Humor i kronika kryminalna sprzed 90 lat

Jarosław Kus

6 kwietnia 2018 (artykuł sprzed 6 lat)

Opinie (16)

Najnowszy artykuł na ten temat "Tu mówi stacja wolnościowa Gdańsk"

Parowóz na stacji w Malborku. Okres międzywojenny

Ponieważ 7 kwietnia roku 1928 wypadała Wielka Sobota, wydana tego dnia "Gazeta Gdańska - Echo Gdańskie" była numerem świątecznym. Ale skoro święta już za nami i pisaliśmy o nich przed tygodniem, to poszukajmy w gazecie sprzed 90 lat innych tematów.

"Gazeta" opublikowała "zabawną historię" pewnej kobiety, która chciała przewieźć przez granicę "gipsowy biust" (czyli popiersie). Historia być może zabawna, lecz raczej nie dla jej bohaterki - ale do rzeczy. Wspomniana niewiasta - z powodu opieszałości zajmujących się "biustem" celników ze "stacji granicznej" - spóźniła się na ostatni pociąg "do Malborga". Nic więc dziwnego, że zażądała transportu do dawnej krzyżackiej stolicy, któremu to jednak żądaniu - mimo najszczerszych chęci - funkcjonariusze nie byli w stanie sprostać: po prostu "pociąg w nocy na tym szlaku nie kursował". Po krótkim namyśle znaleziono rozwiązanie: panią do Malborka miał odwieźć... parowóz! I gdy już wszystko zdawało się zmierzać ku szczęśliwemu końcowi, okazało się, że maszynista "za żadną cenę zgodzić się nie chciał na przyjęcie do maszyny kobiety"! Ale wówczas celnicy, nie tracąc rezonu, wpadli na pomysł, by pechową pasażerkę przebrać "w szaty mężczyzny". I chyba rzeczywiście na dworze musiało być ciemno, bo maszynista nie zgłaszał już więcej żadnych obiekcji.

Mniej zabawną historię zamieściła "Gazeta" w sąsiedniej kolumnie, informując o strzelaninie, do której doszło w centrum Gdańska, "przy jednym ze spichlerzy przy Milchkanengasse" (obecnie ulica Stągiewna). Policjant ścigający złodziei "towaru emaliowanego", nie mogąc ich dogonić, zaczął strzelać z pistoletu, z takim jednak skutkiem, że ani "złodzieje, ani (na szczęście!) "pasanci uliczni" (czyli przechodnie) nie zostali trafieni".

Incydent wywołał kolejną dyskusję o tym, czy "można przyklasnąć strzelaniu na złodziei i to na dosyć ruchliwej ulicy", narażając tym samym na szwank - dla kilku garnków emaliowanych - zdrowie i życie przypadkowych "pasantów".

Pozostańmy nadal w gdańskim półświatku, wraz z kwietniową "Gazetą" skrupulatnie uzupełniając kronikę kryminalną. Mamy więc doniesienia o aresztowaniu "w autobusie kursującym między Malborgiem a Gdańskiem w miejscowości Kalthof (obecnie Rydzówka) przemytnika, w szczotce od ubrania przewożącego przez granicę brylanty".

Pisano także o zakończeniu procesu dyrektora powiatowej kasy oszczędności Gdańsk-Wyżyny, Zindela i jego wspólnika, kupca Higorowicza, których postawiono przed sądem za liczne "nadużycia" ("korupcję i desorjentację fachową"). Oskarżonych sąd uwolnił "od winy i kary" i to nie dlatego, że byli niewinni: po prostu sędziowie uznali, że "stosunki ówczesne [w momencie popełnienia zarzucanych czynów] faktycznie były anormalnemi", w związku z czym "nawet najlepsi fachowcy zorientować się nie mogli w przepisach"! Musicie przyznać, że to dość kuriozalne uzasadnienie...

W tym samym czasie uniewinniono także innego gdańskiego aferzystę, przewodniczącego kasy chorych w Sopocie, niejakiego Müllera, którego oskarżano "o kupczenie głosami wyborców" - tym razem jednak powodu uniewinnienia nie podano.

Początek kwietnia roku 1928 dostarczył powodów do radości nie tylko "pasantom" (którzy uniknęli zbłąkanej kuli) i aferzystom (którzy uniknęli karzącej ręki sprawiedliwości): radość stała się również udziałem uczniów gimnazjum polskiego w Gdańsku, w którym "poza zwykłymi formalnościami (...) odbyło się bardzo uroczyste zakończenie roku szkolnego". Kończąca kolejny rok nauki akademia była - w ocenie "Gazety" - "dziełem wprowadzonym przez gimnazjalne siły artystyczne", "wartającym [!] obecności najwybredniejszych smakoszów sztuki".

Często jest jednak tak, że to, co dla jednych jest powodem do radości, drugim zwiastuje nadejście smutniejszych czasów: tym razem niezbyt wesołe czasy nadchodziły dla sprzedawców toreb i tornistrów.

Źródło: "Gazeta Gdańska - Echo Gdańskie" nr 81 z 7 kwietnia 1928 r. Skany pochodzą z Pomorskiej Biblioteki Cyfrowej.

Jarosław Kusj.kus@trojmiasto.pl

Opinie (16) 1 zablokowana

Sortowanie
- Od najstarszych
- Od najnowszych

Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2018-04-06 12:15

malbork w tle

piękne miasto i bardzo oddane historii

m.
6 lat
- 18 2
Twoja opinia

Zmień treść

piękne miasto i bardzo oddane historii
Regulamin dodawania opinii
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2018-04-06 12:49

Za sto lat będą czytać artykuły jak aferzysta budyn

Kręcił lody a i tak za to nie odpowiedział ;))

6 lat
- 38 25
Twoja opinia

Zmień treść

Kręcił lody a i tak za to nie odpowiedział ;))
Regulamin dodawania opinii
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2018-04-06 12:57

Fajne

Lubie czytać takie z życia wzięte wiadomości. Taki prawdziwy przeskok

modo
6 lat
- 26 1
Twoja opinia

Zmień treść

Lubie czytać takie z życia wzięte wiadomości. Taki prawdziwy przeskok
Regulamin dodawania opinii
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2018-04-06 13:37

Biust gipsowy

w dzisiejszych czasach musiałby czekać do rana. Nie byłoby komunikacji zastępczej, nawet w postaci drezyny.

6 lat
- 20 2
Twoja opinia

Zmień treść

w dzisiejszych czasach musiałby czekać do rana. Nie byłoby komunikacji zastępczej, nawet w postaci drezyny.
Regulamin dodawania opinii
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2018-04-06 13:38

(1)

Gimnazjów już nie ma... Co za kłamstwo prasy

6 lat
- 4 6
Twoja opinia

Zmień treść

Gimnazjów już nie ma... Co za kłamstwo prasy
Regulamin dodawania opinii
- Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
  2018-04-06 16:51
  
  Są, jeszcze ten rok szkolny i następny.
  
  Janusz
  6 lat
  - 3 1
  Twoja opinia
  
  Zmień treść
  
  Są, jeszcze ten rok szkolny i następny.
  Regulamin dodawania opinii
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2018-04-06 15:21

Milchkannengasse

ładna nazwa jak na niemieckojęzyczną ulicę.

A.
6 lat
- 4 5
Twoja opinia

Zmień treść

ładna nazwa jak na niemieckojęzyczną ulicę.
Regulamin dodawania opinii
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2018-04-06 15:58

jako pasant często

mam desorjentacje na pasach ale mając w automobilu kierownik w rekach to jestem hoho

taki sobie hoho
6 lat
- 7 3
Twoja opinia

Zmień treść

mam desorjentacje na pasach ale mając w automobilu kierownik w rekach to jestem hoho
Regulamin dodawania opinii
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2018-04-06 20:28

A te tornistry

mogły służyć jako sanki. W zimie zjeżdżało się na nich z górki. Plecak współczesny to jednak nie to samo.

6 lat
- 16 0
Twoja opinia

Zmień treść

mogły służyć jako sanki. W zimie zjeżdżało się na nich z górki. Plecak współczesny to jednak nie to samo.
Regulamin dodawania opinii
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2018-04-07 11:45

teraz też powinni uniewinniać (3)

za anormalną sytuację i pogubienie się w gąszczu przepisów

6 lat
- 8 1
Twoja opinia

Zmień treść

za anormalną sytuację i pogubienie się w gąszczu przepisów
Regulamin dodawania opinii
- Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
  2018-04-07 13:16
  
  Najśmieszniejsze jest to, (2)
  
  że np. do Kodeksu Pracy albo Prawa budowlanego drukowane są grube tomy z interpretacją, a i to czasem potrzebna jest wykładnia SN...
  
  6 lat
  - 3 0
  Twoja opinia
  
  Zmień treść
  
  że np. do Kodeksu Pracy albo Prawa budowlanego drukowane są grube tomy z interpretacją, a i to czasem potrzebna jest wykładnia SN...
  Regulamin dodawania opinii
  - Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
    2018-04-07 13:21
    
    (1)
    
    Te wszystkie kodeksy, prawa i regulaminy powinni polikwidowac, przeciez te kretynizmy we wszystkim przeszkadzają...
    
    6 lat
    
    1 1
    
    Twoja opinia
    
    Zmień treść
    
    Te wszystkie kodeksy, prawa i regulaminy powinni polikwidowac, przeciez te kretynizmy we wszystkim przeszkadzają...
    Regulamin dodawania opinii
    - Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
      
      2018-04-07 14:20
      
      Może
      
      nie powinni polikwidować, ale bez wątpliwości - powinni uprościć. I napisać zrozumiałym językiem, gdzie słowo znaczy słowo.
      
      6 lat
      
      2 0
      
      Twoja opinia
      
      Zmień treść
      
      nie powinni polikwidować, ale bez wątpliwości - powinni uprościć. I napisać zrozumiałym językiem, gdzie słowo znaczy słowo.
      Regulamin dodawania opinii
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2018-04-08 15:09

Rydzowka na trasie Malbork - Gdańsk?

Nie ma takiej miejscowości na tej trasie a jest na trasie
Malbork - Królewiec

6 lat
- 1 2
Twoja opinia

Zmień treść

Nie ma takiej miejscowości na tej trasie a jest na trasie Malbork - Królewiec
Regulamin dodawania opinii