- 1 Zajrzyj do międzywojennych witryn (35 opinii)
- 2 Czemu już nie ma takich imprez? (68 opinii)
- 3 Podróż koleją z Gdyni do Szwecji (7 opinii)
- 4 Kto wykonał słynne zdjęcie Jana z Kolna (210 opinii)
- 5 Willa słynnego "morskiego" malarza (154 opinie)
- 6 Morze odkryło tajemniczą łódź (62 opinie)
Sporty zimowe w dawnym Gdańsku
Choć od kilku dni trwa kalendarzowa zima, to śniegu, ani widu, ani słychu. Nie zawsze tak jednak było. W mroźne i śnieżne zimy pierwszej połowy XX wieku, mieszkańcy tych ziem chętnie oddawali się zimowym sportom.
Do najpopularniejszych sportów zimowych, uprawianych początkowo przede wszystkim rekreacyjnie, należało łyżwiarstwo, narciarstwo oraz saneczkarstwo. Z kronikarskiej powinności należy wspomnieć, że w Gdańsku w 1904 r. założono miejscowy oddział Niemieckiego i Austriackiego Związku Wysokogórskiego, zwanego Alpejskim (Deutscher und Österreichischer Alpenverein), a w okresie międzywojennym na popularności zaczął zyskiwać - choć powoli - hokej na lodzie. Dyscypliny te pozostawały jednak zdecydowanie w tle wymienionych na początku artykułu.
Łyżwiarstwo - przyjechało do Gdańska z Żuław
Jazda na łyżwach była od lat uprawiana na Żuławach i to prawdopodobnie z nich przywędrowała do Gdańska. Trudno dziś przesądzić, ile w tym prawdy. Faktem jest jednak, że była to dość popularna rozrywka już pod koniec XIX w. i szybko przeobraziła się w jedną z najmocniej rozwijających się dyscyplin sportowych w Gdańsku na początku XX stulecia.
O sile łyżwiarstwa w kajzerowskim Gdański niech świadczy fakt, że pierwszy gdański klub piłkarski (FC Danzig), założony w 1903 r., już dwa lata później został przemianowany na Ball- und Eislauf-Verein (BuEV), czyli w dosłownym tłumaczeniu: "towarzystwo sportowe gier piłkarskich i łyżwiarstwa". Także utworzony w 1908 r. Związek Sportów na Trawie (Baltischer Rasensportveband), zrzeszającym kluby sportowe z najmocniej rozbudowanymi sekcjami piłkarskimi z ówczesnych Prus Wschodnich, Prus Zachodnich i Pomorza, został dwa lata później przemianowany na Związek Sportów na Trawie i Zimowych (Baltischer Rasen- u. Wintersport-Verband). Znaczenie łyżwiarstwa, ale też i innych sportów zimowych, rosło.
Naturalne i sztuczne lodowiska
W Gdańsku istniały naturalne warunki do uprawiania łyżwiarstwa. Zamarznięta fosa czy Motława nadawała się do tego idealnie. Do najpopularniejszych miejsc jazdy na łyżwach (tak rekreacyjnego, jak i wyścigów) należała nieistniejąca już fosa przy Bramie Wyżynnej , na wysokości Bramy Długich Ogrodów (dziś: Żuławska) oraz Motława w rejonie obecnej ul. Toruńskiej .
Na początku XX w. sztuczne lodowiska zaczęto urządzać na Aniołkach i we Wrzeszczu: na Małym Placu Ćwiczeń, czyli w rejonie współczesnej nam Opery Bałtyckiej, przy popularnych restauracjach (przy Trakcie Konnym czy przy dzisiejszej ul. Do Studzienki), wreszcie na kortach tenisowych obok leśniczówki w Jaśkowej Dolinie.
W późniejszym okresie na lodowiska zamieniano także niektóre z boisk, jak chociażby oddane do użytku w 1911 r. Heinrich-Ehlers-Platz (na początku 1921 r. urządzono obok niego "stałe" już lodowisko) przy ul. Smoluchowskiego . W okresie międzywojennym, aby rozgrywać mecze hokeja na lodzie, przygotowywano taflę lodu m. in. na Jahn-Kampfbahn (od 1934 r.: Albert-Forster-Stadion), czyli na stadionie przy obecnej ul. Traugutta .
Moda przyszła ze Skandynawii
Narciarstwo w Gdańsku do końca XIX w. praktycznie nie istniało. Sytuacja zmieniła się wraz z otwarciem w październiku 1904 r. wyższej uczelni technicznej w Gdańsku (politechniki) i pojawieniem się w mieście... studentów ze Skandynawii. To oni właśnie, jeszcze przed wybuchem I wojny światowej, rozpropagowali w Gdańsku narciarstwo. Upodobali sobie w pierwszej kolejności położone niedaleko uczelni wzgórza dzisiejszej dzielnicy Piecki-Migowo. Tereny te, ze względu na urozmaiconą rzeźbę teren i bliskość (szeroko rozumianych) dzielnic, takich jak Wrzeszcz i Siedlce z Emaus, cieszyły się dużym powodzeniem wśród fanów narciarstwa zresztą jeszcze w latach II wojny światowej (ćwiczyli tam na nartach żołnierze Wehrmachtu).
Rywalizacja na tory saneczkowe
Jednak prekursorami popularyzacji nowożytnego sportu w regionie byli na przełomie XIX i XX w. przede wszystkim sopocianie. To w tym cieszącym się z roku na rok coraz większą popularnością nadbałtyckim kąpielisku jeszcze w latach 80. XIX w. rozpoczęto organizację pierwszych, cyklicznych imprez pływackich przy molo czy gonitw jeździeckich na hipodromie. To także w Sopocie w 1908 r. otwarto na Łysej Górze pierwszy w regionie tor saneczkowy.
Mało dziś osób pamięta, że działacze z ówczesnego Wrzeszcza, przed I wojną światową szybko rozwijającego się przedmieścia Gdańska, podpatrywali i starali się kopiować pewne rozwiązania z sopockiego kurortu, aby przyciągnąć także do siebie turystów czy spacerowiczów. W dużym uproszczeniu taką genezę miał Teatr Leśny, otwarty przy Jaśkowej Dolinie w 1911 r., zaledwie dwa lata po rozpoczęciu działalności sopockiej Opery Leśnej.
Prawdopodobnie także i pierwszy w Gdańsku, profesjonalnie przygotowany tor saneczkowy w Jaśkowej Dolinie, był elementem "zapożyczenia" z nieodległego kurortu. Wiele wskazuje na to, że była to inicjatywa społeczników skupionych w założonym w 1909 r. Wrzeszczańskim Związku Zimowym (Langfuhrer Wintersportverein).
Otwarty w 1911 r. lub 1912 r. tor saneczkowy, liczący ponad 600 metrów długości, wił się po zachodnim stoku Królewskiego Wzgórza (Königshöhe, 98 m. n.p.m.) i kończył na znanej wszystkim gdańszczanom łące, gdzie latem odbywały się festyny. Na szczycie wzniesiono niewielką poczekalnię, w której czekali w kolejce chętni na skorzystanie z toru.
Kronprinz na sankach, bobsleje i najdłuższy tor w Oliwie
Tor w Jaśkowej Dolinie szybko stał się niezwykle popularnym miejscem wypoczynku w sezonie zimowym. Stał się jednym z "firmowych" znaków ówczesnego Wrzeszcza, na co bez wątpienia wpływ miał także fakt, że chętnie z niego korzystał wraz z dziećmi chociażby następca tronu cesarskiego, kronprinz Wilhelm, który w latach 1911-1914 mieszkał we Wrzeszczu.
Tor saneczkowy w Jaśkowej Dolinie zaczął z czasem być odwiedzany także przez amatorów nowego sportu, jakim były bobsleje. Jednak ze względu na ostre wyprofilowanie zakrętów, zjazdy bobslejami okazały się zbyt niebezpieczne i dochodziło do wypadków. Niektóre z nich były na tyle poważne, że władze miejskie przejściowo zamykały tor saneczkowy (tak było np. w 1922 r.).
Mimo tych incydentów, było tylko kwestią czasu, kiedy w Gdańsku powstaną kolejne tory saneczkowe. W latach 20. powstały dwa - jeden w Oliwie (około 1922 r.) oraz drugi - na Biskupiej Górce. Początek tego pierwszego miał miejsce na szczycie Wächterberg (112 m. n.p.m.), dzisiejszej Wiechy (po 1945 r. przez pewien czas wzgórze nosiło nazwę Zimnicy). Tor w Oliwie był ponad dwukrotnie dłuższy od toru w Jaśkowej Dolinie, liczył aż około 1500 metrów długości. Kończył się przy wylocie Ottostraße (dziś to ul. Słoneczna ). Do dziś można łatwo rozpoznać jego przebieg. Podobnie, jak tor z Wrzeszcza, także i oliwski był wyposażony u góry w niewielką poczekalnię.
Dolina Radości - mekka gdańskich fanów sportów zimowych
Oliwa, a dokładniej Dolina Radości, stała się w okresie międzywojennym nie tylko dla Gdańska, ale całego Wolnego Miasta, centrum sportów zimowych. Przy sprzyjającej pogodzie łyżwiarze mieli do dyspozycji naturalne lodowiska na licznych w okolicach stawach, narciarze zaś - przepiękne trasy biegowe między oliwskimi wzgórzami.
Zimą 1923/1924 powołano także Gdańską Grupę Narciarską (Skigruppe Danzig), której pierwszym przewodniczącym został Ernst Becker. Jego członkowie popularyzowali narciarstwo, trenowali (przede wszystkim właśnie w Oliwie) i występowali na zawodach, także poza granicami Wolnego Miasta.
Zbudowano tu nawet rodzaj schroniska (Skihütte) dla fanów sportów zimowych, a w 1932 r. skocznię narciarską, której punkt konstrukcyjny wynosił 35 metrów . Na marginesie - mniejszą skocznię wzniesiono także na końcu Doliny Samborowo.
Czytaj także: Skocznie narciarskie w Gdańsku i Sopocie
Sporty zimowe zyskiwały na popularności także wśród kobiet. Najlepszą z narciarek gdańskich w okresie międzywojennym była żona Gerharda von Donop, jednego z trzech najważniejszych animatorów życia sportowego w Gdańsku w okresie Wolnego Miasta Gdańska.
O autorze
Jan Daniluk
- doktor historii, adiunkt na Wydziale Historycznym UG, badacz historii Gdańska w XIX i XX w., oraz historii powszechnej (1890-1945).
Opinie (103) 4 zablokowane
-
2018-02-13 22:13
wspomnienie
Przeczytałem i zobaczyłem zdjęcia skoczni i toru saneczkowego w Oliwie.Mieszkałem niedaleko toru na ul.Liczmańskiego ale jego historii nie znałem,podobnie ze skocznią.Od lat mieszkam na drugim końcu kraju,ale te wspomnienia z jazdytym torem są niezapomniane.Dziēkuję autorowi za artykuł.na chwilę ubyło mi 50 lat.Pozdrawiam
- 0 0
-
2015-12-26 09:22
Jak to fajnie bylo za Niemca ... (13)
Przyszli Polacy i wszystko zeszlo na psy, nawet zima uciekla.
- 86 8
-
2016-01-20 20:18
Polacy (1)
Może nie, ale komuniści ustanawiali nam nowy świat. Niszczyli ludzki zapal, a wszelką inicjatywę niszczyli w zarodku, bo według nich to był kapitalizm. Doskonale pamiętam te czasy, które dotknęły również moją rodzinę.
- 1 0
-
2018-01-06 19:57
teraz pis niszczy inicjatywy samorządowe, niszczy przemysł niszczy prawo, nie szanuje Konstytucji na którą przysięgali
- 2 0
-
2015-12-26 09:25
Zgadza się jak byłoby pięknie gdyby (9)
Gdańskiem rządzili Niemcy. Bylibyśmy bardzo bogatym miastem i czołowym portem świata.
- 26 22
-
2015-12-26 10:16
Prawie tak... (7)
Z tym rządzeniem przez Niemców to drobna przesada:) Trzeba zaznaczyć że Gdańsk był swojego czasu najbogatszym portem Hanzy. Polaków była tu absolutna mniejszosc. Najzabawniejsze jest to że Kaszubi nazywają Gdańsk miastem kaszubskim. Jest to zgoła zabawne jak i cała ta nacja.
Niestety oddano pod administrację Polski i jest jak zwykle, chociaż senat Wolnego Miasta walczy o przywrócenie statutu do dziś.
I zasadniczo Gdańsk do dziś na mocy prawa nie jest częścią Polski a tylko tymczasowo oddany pod administrację.- 17 18
-
2015-12-27 18:07
W 1000 letniej historii Gdańska (1)
miastem setki lat więcej rządzili Polacy, a nie Niemcy. A ile? To sobie dokładnie sprawdźcie.
Wbrew temu co tu i nie tylko tu pseudodanzigerzy propagują mający za nic Polskę i polskość jak ich guru Tusk.- 3 1
-
2018-01-06 19:56
pała z historii
- 0 0
-
2015-12-26 14:57
bzdura.
- 5 2
-
2015-12-26 11:12
Senat WMG? (3)
To dla mnie nowość. Gdzie taka instytucja obecnie funkcjonuje i na jakich zasadach?
- 13 0
-
2015-12-26 11:31
Senat na uchodztwie (2)
http://rat.da.vc
Stosunkowo niedawno złożyli też wniosek do ONZ o przywrócenie Wolnego Miasta .- 4 4
-
2015-12-26 12:36
Swoją drogą mają tak mętnie określone cele, że nie wiadomo do końca o co chodzi.
Uregulowanie prawne i odszkodowania? Bo ja tam szczerze mówiąc nie znalazłem informacji, która jasno określałaby cel przywrócenia WMG. Nie znalazłem też tej petycji do ONZ. Wrzucili za to zdjęcie koperty zaadresowanej do ONZu.
- 7 0
-
2015-12-26 12:18
Rat der Danziger a Senat der Freien Stadt Danzig to dwie różne rzeczy
- 6 0
-
2015-12-26 09:32
Rządził w Polsce niemiec Tusk i wyszło jak zwykle :)
O czym my gadamy :(
- 25 21
-
2015-12-26 12:50
Otóż to było za Wolnego Miasta Gdańsk - barania łączko
- 0 2
-
2015-12-26 09:05
Kapitalizm (19)
Kiedyś można było, a teraz ? Z rodzinka na głupie łyżwy idąc musisz zabezpieczyć conajmniej 100zl ;) o nartach nie wspomnę. .. po za tym b.mało jest takich punktów. Latem to samo wszystko płatne. Dziecko, które jest w ubogiej rodzinie możliwe ze nigdy nie uswiadczy basenu, nart, gokartów, łyżw etc. Piękna ta nasza unijna Polska.
- 119 33
-
2016-01-21 17:52
Czlowieku to wszystko było za Niemca ! Polacy nigdy nic nie mieli i mieć nie bedą .
- 1 0
-
2015-12-28 19:12
Za wszystko wini się systemy polityczne, ale nie siebie samego
A przede wszystkim za brak śniegu
A jak by był, to by narzekali na coś innego- 1 0
-
2015-12-26 09:14
Unia Europejska i jej normy... (10)
Jeszcze mi powiedz, ze za komuny bylo lepiej. . .
- 30 25
-
2015-12-26 09:28
Bo było :) (3)
Za mrocznych czasów komuny dzieci (nawet z biednych domów) jeździły na kolonie i zimowiska :) Dzisiaj .... Szkoda gadać .... Program "+500" :(
- 33 18
-
2015-12-28 15:57
I czasem do stoczniowców postrzelali...
- 0 0
-
2015-12-26 16:49
(1)
Jeszcze przed paroma miesiącami nawet tych 500 nikt nie uświadczył
- 11 6
-
2015-12-27 09:49
A co, już uświadczyłeś?
- 4 2
-
2015-12-27 22:35
powiem
a było...
- 0 0
-
2015-12-27 15:43
Za komuny w Gdańsku wybudowano (1)
Halę Oliwia z 2 lodowiskami. Wymiarowe hokejowe lodowiska były też przy ul. Marynarki Polskiej, Debinki i Dąbrowszczaków . "lizgawki" m. in. na stadionie GKSu czy też na kortach tenisowych we Wrzeszczu.
A przy Bramie Oliwskiej wyciąg saneczkarski.- 6 0
-
2015-12-27 17:41
Nie było za darmo
Tak się składa, że lodowiska w Olivii nigdy nie były za darmo
- 5 0
-
2015-12-27 11:17
Owszem
za komuny jak pamiętam mieliśmy do dyspozycji tor saneczkowy właśnie na Placu Zebrań Ludowych ,zjeżdżało się z górki aż do ulicy 3 Maja, pamiętam też we Wrzeszczu nieduża skocznie narciarską, to było w latach 60 XX wieku,a teraz co , teraz każdy dba tylko o własną kieszeń. Co prawda nie ma też takich zim jak wtedy.
- 2 0
-
2015-12-26 10:23
a co ty wiesz o komunie i o tamtych czasach.
- 12 6
-
2015-12-26 09:17
Wtedy i teraz
Jesteśmy pod zaborem.
- 38 18
-
2015-12-26 17:33
Kapitalizm to bardzo sprawiedliwa rzecz.
Żeby zarobić, trzeba coś robić,
A nieroby oczywiście się będą burzyć- 14 14
-
2015-12-26 12:46
dla zrzędy
Sie przeprowadż na Syberię - stary upierdliwcu
- 9 5
-
2015-12-26 09:22
W tym okropnym Sopocie basen jest obowiązkowy w podstawówce (1)
Przez 2 lata. Także dla dzieci z ubogich rodzin.
- 28 2
-
2015-12-26 10:28
fajnie .... !
Szkoda, ze nie byl obowiazkowy w podstawowce w latach 70, jak ja tam chodzilam !
- 5 6
-
2015-12-26 10:18
tak, tak
śnieg też jest tylko dla bogatych.
- 17 1
-
2015-12-26 09:57
Załóż firme oferujaca wszystko za darmo.
Chetnie skorzystam.
- 28 5
-
2015-12-26 09:12
(5)
jakie pozostalosci skoczni? przecież tam nie ma sladu po konstrukcji
- 32 12
-
2016-01-20 20:05
skocznia
Była, była.widziałem ale bałem się skakać, bo byłem za młody.
- 0 0
-
2015-12-26 12:12
(1)
Niech wam będzie zeskok jest widoczny i fundamenty
- 7 0
-
2015-12-27 20:37
z dzieciakami zjeżdżaliśmy na folii aż pupa bolała
- 0 0
-
2015-12-26 09:27
Pozostałości już nie ma, ale ślady sa jak najbardziej. (1)
Ale w latach 90-tych jeszcze stały resztki konstrukcji. A na początku XXI wieku już tylko belki leżały porozrzucane na zboczu.
- 16 0
-
2015-12-26 10:39
Nawet wyraźne zarysy
- 5 0
-
2016-01-20 20:00
skoki narciarskie
Po wojnie, dowiedziałem się od starszych kolegów że rekord skoczni w jaśkowej dolinie, w Oliwie wynosił 49m.
- 0 0
-
2015-12-26 10:56
A kto pamięta lodowisko "na stawie" (2)
W trójkącie Szymanowskiego - Słowackiego - Reymonta, tam gdzie teraz stoją 10-cio piętrowe budynki. Teren był otoczony wałem, na zimę z rzeczki napuszczano wodę i lodowisko gotowe ( bezpłatne )
- 13 0
-
2015-12-26 12:28
(1)
Każdej zimy chodziłem tam na łyżwy, a na sankach jeździło się z "Łysej" lub z "Kamieniolomow" za kościołem przy Gomolki.
- 4 0
-
2015-12-28 16:36
zjeżdżając z Łysej teraz można zaliczyć pociąg...
ślimak za to był jedną z najdłuższych górek, zjeżdżając od kamieniołomów można było dojechać aż do Chrzanowskiego
Cały Wrzeszcz, Zaspa na ferie wypełniał górki w okolicach obecnej PKM
Dobrze było też tam gdzie obecnie jest Niedźwiednik, górki z wąwozami i masa ludzi- 0 0
-
2015-12-26 10:03
....Polska (3)
Niestety wystarczyło oddać FSD pod administrację Polski i od tego czasu nędza.
- 27 12
-
2015-12-27 21:47
Nostalgia za FSD (1)
Poczytaj sobie rozporządzenia niemieckie na temat obowiązków ludności polskiej to Twój zachwyt za tymi wspaniałymi rządami nieco osłabnie. Nie wiem czy jakiś Polak po 12 - 14 godzinach ciężkiej pracy na chwałę III Rzeszy miałby jeszcze czas na sanki, o ile nie zostałby wcześniej tego przywileju pozbawiony, podobnie jak wielu innych. Podróże tylko 3 kl. zakaz korzystania z pociągów pospiesznych, zakaz dokonywania zakupów poza wyznaczonymi godzinami i tym podobne.
- 1 2
-
2015-12-28 10:44
To było za czasów III rzeszy
- 0 0
-
2015-12-27 16:26
no tak za FSD też był efekt cieplarniany ;-)
- 1 1
-
2015-12-28 01:12
Kanapowi malkontenci
Zwracam uwagę , że inicjatorami działalności sportowej byli zwykli ludzie,zapaleńcy . Zamiast narzekać że drogo itd. wykażmy się inwencją . Sponsorzy też się znajdą. Pozdrawiam
- 6 2
-
2015-12-27 23:54
mylacy tytul artykulu (2)
redakcja umieszcza tytul artykulu sugerujac, ze dotyczy obecnych mieszkancow Gdanska, po roku 1945 Niemcy zostali wypedzeni z Gdanska i ich miejsce zajeli Polacy
- 1 2
-
2015-12-28 00:14
jak kiedys Niemcy uprawiali sporty zimowe w Gdansku
- 0 0
-
2015-12-28 00:00
nie wszyscy znaja historie Gdanska, wiekszosc mieszkancow byli Niemcami do 1945r
Gdansk mial najwiecej zwolennikow nazistow i dzieki nim nazisci wygrywali w wolnych wyborach do wladz miasta przed wojna, dlatego Niemcy zostali wypedzeni z Gdanska po przegranej wojnie w 1945 roku
- 1 1
-
2015-12-26 09:32
(5)
Teraz jest ECS,Szekspir za chwile Muzeum II ws wiec bawcie sie drodzy gdanszczanie-Wasz I Sekretarz Miasta Hr Adamowicz
- 75 14
-
2015-12-26 10:01
(3)
Wolę ECS lub muzeum 2 WŚ niż miesięcznica smoleńska lub pomniki prezydenta Kaczyńskiego
- 22 18
-
2015-12-27 20:40
Buraq
- 1 1
-
2015-12-27 20:39
esteta sie znalazł,
bywalec muzeów? koń by się uśmiał
- 2 1
-
2015-12-26 16:53
Barankq Miesięcznica lub Pomnik Smoleński kosztowały chociaż setny promil tych inwestycji?
Przy okazji Bucowaty typie poruszaj mózgiem i sprawdź kto jest prezesem ECS i ile tam zarabia świta która jedzie na bajkach o "Obalaczach"- 5 5
-
2015-12-27 11:26
lepiej te pieniądze wydaliby na mieszkania dla ludzi ,którzy u " panów " pracują na śmieciowych umowach i nie mają szans na kredyt na mieszkanie
- 2 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.