• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Skąd pochodzą herby Gdańska, Sopotu i Gdyni?

Rafał Borowski
30 sierpnia 2020 (artykuł sprzed 3 lat) 
Betonowy witacz na granicy z Pruszczem Gdańskim, stylizowany na wielki herb Gdańska. Betonowy witacz na granicy z Pruszczem Gdańskim, stylizowany na wielki herb Gdańska.

Za kilka miesięcy na rondzie przy skrzyżowaniu ulic Bitwy pod Płowcami i HestiiMapka stanie rzeźba inspirowana sopockim herbem. Przedstawia ona oczywiście mewę, trzymającą w szponach rybę. Przy tej okazji postanowiliśmy przybliżyć historię powstania oraz symbolikę herbów wszystkich miast, wchodzących w skład Trójmiasta.



Użytkownicy naszej aplikacji zostali już o tym powiadomieni
Pobierz aplikację: Android iPhone



Czy znałe(a)ś historię powstania herbów Gdańska, Sopotu i Gdyni?

Herb Gdańska - historia



Herb Gdańska występuje w dwóch postaciach. Herb mały przedstawia na czerwonym polu dwa równoramienne, srebrne krzyże ustawione w słup - czyli jeden nad drugim - a nad nimi złotą, pięciopłatkową, otwartą koronę. Natomiast w herbie wielkim tarcza herbowa jest podtrzymywana przez dwa zwrócone do siebie złote lwy, zaś u jej podstawy znajduje się złota wstęga z łacińską dewizą "Nec temere, nec timide" (pol. Bez strachu, ale z rozwagą, dosłownie: Ani zuchwale, ani bojaźliwie).

Herb Gdańska - a właściwie Głównego Miasta - został ustanowiony w XIV wieku, w okresie panowania zakonu krzyżackiego. Pierwotnie był pozbawiony korony. Zastąpił wcześniejszy symbol miasta, który przedstawiał kogę, czyli duży żaglowiec handlowy, dominujący na Morzu Bałtyckim i Północnym od XII do XV stulecia.

- Zakon ściśle nadzorował proces tworzenia herbów miejskich, wymagając odwoływania się w nich do swoich godeł i barw: zakonnych krzyży, ewentualnie elementów występujących na pieczęciach lokalnych komturów. Główne Miasto, któremu zakon narzucił jako godło herbowe dwa krzyże w słup, podejmowało próby utrzymania swojego wcześniejszego, XIII-wiecznego godła z pieczęci z wyobrażeniem kogi. Kompromisową propozycją gdańszczan było sporządzenie ok. roku 1352 pieczęci sekretnej, nadal z wyobrażeniem kogi, choć z krzyżami na flagach. Nie zyskało to akceptacji Krzyżaków. Od lat 60. XIV wieku oficjalna pieczęć celna Głównego Miasta przedstawiała herb z dwoma krzyżami. Ustępstwem Krzyżaków było pozwolenie na używanie barw Hanzy: pola czerwonego, godła srebrnego, a nie czarno-srebrnych barw zakonu - czytamy w "Gedanopedii", pod hasłem "Herby miasta Gdańska i dzielnic", autorstwa Błażeja Śliwińskiego.
Wielki herb Gdańska na wiadukcie Błędnik. Wielki herb Gdańska na wiadukcie Błędnik.

Waśnie wokół narzuconego przez Krzyżaków herbu zakończyły się 25 maja 1457 r. pertraktacje, kiedy to król Polski Kazimierz Jagiellończyk dodał nad dwoma krzyżami koronę. Udostojnienie herbu symbolizowało opiekę królów polskich nad Gdańskiem, a także potwierdzenie przywilejów nadanych gdańszczanom przez Jagiellończyka za ich udział po stronie Polski w wojnie trzynastoletniej. Należy dodać, że pierwotnie górne ramię górnego krzyża wchodziło w dolną obręcz korony. W kolejnych stuleciach elementy zostały rozsunięte, co miało oznaczać, że Gdańsk wprawdzie uznaje zwierzchnictwo Polski, lecz nie godzi się na narzucanie woli jej władców.

Trzymacze w postaci zwróconych do siebie złotych lwów - symbolizujących oczywiście odwagę - oraz umieszczona pod nimi wstęga również pochodzą z 1457 r. Natomiast treść dewizy na wstędze została ostatecznie ustalona dopiero w XVII wieku.

- Najstarszą znaną gdańską dewizę umieścił w 1533 r. pod niezachowanym herbem w Dworze Artusa rzeźbiarz Adrian Karffycz: Soli Deo Gloria (pol. Jedynemu Bogu Chwała). W 1593 r. przy herbie na kominku w Sali Czerwonej Ratusza Głównego Miasta rzeźbiarz Wilhelm van der Meer umieścił dewizę: Ad Rempublicam ut ad ignem (pol. Do Rzeczypospolitej jak do ognia). W 1596 r. drzwi wejściowe do Sali Czerwonej ozdobiono rzeźbionym herbem z dewizą: Pro lege militemus pro grege (pol. Za prawo walczymy i sprawiedliwość). Była to najpopularniejsza dewiza Gdańska w XVII wieku, choć do rangi najważniejszej wyrosła umieszczona ok. 1610 r. w nadprożu przejścia z Sali Zimowej do Sali Czerwonej Ratusza Głównego Miasta: Nec temere nec timide - wylicza Śliwiński w "Gedanopedii".

Herb Sopotu - historia



Herb Sopotu nad wejściem do gmachu Urzędu Miasta. Herb Sopotu nad wejściem do gmachu Urzędu Miasta.

Herb Sopotu przedstawia na błękitnym polu srebrną mewę z rozportatymi skrzydłami, przysiadającą na trzymanej w szponach srebrnej rybie - przypominającej kształtem dorsza, z ogonem skierowanym w dół, leżącej na kopczyku żółtego piasku. Natomiast umieszczony nad tarczą herbową czerwony, ceglany mur z trzema, blankowanymi wieżami i zamkniętą bramą pośrodku to tzw. corona muralis. Wspomniane określenie pochodzi z łaciny i można je przetłumaczyć jako murowaną koronę lub wieniec.

Symbolika herbu jest oczywista - odzwierciedla ona nadmorskie położenie Sopotu. Natomiast wieńcząca tarczę corona muralis określa w heraldyce rangę miasta. W herbach mniejszych miast używa się korony z trzema wieżami, większych z czterema, zaś stolic z czterema lub pięcioma. Jak doprecyzowuje Tomasz Rabant z Muzeum Sopotu, corona muralis to element charakterystyczny dla heraldyki niemieckiej przełomu XIX i XX wieku, a więc okresu, kiedy powstał omawiany herb.

Sopot uzyskał prawa miejskie 8 października 1901 r. Konkurs na herb rozstrzygnięto rok później, na przełomie października i listopada. Rada miasta uznała za zwycięski projekt sopockiego plastyka, który najprawdopodobniej nazywał się Pawłowski. Przedstawiał na błękitnym polu rybaka w złotej łodzi. Tarcza herbowa była ozdobiona dwoma trzymaczami w postaci ryb o fantastycznych kształtach oraz dewiza Jedność umacnia. Projekt został jednak odrzucony przez heroldię, czyli urząd ds. herbów.

Pokrywa studzienki kanalizacyjnej, ozdobiona herbem Sopotu. Pokrywa studzienki kanalizacyjnej, ozdobiona herbem Sopotu.

- Zastrzeżenia wywołała symbolika, rybak bowiem wyraźnie nawiązywał do przedstawianych w ikonografii postaci Chrystusa lub św. Piotra. Wprawdzie wedle heroldii wystarczyłoby ograniczenie się do wyobrażenia złotej łódki w błękitnym polu, ale Ministerstwo Spraw Wewnętrznych [II Rzeszy Niemieckiej - dop. red.] 6 kwietnia 1903 r. poinformowało prezydenta gdańskiej rejencji, że zgłoszony przez Sopot projekt herbu został oceniony krytycznie, oczekiwane są nowe propozycje, a do poprzedniego konkursu wracać nie należy - czytamy w dwutomowej książce "Herby miast, gmin i powiatów województwa pomorskiego", autorstwa Beaty MożejkoBłażeja Śliwińskiego.
Obowiązujący do dziś herb został opracowany latem 1903 r., a jego autorką jest Elsa Lüdecke, nauczycielka rysunku z Berlina, która przebywała wówczas w Sopocie u swoich krewnych. Projekt powstał za namową Karla Albrechta, sopockiego rajcy i przyjaciela rodziny berlinianki. On także, mimo niezbyt przychylnego przyjęcia ze strony pozostałych rajców, przekonał do niego władze miasta. Tym razem projekt nie wzbudził zastrzeżeń wspomnianego wcześniej urzędu ds. herbów. Dekretem cesarza niemieckiego Wilhelma II Hohenzollerna z 17 lutego 1904 został zatwierdzony oficjalnym herbem Sopotu.

Herb Gdyni - historia



Herb Gdyni w formie neonu na gmachu Urzędu Miasta. Herb Gdyni w formie neonu na gmachu Urzędu Miasta.

Herb Gdyni przedstawia na czerwonym polu dwie odwrócone względem siebie złote ryby, przebite srebrnym mieczem, skierowanym rękojeścią w górę. Ryby są uzębione i przypominają głowę dorsza ze śledziowym korpusem. Górna ryba jest zwrócona na zachód, dolna na wschód. Kształt miecza przypomina natomiast Szczerbiec - miecz koronacyjny królów Polski. Choć Gdynia uzyskała prawa miejskie 10 lutego 1926 r., jej herb ma znacznie krótszą metrykę.

Rozpisany 12 stycznia 1927 r. konkurs na herb Gdyni zakończył się fiaskiem, pomimo iż nadesłano na niego aż 199 projektów z całej Polski. W ocenie komisji konkursowej żaden z nich nie spełnił łącznie najważniejszych wytycznych, na które składały się: symbol morza, charakter narodowy oraz regionalizm. Konkurs powtarzano wielokrotnie, jednak żaden nie przyniósł ostatecznego rozstrzygnięcia.

Ponurym paradoksem jest fakt, że pierwszy oficjalny herb Gdyni - przemianowanej wówczas na Gotenhafen (pol. Port Gotów) - został ustanowiony przez okupantów niemieckich 26 czerwca 1942 r. Jego autorem był inżynier Raimund von Schischko. Przedstawiał okręt, w błękitnym polu, z rozwiniętym żaglem i puklerzami wzdłuż burty, z których część zdobiły swastyki. Symbolizował okręt germańskiego plemienia Gotów, które w starożytności zamieszkiwało wschodnie Pomorze, i tym samym rzekomą odwieczną niemieckość terenów, na których zlokalizowano Gdynię.

Herb Gdyni, umieszczony na witaczu przy ul. Chwaszczyńskiej. Herb Gdyni, umieszczony na witaczu przy ul. Chwaszczyńskiej.

Po zakończeniu wojny polskie władze bezzwłocznie przystąpiły do zmiany hitlerowskiego herbu. Rozpisany w 1945 r. konkurs został rozstrzygnięty rok później 22 czerwca. Autorem zwycięskiego projektu był Leon Staniszewski, malarz-amator i nauczyciel rysunku w gimnazjum w Orłowie. Jak możemy przeczytać na oficjalnej stronie miasta, jego symbolikę herbu należy rozumieć następująco: miecz na czerwonym tle nawiązuje do proporca polskiej Marynarki Wojennej i wyraża odwagę mieszkańców Gdyni w obronie polskiego morza, zaś ryby wskazują na nadmorski charakter miasta i przypominają dawną wieś rybacką. Po latach okazało się, że sam autor objaśniał symbolikę swego dzieła nieco inaczej.

- W papierach po zmarłym w 1979 r. L. Staniszewskim zachował się niepodpisany maszynopis, sporządzony bądź przez niego samego, bądź przy jego udziale, symbolikę herbu objaśniający (...) Prosty miecz słowiański symbolizuje walki w obronie polskiego morza, nawiązując jednocześnie do zbrojnych walk floty króla Władysława IV. Czerwone tło tarczy ma przypominać o rewolucyjnych tradycjach klasy robotniczej budującej od 1920 r. Gdynię. Ryby koloru żółtego wskazywać mają na nadmorski charakter miasta oraz przypominać dawną wieś rybacką. Fakt posiadania przez ryby cech zbrojnych ma w heraldyce swoją niedwuznaczną wymowę - czytamy we wspomnianej książce autorstwa Możejko i Śliwińskiego.
Ku zaskoczeniu władz Gdyni dwie ryby przebite mieczem nie zostały zatwierdzone przez Ministerstwo Administracji Publicznej. Mimo to nie odeszły w niepamięć, gdyż zyskały przychylność samych gdynian i szybko zaczęły funkcjonować w świadomości społecznej. Nieoficjalny status spowodował jednak, że przez ponad trzy dekady pojawiło się ich aż kilkanaście - choć nieznacznie różniących sie od siebie - wersji. Oficjalne zatwierdzenie przez Miejską Radę Narodową herbu Gdyni, w formie oryginalnego projektu Staniszewskiego, nastąpiło wreszcie 2 grudnia 1979 r.

Opinie (111) ponad 10 zablokowanych

  • Lubię na trojmiasto.pl artykułu, które... (1)

    ... przedstawiają historie, ciekawostki związane z Gdańskiem, Gdynią i Sopotem. Lubię czytać o nowych rzeczach związanych z terenem mi najbliższym i poszerzać wiedzę w tym zakresie.

    • 15 1

    • szkoda tylko ze czasem nie ścisłe..............

      • 2 0

  • Czyli już w 1596 PiS kombinował w sprawie Gdańska (1)

    W 1596 r. drzwi wejściowe do Sali Czerwonej ozdobiono rzeźbionym herbem z dewizą: Pro lege militemus pro grege (pol. Za prawo walczymy i sprawiedliwość). Była to najpopularniejsza dewiza Gdańska w XVII wieku...

    • 7 5

    • tyle tylko, ze tlumaczenie jest bledne

      • 1 0

  • Ale jaja trójmiejskie herby, nic dodać, ani ująć, poprstu ręce opadają. (3)

    Poproszę mi narysować jak wygląda herb trójmiasta.
    Do szkoły to się chodzi, czy w niej uczy.

    • 5 12

    • (2)

      Ty raczej chodziłeś!

      • 4 3

      • herb trójmiasta? ależ istnieje ;-) (1)

        "3m
        science app
        lied to life"

        1000x wolał bym Trójmiasto z trzema herbami ale jednym burmistrzem i radą/senatem, niż z jednym herbem, ale trzema burmistrzami, trzema radami miast oraz srylionem osobnych spółeczek miejskich, które "jeden bilet" widzi jako pretekst do pazernego skoku na kasę, a nie szansę na oszczędność i lepszą organizację

        ale to ja. szary wkurzony obywatel.

        te żłoby, którzy dzierżą lub mają nadzieję dzierżyć stołki w w/w bizancjum, będą swych stołków bronić znacznie bardziej jak niepodległości

        • 6 0

        • Tylko że jest to sztuczny twór komunistyczny, niczym czekoladopodobna czekolada.

          • 1 1

  • Brakuje mi tu

    opowieści wyjaśniającej, dlaczego obecnie lwy patrzą w jedną stronę.

    • 8 4

  • Teraz znając symbolikę czerwonej tarczy herbu Gdyni

    Powinniśmy powrócić do niebieskiej tarczy - symbolu morza..

    • 9 2

  • Górna ryba jest alegorią (trudne słowo)... (2)

    .... stanu nawierzchni na placu Konstytucji - reprezentacyjnym miejscu naprzeciwko dworca kolejowego, zaś dolna ryba jest emanacją zabytkowych dziur w bruku na ulicy 10 lutego. Nawiązują do tego łuski ryby które układają się w kształt tych dziur i nierówności, że autobusem tam rzuca jakby się miał rozpaść. Spajający te ryby złoty miecz to bezpośrednie nawiązanie do złotoustych władz miasta przekonujących o tym że to najlepsze miasto do życia...

    • 10 4

    • hahaaa :) faktycznie nawierzchnie są słabe :) na tych ulicach ale ,ale przecież mieszka się tu znakomicie:) Jest trochę korków, niezrozumiałych dróg rowerowych i innych takich tam niedociągnięć - jakby ludzie z magistratu byli troszeczkę oderwani i nie korzystali że swoich kiepskich rozwiązań ;) ,ale ale Gdynia jest piękna - ma swój klimat - jest kilka ekstra miejscowek i kilka takich miejsc o których jakby świat zapomniał ;) paskudnych, obskurnych..czekam z utęsknieniem na remont dworca podmiejskiego Gdynia główna :) ,drogę rowerową wiczlino Dąbrowa, drogę porządną na Ciapkowskiej, bo żadna inna nie budzi we mnie takiego lęku przed zjazdem XD i jednoczesnego zdenerwowania w jaki sposób ktoś tam sobie namalował biały pas , postawił z 2 strony zakaz i kilka znaczków i już ahaha- taki bubel z magistratu

      • 2 0

    • trudno oczekiwac by wladze jakiegokolwiek miasta mialyby zniechecac do mieszkania w nim

      • 0 0

  • mewa nie ma szpon

    i tyle w temacie, a redakcja powiela i powiela ten błąd.

    • 4 1

  • Co myślicie? (2)

    To może zmienić herb Sopotu i przywrócić pierwszy pomysł?
    Tak samo herb Gdańska można by było lekko zmodyfikować?
    Nie za dużo niemieckości w tym wszystkim?

    • 6 9

    • (1)

      mewa niemiecka czy dorsz?

      • 5 0

      • I mewa, i dorsz, i krzyże, i piasek, i korona Jagiellończyka, i pewnie mózg Gościa...

        • 2 0

  • Herb Gdyni to piękna symbolika, przebite ryby i bialoniebieska flaga Gdyni mówi wszystko.

    • 3 0

  • Ja pamiętam że Jeszce w l80, 90 herb Gdyni był czasami żółto niebieski, żółte ryby na niebieskim tle, a ten wlasciwy na tle czerwonym też był w użyciu, jakoś równolegle obok siebie te herby funkcjonowaly

    • 9 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Majówkowe zwiedzanie Stoczni vol.7

20 zł
spacer

Gdynia wielu narodowości

spotkanie, wykład

Sprawdź się

Sprawdź się

Jaki był główny powód strajków i demonstracji w grudniu 1970?

 

Najczęściej czytane