• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Pogrzeb adm. Piotra Kołodziejczyka z asystą wojskową

Michał Lipka
9 września 2019 (artykuł sprzed 4 lat) 
aktualizacja: godz. 13:57 (9 września 2019)
Na razie nie wiadomo, czy pogrzeb Piotra Kołodziejczyka odbędzie się z asystą wojskową. Na zdjęciu pogrzeb Józefa Unruga. Na razie nie wiadomo, czy pogrzeb Piotra Kołodziejczyka odbędzie się z asystą wojskową. Na zdjęciu pogrzeb Józefa Unruga.

2 września zmarł wiceadmirał Piotr Kołodziejczyk. Jego pogrzeb odbył się w poniedziałek o godz. 11. W kaplicy cmentarza Marynarki Wojennej na Oksywiu wystawiona zostanie urna z prochami, natomiast same uroczystości pogrzebowe rozpoczęły się o godz. 12. Odbyły się one w asyście wojskowej.



Aktualizacja, godz. 13:56 Pogrzeb byłego dowódcy Marynarki Wojennej i Ministra Obrony Narodowej Piotra Kołodziejczyka odbył się z asystą wojskową. Jednym z elmentów ceremonii był salut oddany z pokładu ORP Błyskawica

Załoga ORP Błyskawica pożegnała adm. Piotra Kołodziejczyka





Przypomnijmy, wiceadmirał Piotr Kołodziejczyk był m.in. dowódcą 3 Flotylli Okrętów (w latach 1980-1983), Polskiej Marynarki Wojennej (w latach 1986-1989), a następnie Ministrem Obrony Narodowej (początkowo w latach 1990-1991 a następnie 1993-1994). W swej karierze dowodził również wydzieloną grupą Polskiej Wojskowej Jednostki Specjalnej Doraźnych Sił Pokojowych ONZ na Wzgórzach Golan.

Pod wspomnieniem o zmarłym, jakie ukazało się na naszym portalu, pojawiło się wiele komentarzy ciepło wspominających jego osobę.

Tym większym zaskoczeniem była wiadomość, jaka nadeszła od jednego z naszych czytelników:

"Minister ON odmówił przyznania kompanii honorowej i orkiestry przy uroczystościach pogrzebowych admirała. (...) Minister zgodził się tylko na udział jednego trębacza i jednego werblisty. I to tyle, jeśli chodzi o oddanie honorów zmarłemu ministrowi. Byli podwładni są zbulwersowani tą decyzją".
Postanowiliśmy sprawdzić, jak wyglądają procedury w tego typu przypadkach.


Odpowiedzi na prawie wszystkie pytania możemy znaleźć w "Ceremoniale wojskowym" Sił Zbrojnych Rzeczypospolitej Polskiej. Rozdział V mówi o wojskowych uroczystościach pogrzebowych.

Już w pierwszym podrozdziale możemy wyczytać m.in.:

O udziale wojskowej asysty honorowej w uroczystości pogrzebowej:
1. Dam i kawalerów Orderu Wojennego Virtuti Militari i Orderu Krzyża Wojskowego;
2. Kombatantów i weteranów, uczestników walk o wolność i niepodległość Polski;
3. Kombatantów i weteranów misji wojskowych poza granicami państwa;
4. Żołnierzy w służbie czynnej;
5. Byłych żołnierzy zawodowych;
6. Szczególnie zasłużonych pracowników wojsk
Decyduje dowódca garnizonu właściwego dla miejsca przeprowadzenia uroczystości.


Piotr Kołodziejczyk był żołnierzem zawodowym, jak i weteranem misji wojskowej. Skoro zatem spełnione są te dwa elementy, to na pogrzebie powinna pojawić się pełna asysta honorowa. Odkładając nawet te aspekty na bok nie możemy zapominać, że był również Dowódcą Polskiej Marynarki Wojennej, czyli najwyższym polskim oficerem morskim.

Pojawią się zapewne głosy mówiące o tym, że na "niekorzyść" admirała przemawia fakt ukończenia kursów na trzech radzieckich uczelniach (Wyższa Szkoła Marynarki Wojennej w Baku w roku 1962, Akademii Marynarki Wojennej w Leningradzie w roku 1973 oraz Akademii Sztabu Generalnego w Moskwie w roku 1980). Niestety takie były wówczas realia. Gdyby sytuacja geopolityczna Polski była wtedy inna, to zapewne zamiast Baku, Leningradu i Moskwy mówilibyśmy o Rzymie (NATO Defence College), Newport (Akademia Dowodzenia Marynarki Wojennej Stanów Zjednoczonych) czy Niemczech (Europejskie Centrum Studiów nad bezpieczeństwem im. George'a Marshalla).

W następnej kolejności wypomniane zostanie zasiadanie przez Kołodziejczyka w ławach poselskich w sejmie kontraktowym z ramienia PZPR. Z drugiej jednak strony funkcję ministra Obrony Narodowej sprawował już w niekomunistycznych rządach.

Wracając jeszcze do ceremoniału wojskowego - możemy wyczytać w nim, że gdy pojawiają się jakieś wątpliwości czy też niejasności, "dowódca garnizonu może zasięgnąć opinii rodziny zmarłego, organizatora uroczystości pogrzebowej, dowódców jednostek (instytucji) wojskowych, przewodniczących organizacji i środowisk kombatanckich, właściwych organów publicznych (rządowych lub samorządowych) lub kierowników urzędów centralnych". Pod nazwą "właściwych organów publicznych" rozumieć należy głównie Instytut Pamięci Narodowej.

To właśnie Instytut udziela informacji, czy - a jeśli tak to jakiej treści - materiały o zmarłym znajdują się w jego zasobach. Jak z kolei czytamy na oficjalnej stronie, "IPN nie podejmuje decyzji o przyznaniu lub odmowie przyznania wojskowej asysty honorowej podczas pogrzebu"

Decyzja ta leży wyłącznie w gestii ministra Obrony Narodowej lub dowódcy garnizonu. Tyle oficjalnych komunikatów.

Przypomnijmy, że podobna sytuacja miała miejsce, gdy zmarł kontradmirał Henryk Pietraszewicz. Wtedy - choć oficjalnie rola IPN miała skupić się wyłącznie na kwerendzie informacji o admirale - okazało się, że poszła ona znacznie dalej i skończyła się wyraźną sugestią, by asysty wojskowej na pogrzebie nie było. Czy i tak było tym razem? Tego niestety nie udało się potwierdzić.

Z formalnego punktu widzenia elementy wymagane do wojskowej asysty honorowej podczas pogrzebu wiceadmirała Piotra Kołodziejczyka zostały wypełnione. O ewentualnych nieoficjalnych sugestiach czy naciskach zapewne się nie dowiemy.

Sprawą otwartą pozostaje, czy w ostatniej drodze swego byłego dowódcę pożegna asysta wojskowa w nieco większym składzie niż jeden trębacz i jeden werblista.

Opinie (213) ponad 50 zablokowanych

  • Przykro (6)

    A czego się można było spodziewać? Mali ludzie (nie chodzi mi jedynie o wzrost) mogą jedynie obnażać swoją małość...Więcej kurtuazji w stosunku do wrogów wykazał Niemiec przyjmujący kapitulację od mjr. Sucharskiego, niż rodzime MON w stosunku do swojego oficera. Hańba małym ludziom.

    • 58 16

    • Czerwony namiestniku (1)

      Nie oceniaj ludzi swoją miarą...

      • 4 5

      • Wisi mi co mówisz

        Żaden ze mnie czerwony, tylko jak ty na kupę wołałeś "papu" to ja w kamaszach nie z własnej woli biegałem. Moja miara znacznie wyższa jest od tej, której nawet nie jesteś w stanie określić; nurzaj się dalej w błotku z tymi, co to po właściwej stali stronie.

        • 3 1

    • O tej czerwonej kurtuazji (2)

      mogłaby opowiedzieć nieco Danuta Siedzik, którą to z "honorami" pochowano na ścieżce cmentarza, bez pomnika.

      • 1 1

      • Pójdź dziecię, ja cię uczyć każę... (1)

        Wracaj do szkoły dzieciaku- kurtuazyjny gest, o którym wspomniałem miał miejsce nie w odniesieniu do "czerwonych" postaci. Żeby jednak "zakumać" o czym mówię, należy wiedzieć coś więcej o świecie, anie nie podszczypywać jak to teraz w modzie. Poza tym, artykuł nie był o Ince, więc porównanie kulą w płot.

        • 1 0

        • Proszę pisać te komentarze,

          sądząc po wypowiedziach wobec innych użytkowników, czujesz się już bardzo stary i koniecznie musisz jeszcze zaznaczyć swoją obecność.
          Temat nie był także o Niemcach atakujących Westerplatte, ale ten komentarz jest zapewne głęboko słuszny. I proszę Ani nie podszczypywać, w tym wieku nie przystoi.

          • 0 0

    • Akurat mały wzrostem i duchem

      sternik sejmowy ,judzi i żydzi !!!

      • 2 1

  • Jeśli był porządnym człowiekiem i nikomu krzywdy nie zrobił, (3)

    to asysta się należy, w przeciwieństwie do lizusów obecnej władzy. Może ktoś zacznie tu udowadniać, że gdyby co, to misiowi od Macierewicza pochówek w asyście kompanii honorowej i orkiestry wojskowej za wybitne zasługi w bzykaniu białostockich prostytutek i wciąganiu koki też się należy?

    • 44 12

    • Z honorami... (1)

      Co to Białystok? PZPR już nie wróci. Przyzwyczajaj się bo ta władza się już nigdy nie zmieni na pochybel takim jak ty

      • 4 4

      • Właśnie wraca w pełnej krasie.

        • 2 1

    • Nie ma to jak

      polemika z własnymi wymysłami, prawda?

      • 1 0

  • wszystko zależy od prezesa i od Antoniego !...

    • 14 8

  • Z przebiegu "kariery" wynika, że służył sowietom niech oni go chowają, najlepiej u siebie. (1)

    Z przebiegu "kariery" wynika, że służył sowietom niech oni go chowają. Niech nikt tu nie udaje, że nie wie czym było de facto wojsko w okresie PRL, było sowiecką przybudówką, która miała bronić ustroju komunistycznego w PRL. Powierzone zadania wykonała z pełnym zaangażowaniem w 1956, 1970 i 1981 r.

    • 14 55

    • Boże,,,

      że tacy durnie chodzą jeszcze po polskiej ziemi?

      • 0 1

  • poslanka z pis miala asyste (1)

    scipinska z slupska ,miala kompanie i orkiestre caly rzad uczestniczyl w pogrzebie,oraz tv pis.generala 101 letniego prezesa powstania warszawskiegopochowano skromnie bez obecnosci rzadu i dudusia.WSTYD

    • 44 7

    • Bo Adrian Maliniak i cała ta wataha to jeden wielki wstyd dla Polski.

      • 5 2

  • Pogrzeb

    czytam komentarze I nie rozumiem tych glupich wpisow. Uwazam ze kazdy zolnierz powinien byc zegnany z honorami. Chyba ze byl przestepca ukaranym sadownie.

    • 38 8

  • Pan Kolodziejczyk był niestety (3)

    wrogiem demokracji, co wykazał nie tylko przed rokiem 89 ale też po. Poczytajcie sobie lemingi np o obiedzie drawskim. Wolne państwo takich osób honorować nie może. To, że za PO Jaruzelski miał taki pogrzeb to świadczy tylko źle o antydemokratycznej platformie dla niepoznaki nazwanej obywatelską.

    • 24 35

    • Pan Kołodziejczyk przede wszystkim służył Polsce. (1)

      Uświadomcie to sobie bezprawe i niesprawiedliwe lemingi ! Teraz udajecie zuchów a w stanie wojennym spaliście do południa!

      • 9 5

      • Nie służył Polsce Szanowna Pani

        Nigdy.

        • 0 7

    • Taka demokracja jaką mamy służy tylko do rozpychania się przy korycie.

      • 3 0

  • facet był zatwardziałym komunistą , i był z PZPR i niema znaczenia ze po obaleniu komuny!

    • 14 25

  • W trakcie jego kariery

    Sekowano i chowano pod chodnikami bohaterow. Jeden trebacz i werblista wystarczy. Ciszej nad tą trumną.

    • 13 21

  • Asysty, honory tylko dla swoich

    Nie ważne że byli w PZPR, studiowali za komuny, pisali peany na cześć Marksa i Lenina, dostali willę lub inne przywileje. IPN wie co lubi prezes

    • 18 7

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Sprawdź się

Sprawdź się

W którym roku Gdańsk po raz pierwszy stał się Wolnym Miastem?

 

Najczęściej czytane