• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Pech Anny Krüger. Ostatni (?) proces o czary w Gdańsku

ms
12 grudnia 2022 (artykuł sprzed 1 roku) 
Opinie (55)

Scena wymierzania kary przed Katownią. W tym więzieniu przetrzymywano i torturowano również osoby podejrzane o czary. Rycina P. Willera.

Scena wymierzania kary przed Katownią. W tym więzieniu przetrzymywano i torturowano również osoby podejrzane o czary. Rycina P. Willera.

Ostatni proces o czary w Gdańsku odbył się 9 lub 12 grudnia (źródła nie są jednoznaczne) 1659 r. Sędziwą (i znowu: 82- lub 88-letnią) Annę Krüger na spalenie skazała ława Starego Miasta. W 1662 r. burmistrz Gabriel Krummhauser opublikował apel o zaprzestanie tego typu oskarżeń.



Według najpopularniejszej wersji 88-letnia Anna Krüger mieszkała w pobliżu lazaretu czy też inaczej Domu Ospy. Oskarżono ją o kontakty z diabłem i szkodzenie zwierzętom domowym sąsiadów.

Ostatni proces o czary w Gdańsku - o co oskarżono Annę Krüger?



Początkowo nie przyznawała się do winy, ale tortury szybko wymusiły "właściwe" zeznania. Leciwa wdowa opowiedziała ze szczegółami, że diabelskiej sztuki nauczył ją zmarły mąż. Demon, z którym się kontaktowała, o całkiem swojskim imieniu Klaus w zamian za duszę Anny obiecał jej piękne miejsce w piekle, wypełnione przyjemnościami w miejsce cierpień.

"Nie pozwolisz żyć czarownicy". Procesy o czary w dawnym Gdańsku

Wyrok - spalenie żywcem - wykonano 9 (lub 12) grudnia 1659 r. W ostatniej chwili kat zlitował się nad staruszką, zawieszając na jej szyi woreczek z prochem. Wybuch miał skrócić jej cierpienia.

Kto był ostatnią spaloną czarownicą w Gdańsku?



Jednak czy naprawdę to Anna Krüger była ostatnią spaloną czarownicą w Gdańsku?

Według profesora Dariusza Kaczora ten wątpliwy zaszczyt powinien być przypisany komuś innemu. Anna Krüger pojawia się w twórczości Matthiasa Gotthilfa Löschina, XIX-wiecznego historyka i pedagoga, który napisał dwutomową historię Gdańska.

Fragment ryciny przedstawiającej Targ Węglowy autorstwa Matthauesa Deischa (z albumu 50 widoków Gdańska) z 1765 r. Targ Węglowy był miejscem wykonywania kar śmierci poprzez spalenie - karano tak m.in. czarownice, podpalaczy oraz fałszerzy pieniędzy. Fragment ryciny przedstawiającej Targ Węglowy autorstwa Matthauesa Deischa (z albumu 50 widoków Gdańska) z 1765 r. Targ Węglowy był miejscem wykonywania kar śmierci poprzez spalenie - karano tak m.in. czarownice, podpalaczy oraz fałszerzy pieniędzy.
Możliwe jednak, że historia ostatniej czarownicy była bardziej anegdotą lub utrwaloną legendą, ponieważ wzmianki o tej sprawie nie pojawiają się w dokumentach sądowych.

Gdyby tak w istocie było, ostatnią gdańską czarownicą spaloną na stosie byłaby Anna Wagnersche (lub Wagner). We wrześniu 1647 r. Anna wraz z inną kobietą - Barbarą Lucht - zostały oskarżone o czary i uznane za winne stosowania diabelskich mocy. W obliczu okazanej skruchy Barbara została przed spaleniem ścięta, Anna jednak została spalona żywcem.

W tej wersji ostatnia spalona w Gdańsku czarownica nie byłaby stąd - Wagnersche pochodziła z niewielkiej wioski Rybiny na Mierzei, założonej na początku XVII w. przed Olędrów.
ms

Opinie (55) 10 zablokowanych

  • (9)

    wiekszosc takich morderstw w europie popelnili protestanci wbrew popkulturowemu przekonaniu ze czarwonice palila katolicka inkwizycja

    • 41 12

    • popelnili to ludzie wierzacy w jakiegos tam bozka (3)

      • 7 15

      • No tak ateiści robili to...

        na zupełnie inną skalę. Można by rzec, że przemysłową, bo oni nawet Boga się nie bali.

        • 13 3

      • Na szczęście czerwoni komuniści byli ateistami

        • 5 2

      • Na szczęście w 1789 roku we Francji doszli do władzy postępowi ludzie nie wierzący w żadnego bożka

        i w 10 lat ścięli na gilotynie 35 tysięcy osób.

        • 11 1

    • (3)

      Większość to samosądy. Tu wszystkie religie mają udział

      • 3 10

      • otóż nie (2)

        protestanci robili to masowo - urzędowo

        • 15 2

        • zgadza się (1)

          To w zasadzie były wyroki urzędowe, a nie kościelne - protestanckie, choć w tamtym czasie to to samo.

          • 6 1

          • "Annę Krüger na spalenie skazała ława Starego Miasta"

            • 2 1

    • kocopoły mówisz

      • 1 2

  • (1)

    Same okropności kiedyś szykowano tym ludziom, palenie na stosach, piłowanie żywcem, gotowanie, łamanie wszystkich kości, umieszczanie nieruchomo w małej skrzynce, odcinanie kończyn czy zakładanie dożywotnio małych klatek na narządy płciowe :( Za granicą ktoś zrzucał rywali ze skały z głową umieszczoną w drewnianych skrzynkach aby po upadku głowie nic się nie stało i czuć ból połamanych kości.

    • 5 0

    • Też nieraz o tym myślę

      I jestem przerażony tym, jak okrutny i sadystyczny potrafi być jeden człowiek wobec drugiego. Aż wstyd się przyznawać do tej sanej przynależności gatunkowej.

      • 6 0

  • Warto zauważyć, że to władze świeckie popełniły to morderstwo sądowe (2)

    a nie Kościół Katolicki. Warto przypomnieć też innego świeckiego zbrodniarza sądzącego "czarownice" - prawnika, sędziego i humanistę - Jeana Bodina - w świeckich procesach sądowych rozkazywał przed spaleniem "czarownicy" przypiekać ją co najmniej przez pół godziny na wolnym ogniu, by "przyzwyczaiła się do ognia piekielnego".
    Źródło - "Dzieje procesów o czary" Kurta Baschwitza, wyd. naukowe PWN.

    • 40 10

    • To było z inspiracji kościoła (1)

      • 3 19

      • przeciez gd nie był juz katolicki w tym czasie

        • 15 2

  • Niestety ludzkość wiele utraciła... (4)

    Za nie długu historię istnienia człowieka zamordowane duża ilość utalentowanych i progresywnych ludzi. I nie ma nic dziwnego że teraz ludzkość przeżywa totalny upadek.

    A to jest niczym innym jak zabójstwo i przestępstwo przeciwko ludzkośći (Prawo istnieje i nie wami ono było pisane)

    • 8 19

    • co takiego wniosła progresywna Anna Kruger? (2)

      • 6 6

      • Progresywna Anna Kruger mogła wcale nie być taka progresywna (1)

        W tamtych czasach protestanckie władze miast pruskich za obcowanie z diabłem uważali bycie katolikiem

        • 3 0

        • i nie mieli racji?

          • 1 3

    • Co?

      • 0 1

  • Jeśli się Annie spełniło to co obiecał diabeł (2)

    to było warto.

    • 4 2

    • Na stos ją posłał król Filip Piękny (1)

      Była to decyzja polityczna.

      • 3 1

      • Poprawka - to angole sfinansowali proces

        a KK przyłożył rękę. Filip Piękny rozprawił się z Templariuszami.

        • 1 0

  • Zawsze są jakieś czary (4)

    Tylko czasy i technologie się zmieniają. Dziś np. oskarża się kogoś o rasizm i wesoło spala na ruszcie cancel kulture :)
    Mózgi mamy takie same jak przed tysiącami lat - a nawet słabsze bo nie musimy ciągle myśleć jak przetrwać tylko oglądamy memy z kotkami.

    • 58 17

    • (2)

      Dziś czarują np. kolesie w czarnych sukienkach ;)

      • 11 7

      • (1)

        Sędziowie - oj niestety tak. Nadzwyczajna kasta robi co się im żywnie podoba...

        • 12 5

        • Ach te kasty, tyle drzew, że lasu nie widać.

          • 2 0

    • Ojezu

      Od rana jakiś prawicowy męczennik
      Zaraz mi łezka pocieknie

      • 7 5

  • Niemcy to robili to niemożliwe

    • 12 1

  • Gdyby to było w katolickim kraju... (2)

    to taką kwestą zajęłaby się Święta Inkwizycja, która została powołana właśnie po to, aby świeccy nie zajmowali się takimi sprawami i nie próbowali rozgrywać własnych spraw w ten sposób szkodząc kościołowi. Zapewne zostałaby uniewinniona albo skazana na pokutę. Skazania to tylko kilka procent spraw, a skazanie bardzo rzadko kończyło się śmiercią. Jakby okazała się niepoczytalna to nie mogłaby w ogóle odpowiadać za swoje czyny. Jeżeli nie miałaby obrońcy to dostałaby "z urzędu".
    Dziwne? A jednak. Poza wypaczeniami wprowadziła wiele "wynalazków" które zadomowiły się w sądownictwie do dziś. Mistrzostwem świata było przypisanie palenia czarownic katolikom, przez protestantów. Owszem zdarzało się, ale skala nieporównywalna. No i tam nie było żadnego procesu, po prostu zwierzchnik kościoła wydawał wyrok.

    • 17 4

    • Oczywiście, piszą o tym naukowcy-historycy (1)

      Palenie królowało w krajach protestanckich, czy to w Europie, czy w USA (Salem). Świeccy urzędnicy też brali w tym udział, żeby przejmować majątki mordowanych. A pomagali im "eksperci" - wędrowni poszukiwacze czarownic - za opłatą u każdej kobiety mogli znaleźć "znamię diabła" i posłać ją na stos, lub do rzeki w worku.

      • 12 0

      • Wszystko jest opisane w Wiki...

        z linkami przypisami etc. To były straszne rzeczy, ale jak nałożymy na to filtr tamtych czasów, świadomość, zrozumienie porządku, to te "sensacje" wydają się niewinna igraszką w porównaniu z działaniami protestantów, świeckich nie mówiąc już o czasach najnowszych i dokonaniach postępowych narodów, czy klas.

        • 7 0

  • Patrząc ile wiedźm ostatnio lata po świecie, warto by wrócić do tego zacnego obyczaju. (1)

    • 10 3

    • Jedną unijną już przymknęli w Brukseli

      Czekamy na tę od kupowania szpryc.

      • 3 0

  • (1)

    "swiatli" gdanszczanie, podobnie jak dzisiaj

    • 11 1

    • Niemcy dokładniej mówiąc - widać nawet po nazwiskach

      Opisuje to np. Baschwitz w swojej książce - prawdziwa rzeź była w Bambergu i Wurzburgu. W Polsce procesów o czary prawie nie było.
      A Niemcy? No cóż... jak to Churchill powiedział? "Niemcy należy bombardować co 50 lat. Profilaktycznie, bez podania przyczyny".

      • 6 0

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Majówkowe zwiedzanie Stoczni vol.7

20 zł
spacer

Sprawdź się

Sprawdź się

Jaka ulica w czasach PRL-u nosiła nazwę Czerwonego Sztandaru?

 

Najczęściej czytane