• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

O wiośnie z mgły i grzmotu zrodzonej

Jarosław Kus
19 marca 2021 (artykuł sprzed 3 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Podróż koleją z Gdyni do Szwecji przez Bałtyk
Niemieckie Stowarzyszenie Sportów Lotniczych było organizacją utworzoną przez nazistów w marcu 1933 r. w celu szkolenia pilotów wojskowych. W ten sposób udało się Niemcom obejść zakaz tworzenia lotnictwa wojskowego, nałożony na nich postanowieniami Traktatu Wersalskiego. Na zdjęciu terminal lotniska we Wrzeszczu. Zdjęcie zostało wykonane w latach 30. XX wieku. Niemieckie Stowarzyszenie Sportów Lotniczych było organizacją utworzoną przez nazistów w marcu 1933 r. w celu szkolenia pilotów wojskowych. W ten sposób udało się Niemcom obejść zakaz tworzenia lotnictwa wojskowego, nałożony na nich postanowieniami Traktatu Wersalskiego. Na zdjęciu terminal lotniska we Wrzeszczu. Zdjęcie zostało wykonane w latach 30. XX wieku.

Podczas dzisiejszej podróży w przeszłość cofamy się do marca roku 1936. Tym razem przeczytamy m.in. o kontrowersjach wokół Niemieckiego Stowarzyszenia Sportów Lotniczych, protestach przeciw programowi nauczania w gdańskich szkołach czy zakazie sprzedaży wódki w Wolnym Mieście Gdańsku. Dowiemy się również o pladze kradzieży w Gdyni, podczas której złodzieje nie gardzili nawet... suszącą się bielizną.



Wysokim stanem wody na Wiśle i nieustępliwą mgłą nad Bałtykiem wita wiosna mieszkańców Wybrzeża w marcu roku 1936. Niestety w połowie miesiąca jakoś tej wiosny specjalnie nie widać: "znamiennym jest, że pomimo tak znacznego ocieplenia lód zatoki Puckiej, na olbrzymiej jeszcze przestrzeni trzyma się mocno brzegów". Nic więc dziwnego, że tutejsi rybacy "łowią nadal w przyręblach [sic!] lodowych ryby"...


Opary tej wszechobecnej mgły są "niesłychanie niskie, tak że trzymają się niemal powierzchni wody" - "na 5 metrów przed sobą na morzu nic nie można odróżnić, a brzeg z tej odległości w ogóle nie jest widoczny". We mgle gubią się jednak nie tylko dzieci, ale najwyraźniej również... niemieccy piloci.

Choć nie od dziś wiadomo, że - niezależnie od pogody - Niemieckie Stowarzyszenie Sportów Lotniczych*, do którego należy zbłąkany pilot i jego samolot, będące - "jak wiadomo" - "nieoficjalną przybudówką niemieckiego lotnictwa wojskowego, wykazuje ostatnio specjalnie ożywioną działalność na terenie Wolnego Miasta Gdańska".

Inna rzecz, że jak pamiętamy z naszej poprzedniej wizyty w roku 1936, "Niemcy chcą uniezależnić się od tranzytu przez Polskę", więc oprócz uruchomienia wspomnianych wówczas "samochodowych pociągów", sięgają po "pociągi powietrzne". I tak oto "również ruch samolotowy Niemiec z Prusami wykazuje w ostatnim czasie (...) silne wzmocnienie". Ponadto "następuje silne wzmożenie służby okrętowej między Rzeszą a Prusami Wschodnimi".


Ale nie jest to jedyna "wzmożona" niemiecka aktywność na terenie Wolnego Miasta Gdańska, jako że zaostrza się również walka o szkolnictwo. "Ostry protest przeciwko hakacie" w gdańskich szkołach wnoszą Polacy. Jednak - jak się okazuje - program nauczania oparty o ideologię narodowego socjalizmu budzi też sprzeciw niemieckich partii opozycyjnych, zarzucających władzom naruszenie gdańskiej konstytucji.

Ofiarą "nowego łotrostwa" niemieckiego padają ponadto polscy restauratorzy, którzy - kierując się polskim prawem - nie respektują wprowadzonego przez gdański Senat zakazu sprzedaży wódki w piątki. Niestety, Wolne Miasto staje się z każdym dniem przestrzenią coraz mniejszej wolności, również dla mieszkających tu Żydów...


Na szczęście "po szeregu dniach mglistych, a nawet dżdżystych", nad Wybrzeżem pojawia się w końcu słońce. I od razu człowiek weselszy. W Gdyni tłumy spacerowiczów, a wśród nich... "wiosenny napływ zawalidrogów i włóczęgów, którzy nie mając jeszcze możliwości czepiania się jakiejś pracy, odwiedzają nieopatrznie pozostawione otworem mieszkania, kradnąc, co się tylko nawinie pod rękę".

I nie przepuszczą nawet "suszącej się na powietrzu bieliźnie"! Z tym problemem policja jest się w stanie uporać, trochę gorzej jest z inną plagą Wybrzeża, czyli powszechną "dziką parcelacją".


Na razie jednak trzeba cieszyć się wiosną: cieszyć i świętować. Może nie tak, jak gdańszczanie świętują swe zwycięstwo nad Gdynią** (nareszcie!) i może niekoniecznie przy dźwiękach marsza Horst Wessel Lied***. Imienin marszałka świętować nie wypada (na pytanie społeczeństwa - jak obchodzić? - władza odpowiada: nie obchodzić, bo żałoba)****, można jednak świętować imieniny jego następcy.

I być może tutaj właśnie należy szukać wyjaśnienia tajemnicy "grzmotów podziemnych na Kaszubach". Bo co, jeśli to nie grzmoty, a salwy na cześć nowego wodza? Tyle że z... maszyn do pisania. Żeby nie było, wyprodukowanych w Fabryce Karabinów*****...


* Niemieckie Stowarzyszenie Sportów Lotniczych (niem. Deutscher Luftsportverband) było organizacją utworzoną przez nazistów w marcu 1933 r. w celu szkolenia pilotów wojskowych. Jej przewodniczącym był Hermann Göring, a wiceprzewodniczącym Ernst Röhm. W ten sposób udało się Niemcom obejść zakaz tworzenia lotnictwa wojskowego, nałożony na nich postanowieniami Traktatu Wersalskiego.
** W zapasach.
*** Horst Wessel (1907-1930) był niemieckim nazistą, zamordowanym przez komunistów. Uzdolniony muzycznie napisał pieśń Horst-Wessel-Lied, która wkrótce po jego śmierci stała się oficjalnym hymnem partyjnym NSDAP, a w latach 1933-1945 nieoficjalnym hymnem III Rzeszy, śpiewanym w miejsce oficjalnego.
**** Imieniny marszałka Józefa Piłsudskiego miały w II Rzeczpospolitej rangę niemalże święta państwowego, jednakże w roku 1936, ze względu na obowiązującą żałobę po jego śmierci (12 maja 1935 r.), imienin marszałka nie obchodzono. Obchodzono za to imieniny jego następcy - Edwarda Rydza-Śmigłego, wypadające 18 marca.
***** Wchodząca w skład Państwowych Wytwórni Uzbrojenia - polskiego przedsiębiorstwa zbrojeniowego, istniejącego w latach 1927-1939. Produkowała nie tylko karabiny.

Źródło: "Gazeta Gdańska" nr 58 z 10 marca 1936 r. i nr 66 z 19 marca 1936 r., "Dziennik Bydgoski" nr 58 z 10 marca 1936 r. i nr 66 z 19 marca 1936 r., "Ilustrowany Kurier Codzienny" nr 70 z 6 marca 1936 r. i nr 79 z 19 marca 1936 r. Skany pochodzą z Pomorskiej Biblioteki Cyfrowej, Kujawsko-Pomorskiej Biblioteki Cyfrowej oraz Małopolskiej Biblioteki Cyfrowej.

Opinie wybrane

Wszystkie opinie (31)

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Sprawdź się

Sprawdź się

Jak nazywał się hotel widoczny na zdjęciu?

 

Najczęściej czytane