- 1 Przymorze kiedyś i dziś. Porównujemy zdjęcia (145 opinii)
- 2 Kronika oblężenia Gdańska w 1734 r. Część 2 (12 opinii)
- 3 Nietypowa willa prezesa banku nad miastem (55 opinii)
- 4 Te zabytki otwierają się po remontach (88 opinii)
- 5 "Banany jedzą tylko dzieci bardzo bogate" (36 opinii)
- 6 Konie i samoloty. Wyspa widziała wszystko (44 opinie)
O czym gawędzi listopad nad morzem?
Podczas dzisiejszej podróży w przeszłość cofamy się do listopada roku 1936. Tym razem przeczytamy m.in. o skonfiskowaniu nakładu jednego z numerów Gazety Gdańskiej czy uporządkowaniu handlu rybami w Gdyni. Przeczytamy również o pewnym złodzieju i sutenerze, który próbował ukryć się przed policjantami, chowając się w... szafie.
W listopadzie roku 1936 nad morze płyniemy Wisłą, mając za towarzyszy "jej ludzi", życie których sportretowano "w ukończonym już filmie polskim p.t. Ludzie Wisły", ukazującym "urodzajne wiślane brzegi, sylwetkę Torunia, a wreszcie [co dla nas najważniejsze - dop. red.] tętniący życiem port w Gdyni"*.
Płynąc zatem do Gdyni, myślimy z czułością o królowej polskich rzek i o tym, że - chociaż wskutek "dużych opadów deszczowych, woda szła"... dość wysoka - szczęśliwie "powódź na Pomorzu nie grozi".
Zatem niewielkie są szanse na to, że powtórzy się katastrofa, którą królowa rzek wiosną roku 1934 spustoszyła znaczne obszary południowej Polski.
Listopad w Gdyni (oraz w niedalekim Gdańsku) spędzić możemy w duchu patriotycznym, świętując z wielką pompą 18 rocznicę odzyskania przez Polskę niepodległości.
Trzeba pamiętać przy tym, by "w środę wywiesić chorągwie o barwach narodowych", a także, że "obowiązkiem każdego Polaka" (i to nie tylko w Gdańsku!) "jest wzięcie udziału w tych uroczystościach".
Jednak nie chcąc być aż tak obowiązkowym, można spędzić listopadowy wieczór w sposób mniej oficjalny, do czego zachęca nas gdyński "wytworny dancing Mascotte", zapraszając na "nową sensację w postaci rewelacyjnego programu, który dobrany został tak drobiazgowo, że z powodzeniem można twierdzić, że jest najlepszym z dotychczasowych".
Lecz dancing to nie tylko wspaniała okazja do tańca, ponieważ rozrywki dostarczyć nam może również interesująca rozmowa. Gawędzić możemy praktycznie na każdy "dowolny temat".
Chociażby o plusach i minusach gdyńskiej komunikacji autobusowej, o pożytkach płynących z uporządkowania w mieście handlu rybami, czy o "rzekomych szoferach" wożących - równie rzekomych - dygnitarzy. A nawet o ludziach kryjących się po szafach. I to niekoniecznie gdańskich...
Bardziej ambitnym tematem rozmowy mogą być też najnowsze "kroki polskiej ekspansji morskiej", dokonującej się już nie tylko za sprawą naszych słynnych "pasażerów" (takich, jak wyczekiwany przez brazylijską Polonię, Kościuszko), niosących biało-czerwoną na wszystkie krańce świata.
Do dzieła włączają się więc nawet... "uciekinierzy z Legii" oraz - wspominany już jakiś czas temu - Ernest Biegajski, który beczką o nazwie Nuda zapragnął przepłynąć Atlantyk.
Niestety, jest na Wybrzeżu miejsce, w którym w roku 1936 nie zawsze da się swobodnie rozmawiać i pisać. To Gdańsk, który Wolnym Miastem jest już coraz częściej tylko z nazwy. Bo przecież "uderzenie obcasa o twardy bruk" szkodzi nie tylko obcasom...
* W materiale prasowym anonsowano, że najnowszy film Aleksandra Forda (reżysera najlepiej chyba znanego z powojennej ekranizacji "Krzyżaków" Henryka Sienkiewicza) ma się pojawić już "niebawem". W rzeczywistości w kinach pojawił się dopiero latem roku 1938.
Opinie wybrane
-
2021-11-07 15:35
Artykuł (8)
Co się stało? Dlaczego te artykuły o historii 3miasta są coraz krutrze . Proszę o więcej
- 3 19
-
2021-11-09 17:06
Ortografia !
Trudno przeczytać wyraz: krutrze..Ci on oznacza ?
- 0 0
-
2021-11-08 10:37
Krótsze
Pisze się krótsze
- 2 0
-
2021-11-07 21:07
Krótsze
Krótsze
- 3 1
-
2021-11-07 16:05
Pisze sie " krutsze" . Ciołek... (3)
- 3 4
-
2021-11-07 16:44
To się w pale nie mieści... (1)
- 1 1
-
2021-11-07 18:02
Ale brakuje Ci poczucia humoru.
- 5 1
-
2021-11-07 16:09
Pisze sie " krutsze"
jeszcze lepiej hahaha, co za cymbały
- 7 3
-
2021-11-07 15:55
"krutrze" powiadasz?
- 8 0
-
2021-11-07 19:30
Stare (1)
Czytam te stare artykuly i czcionka ,szablon niczym się nie różnią od tych co czytałem w latach 70/80/90 dziennik baltycki jak i wieczor wybrzeża, czy to te same maszyny ??
- 8 0
-
2021-11-08 11:25
Zabytkowe czcionki
są dzisiaj w cenie. Większość drukarni, zaraz po wojnie, wywieźli Rosjanie. W ramach "pomocy bratniej" :)
- 3 0
-
2021-11-07 17:53
(1)
Dlaczego kiedyś wszystko było czarno białe. Kiedy wymyślono kolory, chyba jakoś w latach 70,wszystkie starsze zdjęcia są zazwyczaj szare.
- 1 7
-
2021-11-15 10:06
AGFA wymyśliła kolorową kliszę jeszcze przed II Wojną Światową. Był to jednak bardzo drogi rarytas. Druk kolorowy pozwalający
- 1 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.