• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Lato miłości i patriotyzmu

Jarosław Kus
7 lipca 2019 (artykuł sprzed 4 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat "Banany jedzą tylko dzieci bardzo bogate"

Jest rok 1939, przełom czerwca i lipca: gdyńskie ulice wypełnia gwar i wrzawa, ponieważ "nad polskie morze" docierają wszyscy zainteresowani tutejszymi obchodami Święta Morza (w dniach od 25 czerwca do 2 lipca), którym - tego pamiętnego lata - dość licznie towarzyszą uczestnicy Kongresu Eucharystycznego, odbywającego się w Gdyni (w dniach od 29 czerwca do 1 lipca).



Te tłumy to jasny sygnał dla całego świata (a Niemców w szczególności), że "nie damy odepchnąć się od Bałtyku": wystarczy powiedzieć, iż "nigdy Święto Morza nie spotkało się z takim zrozumieniem i popularnością jak w tym roku, kiedy byliśmy świadkami licznych politycznych posunięć, mających nas odeprzeć od Polskiego Morza".

Zresztą liczby mówią same za siebie: "do Gdyni na Dni Morza przybyło około 100.000 ludzi" podaje prasa, zwracając przy tym uwagę na "podniosły charakter" "Dni Morza" urządzanych także "w Warszawie, Krakowie, Katowicach i innych miastach polskich".



Ale to niejedyna okazja do podkreślenia "naszej stalowej woli w pracy nad podniesieniem naszej potęgi morskiej": wszak "stalową wolę" najlepiej pokazać podnosząc banderę na... "Stalowej Woli", "nowym polskim motorowcu", siostrzanej jednostce "Morskiej Woli", która rozpoczęła "swą służbę pod banderą Rzeczypospolitej w lutym b.r.".

Banderę podnoszą m.in.: "komisarz rządu Sokoła, dyr. urzędu morskiego Łęgowski i prezes związku armatorów p. Kollata" - "barwną historię Morskiej Woli i Stalowej Woli" opisaliśmy swego czasu na naszych stronach.

Historia Morskiej Woli i Stalowej Woli



W przypływie uczuć patriotycznych można też wziąć udział w "przeniesieniu prochów tragicznie zmarłego ś. p. gen. Orlicz-Dreszera z prowizorycznego grobowca do mauzoleum na wzgórzu oksywskim w Gdyni".

Przypomnijmy, że ostatni lot generała - nie tylko "jednego z najbardziej zasłużonych organizatorów Polski skrzydlatej", ale i "długoletniego prezesa Ligi Morskiej i Kolonjalnej" oraz "wielkiego entuzjasty morza" - miał miejsce 16 lipca roku 1934 i zakończył się niespodziewanie w wodach Zatoki Gdańskiej.

Osttani lot generała Orlicz-Dreszera



Mauzoleum to dzieło rzeźbiarzy Maksymiliana Potrawiaka i Stanisława Sikory oraz architekta Jana Bogusławskiego; nad wejściem do krypty z białego piaskowca widnieje napis "ORLICZ-DRESZER", po bokach zaś: "Żołnierz Komendanta" i "Strażnik Morza."

Odsłonięcie mauzoleum to doskonała okazja do zwiedzenia "cmentarza wojskowego, położonego malowniczo na samym szczycie płaskowyżu oksywskiego, tuż nad urwistym brzegiem morza", różniącego się "tem od innych miejsc wiecznego spoczynku, że, jak dotychczas znajdują się tam przeważnie groby zmarłych tragicznie oficerów i marynarzy polskiej floty wojennej, lotnictwa i armji lądowej".

Jednak czasu na zwiedzanie nie ma zbyt wiele, bowiem już dwa miesiące później, po wkroczeniu do Gdyni, Niemcy wysadzają mauzoleum w powietrze... Podobnego losu unika pomnik Zjednoczenia Ziem Polskich, ale tylko dlatego, że jego budowa - zapowiadana od roku 1928 - wciąż nie może doczekać się realizacji.

A gdy milkną werble, zmęczone lipcowym upałem, grzechem byłoby (i głupotą), nie skorzystać z tego, że jest się już przecież nad morzem: wszak mamy wakacje i "panują w Polsce ogromne upały": "na plażach polskiego morza coraz większy ruch", bo nawet ci, "którym obowiązki nie pozwalają na opuszczenie warsztatów pracy, spieszą na plażę i nad wodę, aby tam znaleźć odpoczynek".

Wcześniej jednak, przed "morską wycieczką" - lub wypoczynkiem na "campingu wodnym" nad "zwierciadłem morza" - warto zadbać o odpowiednie "ubiory plażowe", ciesząc się z tego, że - niezależnie, czy decydujemy się na odpoczynek na piaszczystej plaży, czy w "miłosnych rewirach w Lebensraumie stadionu" - bezpieczeństwem naszym (i naszej garderoby) martwić się nie musimy...



Źródła: "Dziennik Bydgoski" nr 153 z 7 lipca 1939 r., "Ilustrowany Kurier Codzienny" nr 173 z 25 czerwca 1939 r. i nr 185 z 7 lipca 1939 r. "Światowid" nr 27 z 2 lipca 1939 r., nr 28 z 9 lipca 1939 r., nr 29 z 18 lipca 1939 r. i nr 30 z 23 lipca 1939 r., "As" nr 26 z 25 czerwca 1939 r., nr 28 z 9 lipca 1939 r. i nr 30 z 23 lipca 1939 r. oraz "Tygodnik Ilustrowany" nr 28 z 9 lipca 1939 r. i nr 31 z 30 lipca 1939 r. Skany pochodzą z Pomorskiej Biblioteki Cyfrowej, Kujawsko Pomorskiej Biblioteki Cyfrowej, Małopolskiej Biblioteki Cyfrowej, Jagiellońskiej Biblioteki Cyfrowej oraz Biblioteka Cyfrowa Uniwersytetu Łódzkiego.

Opinie (69) 4 zablokowane

  • Święto Morza 1939

    Co wy z tą wojną. Wówczas 95% Polaków niedopuszczło nawet myśli o jej wybuchu, a jeżeli już to byli oni przekonani o sile państwa co miało w przypadku najazdu Niemiec spowodować ich klęskę i to błyskawicznie. Ówczesna propaganda tak utwierdzała to przekonanie, że ta radość na Święcie Morza, a także na innych tego typu imprezach nie powodowała żadnych obaw o przyszłość kraju.

    • 9 1

  • Tak jak dziś sielanka

    • 3 0

  • Wiem ze w 1939 roku odbyl sie w Gdyni Kongres Eucharystyczny.

    Ale czy poruszano na nim sprawy polityczne zwiazane z bezpieczenstwem naszego kraju to nie wiem.

    • 0 0

  • Piekne modelki. Ta na zdjeciach #1 i #14 najbardziej mi sie podobaja.

    Co robia dzis to nie wiem.

    • 1 0

2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Majówkowe zwiedzanie Stoczni vol.7

20 zł
spacer

Majówka z Twierdzą Wisłoujście

35 zł
w plenerze, wykład / prezentacja, warsztaty, pokaz

Gdynia wielu narodowości

spotkanie, wykład

Katalog.trojmiasto.pl - Muzea

Sprawdź się

Sprawdź się

Pierwsza regularna wodna linia pasażerska łączyła Gdynię z:

 

Najczęściej czytane