W ceglanym budynku stojacym wzdłuż al. Grunwaldzkiej na terenie Strzyży, początkowo mieściły się garaże (wozownie) dla stacjonujących we Wrzeszczu wojsk taborowych.
fot. Jarosław Wasielewski
Kilka tygodni po otwarciu rozbudowanego centrum handlowego przypominamy historię miejsca, które pod koniec XIX w. powstało na potrzeby pruskiej armii .
Tak przed przebudową, jak i po niej, na tle współczesnej wielkopowierzchniowej architektury handlowej przy al. Grunwaldzkiej 211 wyróżnia się niski ceglany budynek, stojący wzdłuż ulicy. W nim także od wielu lat mieści się sklep meblowy, chociaż on sam jest pamiątką po czasach, gdy Gdańsk - wówczas Danzig - należał do Prus, a te były częścią Cesarstwa Niemieckiego, w którym panował Kaiser Wilhelm II Hohenzollern.
Garaże pruskich wojsk pontonowych
Podłużne ceglane budynki (początkowo cztery, w późniejszych latach dobudowano piąty) powstały w latach 1891-1893 i pełniły funkcję wozowni (garaży) dla stacjonujących we Wrzeszczu wojsk taborowych. Jednostki te dziś nazwalibyśmy wojskami wsparcia logistycznego, bowiem do ich zadań należał transport zaopatrzenia, sprzętu, szpitali polowych itd.
Korzystający z bazy 17. zachodniopruski batalion pontonowy taborów (Train-Bataillon Nr. 17), w przypadku konfliktu zbrojnego, miał za zadanie zbudować most pontonowy przez Wisłę na wysokości Tczewa.
Poza wozowniami, na kompleks składały się także dwie reprezentacyjne kamienice, służące jako mieszkania dla oficerów oraz biuro (dziś budynki mieszkalne, oznaczone numerami odpowiednio 203 i 207) oraz dwa niewielkie budynki warsztatów kowalskich. Sam magazyn sprzętu pontonowego znajdował się w miejscu dzisiejszego klub studenckiego Żak.

"Specjalna Strefa Ekonomiczna" Wolnego Miasta
Na mocy postanowień traktatu wersalskiego, kończącego pierwszą wojnę światową, na początku 1920 roku wojska taborowe - tak, jak wszystkie inne - opuściły Gdańsk.
Dawna baza stała się własnością Senatu nowo utworzonego Wolnego Miasta.
Władze stanęły przed pytaniem, co zrobić z rozległym terenem powojskowym. Szybko znaleziono odpowiedź: leżący na obrzeżach miasta, ale doskonale skomunikowany teren świetnie się nadawał do ulokowania w nim nieuciążliwej działalności przemysłowej. Powstało więc coś, co dziś mogłoby uchodzić za specjalną strefą ekonomiczną. Władze miejskie ściągnęły tu najemców - w dawnych halach garażowych ulokowały się liczne fabryki, składy i warsztaty.
Reklamy firm działających na terenie przy dzisiejszej al. Grunwaldzkiej, opuszczonym po I wojnie światowej przez pruskie wojska.
fot. Pomorska Biblioteka Cyfrowa | pbc.gda.pl
Do lat drugiej wojny światowej działały tu m.in. wytwórnia atramentu i farb malarskich, odlewnia żelaza i wytwórnia urządzeń metalowych, wytwórnia wyrobów z tektury, fabryka parkietu, wytwórnia tarcicy, fabryka mebli, wytwórnia drutu i gwoździ, wytwórnia opakowań blaszanych i konserw oraz palarnia kawy.
O historii działającej tu także fabryki wiecznych piór, przeczytasz w artykule "Jak Pelikan przy piórach majstrował".
W przejętym przez Polskę w 1945 roku mieście szybko przywracano do pracy duże zakłady produkcyjne, tworząc z nich upaństwowione przedsiębiorstwa. I tak wkrótce na bazie zastanego majątku i parku maszynowego przy al. Grunwaldzkiej powstały m.in. Gdańskie Zakłady Papiernicze Przemysłu Terenowego, Gdańskie Zakłady Materiałów Biurowych, Wytwórnia Uszczelek "Morpak" oraz słynne Gdańskie Fabryki Mebli. Firmy te działały przez cały okres PRL-u, większość z nich zlikwidowano dopiero na początku lat 90., na fali przemian gospodarczych.
W połowie dekady częściowo na miejscu wyburzonych hal wzniesiono nowoczesne - jak na ówczesne standardy - centrum handlowe z blachy falistej. Z oryginalnych budynków zachowały się dwa: wspomniany na początku, odrestaurowany, widoczny od strony ulicy oraz drugi, leżący bliżej torów kolejowych, widoczny dobrze z najazdu na wiadukt w ciągu ul. Braci Lewoniewskich, noszący wyraźne ślady licznych przeróbek i przebudowy.