• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Jak świętowano rocznice zaślubin Polski z morzem

Jarosław Kus
10 lutego 2017 (artykuł sprzed 7 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat "Banany jedzą tylko dzieci bardzo bogate"
Obraz Wojciecha Kossaka przedstawiający moment, w którym gen. Józef Haller dokonuje symbolicznych zaślubin Polski z morzem poprzez wrzucenie do Bałtyku pierścienia. Obraz Wojciecha Kossaka przedstawiający moment, w którym gen. Józef Haller dokonuje symbolicznych zaślubin Polski z morzem poprzez wrzucenie do Bałtyku pierścienia.

10 lutego to nie tylko rocznica wydania dekretu o nadaniu praw miejskich Gdyni, ale także zaślubin Polski z morzem, które odbyły się w 1920 r. Jak świętowano ten dzień w 20-leciu międzywojennym?



Generał Józef Haller Generał Józef Haller
W październiku roku 1919 Polska przystąpiła do realizacji postanowień traktatu wersalskiego, przyznającego jej dostęp do morza - Rzeczpospolita zyskiwała kontrolę nad pasem wybrzeża długości 140 km. Operację zjednoczenia tych ziem z Macierzą powierzono oddziałom Wojska Polskiego, zorganizowanym w ramach Frontu Pomorskiego, którego dowództwo powierzono gen. Józefowi Hallerowi.

Działania wojskowe rozpoczęło zajęcie Torunia przez 16 Pomorską Dywizję Piechoty w dniu 18 stycznia 1920 r. W następnych dniach wojsko sukcesywnie zajmowało kolejne miejscowości, opuszczane przez wycofujące się wojska niemieckie.

W większości przypadków Niemcy nie stwarzali problemów, niemiecka straż graniczna próbowała stawiać opór jedynie pod Gniewkowem, Wygodą i Brannem, ale Pomorska Dywizja Strzelców błyskawicznie przywołała Niemców do porządku.

W dniu 11 lutego 1920 r., jako ostatni, opuścili Pomorze żołnierze niemieccy stacjonujący w Gdańsku. Dzień wcześniej, 10 lutego, do Pucka przybyła delegacja polska, która dokonała aktu zaślubin Polski z morzem - w symbolicznym geście generał Józef Haller wrzucił do Bałtyku pierścień. Generałowi towarzyszył minister spraw wewnętrznych Stanisław Wojciechowski oraz przedstawiciele administracji województwa pomorskiego.

Rocznicę dnia zaślubin obchodzono w Polsce z reguły uroczyście, świętując jednak nie tylko powrót Polski nad morze, ale również wyzwolenie poszczególnych miejscowości spod panowania niemieckiego.

W roku 1922 "Gazeta Gdańska" z 12 lutego donosiła z Kartuz o "obchodzie drugiej rocznicy wkroczenia wojska polskiego" (Kartuzy Polacy zajęli 8 lutego). Szczegółowa relacja z "obchodu" dość wiernie oddaje podniosły nastrój tamtych dni - nastrój, który nawet - jak czytamy - w pewnym momencie uroczystości "doszedł do najwyższego spotęgowania".

Druga rocznica odzyskania "naszego północnego Pomorza t. zw. Kaszubskiego" była dobrym pretekstem do przytoczenia "niektórych wyników pierwszego urzędowego polskiego spisu ludności". Przywołane wyniki z powiatów: puckiego, wejherowskiego, kartuskiego, kościerskiego i chojnickiego świadczyły - "nawet na podstawie podejrzanych statystyk pruskich" - o tym, że ziemie te "nigdy nie były rdzennie niemieckie, jak Prusacy do ostatniej chwili twierdzili". Mało tego: od czasu ostatniego "spisu" pruskiego z roku 1910 odnotowano tu "absolutny przyrost żywiołu polskiego".

Choć kolejną rocznicę powrotu Polski nad Bałtyk świętowano i w roku 1927, to na łamach "Gazety Gdańskiej - Echo Gdańskie" z 12 lutego znalazła się wiadomość o innym - dość niespodziewanym - "święcie", czyli jubileuszu wojskowym byłego cesarza Wilhelma! Co ciekawe, wspomniany Wilhelm cesarzem nie był już od dziewięciu lat, ponieważ abdykował w roku 1918. Nie przeszkodziło to jednak wcale "mnóstwu oficerów byłej armii Rzeszy" świętować cesarskiego jubileuszu w niemieckim kasynie we Wrzeszczu - "uroczystość przybrała charakter wielkiej manifestacji militarno-monarchistycznej i wszechniemieckiej".

Obszerną relację z zaślubin Polski z Bałtykiem znajdujemy w "Gazecie Gdańskiej", która ukazała się pięć lat później, czyli 12 lutego 1932 r. W dwunastą rocznicę "niezapomnianej chwili zaślubin Polski z morzem" gazeta przytoczyła treść historycznego meldunku z roku 1920: "W dniu wczorajszym MARYNARZE NASI WZIĘLI PUCK, obsadzili latarnie i poszczególne punkty wybrzeża". Podkreślono, że słowa przysięgi złożonej wówczas w imieniu Rzeczpospolitej przez generała Hallera nie były jedynie pustymi sloganami, bo... "dokonaliśmy już wiele". Przykładem choćby Gdynia, której "wspaniała rozbudowa wzbudza entuzjazm i podziw wśród obcych - trwogę i wściekłość u wrogów, a ufność we własne siły i pokrzepienia serc nawet wśród największych rodzimych pesymistów". Mimo sukcesów, Rzeczpospolita nie powinna jednak spocząć na laurach, zwłaszcza że "szalejąca" w tym czasie "propaganda ościenna" usiłowała Polsce "wydrzeć morze i Pomorze, wiedząc, że nasze morze jest warunkiem naszej Niepodległości".

Po kolejnych pięciu latach przyszedł czas na obchody... jedenastej rocznicy zaślubin z morzem. Jedenastej? Przecież w roku 1932 świętowano dwunastą! Wyjaśnienie tej zagadki przynosi "Gazeta Gdańska" z 12 lutego 1937 r. Sprawcą zamieszania było endeckie czasopismo "Wieczór Warszawski", które "podając program uczczenia rocznicy odzyskania przez Polskę dostępu do morza", obwieściło rocznicę jedenastą. "Gazeta", podejrzewając u endeków traumę roku 1926 (rok przewrotu majowego Józefa Piłsudskiego), pyta ironicznie, czy rok ten "do tego stopnia zaciążył na ich umysłowości, że od niego zaczynają liczyć wszystkie wydarzenia?" Okazuje się więc, że alergia na "niewygodne" daty nie jest wcale wynalazkiem naszych czasów...

Źródło: "Gazeta Gdańska" nr 35 z 12 lutego 1922 r., "Gazeta Gdańska - Echo Gdańskie" nr 35 z 12 lutego 1927 r., "Gazeta Gdańska" nr 34 z 12 lutego 1932 r., "Gazeta Gdańska" nr 35 z 12 lutego 1937 r. Skany pochodzą z Pomorskiej Biblioteki Cyfrowej.

Opinie (16)

  • Wiecej takich artykulowdziekuje panie jaroslawie

    • 23 1

  • Dlaczego mówi się o zaślubinach a nie o odnowieniu ślubów. (5)

    Przecież jako Polacy byliśmy przed zaborami też nad Bałtykiem, nawet przez moment 1000 lat temu byliśmy piratami (chąśnikami), którzy podbijali Danię Norwegię i Szwecję. Także szkoda że w takim przypadku mówi się o zaślubinach, co mogło by sugerować, brak kontaktów z morzem we wcześniejszych latach.
    Np pomeranki Kaszubów.
    Pierwowzorem Pomeranek są słowiańskie łodzie łudząco podobne to łodzi Wikingów. Były trochę szersze od wikingowych drakkarów. Wiemy jak wyglądały, bo wykopane w Gdańsku-Orunii w roku 1933 przez Niemców łodzie Orunia I, Orunia II i Orunia III, datowane są na IX i X wiek. W tym czasie nie było w tym rejonie ani Wikingów, ani Niemców.
    Albo wyprawa z 1135 Racibora I który zdobył miasto Konungahela

    • 16 4

    • Propaganda antypolska zakazuje mówic prawdy. (4)

      Historia Polski jest bardzo niewygodna dla jej wrogów.

      • 4 1

      • a co to za bzdury wygadujesz... (3)

        • 1 0

        • Prawda w oczy kole? (2)

          Gdańsk to Polska od ponad 1000 lat! Dlaczego to tak denerwuje takich jak ty?????

          • 1 2

          • Moja wypowiedź

            nie dotyczy polskości Pomorza w okresie po I wojnie światowej (zobacz fragment dotyczący statystyk). Nie dotyczy też historii przedstawionej powyżej - to zagadnienie bardziej, niż przedstawione fakty, skomplikowane. Moja wypowiedź dotyczy precyzji, a właściwie jej braku, określenia: "propaganda antypolska". Może autor wypowiedzi powinien ją doprecyzować? Także teza zakazie mówienia prawdy jest dziwna. Kto wydał taki zakaz?

            • 0 0

          • - i o kim mówisz

            używając określenia "takich jak ty"? To znaczy - jakich?

            • 1 0

  • 10 luty a na obrazie fale zatoki Puckiej. A podobno mróz był wtedy straszny!! (2)

    Jak widac propaganda potrafi zmienić fakty nawet mróz zamienić w letnie fale zatoki.

    • 1 7

    • Wojciech Kossak namalował piękne fale a faktycznie to był mrożny luty.

      tak jak wtedy tak i dzis zmiana faktów jest albo dobra albo zła, ale prawda jest jedna.

      • 1 2

    • licentia poetica

      historia historią, a sztuka - sztuką... :)

      • 4 0

  • Ludność mówiąca narzeczem polsko-kaszubskim!!! (2)

    NARZECZEM a nie językiem!!!!!!!!

    • 3 5

    • o jakiej rzece piszesz? (1)

      radunii ?

      • 2 1

      • pisze o grypsie (gwarze) wsród kaszubów

        informacja z w/w. pisma - gazety z 1921 roku

        • 2 1

  • dobry art. (1)

    pogonmy ludzi co chca abysmy wstydzili sie byc Polakami.

    • 3 2

    • To znaczy

      kogo trzeba pogonić?! Kto się wg ciebie wstydzi być Polakiem? Taka wypowiedź to jakieś horrendum.

      • 2 0

  • Fałat

    jego obraz wśród wielu innych przedstawia zaślubiny Polski z morzem. Ta wizja różni się znacznie od wizji Kossaka. Warto popatrzeć (w oryginale w Narodowym Muzeum Morskim w Gdańsku - od niedawna), bo to wizja uczestnika zdarzenia.

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Majówkowe zwiedzanie Stoczni vol.7

20 zł
spacer

Sprawdź się

Sprawdź się

W którym roku Gdynia otrzymała prawa miejskie?

 

Najczęściej czytane