• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Radni uczcili polskich posłów do parlamentu Wolnego Miasta Gdańska

ms
24 listopada 2022 (artykuł sprzed 1 roku) 
Opinie (34)
Pamiątkowa tablica z nazwiskami 12 polskich posłów do Volkstagu Wolnego Miasta Gdańska została odsłonięta 24 listopada 2022 r. w siedzibie Rady Miasta Gdańska.  Pamiątkowa tablica z nazwiskami 12 polskich posłów do Volkstagu Wolnego Miasta Gdańska została odsłonięta 24 listopada 2022 r. w siedzibie Rady Miasta Gdańska.

Tablicę upamiętniającą 12 polskich posłów do parlamentu Wolnego Miasta Gdańska odsłonięto w sieni budynku Rady Miasta Gdańska. Przybliżamy sylwetki działaczy, którzy reprezentowali wówczas interesy Polaków w gdańskim Volkstagu.



Gdański Volkstag był organem prawodawczym (uchwalał ustawy), a także powoływał gdański Senat, czyli odpowiednik rządu Wolnego Miasta. Początkowo (1920-30) zgromadzenie liczyło 120 posłów, później (1930-39) tę liczbę zmniejszono do 72. O miejsce w Volkstagu mogli ubiegać się obywatele gdańscy od 25. roku życia, głosować można było od 20. roku życia.

Po zdominowaniu Volkstagu przez NSDAP w 1933 r., jego rola malała i odbywało się coraz mniej posiedzeń.

Budynek przy ul. Nowe Ogrody, w którym mieścił się Volkstag Wolnego Miasta Gdańska. Obecnie w jego miejscu znajduje się parking przy Komendzie Miejskiej Policji oraz skrzyżowanie z ul. 3 Maja. Budynek przy ul. Nowe Ogrody, w którym mieścił się Volkstag Wolnego Miasta Gdańska. Obecnie w jego miejscu znajduje się parking przy Komendzie Miejskiej Policji oraz skrzyżowanie z ul. 3 Maja.
Przez 19 lat działania Volkstagu i jego sześć kadencji, zasiadała w nim niewielka liczba gdańskich Polaków. W I kadencji było ich siedmiu, w II - pięciu, w III - trzech, w IV, V i VI - po dwóch. Łącznie polskich posłów było 12.

Oto sylwetki postaci, które wymieniono na pamiątkowej tablicy



Bronisław Budzyński (1888-1951), poseł I i VI kadencji

W Gdańsku od 1907 r. Prezes Towarzystwa Młodzieży Kupieckiej w Gdańsku (później Związek Pracowników Kupieckich). W 1919 r. i w latach 1928-1931 radny Gdańska, a w 1920 r. wybrany z Listy Polskiej do Zgromadzenia Konstytucyjnego II Wolnego Miasta Gdańska. W 1937 r. został prezesem Gminy Polskiej Związku Polaków w II WMG.

W czasie wojny ukrywał się w Warszawie. W 1948 r. złożył zeznania w procesie Alberta Forstera. Odznaczony Krzyżem Orderu Odrodzenia Polski, dwukrotnie Złotym Krzyżem Zasługi. Pochowany w Sopocie.

Teodor Grobelski (1889-1929), poseł I kadencji

W Gdańsku od 1918 r. Prowadził firmę instalacyjną. Był radnym miasta Gdańska. Znany był z wystąpień w obronie interesów Polaków.

Pełnił funkcję prezesa polskiego Towarzystwa Przemysłowców i Rzemieślników w WMG. Działał w Towarzystwie Gimnastycznym "Sokół".

Zmarł w wieku 40 lat, został pochowany na nieistniejącym już cmentarzu św. Mikołaja, znajdującym się nieopodal Politechniki Gdańskiej we Wrzeszczu.

Franciszek Kubacz (1868-1933), poseł I kadencji

W Gdańsku od 1892 r.. Był lekarzem po studiach medycznych w Würzburgu i doktoracie w Rostoku. Prezes Polskiego Towarzystwa "Ogniwo", a w 1903 r. współzałożyciel polskiego Banku Ludowego. Podczas negocjacji nad konwencją polsko-gdańską w Paryżu reprezentował polskich gdańszczan. Był radnym miejskim. Działacz i prezes Gminy Polskiej, prezes Macierzy Szkolnej i członek Polskiego Towarzystwa Muzycznego w Gdańsku, Towarzystwa Przyjaciół Nauki i Sztuki.

W 1927 r. wycofał się z życia publicznego. Odznaczony m.in. Krzyżem Oficerskim i Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski. Został pochowany na nieistniejącym dziś cmentarzu św. Józefa przy Alei Zwycięstwa.

Stanisław Kuhnert (1884-1933), poseł I kadencji

Od 1918 r. mieszkał w Sopocie. Od grudnia 1919 r. radny Sopotu, prezes sopockiego oddziału Towarzystwa Gimnastycznego "Sokół" i Zjednoczenia Zawodowego Polskiego. Prowadził Dom Handlowo-Spedycyjny "Bałtyk". Był prezesem Zjednoczenia Polskich Kupców i Przemysłowców oraz organizatorem - równoległego z Targami Wiosennymi (Danziger Früjahrsmesse) - pierwszego w II WMG Zjazdu Kupców i Przemysłowców Polskich. Wchodził w skład pierwszego zarządu Gdańskiej Macierzy Szkolnej.

W 1923 r. opuścił Sopot i osiadł na Śląsku.

Wojciech Antoni Jedwabski (1890-1967), poseł I i II kadencji

Od 1908 r. pracował w Gdańsku, w walcowni na Ostrowiu, ponieważ z zawodu był kowalem. Po wypadku w wojsku uznany za inwalidę. Pracował w gdańskim sądownictwie, następnie do 1919 r. w Stoczni Schichaua.

Podczas negocjacji nad konwencją polsko-gdańską w Paryżu reprezentował Polonię gdańską. Należał do inspiratorów powołania Gminy Polskiej i współorganizatorów Gdańskiej Macierzy Szkolnej. Radny miasta Gdańska.

Aresztowany 1 IX 1939 r. oraz przetrzymywany w Victoriaschule i w obozie w Nowym Porcie. Potem w Stutthofie, Sachsenhausen, Mauthausen-Gusen i Dachau. Pochowany został na Srebrzysku.

Bonifacy Łangowski (1883-1940), poseł I i II kadencji

W 1912 r. otworzył w Gdańsku kancelarię adwokacką i biuro notarialne. Był polskim delegatem w Zgromadzeniu Konstytucyjnym, powołanym do opracowania projektu konstytucji przyszłego II WMG.

Był radcą prawnym Komisariatu Generalnego Rzeczypospolitej Polskiej w II WMG, zasiadał w Sądzie Koleżeńskim Zarządu Okręgu ZHP w Gdańsku. Działał w zarządzie Towarzystwa Pomocy Naukowej, Towarzystwa Przyjaciół Nauki i Sztuki oraz Towarzystwa Śpiewaczego Lutnia. Za swoją działalność otrzymał order "Polonia Restituta".

Aresztowany 1 września 1939 r., przetrzymywany w Victoriaschule, więziony i rozstrzelany w Stutthofie. Po wojnie jego szczątki ekshumowano i złożono na cmentarzu na Zaspie.

Władysław Panecki (1857-1931), poseł I i II kadencji

W Gdańsku od 1890 r., gdzie - jako lekarz - był właścicielem prywatnej kliniki. Działał m.in. w Towarzystwie Ogniwo i Towarzystwie Śpiewaczym "Lutnia". Członek Zgromadzenia Konstytucyjnego II Wolnego Miasta Gdańska i przewodniczący Koła Posłów Polskich.

Jako najstarszy poseł otworzył 10 stycznia 1924 r. pierwsze posiedzenie Volkstagu II kadencji.

Był też prezesem Rady Opiekuńczej Okręgowej, pomagającej Polakom na obszarze Wolnego Miasta oraz prezesem Gminy Polskiej. Brał udział w pracach Gdańskiej Macierzy Szkolnej. W lutym 1924 r. był założycielem Klubu Polskiego. Działał w Związku Harcerstwa Polskiego. Od 1925 r. kierował gdańskim oddziałem Ligi Morskiej i Rzecznej (później Ligi Morskiej i Kolonialnej). Odznaczony Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski.

Pochowano go na nieistniejącym dziś cmentarzu św. Mikołaja we Wrzeszczu.

Zygmunt Moczyński (1886-1960), poseł II, III i V kadencji

W Gdańsku od 1908 r. Był prokurentem w polskiej firmie Dom Handlowy i Komisowy "Ceres". W czasie I wojny wyjechał z Gdańska, ale wrócił do niego w 1919 r. Współtworzył Gminę Polską. Krytykował polski rząd za brak zainteresowania sytuacją Polaków w Gdańsku. Współorganizował Związek Strzelecki, od 1933 r. stał na czele Związku Polaków. Wobec agresji organizacji hitlerowskich proponował utworzenie polskich sił samoobrony.

Pan Gulkowski bije nazistę. Historia z wywiadem w tle Pan Gulkowski bije nazistę. Historia z wywiadem w tle

W 1938 r. wyjechał z Gdańska, zrezygnował z obywatelstwa II WMG i przyjął polskie. W kwietniu 1945 r. wrócił do Gdańska, gdzie był m.in. dyrektorem Giełdy Zbożowo-Towarowej. Zeznawał jako świadek oskarżenia w procesie Alberta Forstera. Pochowany na cmentarzu w Oliwie.

Leon Miszewski (1887-1930), poseł III kadencji

Po święceniach został wikariuszem w kościele św. Ignacego w Gdańsku. W 1919 r. sekretarz, wiceprezes i prezes Komisji Szkolnej Podkomisariatu Naczelnej Rady Ludowej w Gdańsku. Opracował program nauczania w języku polskim na terenie Gdańska. Był też prefektem w Państwowym Gimnazjum Męskim w Toruniu, a także prezesem Okręgu Pomorskiego Towarzystwa Nauczycieli Szkół Wyższych. Zakładał Gdańską Macierz Szkolną i współorganizował Gimnazjum Polskie. Od 1928 r. prezes Gminy Polskiej, a w okresie 1928-1930 poseł do Volkstagu.

Jego pogrzeb na cmentarzu kościoła św. Ignacego w Starych Szkotach stał się demonstracją gdańskiej Polonii.

Antoni Lendzion (1888-1940), poseł III, IV i VI kadencji

Od 1908 r. prowadził w Gdańsku własny warsztat krawiecki. Podczas I wojny światowej służył w wojsku niemieckim. Po wojnie założyciel Związku Byłych Żołnierzy Polaków. Współzałożyciel Gminy Polskiej Członek m.in. Towarzystwa Gimnastycznego "Sokół", Towarzystwa Śpiewaczego "Lutnia". Przywódca w Zjednoczenia Zawodowego Polskiego, a także redaktor "Związkowca".

W sierpniu 1939 r. nie skorzystał z możliwości wyjazdu do Polski. Aresztowany 1 września wraz z synami Maksymilianem i Leonem. Przetrzymywany w Victoriaschule, trafił do obozu w Stutthof, gdzie został rozstrzelany. Jego prochy w 1947 r. ekshumowano i pochowano na cmentarzu na Zaspie.

Erazm Czarnecki (1892-1949), poseł IV i V kadencji

Trafił do Gdańska w 1916 r., gdy podczas służby w niemieckim wojsku skierowano go pracy w Stoczni Cesarskiej na stanowisku inżyniera. Współorganizował tajny Związek Pracowników Polaków, a w 1921 r. był jednym z założycieli Gminy Polskiej. Członek pierwszego zarządu Polskiego Klubu Wioślarskiego (Polnischer Ruder Verein e.V). Działał też w Zjednoczeniu Zawodowym Polskim i Macierzy Szkolnej.

Podczas II wojny światowej przebywał w Bratysławie, gdzie pracował w słowackiej Żegludze Dunajskiej. Do Gdańska wrócił w 1945 r. Pochowany w Sopocie.

Bronisław Komorowski (1889-1940), poseł V kadencji

Ksiądz i rektor w kościele św. Stanisława Biskupa. W 1919 r. angażował się w starania o przyłączenie Gdańska do Polski. Współorganizował Gminę Polską, Macierz Szkolną i Gimnazjum Polskie. W latach 1933-1934 był jedynym przedstawicielem społeczności polskiej w gdańskiej radzie miasta. Posłem do Volkstagu był przez kilka tygodni w 1935 r., po rezygnacji Erazma Czarneckiego.

1 września 1939 r. aresztowany i przetrzymywany w Victoriaschule, trafił do Stutthoffu, gdzie został rozstrzelany. Po ekshumacji w 1947 r., jego ciało pochowano na cmentarzu na Zaspie.

Dwaj księża, którzy walczyli o bardziej polski Gdańsk Dwaj księża, którzy walczyli o bardziej polski Gdańsk
ms

Opinie (34)

Wszystkie opinie

  • zestawcie sobie swoje życiorysy z życiorysami tych bohaterów (1)

    • 18 2

    • Większość - bezpaństwowe, czyt. "europejskie" kundy wyhodowane w lewackiej POlityce wsdytu bieli i czerwieni

      • 6 3

  • Niech żyje polskie miasto Gdańsk.

    Kiedyś największe polskie miasto

    • 21 8

  • czemu (6)

    nie ma informacji kto ich aresztował i kto ich rozstrzelał?

    • 5 9

    • Z dwoch powodów (5)

      1. Na tablicy dokładnie napisano, w jakich okolicznościach i gdzie zginęło dwóch spośród 12 upamiętnionych postaci.
      2. W Polsce każdy 7-latek wie, kto aresztował Polaków po 1 września 1939 roku i kto prowadził obozy koncentracyjne, np. Stutthof
      3. Jeśli chciałbyś się czegoś dowiedzieć na ten temat, odsyłam Cie do wielu publikacji, które opisują te lata. Możesz zacząć od podręcznika szkolnego do 8 klasy szkoły podstawowej

      • 11 2

      • tak (1)

        jasne, każdy 7 latek. Od takiego artykułu oczekuje rzetelnych informacji a nie wybiórczych. Szkołę podstawową ukończyłem w czasach gdy niemcy to byli niemcy a nie jacyś naziści z księżyca więc daruj sobie te złośliwe uwagi.

        • 8 13

        • I dalej mentalnie tkwisz w tej swojej szkole podstawowej. Na dodatek strasznie słaby jesteś z ortografii.

          • 5 4

      • (2)

        Podejście "w Polsce każdy 7-latek wie..." jest bardzo niebezpieczne. Być może w Polsce tak jest, ale np. w USA mało który 7-latek, 27-latek, czy 57-latek to wie, więc ich myślenie wygląda tak: obóz koncentracyjny na terenie Polski, czyli "polski", czyli to Polacy byli tymi nazistami! Nie stawiając sprawy jasno godzimy się na rozmywanie odpowiedzialności i za czasem przerzucenie odpowiedzialności na nas!

        • 5 7

        • A kuku!

          nie przyjmujemy

          • 1 2

        • Mam wrazenie, że ten artykuł nie jest skierowany do 7-latków z USA...

          • 0 0

  • Opinia wyróżniona

    brawo! (2)

    • 22 3

    • PO-lskość, to przecież nienormalność wg...tuska

      • 6 5

    • Chwała tym którzy robili dla Gdańska i jego polskich obywateli wszystko co mogli. Pamięć dla tych których niemcy zamordowali tylko za to ze byli Polakami. Wstyd i hańba dla tych którzy chcą ponownych rządów niemiec w Gdańsku.

      • 5 1

  • Najkrótszy i najbardziej haniebny okres w historii miasta Gdańska. (4)

    krew się w człowieku gotuje jak dzisiaj g*wniarzeria z jakimś chorym sentymentem odwołuje się do WMG

    • 16 5

    • ciubarykom WMG imponuje

      • 3 4

    • (2)

      Gdansk byl,jest i bedzie wolny!, roczik 1957.

      • 0 4

      • (1)

        P.S.rodowity sopocianin, gdanszczanin od urodzenia!!.

        • 0 3

        • stary baran i pewnie kodziarz

          • 0 0

  • to byli polscy poslowie!!, a gdzie dziedzic narodowy z Kasprem i spolka?.

    • 2 10

  • Wolne Miasto Gdańsk, przechodzące z rąk do rąk do silniejszego. każdy chciał je podbić. (2)

    WMG ze swoimi terenami (zerknijcie na mapkę w Muzeum Historii IIWŚ) powinno uzyskać samodzielność. po IIWŚ, kiedy Rosjanie postawili but w Europie Wschodniej, zajumali Kaliningrad, ofiarowali Gdańsk RP (PRL), która bez mrugnięcia okiem przechwyciła tereny WMG. Gdańsk powinien być mikro państwem w UE, tak samo jak Królewiec. i tyle, złodziejaszki...

    • 7 15

    • brednie ćwierćinteligenta

      Gdańsk zawsze ciążył gospodarczo do Polski - WMG to był sztuczny koszmarny twór

      • 7 5

    • Tiaa ...

      I żeby Prusy były ... I gdyby nie te przebrzydłe ruskie kradzieje to Polska by nie dostała Gdańska i by było wolne miasto ...
      Niestety nie potomku zabużańskich przesiedleńców.
      Ktoś musiał tą wojnę wygrać i lepiej że wygrały Ruskie. Bo jakby wygrali niemcy, to ruskie by były za Uralem, Polski by całkiem nie było bo do Uralu by była Wielka Rzesza.
      Gdańsk miał być czysto niemiecki a Polaków miało zostać kilka milonów do prostych prac fizycznych, z wykształceniem pozwalającym się podpisać i liczyć do stu. Tym samym nie byłoby prawdopodobnie ciebie, a na pewno nie w Gdańsku :)

      • 0 0

  • Kiedy,..

    Kiedy WMG 3.0

    • 3 11

  • Opinia wyróżniona

    Piekni ludzie (1)

    moze taki artykul spowoduje ,ze pare osob zacznie sie zastanawiac co to jest elita.

    • 28 2

    • na dzisiejszej sesji bylo widać

      • 3 0

  • Tak sobie sprawdziłem których upamiętniono chociażby ulicą. (1)

    Pięciu.
    Ja rozumiem że nie wszyscy, ale np. Bonifacy Łangowski (życiorys powyżej) to powinien.
    Niektórym mimo aktywnej działalności na rzecz Polonii gdańskiej zdarzyło się przeżyć i co gorsza zostać i pracować po wojnie w Polsce. No zdrajcy normalnie ... :)

    • 4 0

    • Za to Wincenty Pstrowski stachanowiec ma swoja ulice prostopadla do Bolesawa Chrobrego przy Pomniku Cmentarzu na Zaspie.

      Miała być ulica Henryka Lenarciaka gdańskiego stoczniowca został socrealistyczny przodownik pracy. Hipokryzja władz Gdańska.

      • 2 0

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Majówkowe zwiedzanie Stoczni vol.7

20 zł
spacer

Sprawdź się

Sprawdź się

Pierwsza wzmianka historyczna na temat Gdańska pojawia się w dokumencie:

 

Najczęściej czytane