- 1 700-tysięczny tłum na mszy na hipodromie (199 opinii)
- 2 Ta morska szkoła kształci już ponad pół wieku (8 opinii)
- 3 Król strzelców w Arce po 47 latach (34 opinie)
- 4 Dzielnica, której nie oszczędziła żadna z plag (80 opinii)
- 5 Wyrwane serce stoczni. Budynek 141B (135 opinii)
- 6 Damy z Ameryki i morskie łazienki (5 opinii)
Co pozostało z tajemniczej gdańskiej śluzy
27 lutego 2022 (artykuł sprzed 1 roku)
Najnowszy artykuł na ten temat
Nadmotławska Wielkanoc oczami Charles'a Ogiera
Obecnie trwa budowa prawego wału przeciwpowodziowego nad Opływem Motławy. Inwestycja prowadzona przez Dyrekcję Rozbudowy Miasta Gdańska obejmuje swoim zasięgiem teren starej śluzy Schewena. Przyjrzymy się temu reliktowi dawnego Gdańska, z którego istnienia niewiele osób zdaje sobie sprawę.
Jednocześnie inwestycja obejmuje teren niezwykłego miejsca, jakim jest tzw. Śluza Schewena (niem. Schewen Schleuse).
Śluza z XVII wieku
Istnienie śluzy w tym miejscu ściśle łączyło się z kanałami przecinającymi Olszynkę. W średniowieczu na tym terenie znajdował się należący do miasta las, który - z powodu kolejnych wycinek prowadzonych przez mieszczan - systematycznie się kurczył.
W epoce nowożytnej poprowadzono trzy rowy odwadniające i wytyczono przy nich ulice Wielkiej Olszynki: Łanową (niem. Niedere Trift, czyli Wygon Dolny), Modrą (Mittlere Trift, czyli Wygon środkowy) oraz Zawodzie (Obere Trift, czyli Wygon Górny). To właśnie ten ostatni trakt jest objęty inwestycją DRMG.
Wzdłuż ulicy biegł sztuczny kanał nazywany Walddorfer Vorflut bądź Abzug Laake, który pomagał odprowadzać wodę z Żuław. Na jego końcu znajdowała się śluza, opisywana jako Śluza Schewena.
O przeszłość tego miejsca zapytałem Krzysztofa Wasilewskiego, który podjął ten wątek na Forum Dawny Gdańsk i publikował na łamach Trojmiasto.pl artykuły poświęcone dawnym ciekom wodnym.
- Przed wykonaniem nowożytnych fortyfikacji w XVII wieku poziom wody w kanałach Olszynki był regulowany śluzą na brzegu Nowej Motławy, która znajdowała się przy obecnej ul. Śluza. Nowe fortyfikacje wymusiły wykonanie innej śluzy do kontrolowanego odprowadzania wody z kanałów Olszynki, a najprawdopodobniej również do powstrzymywania wody w przypadku inundacji. Na mapach z XVII w. w miejscu Śluzy Schewena są nazwy sugerujące istnienie tam śluzy: Schleusen, Ecluse, Cataracta. Nazwa Schewen Schleuse pojawia się na mapie z 1763 r. a na mapie Żuław z 1790 r. w narożniku jest zaznaczona ścieżka z Gęsiej Karczmy na Wyżyny przez Schewen Schleuse, omijająca rogatki miejskie - tłumaczy Wasilewski.
Otoczenie zmieniło się nie do poznania
Według prof. Andrzeja Januszajtisa, śluza Schewena powstałą w 1623 r. Chociaż krajobraz tego rejonu Gdańska w ciągu stuleci zmienił się drastycznie - zniknęła chociażby większość zabudowań Knipawy - możemy dzisiaj w tym miejscu zobaczyć relikty mechanizmu dawnej śluzy.
Zapytałem Wasilewskiego o próbę datacji reliktów oraz o stwierdzenie, czy są one istotnym zabytkiem techniki.
- Szacuję to na druga połowę XIX wieku. Uważam, że jest możliwe, że do wykonania jej użyto elementów likwidowanej, ok. 1890 r., nowej śluzy za Bramą Stoczniową, która powstała w latach 70 XIX w. Dziwne by było, gdyby tak niedawną konstrukcję pocięto na złom. Zachowane podwójne, odwrotnie skierowane, łoża wrót to jedyna pozostałość materialna po systemie umożliwiającym powstrzymywanie wtargnięcia na niziny wysokich wód wiślanych i powstrzymującym odpłynięcie wód inundacyjnych. Jest prawdopodobne, że na dnie zachowały się poziome progi wrót. W Kamiennej Śluzie pozostały tylko wnęki w ścianach na wrota. Zdaję sobie sprawę z tego, że w obecnej formie tylko pasjonat dopatrzy się jak to mogło działać, ale jeśli tego nie zniszczymy może kiedyś będzie nas stać na odtworzenie wrót, tj. obydwu par, i wtedy będzie to zrozumiałe dla szerszej publiczności - uzupełnia Wasilewski.
Schewena... czyli czyja?
Tajemnicza jest również sama nazwa śluzy. Niestety w żadnych materiałach archiwalnych nie mogłem znaleźć żadnego Schewena, więc zacząłem się zastanawiać, czy może nazwa była związana z położeniem? "Scheve/scheven" pojawia się w leksykonie dolnoniemieckiego oraz w języku niderlandzkim - oznacza "krzywe", "wykrzywione". Zgodnie z takim tokiem rozumowania, mielibyśmy do czynienia z "Krzywą Śluzą". O zdanie poprosiłem profesora Januszajtisa:
- Niderlandzkie i dolnoniemieckie Schewe, to we współczesnej niemczyźnie schief (krzywy), mogłaby to być Schiefe Schleuse, ale owo "n" (w mianowniku) tu nie pasuje. Myślę, że to jednak od nazwiska Schewe lub Schewen. Tutaj w odmianie (dopełniaczu) może pojawiać się "n" - Schewen. To ciekawe zagadnienie, warto szukać właściciela nazwiska, może w księgach obywatelskich?
Podobnego zdania jest prof. Grzegorz Bukal z Politechniki Gdańskiej. Na chwilę obecną Schewen wciąż czeka na odkrycie!
Śluza w rejestrze zabytków?
Być może Śluzę Schewena czekają lepsze czasy. I to nie tylko dzięki inwestycji, ale również... przez wpisanie do rejestru zabytków. 12 sierpnia 2021 r. Pomorski Wojewódzki Konserwator Zabytków postanowił wszcząć postępowanie mające na celu wpisanie śluzy do rejestru zabytków nieruchomych województwa pomorskiego. Wniosek w tej sprawie złożyła Fundacja dla Gdańska i Pomorza.
- Fundacja prawidłowo uzasadniła interes społeczny koniecznością ochrony wartości zabytkowej śluzy Schewen Schleuse (...). Zwrócono także uwagę na istotne okoliczności, które mogą stanowić zagrożenie dla zabytku: prace nad Opływem Motławy związane z budową wału przeciwpowodziowego i nowej luzy (...). Potwierdzono także niekorzystne dla zachowania obiektu zapisy obowiązującego miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego, dopuszczającego jego rozbiórkę - czytamy w uzasadnieniu decyzji konserwatora.
Anna Pisarska, wiceprezes zarządu Fundacji dla Gdańska i Pomorza, zapytana o powód złożenia wniosku, odpowiada krótko.
Treść postanowienia konserwatora zabytków (PDF)
- Ochrona wartości zabytkowych wynika wprost ze statutu naszej fundacji. Śluzie groziła rozbiórka na skutek planów miasta Gdańska. Jej stan był opłakany. Jednak dzięki tej samej inwestycji i po zapewnieniu jej ochrony prawnej zaistniała możliwość przywrócenia jej blasku - kwituje Pisarska.
Rozbiórka została wstrzymana
O przyszły los reliktów dawnej śluzy zapytałem również Dyrekcję Rozbudowy Miasta Gdańska.
- Zgodnie z dokumentacją projektową na budowę wału przeciwpowodziowego nad Opływem Motławy, która została uzgodniona z Pomorskim Wojewódzkim Konserwatorem Zabytków, śluza powinna zostać rozebrana. W trakcie realizacji Dyrekcja Rozbudowy Miasta Gdańska otrzymała postanowienie o wszczęciu postępowania ws. wpisania śluzy do rejestru zabytków, w związku z powyższym wstrzymano roboty rozbiórkowe, a w grudniu 2021 r. na zlecenie PWKZ wykonano badania archeologiczne. Obecnie oczekujemy na decyzję PWKW w tej sprawie - informuje Aneta Niezgoda, rzecznik prasowy DRMG.
Prowadzona inwestycja jest wielką szansą na to, abyśmy zadbali o mniej znany, a niezwykle ciekawy relikt dawnego Gdańska. Trzymajmy kciuki, aby była to szansa wykorzystana.
O autorze

Michał Ślubowski
Popularyzator historii Gdańska, autor bloga Gedanarium i podcastu Historia Gdańska dla każdego oraz współautor podcastu Makabreski, poświęconego mrocznym historiom z przeszłości regionu.
Opinie wybrane
-
2022-02-27 11:12
Kiedyś coś tam było moi drodzy i kochani
A teraz nie ma nic, Gdańsk to wielka skrzynia tajemnic...
- 21 3
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.