• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Jasnowidz: "Wojna? W 1939 r. jej nie będzie"

Jarosław Kus
17 maja 2019 (artykuł sprzed 5 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat "Tu mówi stacja wolnościowa Gdańsk"
Znany przedwojenny jasnowidz, inż. Stefan Ossowiecki w swoim mieszkaniu. Zdjęcie z 1932 r. Znany przedwojenny jasnowidz, inż. Stefan Ossowiecki w swoim mieszkaniu. Zdjęcie z 1932 r.

Choć na kilka miesięcy przed wybuchem drugiej wojny światowej wszystko wskazywało, że nie uda się jej uniknąć, ludzie wciąż mieli nadzieję, że do tragedii nie dojdzie.



W połowie maja roku 1939 "powoli, powoli (...) ostatnie zimniska znikały z pamięci ludzkiej": nareszcie "robiło się coraz cieplej" i "z każdym dniem słońce coraz więcej przygrzewało", zaś niebo "błękitniało". "Piękne tereny spacerowe" Ziemi Gdańskiej - "nad morzem, czy w mieszanych lasach jeszcze nieśmiało zazielenionych" - "zaludniały się wszystkimi, którzy po pracy chcieli odetchnąć świeżym powietrzem i odpocząć wśród szumu drzew lub fal z dala od klaksonów, radia i... polityki".

W takich właśnie, wiosennych okolicznościach w podróż inspekcyjną po Pomorzu udał się "p. wojewoda pomorski Wł. Raczkiewicz".

Zamierzał on "zlustrować stan przygotowań do sezonu letniego", przy okazji przyglądając się zapewne "wielkim robotom inwestycyjnym na Pomorzu".

Jednak nawet w te piękne, majowe dni niełatwo było zapomnieć o polityce. Ledwie bowiem przebrzmiały echa uroczystości z okazji Święta 3 Maja, nadarzała się kolejna sposobność do zamanifestowania przez Polaków uczuć patriotycznych: przypadająca na dzień 12 maja kolejna rocznica śmierci Józefa Piłsudskiego.

Po zamachu majowym w roku 1926 kult Piłsudskiego zyskał rangę niemalże oficjalnej ideologii państwowej, jednak nasilenie "kultu" dało się zaobserwować dopiero po śmierci Marszałka - w roku 1938 Sejm uchwalił nawet specjalną ustawę, pod karą więzienia zakazującą szkalowania jego imienia. W maju roku 1939 "Polska [ponownie] oddała hołd pamięci Wielkiego Marszałka w skupieniu i powadze": "w ciszy kościołów i cieniu sztandarów", w "żarliwej modlitwie" o Naczelniku pamiętało całe Wybrzeże.

"W Gdyni nie brakło również nikogo na żałobnej mszy świętej": "najwyższe władze wojskowe, cały Komisariat Rządu z p. Komisarzem mgr. Franciszkiem Sokołem na czele, przedstawiciele wszystkich instytucyj państwowych, samorządowych i prywatnych, szerokie rzesze społeczeństwa, młodzież, organizacje - słowem wszyscy przybyli, by pomodlić się za duszę Największego Polaka". Nic więc dziwnego, że po uroczystościach na skwerze Kościuszki, "przed pomnikiem Wskrzesiciela Ojczyzny", piętrzyły się "stosy kwiecia": "wieńców i wiązanek", a stopnie monumentu "zasłały się biało-czerwonymi różami, tulipanami, goździkami - spowitymi w narodowe szarfy".

Również w Gdańsku "Polonia (...) godnie uczciła pamięć Pierwszego Marszałka Polski", który zyskał wśród nie tylko miejscowych Polaków uznanie takim oto stwierdzeniem: "co się tyczy naszego dostępu do morza, powiem, że Gdańsk jest bramą Wisły, jest naszym portem historycznym i geograficznym na Bałtyku, absolutnie niezbędnym dla naszego handlu, jak i naszego życia narodowego" - stąd też żądanie, "by było uznane jasno i bez zastrzeżeń jego posiadanie przez Polskę". Centralnym punktem gdańskich uroczystości było, odprawione w kościele św. Stanisława we Wrzeszczu, "uroczyste nabożeństwo żałobne"; "na polskich gmachach publicznych i prywatnych" zawisły "na znak żałoby flagi narodowe na połowie drzewca lub przewiązane krepą".

Gdańscy Niemcy usiłowali storpedować uroczystości, co było też jednym z efektów pamiętnego, wspomnianego przed dwoma tygodniami, przemówienia ministra Becka.

Niemieccy bojówkarze stłukli trzy wielkie szyby wystawowe w księgarni polskiej "Ruch" przy Rynku Kaszubskim (ulica obecnie nieistniejąca), "do wnętrza wystaw, w których był umieszczony portret śp. Marszałka Piłsudskiego" wrzucając "wielkie kamienie"; poleciały też szyby w wielu innych polskich lokalach.

Z kolei "gdańskie władze policyjne" dokonały rekordowych konfiskat polskich tytułów prasowych a przysłowiową kropkę nad "i" postawił Senat Wolnego Miasta, zakazując "odbycia wieczornej akademji żałobnej ku uczczeniu pamięci Józefa Piłsudskiego".

Wzajemna wrogość obu nacji znajdowała ujście w kolejnych, szeroko komentowanych w prasie incydentach: donoszono między innymi "o masowym napływie podejrzanych turystów do Gdańska", czyli "ludzi młodych, ubranych po cywilnemu", "wyraźnie zorganizowanych w sposób wojskowy i jednolicie komenderowanych". Co ciekawe, wspomnianych "turystów" było w mieście już około trzydziestu tysięcy...

Z kolei "Dziennik Bydgoski" informował o zamiarze "usuwania nazwisk polskich w Gdańsku", zaś "Ilustrowany Kurier Codzienny" przytaczał historię dwojga Polaków, "którzy woleli umrzeć niż przystąpić do hitlerowców".

Ale odpowiedź strony polskiej na niemieckie prowokacje nie ograniczała się jedynie do składania kolejnych not protestacyjnych. Na marginesie dodajmy, że ofiarami Niemców nie padali tylko Polacy.

Trudno dziwić się więc, że coraz więcej osób w kraju i za granicą wyrażało obawę, "że awantura w Gdańsku, to rozpętanie pożogi wojennej".

Mimo to szef narodowych socjalistów z Wolnego Miasta, Arthur Greiser uważał po prostu Gdańsk za "blok spokoju, wsparty na sile Niemiec", na dowód czego zorganizował... "marsz propagandowy narodowo-socjalistycznych sztafet szturmowych ulicami miasta"!

"W możliwość wojny w tym roku" nie wierzył też znany polski jasnowidz Stefan Ossowiecki: "w tym roku jej nie będzie" miał po prostu stwierdzić, indagowany przez dziennikarzy.

Może więc rzeczywiście lepiej było trzymać się z dala od polityki i pójść, na przykład, do cyrku, ciesząc po drodze oko nowym zegarem na placu Kaszubskim w Gdyni, wskazówki którego już odmierzały czas do wybuchu wojny...



Źródło: "Gazeta Gdańska" nr 111 z 13-14 maja 1939 r., "Ilustrowany Kurier Codzienny" nr 132 z 14 maja 1939 r. oraz "Dziennik Bydgoski" nr 111 z 14 maja 1939 r. Skany pochodzą z Pomorskiej Biblioteki Cyfrowej, Małopolskiej Biblioteki Cyfrowej oraz Kujawsko-Pomorskiej Biblioteki Cyfrowej.

Opinie (26)

  • jak ten janowidz jackowski -u niego też, co każda jego polityczna wizja - to się niesprawdziło (1)

    • 29 3

    • nie było wyngla we wiosce - wojny być nie mogło

      • 5 1

  • ζ nadeszły Samochody Renault ... starowiejska 13-15 ζ (2)

    artykuł bez wątpienia powinien być oznaczony jako "lokowanie produktu" inaczej to kryptoreklama :)))

    • 9 8

    • wtedy to byłą technika teraz to to tylko wygląda poza tym wyje a nie jedzie , chciałem kupić nowe Clio Kombi bo całkiem nawet ładne ale po testach na drodze .... o matko , never !!!

      • 3 0

    • dzinobry

      sprzedam opla omege

      • 2 0

  • Mnie Cyganka wszystko opowie co chcę usłyszeć tylko portfel muszę jej oddać. (1)

    • 22 0

    • a nie z ręki czy szklanej kuli?

      widać najlepsze wyniki ma podczas z wróżenia z portfela ;)))

      • 6 0

  • wie ktoś gdzie jest ten "Wielki zegar elektryczny na placu kaszubskim"

    jak wyglądał?

    • 15 0

  • Kazdy kto czyta prasę jest skonczony.
    Depresyjne wiadomosci
    Fake news
    Błędy
    Ktokolwiek widział, aby w magazynie finansowym była dobra rada finansowa? Raczej po ogromnych wzrostach zachęćają do zakupu zamiast sprzedaży. OStatnio widziałem reportaż o luksusowym trójmiejskim rynku nieruchomości, oczywiście były polecane mieszkania, które zalegają (resztki z os neptuna).

    • 11 1

  • Czasy sie tak bardzo zmienily ze obecnej wojny

    trwajacej od lat w najlepsze,wiekszosc pokonanych jeszcze nie dostrzegla

    • 10 1

  • To dziwne, że nic nie wiedział (5)

    przecież już od roku wywiad wiedział, że będzie wojna a Polska stanie na pierwszej linii frontu. To niebywałe. Myślę, że Ossowiecki wiedział ,ale nie powiedział...

    • 8 3

    • bo to taki pół-jasnowidz był ... mało tego, ostro pił

      • 2 1

    • Pewnych rzeczy nie mowi sie publicznie aby nie wzniecac paniki.

      • 7 0

    • (1)

      dokładnie wiedzial a na zyczenie wladz publikowal co innego

      • 8 1

      • Dokladnie jak teraz

        medialna rzeczywistosc to fikcja

        • 5 0

    • Żaden jasnowidz

      1.Ossowiecki miał obrączkę na palcu.2.Jak ktoś pukał do jego gabinetu, to pytał :kto tam?
      3.PrzedII Wojna internet rozpisywał się ,że wojna wybuchnie we wrześniu.I co?

      • 3 0

  • Oczywista oczywistość

    Przed wojną , to była pogoda, nie to co dzisiaj.Jasnowidz Mioduski przepowiadał mistrzostwo swojej drużynie z tej miejscowości koło Zielonki.I co?

    • 5 0

  • Gdansk niemiecki (5)

    Mimo że tyle lat minęło dalej Gdansk ma niemieckie naleciałosci .Tramwaje z niemieckimi nazwiskami , wysmiewanie polskosci na rzecz europejskosci .Próbują z nas zrobic polonię we własnym kraju

    • 22 13

    • Portal Trojmiasta wlasnie propaguje takie rzeczy.

      • 3 1

    • Historii miasta i poch. jego mieszkańców nie zmienisz ... i nie bądz głąb (1)

      nie widzę powodu aby negować wieloletnią "niemieckość" Gdańska i nie być /jako obecny mieszkaniec/ dumnym z ludzi którzy tu tworzyli i mieszkali ... - tylko dlatego, że była IIWŚ i zbrodnie niemieckie !!!

      • 3 1

      • Od 45 roku Gdańsk...kiedy do niektórych dotrze

        Gdańsk nie jest już taki typowo pro niemiecki, po wojnie osiadło tu wielu z całej Polski, przestańcie na siłę nawiązywać do Niemców, jednocześnie burząc stare poniemieckie kamienice i budowle...brak konsekwencji,
        Chyba że ktoś dopłaca do tej agitacji

        • 0 0

    • Gdańsk - miasto hanzeatyckie

      nie należy niszczyć żadnych reliktów przeszłości...

      • 3 0

    • rąbnij sie

      w pisowski caban buraku

      • 0 0

  • A nasz młody vice Prezydent P.G.

    przeczytal artykuły z prasy roku 1939? Ma jakieś refleksje?

    • 4 0

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Majówkowe zwiedzanie Stoczni vol.7

20 zł
spacer

Sprawdź się

Sprawdź się

Jak nazywa się najstarszy dom mieszkalny w Gdańsku?

 

Najczęściej czytane