• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

"Nieznana jakaś siła rzuca ziemniakami o ściany izby"

Jarosław Kus
18 kwietnia 2023 (artykuł sprzed 1 roku) 
Opinie (7)
Najnowszy artykuł na ten temat Podróż koleją z Gdyni do Szwecji przez Bałtyk
Propozycje eleganckich pyjam plażowych i kostiumów kąpielowych na lato 1928 r. Propozycje eleganckich pyjam plażowych i kostiumów kąpielowych na lato 1928 r.

W roku 1928 kwiecień dość długo nie mógł się zdecydować, czy jest już miesiącem prawdziwie wiosennym. Bo choć miał przynieść "kilka pięknych zupełnie ciepłych dni wiosennych", to - według zapowiedzi meteorologów - miesiąc ten miała "cechować prawdziwa pogoda kwietniowa ze słońcem, burzami, deszczem, gradem, a także i śniegiem".



I rzeczywiście, nad Polskę nadciągnęły huragany i zawieje śnieżne, skutecznie paraliżując łączność wybrzeża z resztą kraju.

Ponieważ odnotowano wizytę bocianów "w pierwsze święto", co jest przecież najlepszym prognostykiem prawdziwej wiosny, nie było jednak chyba aż tak najgorzej. Ale wizytę na bałtyckiej plaży trzeba było odłożyć na później, bo... "może jeszcze za wcześnie", gdy "północ mrozem dmucha", zaś "kwietniowe chłodne powiewy nieraz zmuszają nas do otulania się futrem"?

Czyżby więc "sezon kąpielowy był chwilowo nieaktualny"? Niezupełnie: stęsknionym morskiej kąpieli pozostawały odwiedziny cieplejszych krajów. Niestety, "w naszej ojczyźnie" - jak ktoś słusznie zauważył - "sześć miesięcy panuje zima, a sześć miesięcy jest zimno"...

Pozostawało więc podziwianie z brzegu "niezwykłego zjawiska na morzu", czyli "od pewnego czasu" dającego się zauważyć "w wodach morza polskiego znacznego wzrostu połowu ryb, przedewszystkiem [!] łososi".

Co ciekawe, "pojawiły się również różne gatunki ryb, dotychczas nienapotykanych w Bałtyku", obecność których dowodziła tego, że "woda morza Bałtyckiego z każdym rokiem stawała się coraz bardziej słoną".

Lecz choć na otwarcie sezonu kąpielowego trzeba było jeszcze trochę poczekać, dokonano wznowienia innych dziedzin nadmorskiej aktywności, nieco mniej podatnych na kwietniowe chłody. Na przełomie marca i kwietnia powróciła żegluga wiślana: gdy "przy końcu marca br. rozpoczął się ruch statków handlowych na Wiśle", "już 30 marca przejeżdżały statki w dół i w górę rzeki". A chociaż "przepływ kry w tem [!] roku przeszedł bez znaczniejszego podwyższenia wody", to "ruch morski do Tczewa jeszcze nie został otworzony"*.

W Tczewie funkcjonowała Szkoła Morska (w roku 1930 przeniesiona do Gdyni i przemianowana na Państwową Szkołę Morską), której statkiem szkolnym był STS "Lwów", czekający na odholowanie do Gdańska, skąd miał wyruszyć "wraz z uczniami Szkoły Morskiej w Tczewie w podróż ćwiczebną na morze Śródziemne".

Jednak to nie jedyne kwietniowe otwarcie roku 1928: planowano również wznowienie żeglugi powietrznej**...

...zaś "po wakacjach wielkanocnych rozpoczął się w Gimnazjum Polskiem w Gdańsku we wtorek nowy rok szkolny (...)"

Mimo nie najlepszej pogody, nad morzem nie zabrakło też podróżników: w kwietniu "(...) przeszli przez Tczew obieżyświaty w osobach państwa Driessen, - dziennikarza holenderskiego wraz ze swą połowicą".

Niewykluczone, że przemierzając pomorskie drogi natknęli się oni na zmierzających do Wrocławia "motocyklistów, uczestników międzynarodowej jazdy motocyklistów różnych krai [!]".

Holenderskie małżeństwo, które "od roku 1923 włóczyło się po świecie", mogło zobaczyć w Gdańsku "niszczenie starych bateryj". W Siennej Hucie [obecnie Stogi] "rozpoczęto wysadzanie w powietrze starych bateryj i kryjówek nadbrzeżnych, pozostałości z niemieckich czasów". Gdańszczanie tłumnie przyglądali się "z bezpiecznego oddalenia temu niezwykłemu przedstawieniu", radując się za każdym razem, gdy "z wielkim hukiem rozrywał dynamit betonowe budowle".

Niestety, każde takie zbiegowisko było prawdziwym rajem dla rzezimieszków, więc zazwyczaj też i "ciężkim dniem dla pogotowia policyjnego" i tak już mającego pełne ręce roboty.

W okolicach Tczewa "jakieś zbrodnicze ręce porozkręcały śruby, rozluźniając szyny kolejowe". Zamach "prawdopodobnie przygotowano na pociąg pospieszny Puck-Warszawa", na szczęście powstrzymano tę "zbrodniczą akcję i niebezpieczeństwa w porę usunięto."

Z kolei w Gdańsku najczęstszym powodem policyjnej interwencji był "uliczny bandytyzm" oraz... "rozrachunki rodzinne".

Ale powiedzcie, co zrobić, gdy to nie zazdrosny małżonek, a "nieznana jakaś siła rzuca ziemniakami o ściany izby"?




* - Tczew od roku 1920 aspirował do roli polskiego portu morskiego. W roku 1926 powstał tutaj port rzeczno-morski, funkcjonujący z powodzeniem w latach 1926-1928, czyli w okresie najlepszej koniunktury na polski węgiel, wywołanej długotrwałym strajkiem angielskich górników. Niestety, po roku 1928, gdy w Anglii wznowiono wydobycie węgla i koniunktura na surowiec z Polski wyraźnie osłabła, port w Tczewie stracił na znaczeniu, przegrywając konkurencję z Gdynią.

** - "Komunikacja lotnicza Berlin-Moskwa przez Gdańsk zostanie, jak nam donoszą, dnia 1 maja znowu otwartą".

Źródło: "Gazeta Gdańska "Echo Gdańskie"" nr 79 z 4 kwietnia 1928 r., nr 87 z 15 kwietnia 1928 r. i nr 91 z 20 kwietnia 1928 r., "Dziennik Bydgoski" nr 88 z 15 kwietnia 1928 r., "Gazeta Bydgoska" nr 88 z 15 kwietnia 1928 r., "Słowo Pomorskie" nr 92 z 20 kwietnia 1928 r., "Ilustrowany Kurier Codzienny" nr 95 z 4 kwietnia 1928 r. oraz "Światowid" nr 17 z 21 kwietnia 1928 r. Skany pochodzą z Pomorskiej Biblioteki Cyfrowej, Kujawsko-Pomorskiej Biblioteki Cyfrowej, Małopolskiej Biblioteki Cyfrowej oraz Jagiellońskiej Biblioteki Cyfrowej.

Opinie (7) 1 zablokowana

Wszystkie opinie

  • Ostatni artykuł świetnie obrazuje przedwojenną rzeczywistość na kresach wschodnich, krainy błota, głodu, ciemnoty i zabobonu, która jest ziemią przodków znakomitej większości forumowiczów tego portalu. Pamiętajcie, od genów nie ma ucieczki, dlatego musicie dużo pracować nad sobą.

    • 4 12

  • Twoi przodkowie ze Wzgórz Golan rozumiem? (2)

    • 2 7

    • skoro mówisz o przodkach to chyba chodzi ci o Imperium Osmańskie rozumiem?

      dżizas, co za tłuk

      • 1 0

    • Właśnie nic nie rozumiesz, musisz więcej pracować nad sobą.

      • 1 0

  • Opinia wyróżniona

    fajne wiadomosci ze starych gazet

    dawaj wiecej . lubieJJemy to ;) Pozdro.

    • 9 2

  • Opinia wyróżniona

    Wielka historia (1)

    Nie ma się co obrażać,taka jest prawda. Jesteśmy potomkami w większości kmieciów pańszczyżnianych. Szlachty było może 5%, chłopstwa 95%. Zaborcy wybijali inteligencję, Niemcy to nawet profesorów UJ Kraków! Dzisiaj mamy to odzwierciedlone w zarządzie!

    • 12 2

    •  Inteligencja zawsze jako pierwsza jest ofiarą, im jest jej mniej tym szybciej się przegrywa.

      • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Katalog.trojmiasto.pl - Muzea

Sprawdź się

Sprawdź się

Syn jakiego króla urodził się w Gdańsku?

 

Najczęściej czytane