki, płastugi i łososie". Niestety, "na targu rybnym w Gdyni w porównaniu z rokiem ubiegłym daje się zauważyć zmniejszenie się obrotów rybą morską w okresie postu".

Najbardziej oczywistym "tłomaczeniem" tego zjawiska jest wciąż "małe spopularyzowanie ryb, jako taniego artykułu spożywczego dla szerokich warstw społecznych". Zatem gdy drożeją "inne środki spożywcze", w domowych budżetach nie ma już miejsca na "luksus", "za jaki ciągle jeszcze uchodzi u nas, całkiem niesłusznie zresztą, ryba morska".


Luksusem jest też chyba... gdyńskie szkolnictwo zawodowe. Na szczęście nadchodząca wiosna niesie nadzieję na zmiany w tej dziedzinie. Wiadomo wszakże, że "z rozmachem rozbudowując się Gdynia musi zdobyć się na budowę nietylko [sic!] imponującego portu i wszystkich urządzeń z nim związanych, lecz także na zorganizowanie odpowiednich placówek, gdzie młodzież znalazłaby możność przygotowania się do praktycznego zawodu".

Niestety, niedostatki w systemie szkolnictwa sprawiają, że "młodzież wybrzeża i Kaszub mimo rozwijającego się życia nad morzem polskim niezawsze [sic!] znajduje w nim odpowiednie zajęcie".

Szczególnie duże braki da się zauważyć w szkolnictwie zawodowym kobiet. Może jednak pierwszej kobiecie w gdyńskim samorządzie uda się coś zdziałać w tej sprawie i w budżecie znajdą się środki nie tylko na budowę "opery leśnej"?


"Wiosenne porządki" trwają również w gdyńskim porcie. W policyjnej obławie "ujęto 50 włóczęgów z różnych stron kraju, a nawet kilku obywateli państw obcych". Wśród zatrzymanych jest wielu opryszków "lepszego kalibru", poszukiwanych przez "policję i władze sądowe całego kraju".

Podsumowując akcję, stróże porządku nie ukrywają satysfakcji, że działanie to skutecznie "oczyściło port gdyński z "mętów", które siały w nim ostatnio wiele niepokojów". Jak się jednak okazuje, niektórym rzezimieszkom marzy się też kariera polityczna. Dodajmy również, że wiosenne sprzątanie gdyńskiego półświatka wykracza daleko poza granice portu.


Marcową wizytę w "posprzątanym" porcie kończymy przy burcie "Pułaskiego", który w trakcie ostatniego rejsu doznał niewielkich uszkodzeń w zderzeniu z niemiecką jednostką. No cóż, podawanie pudru na morzu z tak bliskiej odległości jest możliwe wyłącznie w wyobraźni karykaturzysty...

PS A jako bonus prezentujemy kilka zdjęć z budowy gdyńskiej hali targowej, o budowie której wspominaliśmy w jednym z poprzednich artykułów.

Czytaj więcej: Dał kelnerowi pod zastaw sztuczną szczękę


Źródło: "Gazeta Gdańska" nr 56 z 9 marca 1937 r. i nr 70 z 25 marca 1937 r., "Dziennik Bydgoski" nr 55 z 9 marca 1937 r. i nr 64 z 18 marca 1937 r., "Słowo Pomorskie" nr 55 z 9 marca 1937 r. i nr 63 z 18 marca 1937 r., "Ilustrowany Kurier Codzienny" nr 77 z 18 marca 1937 r. oraz "Ilustracja Polska" nr 11 z 14 marca 1937 r. i nr 13 z 28 marca 1937 r. Skany pochodzą z Pomorskiej Biblioteki Cyfrowej, Kujawsko-Pomorskiej Biblioteki Cyfrowej, Małopolskiej Biblioteki Cyfrowej oraz Wielkopolskiej Biblioteki Cyfrowej.

Opinie wybrane

Wszystkie opinie (12)

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Sprawdź się

Sprawdź się

Jak obecnie nazywa się dawny węzeł Leningradzki?

 

Najczęściej czytane