- 1 24-letnia Aneta Kręglicka w 1989 roku (80 opinii)
- 2 Ambona i wieża ciśnień liczą na dotacje (87 opinii)
- 3 Kronika oblężenia Gdańska w 1734 r. (8 opinii)
- 4 Konie i samoloty. Wyspa widziała wszystko (44 opinie)
- 5 "Tu mówi stacja wolnościowa Gdańsk" (72 opinie)
- 6 Dawno nie było takiej książki (30 opinii)
Odkryto zbiornik pierwszej gazowni w Gdańsku
Pozostałości zbiornika - stan z 11 stycznia 2019 r.
Na terenie budowy nowego osiedla odkryto dawny zbiornik prawdopodobnie pierwszej gazowni w Gdańsku, którą uruchomiono w 1853 roku przy ul. Toruńskiej . Dzięki temu na Starym Przedmieściu i Głównym Mieście mogło pojawić się kilkaset latarń ulicznych zasilanych gazem. Nowy właściciel tego miejsca - deweloper Marvipol dokonuje rozbiórki budowli.
Aktualizacja 16 stycznia: Od firmy Marvipol Development, właściciela działki, otrzymaliśmy odpowiedź odnośnie prac i losów odkrytego zbiornika. W całości zamieszczamy w ramce poniżej.
Czekamy na potwierdzenie tych informacji przez dewelopera, który zlecił tam przeprowadzenie badań archeologicznych.
Niemniej pozostałości odkrytego zbiornika widać na dawnych historycznych mapach zarówno z 1910 r. (znajdującej się w zbiorach PAN BG) oraz z 1933 roku, mapa z British Library, London, których fragmenty zamieszczamy poniżej.
Współcześni mieszkańcy Gdańska zapewne nie wyobrażają sobie spacerowania wieczorem po mieście, w którym oświetlenie jest bardzo słabe lub zupełnie go brakuje. A tak właśnie było zanim powstała pierwsza gazownia w Gdańsku. Dzięki niej zastąpiono lampy oliwne, które całkowicie wygaszano po godz. 23, na gazowe. To była spora rewolucja w oświetleniu miasta, a wzorowaliśmy się na Berlinie (gdzie system wprowadzono w 1826) i Londynie.
W celu polepszenia sytuacji już 8 maja 1844 roku zgłoszono projekt oświetlenia ulic lampami gazowymi, a tym samym budowy gazowni przy Toruńskiej. Po jej uruchomieniu 21 grudnia 1853 roku na Starym Przedmieściu i Głównym Mieście (po obecną ul. Szeroką) początkowo uruchomiono 312 latarń publicznych i 508 prywatnych na 68 posesjach.
Rosnące zapotrzebowanie na oświetlenie, a z czasem i na inne cele (kuchenki gazowe), wymusiło rozbudowę gazowni przy Toruńskiej.
Pierwsza gazownia składała się z ceglanego budynku z 12 piecami, budynków o konstrukcji szkieletowej mieszczących chłodnice, urządzenia odsiarczania, maszyn i kotłów, warsztatów, szop węglowych, budynku administracyjno-mieszkalnego dla kierownictwa (przy Thornscherweg, pośrodku działki). Po jego północno-zachodniej stronie stanął zbiornik gazu o pojemności 1200 m sześc.
W 1854 roku przekazano do eksploatacji nowe piece i dodatkowy zbiornik gazu o pojemności 1200 m sześc., w 1864 roku trzeci zbiornik, o pojemności 2900 m sześc.
Jak podaje Gedanopedia, w roku 1861 roku w gazowni zatrudniano 26 pracowników. W 1858 gaz docierał do 757 latarń ulicznych i 5439 lamp w mieszkaniach, instytucjach i sklepach. Pod koniec lat 60. XIX wieku liczba odbiorców wzrosła do 11,8 tys., roczna produkcja w roku 1870 osiągnęła 2 mln m sześc., a dwa lata później - 2,4 mln.
Po kolejnych rozbudowach w 1902 roku produkcja gazu osiągnęła 5,5 mln m sześc. a zasięg sieci gazowej obejmował obszar zamieszkany przez 100 tys. osób. Przy Toruńskiej już nie było możliwości dalszej rozbudowy, podjęto więc decyzję o budowie nowej gazowni w rejonie ujścia Motławy do Wisły, w sąsiedztwie Stoczni Cesarskiej, na 6 ha łąk zwanych Kielmeisterwiese, które dały nazwę ulicy okalającej nową gazownię od południowego wschodu: Kielmeisterweg (ul. Stępkarska , koło Wałowej).
Uruchomiono ją 14 listopada 1904, z produkcją 25 tys. m sześc. na dobę, z docelową możliwością 40 tys. m sześć. Do roku 1910 nowa gazownia wspomagała tę pierwszą, którą ostatecznie wyłączono w 1913 roku. Zachowano jednak zbiorniki gazowni, które stanowiły podstację nowej gazowni i magazyny gazu produkowanego w nocy na godziny szczytowego poboru.
Wracając do oświetlenie gazowego, warto dodać, że funkcjonowało ono w Gdańsku na niektórych ulicach do 1970 roku.
Marvipol Development pragnie poinformować o statusie prac prowadzonych w ramach realizacji projektu Dwie Motławy w Gdańsku przy ulicy Toruńskiej.
Wszystkie prace na działce odbywają się pod nadzorem i za imiennym zezwoleniem Pomorskiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków w Gdańsku.
W dniu 12 grudnia 2018 roku dokonano odbioru badań prowadzonych na terenie inwestycji. Zgodnie z otrzymanym protokołem Pomorski Wojewódzki Konserwator Zabytków stwierdził, że badania oraz dokumentację odebrano bez uwag i uznał je za zakończone. Jednocześnie Konserwator zezwolił na rozbiórkę odkrytych elementów murowanych i pali drewnianych. Wszystkie elementy zostały utrwalone w dokumentacji konserwatorskiej.
Marvipol Development chciałby podkreślić, że wszelkie prace oraz związane z nimi procedury zostały zaakceptowane, a następnie zaplanowane i wpisane w harmonogram realizacji inwestycji.
Mariusz Skowronek, biuro prasowe Marvipol Development
Inwestycje
Dwie Motławy
Gdańsk Stare Przedmieście, ul. Toruńska
- 25 do 58 m2
- Powierzchnia
- zakończona
- Realizacja
Opinie (298) 10 zablokowanych
-
2019-01-11 19:38
Gazownia (2)
Kto sprzedał ten teren zabytkowy mając zdjęcia archiwalne ?
- 3 6
-
2019-01-12 01:24
(1)
Wiadomo ADamowicz jak wszystko
- 0 6
-
2019-01-12 09:24
Pisarska, dziś możesz użyć krakowskiej parzonej to się uspokoisz
- 3 1
-
2019-01-11 19:50
uliczne lampy gazowe... (1)
wspomnienia z dzieciństwa, początek lat 60-tych ul.Sobieskiego we Wrzeszczu...
- 5 2
-
2019-01-11 22:46
uliczne lampy gazowe...
ciekawi mnie czym się kierował MINUS ?,ale wiadomo są gusta i guściki...
- 2 0
-
2019-01-11 19:50
ceglany zbiornik gazu, to jak papierowe akwarium
na pewno nic nie wycieknie
- 4 2
-
2019-01-11 20:24
...
Przy natknięciu się podczas budowy na stare fundamenty, przeprowadza się badania archeologiczne. Potem dokumentuje się fotograficznie i jeśli wykopalisko nie przedstawia wielkiej wartości historycznej, buduje się na tym zgodnie z wcześniejszym planem.
- 2 1
-
2019-01-11 20:49
Budyń
To za tego pana w miecie zapanował totalny bałagan architektoniczny. Ludzie z okna do okna mają po 4 m. Przestrzeń zniknęła. Zabytki zalane betonem. Ciekawe o ile hektarów zmnieszyło się mienie miasta na rzecz deweloperów. Ciasnota i kolorowe jarmarki.
- 7 6
-
2019-01-11 22:35
Jak to już rozebrany? Tak samowolnie bez pozwolenia Konserwatora?
Wiadomo przecież, że w przypadku natrafienia na cokolwiek w ziemi należy wstrzymać prace i powiadomić konserwatora. Dopiero po jego decyzji można działać dalej. Tak zrobiono przy budowie nowego wiaduktu Biskupia Górka przecież niedawno.
Mam nadzieję, że pani konserwator dobierze się porządnie do tych wandali z Marvipolu i walnie im maksymalną karę oraz na dobre uziemi im tam prace, że g.... zbudują, a nie Dwie Motławy.- 5 5
-
2019-01-11 22:56
Na pewno Pan Kozikowski się ucieszył.
Niebawem usłyszymy, że z powodu złego stanu technicznego należy rozebrać.
- 0 3
-
2019-01-11 23:37
Dziwne
Czemu na tych mapach jest wszystko po niemiecku?
- 1 3
-
2019-01-12 00:01
Budyniowe lody, w tatmtych czasach by nie przeszly
zdrajcow karano
- 4 3
-
2019-01-12 02:13
Odkryto już wcześniej te ruiny
Wykopy prowadzone są tam już od conajmniej pół roku. Tak , jak przy nowej chmielnej , też wznoszą się ponad wodę jakieś ruiny i nikt niestety tego nie zabezpiecza i jak sądzę nie bada.
- 4 2
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.