• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Potomek Groddecków chce przyjechać na otwarcie hotelu w zrekonstruowanych spichlerzach

Michał Brancewicz
11 lutego 2019 (artykuł sprzed 5 lat) 
Peter von Groddeck (z prawej) odsłania tablicę z nazwą węzła drogowego imienia jego przodka. Peter von Groddeck (z prawej) odsłania tablicę z nazwą węzła drogowego imienia jego przodka.

Kilka miesięcy po publikacji artykułu o zaadaptowaniu spichlerzy Wielki i Mały Groddeck na hotel przy ul. Chmielnej zobacz na mapie Gdańska z naszą redakcją skontaktował się Peter von Groddeck, potomek rodziny Groddecków. Zapytaliśmy go o związki z miastem swoich przodków.



Karl Groddeck - wieloletni burmistrz Gdańska z drugiej połowy XVIII w.  Karl Groddeck - wieloletni burmistrz Gdańska z drugiej połowy XVIII w.
Michał Brancewicz: Jak często bywa pan w Gdańsku?

Peter von Groddeck: Od 1997 roku byłem tu pięciokrotnie.

Kiedy po raz ostatni?

W 2014 r. z okazji czwartego światowego zjazdu gdańszczan.

Jakie ma pan wspomnienia związane z Gdańskiem?

Nasza rodzina żyła w Gdańsku przez wieki. Jednakże mój pradziadek opuścił Gdańsk już w połowie XIX wieku. Moje zainteresowanie Gdańskiem zaczęło się, gdy przeszedłem na emeryturę i przeprowadziłem badania dotyczące historii rodziny. Tak więc moje wspomnienia zaczęły się od pierwszej wizyty w 1997 r. Od razu pokochałem to cudowne miasto! Szczególnie cieszę się, że po wojnie miasto zostało zrekonstruowane.

Jakie są pańskie wrażenia związane z tym, jak Gdańsk obecnie się zmienia?

Staje się nowoczesnym miastem. Imponujący budynek Europejskiego Centrum Solidarności, który odwiedziłem, zrobił na mnie ogromne wrażenie. Podobnie nowe budynki na Wyspie Spichrzów. Są nowoczesne, ale nawiązują do tych, które były tam kiedyś.

Czym się pan zajmuje w Goch, jako prezes rodzinnego stowarzyszenia von Groddeck?

Członkowie naszego stowarzyszenia mieszkają w całych Niemczech, Holandii, Szwajcarii i USA. Raz w roku organizujemy spotkania rodzinne w różnych miejscach. Wspólnie z członkami prowadzimy badania dotyczące historii naszej rodziny i przodków. Dwa razy w roku staramy się wydawać okolicznościowy biuletyn.

Zdjęcie trzech spichlerzy Wielki i Mały Groddeck, z których jeden dzisiaj już nie istnieje. Zdjęcie powstało w latach 1900-1906, wówczas nie należały one już do rodziny Groddecków. Zdjęcie trzech spichlerzy Wielki i Mały Groddeck, z których jeden dzisiaj już nie istnieje. Zdjęcie powstało w latach 1900-1906, wówczas nie należały one już do rodziny Groddecków.
Zna pan okoliczności, w jakich pańska rodzina przestała być właścicielem spichlerzy Wielki i Mały Groddeck?

Nasza kronika nic o tym nie mówi. Moi przodkowie byli kupcami i byli właścicielami tych magazynów, najprawdopodobniej do zajęcia Gdańska przez wojska Napoleona, co położyło kres zawodowej aktywności mojej rodziny. Jak pokazuje zdjęcie z początku XX wieku, budynki należały już do firmy Speiser & Co., a nie do moich przodków.

Co pan sądzi o adaptacji wnętrz spichlerzy Wielki i Mały Groddeck na hotel?

To świetny pomysł. Najpierw ucieszyłem się, że budynki odbudowano po wojnie. Potem, gdy zobaczyłem, że niszczeją, zrobiło mi się przykro. Informacja, jaką znalazłem w pańskim artykule, o tym, że zostaną odnowione, sprawiła, że poczułem się wspaniale.

Przyjedzie pan na otwarcie hotelu?

Jestem w stałym kontakcie z inwestorem. Mój plan polega na ponownym zjednoczeniu naszego stowarzyszenia rodzinnego wraz z otwarciem obiektu.

Nowe budynki wkomponowane w spichlerze Wielki i Mały Gorddeck, w których znajdzie się hotel. Nowe budynki wkomponowane w spichlerze Wielki i Mały Gorddeck, w których znajdzie się hotel.
Oprócz spichlerzy nazwanych imieniem pańskiej rodziny w Gdańsku istnieje też węzeł drogowy im. Carla Groddecka zobacz na mapie Gdańska.

Na nasze pierwsze rodzinne spotkanie w Gdańsku zaprosiłem prezydenta Pawła Adamowicza. Dołaczył do nas, być może dlatego, że kilkoro Groddecków było burmistrzami w Gdańsku. Prezydent powiedział mi, że w jego biurze wisi obraz mojego przodka Karla Groddecka (1699-1774), który był burmistrzem i "burgrafem" - przedstawicielem polskiego króla w mieście. Kiedyś w Gdańsku była ulica Groddeckgasse, obecnie nazywa się ul. Radna. Zapytałem prezydenta, czy można przywrócić jej nazwę, ale odparł, że w mieście nie ma praktyki wracania do starych nazw. Zapowiedział, że być może będzie możliwość nazwania w ten sposób nowego miejsca. Złożyłem więc wniosek do Rady Miasta i został on przyjęty. Tak więc w 2006 roku wraz z wiceprezydentem Wiesławem Bielawskim odsłoniliśmy nową nazwę węzła w centrum Gdańska.

Opinie (261) ponad 10 zablokowanych

  • (33)

    Ciekawy artykuł,kawał historii moli kochani.Gdańsk onegdaj był sercem Bałtyku i północy.A i dawny burmistrz widać słusznej postury,dzisiaj dietetycy i lekarze pewnie zabronili by tak dostojnie jadać.Ja tam jestem ciekaw kiedy sowiety wypłaca odkszodowanie za zniszczone zabytki.

    • 166 34

    • (9)

      Tylko komu powinni wypłacić te odszkodowania, bo chyba nie Polaką?

      • 5 25

      • Moze Marsjaną (5)

        Kurfczak

        • 34 3

        • Albo córką leśników... (4)

          • 15 2

          • (3)

            Groteskowy news miesiąc po śmierci ostatniego burmistrza.

            • 3 4

            • (2)

              Burmistrz to był w Pcimiu, teraz rządzi w Orlinu...

              • 4 0

              • Burmistrz burmistrz burmistrz hahahaha

                • 1 1

              • Paluszek! Hahaha

                • 1 1

      • A co to jest/są ta/te Polaką? (1)

        • 8 3

        • Raczej Co z nią jest.

          • 4 2

      • Ale dzban, matol, jakiego nie widzialem

        • 0 0

    • (3)

      Co ty robisz w zyciu ze kazdy artykul jest od razu przez Ciebie komentowany
      ?

      • 16 4

      • Komentuję mój drogi i miły (1)

        • 15 11

        • Sven jesteś niesamowity!

          • 8 5

      • Chłopina ma kilkanaście nicków

        Siedzi dniami próbując przypasować do nich swe komentarze

        • 19 0

    • czym wyplaca sowiety? wszami i pchlami? (3)

      • 12 1

      • (1)

        Choćby zagrabionym od nas złotem.

        • 8 5

        • od nas?

          znaczy od kogo?
          Polacy ciągle płaczą. że biedni

          • 4 1

      • Onucami przeca.

        • 3 2

    • macie jeszcze tyle nazw do przywrócenia ... (5)

      • 6 3

      • Facet mial interes do zalatwienia, zaprosil polskiego urzednika do domu (4)

        a ten pozniej przyklepal jego sprawe w radzie miasta. Jak to wyglada? W jakim swietle to pokazuje prezydenta Adamowicza?

        Rozumiem, ze p. Dulkiewicz tez moge zaprosic na wino do chawiry i pozniej zlozyc wniosek o parking przed moim domem. Prezydent wtedy zrobi wszystko by wniosek zostal przepchniety.

        No to mamy pelen obraz demokracji w Gdansku.

        • 13 8

        • (2)

          jak już piszesz bzdety to miej odwagę podpisać się pod nimi

          • 6 2

          • nazywa się "obserwator"

            • 4 0

          • Gdzie tu widzisz bzdety? Tylko jasno to pokazuje jakie metody panowaly w gdanskim ukladzie.

            To samo bylo w przypadku gdy miasto mialo cos zalatwic dla ksiedza. Tak wlasnie patologicznie funkcjonowalo miasto budynia.

            Mieszkancow wyrzucal z mieszkan, wyrzucal kupcow i innych rzemieslnikow wykanczajac ich podzyzkami czynszu i wyprzedajac tereny. A obywatelowi innego panstwa klanial sie.

            • 8 5

        • Jak bys byl niemcem,volksdeutschem czy innej masci czescia rowerowa to na 100% sprawe masz zalatwiona

          • 0 0

    • odszkodowanie. (2)

      "Ja tam jestem ciekaw kiedy sowiety wypłaca odkszodowanie za zniszczone zabytki." Pewnie wtedy gdy Niemcy zapłacą odszkodowanie za grabież zabytków ,mordy na ludności cywilnej i zniszczenie kraju podczas niesienia zachodniej kultury na tereny Wschodniej Europy .

      • 12 5

      • (1)

        Kto to minusuje

        • 5 1

        • ja minusuje

          Peter mi obiecal obiad

          • 5 0

    • (1)

      "Gdańsk onegdaj był sercem..."
      Na pewno onegdaj? Onegdaj (starpol.) = przedwczoraj

      • 9 0

      • ongiś

        • 3 0

    • to jest wywiad łomie

      • 2 0

    • Co właśnie jesz?

      • 1 1

    • spichrze

      Mam nadzieje że za Luzino zapłacili,i za Norwegię.

      • 2 0

    • Szkoda, że autor artykułu nie zapytał Petera von Groddeck...

      ... co robiła jego rodzina w latach 1933-1945, nie tylko w Gdańsku.

      • 2 0

  • powinni oddać mu majątek. Gdańsk dla prawdziwych Gdańszczan. (28)

    • 59 210

    • JAk dla prawdziwych (6)

      to co Ty tu jeszcze robisz?

      • 35 6

      • A da się tam radę wybudować dwie 195 metrowe wieże za 1,3 miliarda? (5)

        • 15 20

        • Ty sobie mózg zresetuj

          • 7 5

        • Ależ oczywiście (2)

          tylko najpierw trzeba zburzyć ta starą wieżę Bazyliki Mariackiej. Wykreślenie z rejestru zabytków nie powinno być problemem dla obecnej władzy.

          • 13 3

          • ale jest problem bo rzekomo tam pochowany jest PA

            • 2 2

          • niestety obecnej władzy stoją na drodze samorządy

            zarówno w W-wie, Gdańsku i 100 największych miastach PiS przegrała wybory na prezydenta i nie może stawiać swoich wież gdzie chce

            • 1 6

        • a który prezydent jest rekordzista Guinessa w ilosci posiadanych kont bankowych

          • 4 0

    • Ale to najpierw trzeba sklonować jakichś Prusów (tych, co zabili św. Wojciecha) czy innych Jaździnów (5)

      Sorry, von Groddeckowie opuścili Gdańsk, kiedy to stało się zad*pie.

      Kupcy, ludzie interesu i morza. W XIXw. Gdańsk bardzo podupadł (upadek Rzeczpospolitej, której Gdańsk był głównym portem, a pod zaborami Wisła i Gdańsk straciły rolę rdzenia dużego kraju przyjmując rolę dzisiejszego Radomia) i ludzie biznesu przenosili się tam, gdzie mogli mnożyć majątek.

      Tak jak dziś wiele firm przenosi się do Singapuru.

      • 26 2

      • (4)

        Co mają Prusowie do Gdańska? Gdańsk był założony przez plemiona słowiańskie. Owszem Prusowie przybywali tutaj handlować, część z nich tu mieszkała.

        • 11 9

        • (3)

          Kto minusuje płatne trole

          • 1 4

          • Opcja niemiecka (2)

            • 6 2

            • a czemu on ma mundur pruski?

              to polski dziedzic. Warzyniec von Pruski

              • 3 1

            • V kolumna rudego gaulaitera

              • 1 1

    • Daromer (2)

      "Nasza rodzina żyła w Gdańsku przez wieki. Jednakże mój pradziadek opuścił Gdańsk już w połowie XIX wieku."

      • 16 1

      • a więc żegnaj Gienia, świat się zmienia. No ja nie bardzo rozumiem, pradziad sprzedał i wyjechał

        handlować gdzie indziej, ktoś inny tym zarządzał i miał w posiadaniu, to po cholerę odgrzewać jakieś stare kotlety? Żeby im to komuniści zabrali to ja jeszcze rozumiem ten resentyment do utraconej własności ale tak? no wolne żarty !

        • 18 3

      • a on łatał w Luftwafe

        moja babicka natomiast pochazi z chrzanowa ;) musiala opuscic w 1945 r.

        • 4 2

    • czytanie ze zrozumieniem (1)

      Jak dobrze zrozumiałem treść, to nie są właścicielami spichrzy od 1814. Najprawdopodobniej sprzedali, bo Gdańsk utracił tradycyjne źródła towarów handlowych po rozbiorach. Więc nie widzę powodu żeby oddawać. To nie była komunistyczna konfiskata po wojnie a zwykła transakcja handlowa. A jak masz jakieś inne informacje to napisz

      • 27 1

      • Już tyle „oddaliśmy” mienia, które nikomu nie zostało są odebrane

        Ze tych kilka spichlerzykow to kropla w morzu.

        • 2 0

    • Jaki? przecież powiedział że uciekli przez Prusakami gamoniu?

      • 7 2

    • Prawdziwi Gdanszczanie powinni okazac dume i (3)

      podpisywac swoje posty.

      • 3 4

      • Jak ktos nie przezyl tu swiadomie pierwszych po wojnie lat wolnosci, czytaj nie zyl tu w latatch 90-tych to nie zna prawdziwego (2)

        • 1 0

        • Idź się leczyć, jesli naprawdę tak uważasz z ta wolnością po wojnie.

          • 0 3

        • Komuch ty jakiś, ja dumny mieszkaniec ul. L. Kaczyńskiego, już na szczeście nie komuchów

          • 0 2

    • i fure i samolot powinni oddac ;)

      • 2 0

    • komuna im go nie zabrała ani III RP

      skąd zatem ten usłużny pomysł? bardzo prawdopodobne, że po prostu sprzedali i przenieśli się gdzieś indziej

      • 0 0

    • co oddać?

      Jak jasno wynika z wywiadu, jego rodzina sprzedała swoje majątki w Gdańsku jeszcze w czasach Napoleona.

      • 1 0

    • ?

      Oddać? przecież rodzina sprzedała. Oddawaj co twoje.

      • 1 0

    • ...narodowości gdańskiej i wyznania handlowego.

      • 2 0

  • Prawdziwy przodek czy (15)

    taki jak w reprywatyzacjach Waltzowo Warszawskich?
    Sorry, ale po tym, czego dopuszczono się w Warszawie, to takim przodkom chyba trzeba DNA badać.

    • 128 82

    • (1)

      Przecież widać ze zdjęcia że dziadek by się go nie wyparł.

      • 13 0

      • Akurat dziadek wygląda jak moja sąsiadka z bloku obok

        Bardzo miła pani i mega pomocna, bo jest naszym międzyblokowym monitoringiem z automatycznym alarmem. Ostrość najwyższej klasy nawet nocą i podczas opadów.

        • 21 1

    • mówisz o ojcu dyrektorze i jego pachołkach ze srebrnej? (6)

      • 10 19

      • o adoratorach bokserek i wąsików

        • 4 2

      • Nawet jakbym zrobił ukłon w Twoją stronę (4)

        i przyjął do polemiki ten srebrny niewypał vel kapiszon, to i tak Twój światopogląd Cię pogrążył i nikt nie bierze Cię pod uwagę, skoro na tej samej szali kładziesz reprywaryzację warszawską, a w tym ludzkie nieszczęścia, zabójstwa, bezdomność, z jakimś kapiszonem nakręcanym przez niedomagającą opozycję, budowa dwóch wieżowców, którą ktoś chciał przeforsować, ale "ojciec dyrektor i pachołki" nie dały zgody na bezprawie. Czasy "PO-lski" i złodziei się skończyły.

        • 10 8

        • zobaczysz trollu jakie ciekawostki powychodza jak pis bedzie odsuniety od wladzy (1)

          • 3 7

          • Nie będzie

            • 6 1

        • (1)

          PIS tez sie dołożył do tych praktyk i jesli o tym nie wiesz lub nie chcesz wiedziec to jestes ignorantem albo glupcem. PIS to takie samo dno jal PO.

          • 2 1

          • PiS jest jeszcze gorszy, dowody wszedzie wokół.

            Tylko jałmużną niektórym oczka zmącili. Jak tanio niektórych można kupić i jak wielu ich jest, to prawdziwa tragedia tego narodu.

            • 2 2

    • W Gdańsku (3)

      Nie ma możliwości przeprowadzenia takich reprywatyzacji jak w Warszawie. Reprywatyzacja dotyczyła tylko własności położonych na terenie Wolnego Miasta Gdańska, należących przed wojną do obywateli polskich, a takich było w Gdańsku niewiele.

      • 5 2

      • niewiele? to sprawdz Wrzeszcz i wtedy powiesz ze nie było takich sytuacji jak w stolicy (2)

        Spora część Wrzeszcza tam domy należały do źydów. A dawna szkoła muzyczna przy Partyzantów? No jak myślisz komu to oddano?

        • 3 3

        • Właścicielom (1)

          • 2 1

          • Serio? To oni żyją jeszcze?

            • 2 1

    • Wszyscy się ekscytowali przekrętami Waltzów

      W końcu okazało się, że przekrętów nie było. Nikogo nie skazali. A Jarek w cieniu dosłownie ukradł państwowe nieruchomości na srebrnej. Żył z wynajmu tych nieruchomości dla państwa. Wysiedlił warszawiaków. Chciał tam zbudować biurowiec pod wynajem (swoją drogą wielki mi biznesmen: tyle kasy, mógłby w wysokie technologie pójść, a on jaki ma pomysł na interes? blok na wynajem; ręce opadjaą; Janusz biznesu) i jeszcze przymusić banki państwowe do preferencyjnych kredytów. Radę miasta i prezydenta do korzystnych decyzji. Za takie rzeczy: kryminał. Ale Jarek komuszek cwaniaczek nie z takich opresji wychodził. Ludzie głupi: za pincet plus wungla zagłosują na swoją zgubę. Bo nieważne jaki przekręt Jarek zrobi: wina Tuska, wina Unii!

      • 2 1

    • Reprywatyzacje w Warszawie rozpoczął Lech Kaczyński , ten od ,,spie**zaj dziadu"

      • 0 0

  • w Gdańsku inwestycja za inwestycją, (12)

    • 97 26

    • w Gdyni dziura za dziurą (2)

      Tak i prowadzi Gdynia w rankingu ilości niebezpiecznych dzielnic

      • 15 7

      • (1)

        Kolejny trol w akcji

        • 0 1

        • Nie troll

          Tylko the bill

          • 0 0

    • (6)

      Dobrze ,ze sa inwestycje,ale te budynki oboik spichlerzy sa tragiczne, za wysokie i nie proporcjonalne, zwlaszcza te po lewej stronie ochyda. Wg mnie architekta, ktory to zaprojektowal powinno sie pozbaweic prawa wykonywania zawodu.Czy nie mozna odbudowac spichlerzy jesli nie dokladnie tak jak wygladaly to przynajmniej w takich proporcjach jakie byly.Nowa zabudowa na wyspie spich rzow tez jest za wysoka i dominuje nad starym miastem, a tak nie powinno byc.

      • 17 10

      • Te dwa minusy to od projektanta i inwestora ,czy od innych "architektow"?

        • 10 2

      • Te dzwne propercje budynkow po lewej stronie spichlerzy wynikaja z chciwosci inwestora, gdyby budynki byly nizsze o jedno pietro to mialyby proporcje podobne do spichlerzy, a tak podzielono budynek na trzy czesci,z trzema malymi dachami.Wyglada to jak sztachety w plocie.

        • 7 3

      • (3)

        Tragiczny to jest twój poziom wypowiedzi, kim jesteś żeby pozbawiać innych prawa wykonywania zawodu ? Prokuratorem zero ? Wysokość kondygnacji w dawnych spichlerzach była tak mała że nie spełniałaby dzisiejszych norm, możesz takie budować na swojej działce...

        • 2 9

        • Jakich norm, myślicielu? (1)

          • 2 2

          • Budowlanych, znawco...

            • 1 0

        • Tu nie chodzi o wysokosc,a ilosc kondygmacji, gdyby budynki z lewej strony mialy o jedna kondygnacje mniej mozna by bylo go zakonczyc dwoma dwuspadzistymi dachami, a nie trzema.Skrajna czesc wyglada smiesznie,dziwnie

          • 2 2

    • Tragiczna architektura, nie wiem czy mozna jeszcze bardziej spieprzyc projekt.. To po lewej stronie bylo projektowane chyba po pijaku

      • 4 3

    • Magda troll Gdańsk się ci mylnęło...

      • 1 0

  • Tylko uważajcie na mowę nienawiści (6)

    i hejt

    • 67 12

    • Dlatego wszyskie posty Maliniaka zgłaszamy do moderacji. (1)

      • 17 5

      • Uwaga kapusta!!

        • 9 8

    • Kocham hejt

      Czy to mowa nienawiści?

      • 10 9

    • Sam se uważaj lepiej...

      • 1 0

    • cacy, cacy, pac po glacy

      • 1 1

    • ja panu mowie przepili w karty

      Zna pan okoliczności, w jakich pańska rodzina przestała być właścicielem spichlerzy Wielki i Mały Groddeck?

      Nasza kronika nic o tym nie mówi.

      Czytaj więcej na:
      https://historia.trojmiasto.pl/Przodek-Groddeckow-chce-przyjechac-na-otwarcie-hotelu-w-zrekonstruowanych-spichlerzach-n131749.html#edit15580773#tri

      • 2 0

  • Fajna historia (26)

    I fajnie ze moga znac historie swojej rodziny. U nas niestety wiekszosc nie wie nawet gdzie ich rodziny zyly przed '45.. A czesto jak rozmawiam z ludzmi z europy to znaja historie swoich rodzin 300-500 lat wstecz.

    • 142 15

    • ja byśmy poznali historię naszych rzadzących (6)

      to byśmy się zdziwili jakie maja pochodzenie.

      • 25 7

      • chyba Ty byś się zdziwił. Większość to neo-szlachta. (3)

        żadna tajemnica.

        • 4 9

        • (1)

          Scerba albo Nitras to top topów szlachty.

          • 11 2

          • I do tego Cimoszewicz i Miller:)

            • 9 3

        • Wiekszosc to polsko-jezyczni pustynni czosnkowi bracia...

          • 8 6

      • za zaborów zaborcy mordowali Polskie elity za okupacji niemcy i sowieci (1)

        ot i takie to przodków dzieje

        • 19 3

        • Kiedy to w zaborze pruskim mordowano polskie elity? Nie kłam, bo ci nos urośnie.

          • 2 0

    • (7)

      bo większość u nas to był plebs

      • 12 11

      • Smutna prawda (5)

        do dziś ma to swoje konsekwencje

        • 8 5

        • ludzie myślą, że niewaidomo jakich światłych tu mieliśmy obywateli. (4)

          a prawda jest dokłądnie taka, że większość to był plebs niepiśmienny aż do końca XIXw.

          • 12 5

          • co ty gadasz? a kochanowski?

            • 3 1

          • Prawda. (2)

            "W średniowiecznej Polsce podobnie jak w innych krajach Europy analfabetyzm obejmował przytłaczającą większość ludności. Pisać i czytać potrafili jedynie przedstawiciele duchowieństwa, urzędnicy dworscy i Żydzi."

            "W Rzeczypospolitej Obojga Narodów analfabetami w połowie XVIII w. było jeszcze ponad 90% społeczeństwa. Nieznaczna poprawa nastąpiła w okresie zaborów. W Królestwie Polskim i w Galicji około 1870 r. analfabeci stanowili około 80% ogółu ludności, a w zaborze pruskim już tylko 30%"

            "W 1914 na ziemiach polskich było: 57% analfabetów w zaborze rosyjskim, 40% w Galicji i 5% w zaborze pruskim."

            Wynika z tego, że w czasach zaborów to właśnie Niemcy nas najbardziej wykształcili.

            • 2 1

            • Bzdurne twierdzenie (1)

              Taki analfabetyzm był w całej Europie, jeśli były jakieś roznice to minimalne. Po prostu powszechna edukacja w Europie nastąpiła w czasie kiedy Rzeczypospolita była już pod zaborami, więc siłą rzeczy sama nie mogła edukować obywateli. Twierdzenie ze Niemcy nas wykształciły ma w sobie tyle prawdy co komuniści nas zelektryfikowali, albo Kwaśniewski załatwił nam wstąpienie do UE. Ja uważam, ze gdyby nie rozbiory i mordowanie polskich elit, głównie przez niemcow , to teraz bysmy byli w dużo lepszej kondycji, pod każdym względem.

              • 5 0

              • W 1914 roku: 5% analfabetów w zaborze pruskim, 57% analfabetów w zaborze rosyjskim, 40% w Galicji. Nie widzisz różnicy w zacofaniu?

                • 2 0

      • U nas?

        Na całym świecie większość to był plebs. Arystokracja, czyli najwyższa warstwa społeczna, z samej definicji była i jest bardzo elitarna i zamknięta. I dotyczy to dowolnego kraju i kultury.

        • 1 0

    • Nie wiedzą, bo nie szukają. (6)

      Nie wiem jak było w zaborach rosyjskim i austrowęgierskim, ale jednolity system rejestracji aktów stanu cywilnego dla wszystkich obywateli, niezależnie od wyznania, wprowadzono w Prusach w 1874 r., kiedy powstały urzędy stanu cywilnego. Dziś te (starsze niż 100 lat) akty urodzeń, małżeństw i zgonów są dostępne online w archiwach państwowych i każdy może je sobie przejrzeć.

      Jak ktoś miał przodków urodzonych w zaborze pruskim to bezproblemowo można wyszukać. Wystarczy poszperać w internecie w skanach akt Archiwum Państwowego. Do tego myheritage, geni, dodatkowo wyszukiwarce pomorskiego towarzystwa genealogicznego, gdzie przeszukuje akta kościelne.

      Bez problemu dotarłem do 7 pokoleń wstecz, do urodzonych np. w 1781 roku i znam imiona i nazwiska moich 63 bezpośrednich przodków, którzy pochodzili z Kaszub, Górnego Śląska, Ziemi Lubawskiej.

      • 14 1

      • dzięki za podpowiedź..

        • 5 1

      • ile to kosztuje? (1)

        • 2 1

        • Zeskanowane akty z archiw państwowych są dostępne online za darmo. Genbaza za darmo. Geneszukacz za darmo. Wyszukiwarka na Pomorskim Towarzystwie Genealogicznym za darmo. Ale to trzeba mieć jakiś punkt zaczepienia do poszukiwań. Imiona, nazwiska pradziadków, panieńskie prababć np. z aktów zgonów dziadków.

          Płatny jest za to myheritage i geni, ale można korzystać z bezpłatnej wersji i też się przyda do poszukiwań. Korzystając z bezpłatnej wersji myheritage udało mi się zbudować drzewo genealogiczne zawierające 1294 krewnych w tym odkryć przodków bezpośrednich o których nawet nie miałem pojęcia. Fakt, że w bezpłatnej wersji musiałem każdego z nich wpisywać do drzewa z osobna. Imiona, nazwiska, daty śmierci, urodzenia, miejsca urodzenia, itd. :)

          • 6 0

      • (1)

        Dokładnie! A gdy coś akurat nie jest dostępne online, można spisać indeksy i zrobić sobie wycieczkę do archiwum diecezjalnego w Pelplinie. Ale ogólnie rzecz biorąc, można dojść do mnóstwa informacji, nie ruszając się sprzed monitora komputera. Jest to fascynująca przygoda ijesli ktoś złapie bakcyla, hobby na dluuuuuugi czas. Jeśli ktoś chętny, mogę podpowiedzieć podstawy :-)

        • 1 0

        • Chcieć - to móc

          Bazując na podstawowych informacjach, które zapamiętałem z rozmów ze swoimi dziadkami (urodzonymi w drugim dziesięcioleciu XXw) bez nadmiernego trudu, korzystając z materiałów dostępnych on-line, odtworzyłem dzieje przodków o ca 150 lat starszych (głównie akty ślubów - dotarłem do 2 połowy XVIIIw).

          • 2 0

      • Taka mała uwaga, ogromna część akt metrykalnych została zniszczona podczas II WŚ. W poszukiwaniach własnych korzeni polecam stronę Poznań Projekt tworzoną przez p. Bieleckiego. Na stronie jest wyszukiwarka małżeństw z XIX wieku

        • 2 0

    • moi byli Zydami z Nowego Jorku

      co przyjechali za praca tu w latach 50-tych.

      • 2 2

    • moja rodzina też

      Ksiega ślubów z Parafii Szczepanów z roku 1620 znam..

      • 2 0

    • Może dlatego Polacy mają taki zapał do historii politycznej całej Poski z uwagi na niedostatek historii osobistej.

      • 2 0

    • Porozmawiaj z Niemcami.

      Zapytaj ich o historię rodzin w okresie 1933-1945. Powszechna amnezja.

      • 0 0

  • w Gdyni też powstanie nowy hotel na polance Redłowskiej:)! (1)

    • 17 31

    • A już ci. Pod warunkiem że bez dachu i murow. Żeby przyszle Stefanki mogly się deprawować na pobliskiej polance.

      Nie po to burzono basen żeby go teraz odbudowywać. Hospisjum caritasu tam zbudować, koniecznie z kaplicą i 100 metrową dzwonicą, niech libtarci spokornieją.

      • 2 1

  • Ciekawy artykuł (6)

    Gdańsk piękne stare miasto , kryje jeszcze wiele ciekawych tajemnic .

    • 80 17

    • Poczytaj o Starym Mieście... które stare bardzo bo ma jakieś 65 lat... (3)

      65 lat...Stare Miasto :)))))

      • 4 10

      • Szczególnie, że to nie jest Stare Miasto...

        To raczej Główne Miasto (Zakładając, że Wyspa Spichrzów jest wliczona do GM, a nie traktowana osobno, co może mieć miejsce, po jej zabudowaniu. Póki co to były puste chaszcze)

        • 9 1

      • Starego Miasta (1)

        w Gdańsku nie odbudowano. Został tylko ratusz i kilka kościołów. Odbudowano Głowne Miasto.

        • 4 3

        • I nie zrobily tego wladze 25 lat wolnosci

          ale za PRL. Wszystko dla czego przyjezdzaja tu turysci.

          • 1 2

    • Bardzo ciekawy, zwlaszcza watek jak działała rada miasta w Gdańsku za Adamowicza (1)

      Niech sie teraz adminsitracja wytłumaczy na jakiej zasadzie przyjeli wniosek tego czlowieka o nazwe wezla. Tu mieszkancow maja za nic i ich propozycje zmian ulic a jeden niemiec przyjezdza i od razu mu podpisuja.

      Kto moze takie wnioski skladac? Na jakiej zasadzie to bylo zrobione?

      • 4 4

      • No właśnie. Zainteresuj się, dowiedz się, zamiast wylewać żale w internecie.

        • 2 1

  • "Nowe budynki wkomponowane w spichlerze" ? (5)

    Żałosna niearchitektura. Dalszy ciąg utylizacji potencjału.
    A przodek musi mieć się dobrze skoro planuje przyjechać. Ile to już wieków liczy nasz gość?

    • 58 97

    • 700 wieków.

      To parę milionów na stare pieniądze.

      • 6 1

    • dla jasności: pierwotnie tytuł brzmiał: Przodek Groddecków chce przyjechać. (1)

      • 1 1

      • moze przyleciec od razu?

        Ten pan jest emerytem wojskowym niemieckiego lotnictwa.

        • 1 0

    • oj

      Nie rozumiem tych gamoni con klikają na nie. Przecież to jest jakiś koszmar te dostawione szczurowate słupki. Jak można to popierać? Widać brak historii sztuki w szkole. A projektant to ten sam co wyfarflucił dla Nowaka te wygibasy, Kozikowski czy jak.

      • 8 3

    • Kozikowski Dizajn i wszystko jasne. Jednym słowem: chała.

      • 1 1

  • Ktoś nieźle zarobi na tych hotelach dla norwegow (5)

    • 64 32

    • A co ma stracic?

      • 16 5

    • Szkoda że spichlerzy nie wyremontowano z Funduszy Norweskich...

      • 15 2

    • buk.horror.dulszczyzna

      • 5 0

    • Przecież po to je buduje

      • 2 0

    • Co ty powiesz???

      • 2 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Sprawdź się

Sprawdź się

W którym roku gdyński port przeładował najwięcej towarów spośród portów nadbałtyckich?

 

Najczęściej czytane