• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Jeden z najpiękniejszych budynków w Gdańsku, po którym nie ma śladu

Rafał Borowski
6 lutego 2022 (artykuł sprzed 2 lat) 
Miejska Kasa Oszczędnościowa na rycinie z końca XIX wieku, widok od strony Zielonej Bramy. Jak widać, w tym samym stylu została wzniesiona kamienica, stojącą po przeciwnej stronie ulicy. W prześwicie między budynkami widać Stągwie Mleczne. Miejska Kasa Oszczędnościowa na rycinie z końca XIX wieku, widok od strony Zielonej Bramy. Jak widać, w tym samym stylu została wzniesiona kamienica, stojącą po przeciwnej stronie ulicy. W prześwicie między budynkami widać Stągwie Mleczne.

Do końca lat 40. XX wieku na północnym cyplu Wyspy Spichrzów stała siedziba Miejskiej Kasy Oszczędnościowej. Był to bogato zdobiony budynek, uważany za jeden z najpiękniejszych z powstałych w Gdańsku w drugiej połowie XIX wieku. Gdzie dokładnie się znajdował i dlaczego nie ma dziś po nim żadnego śladu?



Jedno miejsce, różne lata. Plac Konstytucji 3 Maja w Sopocie



Podoba ci się współczesna zabudowa północnego cypla Wyspy Spichrzów?

W ciągu ostatnich kilku lat, północny cypel Wyspy Spichrzów - czyli część położona na północ od ul. Stągiewnej - zmienił się nie do poznania. Teren niemal ogołocony z zabudowy, która została zniszczona pod koniec II wojny światowej, został na powrót zapełniony budynkami.

Pierzeja od strony Długiego Pobrzeża, realizowana przez dwóch różnych inwestorów, została oficjalnie ukończona w 2019 r.

Natomiast drugi etap inwestycji Granaria, czyli pierzeja od strony Szafarni, wciąż jest w budowie, która powinna zostać ukończona w 2023 r.

Czytaj więcej: Kamień węgielny pod drugim etapem zabudowy Wyspy Spichrzów

Przesuń aby
porównać

Jeden z przykładów neorenesansowej architektury



Jednym z najciekawszych budynków, które stały w tej części Gdańska do 1945 r., była siedziba Miejskiej Kasy Oszczędnościowej (niem. Städtische Sparkasse). Znajdowała się ona na samym początku ul. StągiewnejMapka, tuż za Zielonym Mostem. Obecnie w jej miejscu znajduje się jeden z budynków kompleksu mieszkalno-usługowego Deo Plaza, którego kształt nawiązuje do historycznych spichlerzy.

Miejska Kasa Oszczędnościowa - w miejscu której stała wcześniej niewielka kamienica - została wybudowana pod koniec XIX wieku. Jej oficjalne otwarcie odbyło się w 1885 r. Miała formę trzypiętrowego budynku, utrzymanego w popularnym wówczas w Gdańsku stylu neorenesansowym. W tej samej stylistyce - którą wyróżniała elewacja z nieotynkowanej cegły i detale z piaskowca - powstało wiele innych gmachów użyteczności publicznej, np. hotel Gdański Dwór (niem. Danziger Hof), obecna siedziba Narodowego Banku Polskiego czy Nowy Ratusz.

  • Zielony Most i ul. Stągiewna na zdjęciu z 1929 r.
  • Kamienica, w miejscu której został później wzniesiony gmach Miejskiej Kasy Oszczędnościowej.

Zniszczenia wojenne nie były duże



Narożniki gmachu od strony ul. Stągiewnej były nakryte wieżyczkami. Warto również wspomnieć, że neorenesansowy charakter oraz zbliżoną wysokość miała kamienica, stojąca po drugiej stronie ulicy. Dzięki temu, oba budynki stanowiły razem spójną całość, swego rodzaju "bramę" ul. Stągiewnej.

Neorenesansowy gmach, podobnie zresztą jak cała zabudowa ul. Stągiewnej, został zrujnowany w wyniku niemiecko-radzieckich walk o Gdańsk wiosną 1945 r. Jednak, jak można zobaczyć na archiwalnych zdjęciach, nie był on tak zniszczony, by uznać odbudowę za kompletnie nieopłacalną.

Tłumacząc to w bardziej obrazowy sposób - gmach był wypalony, a jego wnętrze częściowo zawalone, ale mury zewnętrzne zachowały się. Dla porównania, ze Złotej Kamienicy przy Długim Targu, ostał się jedynie fragment fasady do drugiego piętra.

  • Rycina przedstawiająca budynek Miejskiej Kasy Oszczędnościowej od strony ul. Stągiewnej. Poniżej widoczne rzuty pięter. Grafika pochodzi z periodyku "Deutschen Bauzeitung", nr 55, z roku 1886.

Odkrycie unikatowej kolekcji numizamatów



Jak relacjonuje Leszek Adamczewski w książce "Dymy nad Gdańskiem. Agonia Prus Zachodnich", ograbiający Gdańsk żołnierze radzieccy dokonali w ruinach gmachu niesamowitego odkrycia. Mowa o kolekcji Gabinetu Numizmatycznego na zamku w Malborku.

- 27 czerwca 1945 r. przed spalonym gmachem kasy pojawili się wyposażeni w specjalistyczny sprzęt żołnierze (...) W ruch poszły kilofy, łomy, spawarka. Dotarcie do sejfu - jak wynika z materiałów archiwalnych przechowywanych w Moskwie - było trudne. Oprócz półtorametrowej ściany sejfu, wykonanej z cementu i cegły, wejścia do niego broniły stalowe dni. Przy użyciu spawarki wycięto więc dziurę w stalowych drzwiach sejfu i poszukiwaczom skarbów ukazał się niecodzienny widok. Wzdłuż ścian w idealnym porządku stało 136 oszklonych gablot wypełnionych numizmatami. Stały też dwie puste szafy pancerne, a na podłodze i półkach leżały dokumentacja kolekcji i siedem maszyn do pisania - czytamy na kartach książki.
Kolekcja składała się w sumie z 14 082 monet, medali, orderów, oznak, plakiet, pieczątek i odlewów gipsowych pieczęci. Pochodziły one przede wszystkim z mennic Prus Królewskich i Książęcych oraz Zakonu Krzyżackiego. Niestety, ten unikatowy zbiór nie został przekazany Polakom, lecz jako zdobyczne mienie niemieckie został wywieziony do Związku Radzieckiego.

Przesuń aby
porównać

Dlaczego zrezygnowano z odbudowy?



Skoro znacznie bardziej zrujnowane budynki zostały zakwalifikowane do odbudowy, dlaczego nie objęto nią Miejskiej Kasy Oszczędnościowej? Odpowiedź jest prosta - budynków XIX-wiecznych nie traktowano wówczas jako zabytków. Co więcej, do zabudowy z tego okresu odnoszono się z dużą niechęcią. Po pierwsze, traktowano ją jako obcą, niemiecką naleciałość z czasów zaborów, po drugie architekci europejscy powszechnie uważali budynki w stylu historyzmu za kiczowate i przeskalowane. Więcej na ten temat pisaliśmy w kwietniu ubiegłego roku.

Czytaj więcej: Dlaczego nie odbudowano kamienic przy Targu Węglowym?

Trzeba jednak podkreślić, że - co do zasady - wyburzano jedynie te gmachy, które zostały uszkodzone w trakcie działań wojennych, natomiast te, które przetrwały bez szwanku, oszczędzano. Właśnie dlatego zrujnowany hotel Gdański Dwór (niem. Danizger Hof) czy Miejska Kasa Oszczędnościowa zostały rozebrane, zaś obecna siedziba Narodowego Banku Polskiego czy Nowy Ratusz zachowały się do dziś.

Architekt Stanisław Michel prezentuje makietę odtworzonej zabudowy Wyspy Spichrzów. W lewym, dolnym rogu widoczna Miejska Kasa Oszczędnościowa. Jego wizja nie została zrealizowana. Architekt Stanisław Michel prezentuje makietę odtworzonej zabudowy Wyspy Spichrzów. W lewym, dolnym rogu widoczna Miejska Kasa Oszczędnościowa. Jego wizja nie została zrealizowana.

Plan odbudowy z lat 90.



Ruiny Miejskiej Kasy Oszczędnościowej ostały się jeszcze przez kilka lat po wojnie. Ich rozbiórka nastąpiła dopiero w 1949 r. Co ciekawe, w latach 90. pojawiła się szansa na odbudowę nieistniejącego gmachu.

Architekt Stanisław Michel, który brał udział w powojennej odbudowie Gdańska, stworzył wówczas projekt odtworzenia XIX-wiecznej zabudowy obu stron ul. Stągiewnej. Zrealizować udało się jedynie południową pierzeję, której budowa zakończyła się w 1997 r. Makietę niezrealizowanej, północnej pierzei z gmachem Miejskiej Kasy Oszczędnościowej prezentowaliśmy w maju 2003 r.

Czytaj więcej: Nowe życie na Wyspie Spichrzów

  • Wejście do budynku Miejskiej Kasy Oszczędnościowej na rogu ulic Chmielnej i Stągięwnej. Zdjęcie zostało wykonane w pierwszych latach powojennych. W głębi widoczny spichlerz Deo Gloria.

Opinie wybrane

Wszystkie opinie (305)

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Majówkowe zwiedzanie Stoczni vol.7

20 zł
spacer

Katalog.trojmiasto.pl - Muzea

Sprawdź się

Sprawdź się

Ile osób poniosło śmierć w Trójmieście w wyniku represji w grudniu' 70?

 

Najczęściej czytane