• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Historia przepompowni na Ołowiance

Rafał Borowski
16 maja 2018 (artykuł sprzed 6 lat) 
Przepompownia na Ołowiance została wybudowana w 1871 roku. Przepompownia na Ołowiance została wybudowana w 1871 roku.

Niepozorne budynki z żółtej cegły kryją w sobie urządzenia służące do odbioru nieczystości wielu dzielnic Gdańska oraz całego Sopotu. Przepompownia działa na Ołowiance od blisko 150 lat.



Czy interesujesz się historią lokalnych zabytków techniki?

Przypomnijmy: we wtorek po południu spółka Saur Neptun Gdańsk poinformowała o ogromnej awarii, jakiej uległa przepompownia ścieków na Ołowiance. Mieszkańcom Gdańska oraz Sopotu przekazano komunikat, aby ograniczyli zużycie wody i korzystanie z kanalizacji sanitarnej.

Czytaj również: Awaria przepompowni Ołowianka

Największy i najstarszy taki obiekt w Gdańsku



Przepompownia ścieków na Wyspie Ołowianka to największy i najstarszy tego rodzaju obiekt na terenie Gdańska. Jak sama nazwa wskazuje, jej rola polega na przetłaczaniu - nie tylko nieczystości, ale również wód opadowych, które spłynęły do miejskiej kanalizacji - do oczyszczalni ścieków Wschód przy ul. Benzynowej na Stogach lub bezpośrednio na wchodzące w jej skład na pola irygacyjne.

Wyjaśnijmy, że pola irygacyjne to teren, na który zrzuca się ścieki - ale wyłącznie te odtłuszczone i pozbawione zawiesin - celem ich oczyszczenia. Innymi słowy, są one wchłaniane przez grunt, który pełni rolę naturalnego filtra. Z tego powodu pola irygacyjne są zakładane wyłącznie na piaszczystym terenie, który charakteryzuje się najlepszą przepuszczalnością cieczy.

Inwestycja o epokowym znaczeniu



Przepompowania Ołowianka mieści się w trzech budynkach z żółtej cegły, które zostały wzniesione według projektu niemieckiego inżyniera Eduarda Wiebego w 1871 roku. Warto wspomnieć, że prace nad projektem rozpoczęły już w 1863 roku, a stworzona przez autora koncepcja była na swoje czasy nadzwyczaj nowatorska.

Wraz z przepompownią oddano do użytku także pierwszą w Gdańsku nowoczesną sieć miejskiej kanalizacji. Obie inwestycje przyczyniły się do podniesienia nie tylko komfortu życia, ale również zdrowia ówczesnych gdańszczan. Wszak brak systemu wodociągowo-kanalizacyjnego przez wiele stuleci doprowadzał do wybuchów epidemii.

Widok na przepompownię od stronę Motławy. Widok na przepompownię od stronę Motławy.

Trzy niepozorne budynki



We wspomnianych budynkach - począwszy od największego - ulokowano kolejno: halę przepompowni, wyposażoną w charakterystyczny komin, kotłownię i wreszcie dom mieszkalny dla maszynisty i dwóch palaczy. Dwa z ostatnich gmachów od dawna pełnią już zupełnie inne funkcje. Wszystkie zabudowania przepompowni przetrwały pożogę II wojny światowej bez szwanku.

Pierwotnie obiekt był wyposażony w dwie podwójne pompy tłokowe, napędzane sprężoną parą wodną, a średnica jego kolektora, czyli rurociągu do zbierania ścieków, wynosiła 1200 mm. Ścieki po dziś dzień spływają tutaj grawitacyjnie, a więc bez wymuszenia mechanicznego, dzięki wykorzystaniu różnicy wysokości terenów.

Obsługa mieszkańców ogromnego obszaru



Budynki przepompowni na Ołowiance dwukrotnie przeszły gruntowną modernizację. Pierwsza z nich miała miejsce w 1932 roku, zaś druga 70 lat później. Podczas ostatniej zamontowano system nowoczesnych pomp oraz kolejny kolektor, dzięki czemu jej maksymalna wydajność wynosi teraz 8,5 tys m sześc. na dobę. Przepompownia jest jednym z najstarszych w Gdańsku nieprzerwanie działających obiektów technicznych.

Przepompowuje się tutaj aż ponad 60 proc. ścieków z całego Gdańska - dzielnic tzw. dolnego tarasu, czyli Żabianki, Przymorza, Zaspy, Oliwy, Wrzeszcza, Letnicy, Nowego Portu, Osowej, Dolnego Miasta, Śródmieścia, a także całego Sopotu. Trafiają one do wspomnianej już oczyszczalni Wschód na Stogach.

Opinie (284) ponad 10 zablokowanych

  • niech Sopot zabiera swoje scieki do siebie, co to ma byc???

    • 8 2

  • Jeśli kapitan nie potrafi zliczyć do 9 to jak statek może nie ulec katastrofie...?

    • 1 1

  • Budyń z Ołowianki

    • 0 2

  • (1)

    Jakby jakiś PISowiec zrzucił przydomowe szambo do rzeki to by była afera na całą Polskę i pół Europy. Ale ponieważ trują swojacy to wszyscy (łącznie z 'Zielonymi') nabrali wody w usta i wszystko będzie zamiecione pod dywan...

    • 5 6

    • nie zaciemniaj caly czas zlewacie do rzek jezior gruntu

      • 2 0

  • Do PiSuarów w komentarzach

    Rosyjskie trolle przy naszych kochanych PiSankach to mały pikuś i w porównaniu do nich umieją myśleć zamiast bawić się w ekspertów od kanalizacji. No tak, typowa mentalność polakówów, którzy nic nie potrafią ale są pierwsi do zrzędzenia. ;)

    • 3 3

  • G...o w rzece, oto poziom waszej Lechijki...

    • 3 0

  • Czarowanie

    Nie cofajmy się do tyłu na dzisiaj jest tak że niema awaryjnych agregatów prądotwórczych ale jest Motława gdzie można zrzucić ścieki kto za to odpowiedzieć wszystko zatrute

    • 2 0

  • Eduard Wiebeg szybko ogarnął temat. Od pomysłu do zakończenia budowy minęło 8 lat.

    A rzesze współczsnych NAUKOWCÓW nie potrafią ogarnąć Szadółek przez dziesięciolecia.

    • 3 0

  • Jejku już mnie brzuch boli przez to ze kupy nie mogę zrobic...nie wytrzymam. Ide zrzucic gruz!

    • 1 1

  • Ja też zrobię zrzut awaryjny.... w gabinecie Prezesa SNG

    • 0 2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Majówkowe zwiedzanie Stoczni vol.7

20 zł
spacer

Sprawdź się

Sprawdź się

Jak obecnie nazywa się dzielnica Gdańska, która niegdyś nosiła nazwę "Neufahrwasser"?

 

Najczęściej czytane