- 1 Zajrzyj do międzywojennych witryn (31 opinii)
- 2 Czemu już nie ma takich imprez? (61 opinii)
- 3 Kto wykonał słynne zdjęcie Jana z Kolna (209 opinii)
- 4 Podróż koleją z Gdyni do Szwecji (7 opinii)
- 5 Willa słynnego "morskiego" malarza (154 opinie)
- 6 Morze odkryło tajemniczą łódź (62 opinie)
Jak elektrociepłownia na Ołowiance stała się filharmonią
Filharmonia na Ołowiance z lotu ptaka
Niemal dokładnie ćwierć wieku temu podjęto decyzję o adaptacji byłej elektrociepłowni na Ołowiance na siedzibę Polskiej Filharmonii Bałtyckiej. To przykład - jeden z niewielu w całej Europie - zaadaptowania dawnego obiektu przemysłowego na profesjonalną salę koncertową. Co ciekawe, Ołowianka cały czas się zmienia.
Niemiecka nazwa wyspy - Bleihof - ma zbliżoną etymologię. Bleihof oznacza po polsku dosłownie "Ołowiany Dwór" i pochodzi od nazwy nieistniejącego już magazynu, który znajdował się ongiś na wyspie. Ołowiany Dwór był największą składnicą tego szarego metalu, który spławiano do Gdańska z Olkusza w Małopolsce.
Elektrownia niczym średniowieczny zamek
Ołowianką nazywano również pierwszą gdańską elektrownię, oddaną do użytku na omawianej wyspie w 1898 roku. Jej główny gmach - a właściwie jego bogato zdobiona, zaprojektowana w stylu neogotyckim fasada od strony Motławy i górujący nad nią strzelisty komin - stał się jednym z najbardziej charakterystycznych elementów w nadmotławskiej panoramie Gdańska.
- Główny budynek elektrowni od strony Motławy imponował dekoracyjną neogotycką fasadą, która była bogato zdobiona rozetami, flankami, wieżyczkami i "basztami", co cechowało budownictwo przemysłowe XIX wieku. Przez lata elektrownia była modernizowana i rozbudowywana - doprecyzowuje Katarzyna Dudzin z biura prasowego spółki PGE Energia Ciepła.
Pożoga wojenna okaleczyła Ołowiankę
Niestety, ta lokalna perła architektury przemysłowej została znacznie uszkodzona pod koniec II wojny światowej. 25 marca 1945, w trakcie walk pomiędzy broniącymi Gdańska wojskami hitlerowskich Niemiec a szturmującą Armią Czerwoną, w gmach główny elektrowni trafiła bomba lotnicza, która zniszczyła zarówno znaczną część jego konstrukcji, jak i wyposażenia.
Na szczęście neogotycki "zamek" nad Motławą został zakwalifikowany do odbudowy, ale została ona przeprowadzona w uproszczonej formie. Jak możemy się przekonać na podstawie archiwalnych fotografii, z nadmotławskiej fasady elektrowni zniknęły m.in. szczyt ze sterczynami, rozety i flankujące go, nakryte stożkowatymi hełmami baszty.
Elektrownia zaczęła ponownie zaopatrywać gdańszczan w prąd w sierpniu 1945 roku. Natomiast w 1962 roku została przekształcona w elektrociepłownię, czyli zakład wytwarzający w jednym procesie technologicznym w sposób skojarzony energię elektryczną oraz ciepło.
Turbiny ustąpiły instrumentom
Obiekt przemysłowy na Ołowiance zakończył działalność po blisko stu latach działalności - w 1997 roku. Wcześniej, latem 1994 roku, podjęto decyzję o przekształceniu elektrociepłowni w centrum muzyczno-kongresowe. Tak właśnie narodziła się na Ołowiance Polska Filharmonia Bałtycka.
Ta śmiała koncepcja była jednym z pierwszych tego rodzaju projektów w całej Europie. Choć z perspektywy czasu może to zaskakiwać, wywołał on niemałe kontrowersje, a od jego autora, prof. Romana Peruckiego, dyrektora Polskiej Filharmonii Bałtyckiej, wymagał umiejętności w sztuce perswazji. Inicjatywa nietypowej rewitalizacji i adaptacji obiektu przemysłowego zyskała jednak wsparcie ówczesnego wojewody Macieja Płażyńskiego oraz ówczesnego prezesa Elektrociepłowni Wybrzeże - obecnie PGE Energia Ciepła S.A. - Waldemara Dunajewskiego.
- Po miesięcznej podróży [do Szwecji - przyp. red.] już miałem wracać do kraju, gdy przyjaciele zaprosili mnie do oddalonej o 150 km od Sztokholmu miejscowości Norrkoeping. Na wyspie, w budynkach po starej elektrociepłowni, mieściła się filharmonia z wodospadem pośrodku obszernego foyer. A oprócz niej - muzeum, restauracje, tawerny i puby - słowem, prawdziwe centrum kulturalne. Wtedy pomyślałem o wyspie Ołowiance i o starej elektrociepłowni, która miała ulec likwidacji. Dlaczego by nie zbudować czegoś takiego w Gdańsku? Natychmiast po przyjeździe, gdy tylko zszedłem z promu, pojechałem na Ołowiankę. Popatrzyłem i powiedziałem sobie - tutaj zbudujemy nową filharmonię! - wspominał prof. Roman Perucki.
Elektrociepłownie Wybrzeże S.A. - obecnie pod nazwą PGE Energia Ciepła S.A. - przekazały w kwietniu 1998 roku prawo wieczystego użytkowania wraz z prawem własności obiektów dawnej elektrociepłowni na wyspie Ołowianka Skarbowi Państwa, z przeznaczeniem na Gdańskie Centrum Muzyczno-Kongresowe. Tak brzmi oficjalna nazwa kompleksu, w którym mieści się Polska Filharmonia Bałtycka. Jego budowa odbyła się w latach 1998-2007.
Demontaż przy dźwiękach orkiestry
Opisując jej ulokowanie w widłach Motławy i kanału Na Stępce, nie sposób nie wspomnieć o pewnym niezwykłym wydarzeniu, które stanowiło ostatni "akord" funkcjonowania elektrociepłowni Ołowianka.
- Symbolicznym zakończeniem pewnej epoki i wkroczeniem w nową erę oraz zwiastunem przyszłości był demontaż w 1997 roku ostatniego turbozespołu elektrociepłowni, który odbywał się... przy akompaniamencie orkiestry - przypomina Katarzyna Dudzin.
I choć już od kilkunastu lat w dawnej hali turbin rozbrzmiewa muzyka, dawny właściciel wciąż jest związany z obiektem na Ołowiance. Od momentu zakończenia eksploatacji Polska Filharmonia Bałtycka może liczyć na mecenat ze strony właścicieli dalej działających elektrociepłowni w Gdańsku i Gdyni.
Ołowianka wciąż się zmienia: nowa sala kameralna i drugi hotel
Wiosną przyszłego roku rozpocznie się gruntowny remont dawnej nastawni, czyli budynku, który bezpośrednio sąsiaduje z kołem widokowym. Obecnie jest on od wielu lat nieczynny, a widoczne są jedynie zawieszone są na nim jedynie siatki sponsorów Filharmonii.
- Planowo przeniesione tam zostaną biura Filharmonii i wybudowana sala kameralna na ok. 300 miejsc, gdzie odbywać się będą próby orkiestry symfonicznej. Zwolnione pomieszczenia w budynku głównym służyć będą muzykom orkiestry do ćwiczeń indywidualnych, ale też dadzą szansę na rozwój oferty całego centrum muzyczno-kongresowego o kolejne, nie tylko muzyczne wydarzenia - informuje Mikołaj Dudkiewicz z Polskiej Filharmonii Bałtyckiej.
Plany zakładają też modernizację i otwarcie nowego hotelu w budynku znajdującym się naprzeciwko Hotelu Królewskiego. Oba obiekty będą miały nowego, wspólnego operatora.
Miejsca
Opinie (109) 7 zablokowanych
-
2019-07-21 21:55
Tate Modern
- 3 1
-
2019-07-21 22:50
Budynek ładny
Szkoda tylko, że akustyka jest tam tak fatalna
- 6 7
-
2019-07-21 23:01
Szkoda tylko... (1)
ze Filharmonia zrezygnowała całkowicie z koncertów na scenie zewnętrznej, tej w nad brzegiem Motławy. To była wspaniała promocja miasta. Po drugiej stronie Motławy zbierali się słuchacze - mieszkańcy i turyści. Potem komuś się żal zrobiło, przesłonili scenę namiotem kulinarnym a potem zaczęli udawać, że jej nie ma. Miasto chyba ma pieniądze - jak nie na kulturę dla mieszkańców, to na promocję miasta, mogłoby takie koncerty zasponsorować, choćby w czasie Jarmarku św. Dominika.
- 5 2
-
2019-07-23 11:14
Takie koncerty będą na scenie zewnętrznej! w sierpniu nawet 2.
- 0 0
-
2019-07-21 23:27
Odbudować te dwie baszty
- 4 0
-
2019-07-22 11:36
To chyba jedyne co się w Gdańsku udało, choć architekci płaczą, że nie postawili tam szklanego kloca (1)
Nie wiem czemu budynku nie spalono jak innych zabytków, by postawić w tym miejscu "nowoczesną" szkaradę. Może był za duży, może zbyt w centrum. Fakt, że jest to jedyny budynek użyteczności publicznej w Gdańsku, który jakoś wygląda. Wstydźcie się architekci złomka ECS, dramatu szekspirowskiego, drapaczy chmur na Wyspie Spichrzów, forum, czy piramidy.
- 6 0
-
2019-07-22 18:30
Popieram
Filharmonia dużo lepsza od ECS czy tragicznego Muzeum Wojny nie wspominając Forum Gdańsk czy bunkra szekspirowskiego. Kto projektował Filharmonię, bo nie wiem? To najlepszy projekt w Gdańsku. Szacunek dla architektów.
- 2 0
-
2019-07-22 14:18
jeszcze pozostało usunięcie sołdka szpecącego gmach nad Motława (1)
- 5 2
-
2019-07-22 18:31
Racja
won ten złom
- 3 1
-
2019-07-23 10:58
Wspanial kameralna sala koncertowa. I w takiej lokazlizacji ze lepiej nie mozna! Brawo!
- 2 0
-
2019-07-23 17:14
Temu powyższemu video o Filharmonii powinna towarzyszyć piękna muzyka klasyczna a nie jakiś hałaśliwy śmietnik.
- 4 0
-
2019-07-24 14:40
fatalna akustyka
Rewelacyjnie, że zaadaptowano ten obiekt. Niestety efekt dość marny. Koszmarna akustyka sprawia, że z punktu widzenia melomana sala jest mierna.
- 1 0
-
2019-07-24 20:06
Trochę wspomnień o budowie FB.
Duża zasługa w finansowaniu tej inwestycji dla byłego marszałka Pomorskiego Urzędu Marszałkowskiego Pana Jana Kozłowskiego.Pamiętam dziesiątki narad prowadząc i nadzorując tę inwestycję. Ile było uporu i trafnych decyzji prof. Romana Peruckiego. W pełni wykorzystano środki unijne. Pamiętam jak przywieziono organy z Włoch z fakturą w dolarach. Ale Profesor miał wizję - już wtedy marzył o kładce przez Motławę. Brałem udział w pierwszej naradzie dotyczącej tej inwestycji. Pozdrawiam wszystkich budowniczych Filharmonii Bałtyckiej.
- 1 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.