• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Patroni tramwajów: Aleksander Suchten

Marcin Stąporek
11 stycznia 2017 (artykuł sprzed 7 lat) 
Strona tytułowa dzieła "Antimonii Mysteria Gemina" autorstwa Aleksandra Suchtena. Egzemplarz wydany w 1613 r. w Gerze, znajduje się w zbiorach biblioteki w Dreźnie. Strona tytułowa dzieła "Antimonii Mysteria Gemina" autorstwa Aleksandra Suchtena. Egzemplarz wydany w 1613 r. w Gerze, znajduje się w zbiorach biblioteki w Dreźnie.

W drugim odcinku cyklu "Patroni gdańskich tramwajów" przedstawiamy Aleksandra Suchtena, alchemika i królewskiego lekarza, patrona tramwaju Pesa Swing nr 1036. W przyszłą środę przybliżymy sylwetkę Stanisławy Przybyszewskiej. Tydzień temu opisaliśmy postać Stanisława Supłatowicza Sat-Okha.



Bohater tej opowieści, Aleksander Suchten (zwany też Zuchtą) to prawdziwy "człowiek renesansu", łączący - w zaskakujący niekiedy sposób - aktywność na wielu polach działalności naukowej i artystycznej. Wnuk gdańskiego burmistrza zgłębiał tajniki alchemii, a we Fromborku mógł poznać sędziwego Kopernika. Oskarżano go o herezję, dlatego został nadwornym lekarzem książąt i nawet polskiego króla.

Jak przystało na alchemika, jego biografia skrywa kilka zagadek. Wiemy, że urodził się w Gdańsku i kim byli jego rodzice, jednak nie znamy dokładnej daty urodzenia (biografie szacują, że było to ok. 1515/1520 r.); niejasna jest także data śmierci: część autorów przypuszcza, że zmarł w Saksonii między 1576 r. a 1590 r., natomiast Wikipedia podaje, że stało się to 7 listopada 1575 w Linzu, w Górnej Austrii.

Rodzina Suchtenów przybyła do Gdańska w II połowie XIV wieku z Nadrenii. Większość zajmowała się typową dla mieszczan swoich czasów działalnością: byli kupcami, ławnikami, rajcami, a w razie potrzeby stawali zbrojnie, np. pod Grunwaldem po stronie krzyżackiej.

Do ważniejszych postaci należał Heinrich Suchten (ok. 1435-1501), który już po zrzuceniu zwierzchnictwa zakonu rozpoczął karierę jako ławnik, a w 1492 r. doszedł do stanowiska burmistrza (regułą było sprawowanie tego urzędu dożywotnio). Jeden z synów burmistrza, Georg, ożenił się z Euphemią Schultz. Ich syn otrzymał imię Aleksander, zapewne na cześć krewnego matki (może jej brata?), znanego pod zlatynizowanym nazwiskiem Aleksander Sculteti (jest on patronem Miejskiej Biblioteki Publicznej w Tczewie).

Młodego Aleksandra Suchtena wysłano na naukę do Elbląga, gdzie powstała właśnie szkoła nowego typu, nazwana starogreckim określeniem Gimnazjum (w Gdańsku podobna szkoła rozpocznie działalność dopiero w 1558 r.). W ławie szkolnej zajmował się m.in. tworzeniem poezji w języku łacińskim.

Niewykluczone, że podczas swojego pobytu we Fromborku Suchten poznał starego już Mikołaja Kopernika. Niewykluczone, że podczas swojego pobytu we Fromborku Suchten poznał starego już Mikołaja Kopernika.
Po ukończeniu szkoły, dzięki wsparciu Scultetiego otrzymał nominację na kanonika i proboszcza we Fromborku. Jego zwierzchnikiem stał się więc inny gdańszczanin, biskup warmiński - Jan Dantyszek (zresztą także patron jednego z tramwajów Pesa Swing). Umożliwił on młodemu Suchtenowi studia uniwersyteckie, odbywane ówczesnym zwyczajem w trybie wędrownym: w Louvain, Rzymie, Ferrarze, Bolonii i Padwie, gdzie Aleksander Suchten otrzymał stopień doktora medycyny.

W tym czasie jednak szczęście przestało się do niego uśmiechać: jego protektor Sculteti naraził się na oskarżenia o herezję, w trakcie procesu ten sam zarzut postawiono Suchtenowi, co wiązało się z utratą majątku i stanowisk w kapitule fromborskiej.

Polacy znają Albrechta Hohenzollerna jako ostatniego mistrza krzyżackiego, który złożył hołd lenny królowi Polski Zygmuntowi Staremu, uwieczniony na obrazie przez Jana Matejkę. Pod jego rządami Królewiec stał się ważnym ośrodkiem kultury i nauki. Polacy znają Albrechta Hohenzollerna jako ostatniego mistrza krzyżackiego, który złożył hołd lenny królowi Polski Zygmuntowi Staremu, uwieczniony na obrazie przez Jana Matejkę. Pod jego rządami Królewiec stał się ważnym ośrodkiem kultury i nauki.
Obawiając się powrotu do Polski, udał się na dalsze studia do Królewca, wtedy będącego pod rządami Albrechta Hohenzollerna ważnym ośrodkiem kultury i nauki. W Królewcu opublikował w 1547 r. swoje największe dzieło literackie: był to epos historyczny w 509 dystychach (dwuwierszach) "Vandalus", jedno z najwcześniejszych literackich opracowań starego podania o królowej Wandzie.

W utworze Suchtena królowa ślubowała czystość i z tego względu odrzuciła oświadczyny księcia niemieckiego, Rytygiera. Urażony Niemiec napadł na Polskę; Polakom pod wodzą Wandy udało się wprawdzie zwyciężyć napastników, jednak dziewicza królowa, chcąc ocalić swój lud przed kolejnymi najazdami, popełniła samobójstwo rzucając się w nurt Wisły, która od jej imienia miała otrzymać nazwę Vandalus; Wanda zaś po śmierci została boginią rzeczną.

W późniejszych latach Suchten zajmował się głównie medycyną i alchemią. Z Królewca udał się na dwór palatyna reńskiego Ottona Henryka, gdzie był książęcym lekarzem i bibliotekarzem. Nieco później pojawił się w Krakowie (1554) i Wilnie (1557) jako lekarz króla Zygmunta Augusta, następnie znów w Królewcu i w Gdańsku, nigdzie nie mogąc zagrzać zbyt długo miejsca.

Cały czas prowadził ożywioną działalność naukową w dziedzinie medycyny i alchemii, której rezultaty opublikował w 9 drukowanych traktatach. Niektóre z nich doczekały się szeregu wznowień, nawet jeszcze do końca XVII wieku.

W pracach tych dał się poznać jako erudyta, doskonały znawca i kontynuator dociekań Arystotelesa i Paracelsusa. Jako alchemik, Suchten krytycznie odnosił się do popularnego poglądu o możliwości przemiany metali nieszlachetnych w złoto (wykazał za pomocą analizy wagowej, że nie jest to możliwe).
Obraz holenderskiego malarza Cornelisa Begi pt. "Alchemik" (1663)
Obraz holenderskiego malarza Cornelisa Begi pt. "Alchemik" (1663)

O autorze

autor

Marcin Stąporek

- autor jest publicystą historycznym, prowadzi firmę archeologiczną. Pracował w Muzeum Archeologicznym w Gdańsku i Wojewódzkim Urzędzie Ochrony Zabytków w Gdańsku. Obecnie jest pracownikiem Biura Prezydenta Gdańska ds. Kultury.

Opinie (15)

  • Chyba ze 3/4 patronów gdańskich tramwajów nosi nazwiska niemieckie :) (6)

    Pewnie niejeden twardogłowy "narodowiec" zachodzi w głowę o co chodzi z temi Miemcami na tramwajach, myśląc (myśląc?) "no tak, miasto Tuska".

    • 18 10

    • Niemieckie nazwiska... (2)

      Większość patronów z nazwiskami niemieckim nie czuła się/nie była Niemcami, Kaszubi, Mazurzy, Prusacy. To nie byli Niemcy w dzisiejszym rozumieniu tego określenia. Nie czuli się jakoś specjalnie związani narodowościowo z tymi co mieszkali np. we Frankfurcie czy Berlinie.

      • 10 0

      • bo "narodowości" to głupi wymysł nadzorców

        i całkowicie sztuczny twór, służący wyłącznie do zarządzania niewolnikami

        • 15 4

      • Narodowości "wymyślono" w XIXw. To taka dobra zmiana tamtych czasów gdy znudziła si Belle epoque

        Po prostu za dużo ciepłej wody w studni:) Tak rozbudzenie patriotyzmów pozwoliło część osób odciągnąć od socjalizmu, zjednoczyć przyszłe Niemcy i dać wspaniałe podwaliny pod okropną I WŚ, ruszenie z posad bryły świata, faszyzm i kolejne dziesiątki lat gdy wstający z kolan rzucali na pysk tych co im nie pasowali

        • 15 2

    • ten Suchten...

      to gdańszczanin Suchcicki - tak by się dziś nazywał :)

      • 1 1

    • (1)

      No za to sympatycy lewicy to zawsze najwieksi znawcy historii

      • 3 1

      • wystarczy znajomość daty bitwy pod Grunwaldem i już to daje kolosalną

        przewagę nad przeciętnym prawicowym tłukiem.
        O prawicowych "specjalistach" od pisania historii na nowo w stylu "Mikołaj Kopernik też była kobietą" z litości nie wspomnę......

        • 1 0

  • super artykul i cykl. wiecej artykulow historycznych!

    • 17 3

  • Patroni ? (1)

    A czemu nie nadawać nazwisk tylko i jedynie polskich patriotów? Gdańsk jaki jest w końcu ?

    • 7 28

    • Gdańsk jest gdański, ani polski, ani niemiecki

      zrozum to prawicowy móżdżku

      • 15 4

  • co Kopernikowi stało się z nosem? (1)

    • 5 3

    • A słyszałeś o przewrocie kopernikańskim?

      Przewrócił się :P

      • 9 0

  • Proponuję jeden tramwaj nazwać Forum Radunia,

    Należy się.

    • 1 9

  • bohater???

    Kto wymyśla takich "bohaterów", o których nawet miejski historyk nie jest w stanie napisać czegoś pozytywnego?

    • 0 1

  • "Po ukończeniu szkoły, dzięki wsparciu Scultetiego otrzymał nominację na kanonika i proboszcza we Fromborku. Jego zwierzchnikiem stał się więc inny gdańszczanin, biskup warmiński - Jan Dantyszek (zresztą także patron jednego z tramwajów Pesa Swing). Umożliwił ON młodemu Suchtenowi studia uniwersyteckie, odbywane ówczesnym zwyczajem w trybie wędrownym: w Louvain, Rzymie, Ferrarze, Bolonii i Padwie, gdzie Aleksander Suchten otrzymał stopień doktora medycyny"

    Teraz zagadka - kim jest "on" kto umożliwił Suchtenowi studia? Dantyszek czy Sculteti? Trochę niezgrabnie to napisane.

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Sprawdź się

Sprawdź się

Jak nazywała się pierwsza jednostka samodzielnie zaprojektowana i wykonana w gdyńskiej stoczni?

 

Najczęściej czytane