• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Patroni tramwajów: Andrzej Sulewski

Marcin Stąporek
27 września 2017 (artykuł sprzed 6 lat) 
Andrzej Sulewski był samozwańczym, ale lubianym przez większość gdańszczan i turystów piratem z Głównego Miasta. Andrzej Sulewski był samozwańczym, ale lubianym przez większość gdańszczan i turystów piratem z Głównego Miasta.

W trzydziestym dziewiątym odcinku naszego cyklu "Patroni gdańskich tramwajów" przypominamy "Pirata" Andrzeja Sulewskiego. Tydzień temu pisaliśmy o projektancie gdańskiej infrastruktury kanalizacyjnej Eduardzie Wiebem, a za tydzień napiszemy o twórcy organów oliwskich Janie Wulffie.



Gdańsk nie może pochwalić się taką ilością ulicznych oryginałów jak chociażby sąsiedni Sopot, który jeszcze za czasów PRL-u miał Parasolnika, George'a Kanadę czy Petera Konfederata. W Gdańsku może tylko "wesoły konduktor" Antoni Turzyński należał do tego sowizdrzalskiego szczepu. Na kolejną postać trzeba było czekać aż do zmiany ustroju. Gdy w latach 90. ubiegłego wieku szarość zaczęła ustępować miejsca różnobarwności, w sercu Głównego Miasta pojawił się Pirat. Przebojem zawojował serca mieszkańców i turystów, i przez niemal dwie dekady był na Długim Targu elementem niemal równie oczywistym, jak szacowna Fontanna Neptuna.

Podobno - tak wynika z urzędowych dokumentów - przyszedł na świat 23 maja 1945 r. w Szczodrowie koło Skarszew. W Gdańsku zameldowany był od 1980 r. Wieść niesie, że początkowo trudnił się szewstwem, potem pracował w Stoczni Wisła w Górkach Zachodnich, a następnie w miejskiej gazowni. W tym ostatnim zakładzie doznał urazu kręgosłupa i w jego następstwie został rencistą.

Andrzej Sulewski pomnika nad Motławą się nie doczekał, ale ma przynajmniej swój tramwaj. Andrzej Sulewski pomnika nad Motławą się nie doczekał, ale ma przynajmniej swój tramwaj.
Pozbawiony możliwości pracy zawodowej, chcąc zarobić na utrzymanie rodziny, pan Andrzej postanowił spróbować sił jako artysta uliczny. Pierwszym jego wcieleniem był... diabeł. Niebawem stwierdził, że postać ta nie odpowiada jego temperamentowi i nie jest zbyt dobrze odbierana przez turystów i gdańszczan. Wpadł wtedy na szczęśliwy pomysł i przeistoczył się w Pirata.

Oczywiście trzeba z przymrużeniem oka traktować jego własne zapewnienia (powtarzane czasem bezkrytycznie przez całkiem poważnych autorów), jakoby jego strój był wzorowany na historycznym ubiorze gdańskich kaprów.

Tym niemniej, jowialny pan z twarzą ozdobioną siwymi bokobrodami, ubrany w czerwone spodnie, marynarską pasiastą koszulkę, skórzaną kamizelę, piracką chustę i nieodzowną opaskę na oko bardzo szybko wpisał się w przestrzeń "królewskiego traktu". Gromkie zawołanie "ahoj!" zdobywało sympatię dorosłych i dzieci, choć te najmłodsze troszeczkę się go bały. Zdjęcie z piratem stało się niemal obowiązkową pamiątką z wizyty w Gdańsku. Jego podobizna pojawiła się na niezliczonych pocztówkach, pamiątkach takich jak porcelanowe kubki, a nawet... w logo festiwalu "Szanty pod Żurawiem".

Andrzej Sulewski nie tylko przechadzał się po Głównym i Starym Mieście, ale także promował akcje związane z komunikacją miejską. Andrzej Sulewski nie tylko przechadzał się po Głównym i Starym Mieście, ale także promował akcje związane z komunikacją miejską.
Wbrew temu, co pisano za jego życia i wkrótce po śmierci, "pirat" nigdy nie był pracownikiem Urzędu Miejskiego w Gdańsku. Jak wyjaśnia dyrektor Anna Zbierska z Wydziału Promocji i Komunikacji Społecznej UM, współpraca urzędników z panem Andrzejem miała charakter okazjonalny. Chętnie zapraszano go na rozmaite prezentacje i targi, także za granicą, ponieważ budził powszechną sympatię i zjednywał Gdańskowi przyjaciół. W związku z tym kilkakrotnie otrzymał z kasy miejskiej nieco pieniędzy na koszty uzupełnienia swojego pirackiego stroju. Wizerunek pirata pojawiał się także na powstających w urzędzie folderach i materiałach promocyjnych.

Co roku w grudniu Pirat pojawiał się też na ulicach Gdańska w nieco innej roli, mianowicie jako... święty Mikołaj, w czym znakomicie pomagała mu korpulentna sylwetka i jowialna twarz ozdobiona siwymi bokobrodami.

"Pirat" Andrzej Sulewski odszedł na wieczną wachtę będąc u szczytu popularności. W letni piątkowy wieczór 13 sierpnia 2010 r. udar mózgu dosięgnął go, gdy wracał do domu po kolejnym dniu spędzonym na ulicach miasta, którego symbolem, "żywą maskotką" był niemal przez dwie dekady. Pochowano go na Cmentarzu Garnizonowym w Gdańsku.

Grób Andrzeja Sulewskiego na cmentarzu Garnizonowym w Gdańsku. Grób Andrzeja Sulewskiego na cmentarzu Garnizonowym w Gdańsku.
Ostatnio nasunęła mi się pewna analogia pomiędzy "piratem" a krakowskim Lajkonikiem. Choć ten ostatni używa niezwykle cennego przebrania, stanowiącego na co dzień eksponat muzealny, to reprezentuje, podobnie jak ś.p. Pirat, ludowy, plebejski element Krakowa. Z tym, że harce Lajkonika trwają jedynie kilka czerwcowych dni, a harce "pirata" przeciągnęły się na bez mała dwadzieścia lat.

Zaraz po jego śmierci pojawiła się idea ufundowania pomnika, przedstawiającego jego postać naturalnych rozmiarów, ustawioną np. na Zielonym Moście czy na Długim Targu. Zamysł ten nigdy nie przybrał jednak formy oficjalnego wniosku do władz miasta. Dobrze więc, że przynajmniej nazwa jednego z tramwajów jeżdżących po Gdańsku przypomina o postaci "pirata" Andrzeja Sulewskiego.
"Pirat" Andrzej Sulewski jest patronem tramwaju Pesa Swing o numerze bocznym 1040. "Pirat" Andrzej Sulewski jest patronem tramwaju Pesa Swing o numerze bocznym 1040.

O autorze

autor

Marcin Stąporek

- autor jest publicystą historycznym, prowadzi firmę archeologiczną. Pracował w Muzeum Archeologicznym w Gdańsku i Wojewódzkim Urzędzie Ochrony Zabytków w Gdańsku. Obecnie jest pracownikiem Biura Prezydenta Gdańska ds. Kultury.

Opinie (76) ponad 10 zablokowanych

  • (1)

    Wolę 100 takich piratów niż jednego Jarosława Kaczyńskiego

    • 4 1

    • chyba powinieneś napisać na odwrót - wolę jednego pirata niż 100 prezesów.

      • 0 0

  • (3)

    W Sopocie byl taki pirat piszacy wiersze czy rymowanki niejaki Peter-ktos pamieta goscia?

    • 11 1

    • Peter

      urodzony na terenie czechosłowacji znaleziony pod drzwiami mieszkania przez małżeństwo przyjechał do sopotu i tu sie osiedlił na ul. winieckiego. lubił łapać dziewczyny za klaczki i pisać im szybkie wiersze.bardzo szybko potrafił wypić piwo 7 sek. zimą wstawał rano z pod zaspy śniegu w samych gaciach ps.byłem świadkiem tych ciekawych wydarzeń troche brakuje starych czasów

      • 0 0

    • Peterkonfederat (1)

      Starsza młodzież go pamięta. ..łaciny można było się od niego nauczyć albo wiersz czy pieczątki otrzymać. ...

      • 10 0

      • Peter konfederat stolik z flagą południa obok danego kina polonia. Kto pamięta

        • 10 0

  • Ci patroni to jakiś kabaret (15)

    A to nazista, a to szalony artysta, a to kryminalista, teraz pirat...
    Aczkolwiek przy działalności prezydenta, wpisuje to się w logiczną całość.
    Gdańszczanie obudzcie się!!!

    • 24 52

    • Wyśpij się, dobrze. (2)

      Później idź na spacer, najlepiej po Gdańsku. Porozglądaj się. Polecam!

      • 16 8

      • nie ma czego oglądać (1)

        • 1 1

        • to wracaj na warmię jak dla ciebie nic tu nie ma fajnego

          • 1 0

    • (9)

      Proponuje kaczora tego co "poległ" w wypadku lotniczym

      • 11 11

      • i pewnie się cieszysz ******** że zginęło 96 osób? (5)

        • 5 3

        • (4)

          Ja nie piszę nic o 96 osobach które zginęły tylko o kiepskim prezydencie ktory "poległ" w wypadku.

          • 5 4

          • czyli pajacu cieszysz się zginął człowiek? (3)

            • 5 4

            • zamilcz pisiorze, dość już napsuliście i dalej rujnujecie ten kraj (1)

              • 1 2

              • Sikaj na pis, odetchnij, pójdź na wybory. oni będą siedzieć za to, co teraz robią, bo to bezprawie

                i niszczenie podstaw Polski. Cierpliwości.....

                • 1 1

            • SSSSSSSSSSSSSSSS........dalaj balbina na żuliburz paranoiku.

              • 1 4

      • (2)

        karma wraca mendo, szybciej niż myślisz

        • 5 12

        • karma wraca

          To nie żryj tyle tego g...a g,,,,zjadzie, to nie będziesz zwracał.

          • 2 1

        • Myślisz że też będzie rządził krajem? Czy może dostanie solidne odszkodowanie po "poległych" rodzicach?

          Taka karma.

          • 5 4

    • Gdańszczanie obudzcie się!!! (1)

      Odp.....ol się od Gdańska i Gdańszczan, kundlu plaszczaka komisarza propagandy kc pis.

      • 5 2

      • co za jad

        typowy dla danzigerbetonen

        • 0 1

  • Pirat (1)

    To był wesoły gość robiący wielką promocję dla miasta, zawsze było go spotkać na Długiej, nie jak następca gdzie jego wyczyny kończyły się na komisariacie.

    • 140 10

    • przynajmniej bylo wesolo

      komisariat i zdjecia na komisariacie :)

      • 1 0

  • Nie znaliście człowieka to nie oceniajcie. Jak zwykle najwięcej wiedzą Ci, co nie mają żadnego pojęcia o sprawie.

    • 3 1

  • Naprawdę nie ma bardziej zasłużonych dla Gdańska ? (3)

    jeśli tak to cieniutko.....

    • 40 94

    • Są bardziej zasłużeni.

      Wiele osób zasługi dla Gdańska ma niemałe. Jednak pan Paweł Adamowicz to już szczególnie i z pewnością jest wiele osób, które by się na takim Adamowiczu przejechało.......

      • 1 2

    • Donald jest

      • 1 3

    • Są ale wszyscy to Niemcy dlatego nie wypada

      • 12 16

  • To był cham stawiał kobietą na piersiach pieczątki na siłę i wymuszał kasę

    • 2 2

  • Pomnik? (2)

    Juz nie ma kogo upamiętniać tylko przebierańców?

    • 18 31

    • Mamy, ale pomnik Tu-154 za cholere nie chce się zmieścić koło Neptuna (1)

      • 8 2

      • można dać kawałek brzozy na postumencie i kilka reli-kwii wmurować, co to macierewicz przemycił

        kwii kwiiii - to towarzysze z PiS kwiczą pod korytkiem, prezesie daj, daj...

        • 0 0

  • Powiem tak..

    Każdy ma swój sposób na życie..
    On miał akurat taki. Ale władze juz chyba zapomniały jak gościa szkalowały....
    A co do patrona... No coments

    • 3 0

  • Coś ostanio mamy ,,wysoki poziom tych autorytetów" wymalowanych na tamwajach.

    • 2 3

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Majówkowe zwiedzanie Stoczni vol.7

20 zł
spacer

Gdynia wielu narodowości

spotkanie, wykład

Sprawdź się

Sprawdź się

Przy której ulicy kilka lat temu widniała tabliczka z dawną nazwą Sopot Bieruta?

 

Najczęściej czytane