• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Molo w Orłowie: od drewnianej przystani, po miejsce oświadczyn

Marek Gotard
3 sierpnia 2014 (artykuł sprzed 9 lat) 
Tak wyglądało pierwsze molo w Orłowie, 80 lat temu. Tak wyglądało pierwsze molo w Orłowie, 80 lat temu.

Ma 180 metrów i kameralny charakter. Orłowskie molo, które w tym roku obchodzi swoje 80-lecie, powoli odzyskuje przedwojenny blask.



Katarzyna Figura, Marek Kamiński, Dariusz Michalczewski, Jarosław Bieniuk, Anna Przybylska, Marta Kaczyńska - jeśli zrobimy listę znanych i zamożnych mieszkańców Trójmiasta, to okaże się, że większość z nich mieszka w Orłowie. Popularność tej dzielnicy nie narodziła się w ostatnich latach, bo moda na Orłowo trwa nieprzerwanie od prawie stu lat.

Czytaj także: Orłowo, czyli pole bitwy orłów

Swoją nazwę Orłowo zawdzięcza Johannowi Adlerowi, który na niewielkiej działce u ujścia rzeczki Kaczej wybudował restaurację, której nadał nazwę "Adlershorst".

Z czasem nazwa lokalu zaczęła służyć jako nazwa osady, która w 1871 roku liczyła zaledwie dwa domy, a w 1908 roku raptem siedem. Wzrost popularności ta malowniczo położona wieś przeżyła w latach 20. XX wieku. Wtedy też pojawił się tutaj pierwszy orłowski vip - Stefan Żeromski, który w maju 1920 roku zamieszkał w - pomalowanym wówczas na różowo - rybackim domku.

- Pisarz przyjechał do Orłowa z rodziną - opowiada Agnieszka RobakowskaFundacji Kulturalne Pomorze.- Odwiedzali go między innymi Jan Kasprowicz, Antoni Abraham czy Aleksander Majkowski.

Rozwój Orłowa był w dużej mierze dziełem Witolda Kukowskiego, właściciela pobliskiego majątku Kolibki, który dokonał parcelacji części swego majątku oraz nieodpłatnie oddał grunty pod budowę stacji kolejowej i poczty. W Orłowie zaczęły powstawać hotele i budynki użyteczności publicznej. Zbudowano pensjonaty: "Czerwony Dwór", "Orłowska Riwiera", "Bałtyk", "Mewa", "Weneda", "Lwowianka", "Kaszubski Dwór", "Biały Dwór", "Gryf", "Willa Lubicz",

Pod koniec lat 20. wydłużeniu i przebudowie uległ niewielki pomost dla statków, dzięki czemu mogły do niego przybijać jednostki Żeglugi Polskiej. Na początku lat 30. Orłowo mogło ugościć już nawet 10 tys. wczasowiczów. W tym samym czasie otrzymało prawa gminne i ze względu na swoje walory turystyczne nazwano je Orłowem Morskim.

Z czasem małe Orłowo zaczęło coraz mocnej rywalizować z większym sąsiadem - Sopotem. Kurort należał wtedy do Wolnego Miasta Gdańska, co dla wielu patriotycznie nastawionych Polaków było sporym problemem. Korzystało na tym Orłowo, które stało się ulubionym kąpieliskiem naszych przedwojennych rodaków.

Nadmorskiej części Orłowa cały czas brakowało jednak tego "czegoś", co jednoznacznie nadałoby jej właściwego charakteru.

Wiosną 1934 roku nadarzyła się okazja, by to zmienić. Właśnie rozbierano drewniane molo, które stało w miejscu dzisiejszego Mola Południowego. Materiał z rozbiórki posłużył za budulec dla nowego pomostu w Orłowie, który zbudowała Kompania Szkolna Batalionu Mostowego Wojska Polskiego z Modlina. Saperzy wybudowali molo o długości 430 metrów, wyposażone w przystań dla statków białej floty.

Nowa konstrukcja jawnie konkurowała z nieco tylko dłuższym molo w Sopotach. W Orłowie można było nie tylko pospacerować, czy wsiąść na statek wycieczkowy, ale także wypić kawę w niewielkiej kawiarence. Wstęp na molo, podobnie jak w Sopocie, był płatny.

Molo stało się też areną tragicznej katastrofy lotniczej z 16 lipca 1936 w której na oczach spacerowiczów zginął ówczesny Prezes Ligi Morskiej i Kolonialnej generał Gustaw Orlicz-Dreszer. Fakt ten upamiętnia kamień z tablicą pamiątkową.

Czytaj także: Generał zginął w wodach Bałtyku

Dwa lata po budowie pomostu, nad brzegiem morza wybudowano dwupiętrowe łazienki. Miały sto kabin z bieżącą wodą i cztery kabiny z wannami do kąpieli w podgrzewanej wodzie morskiej. Na plaży znajdowały się ponadto wypożyczalnie leżaków, kajaków i koszy plażowych.

W 1935 roku Orłowo stało się dzielnicą Gdyni, co roku bijąc rekordy wakacyjnej popularności. W 1938 roku Orłowo zostało uznane za "uzdrowisko o charakterze użyteczności publicznej".

Wojna zatrzymała rozwój Orłowa jako uzdrowiska. Niekonserwowane molo zniszczył w ponad połowie potężny sztorm zimą 1949 roku. Morze zabrało 240 metrów pomostu, który w 1953 roku wyremontowano jedynie do długości 180 metrów, nadając mu wyłącznie spacerowy charakter.

- Tak pozostało do dziś - pointuje Grzegorz Fey, gdynianin, historyk regionalista. - W latach 2006 i 2007, kiedy na orłowskim pomoście trwały kompleksowe prace remontowe, zastanawiano się, czy nie odtworzyć przedwojennej konstrukcji pomostu. Ostatecznie z tego zrezygnowano. W tym roku uporządkowano jednak otoczenie wokół molo, które obchodzi właśnie swoje 80-lecie.

Molo w Orłowie bywa także scenerią dla oświadczyn zakochanych mieszkańców Trójmiasta.

Miejsca

Opinie (66) 6 zablokowanych

  • molo w orłowie jest piękne zostawmy je jakie jest

    • 6 3

  • Serduszko

    Spotkajmy się, jak kiedyś.

    • 3 1

  • jedno z najpiekniejszych miejsc nad Zatoką, cudny widok, molo, klif, lasy, spokój no tam się wypoczywa... (1)

    Dzis znów tam byłem, pięknie się z kocykiem rozłożyć pod klifem z lekturą, połazić po lesie, spacer po molo, ludzi nie ma tak dużo jak na innych plażach, nie ma mordowni z alkoholem, pijanych lamusów, lansiarzy ze stolycy i wulgarnch wychowanych bezstresowo gimbusów, super miejsce..

    No i ruiny hotelu można sobie poeksplorować:))

    Szkoda, ze woda to jeden wielki sciek, bo jednak by się z chęcia wykąpało w taki swar jak dziś ale ja chce żyć...

    Mogliby tylko jakieś porządne jedzenie tam zorganizować, bo ta tawerna i pizzeria słabizna,jedynie w domu Żeromskiego pyszne desery i kawusia:)

    • 10 3

    • woda taka sama jak w Sopocie, moja droga

      • 1 1

  • Jest to ciekawy zakatek.

    Jak tylko możemy to jesteśmy tam razem i zawsze jest cudownie romantycznie.

    • 5 0

  • Jaki to statek przy molo?

    Pytanie do autora tekstu: Jak nazywa się statek Białej Floty cumujący do mola w Orłowie. Jeżeli to Pański zbiór fotografii prywatnych powinien Pan to wiedzieć

    • 2 0

  • jest to Prinz Eugen w wersji mini

    • 3 0

  • niestety Orłowo pomału traci swój urok

    przez betonowe klocki-nieruchomości, które do tego stoją puste. Tak samo dawne Sanatorium, które chcą wybudować nijak nie bedzie pasowało charakterem do tego miejsca. A szkoda, bo Orłowo miało swój jedyny niepowtarzalny, kameralny trochę charakter.

    • 11 0

  • Uwielbiam Orłowo! (1)

    A nie oklepany i przereklamowany Sopot.

    • 8 3

    • Lubię Orłowo, ale jest tak samo przereklamowane jak Sopot. I molo takie krótkie.

      • 0 0

  • Nie przesadzajcie, Marta mieszka w Sopocie w domu rodziców, a Michalczewski dawno już wyprowadził sie do Brzeźna.

    • 3 1

  • Molo w Orłowie: od drewnianej przystani, po miejsce oświadczyn.

    Dobrze ze nie ostateczne miejsce dla samobójców.

    • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Majówkowe zwiedzanie Stoczni vol.7

20 zł
spacer

Sprawdź się

Sprawdź się

Którą z tych dzielnic przyłączono do Gdańska najwcześniej:

 

Najczęściej czytane