• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Historia "dębu zwycięstwa" z Jaśkowej Doliny

Jarosław Wasielewski
18 października 2017 (artykuł sprzed 6 lat) 
  • "Dąb zwycięstwa" rosnący przy Jaśkowej Dolnie od 1863 r., widziany w różnych porach roku.
  • "Dąb zwycięstwa" rosnący przy Jaśkowej Dolnie od 1863 r., widziany w różnych porach roku.
  • "Dąb zwycięstwa" rosnący przy Jaśkowej Dolnie od 1863 r., widziany w różnych porach roku.

Tysiące osób, które przejeżdżają obok niego każdego dnia, zapewne nie mają pojęcia, że właśnie dziś mijają 154 lata od jego zasadzenia. Mowa o okazałym dębie przy ul. Jaśkowa Dolina zobacz na mapie Gdańska. Warto przypomnieć jego historię.



Czy znała(e)ś historię dębu z Jaśkowej Doliny?

W Gdańsku okazałych, ponadstuletnich drzew jest sporo, ale tego jednego nie sposób nie zauważyć. Przy ul. Jaśkowa Dolina we Wrzeszczu, naprzeciwko budynku oznaczonego numerem 39, rośnie rozłożysty dąb. Jego wielkość sugeruje, że pamięta on co najmniej czasy, gdy Gdańsk należał do Cesarstwa Niemieckiego.

Tymczasem drzewo posadzono nawet nieco wcześniej i to z nie byle jakiej okazji.

Jubileusz wielkiego zwycięstwa

W 1863 roku w całych Niemczech obchodzono pięćdziesiątą rocznicę zwycięstwa koalicji antyfrancuskiej, złożonej z Austrii, Prus, Rosji i Szwecji, nad wojskami francuskimi (ale także polskimi) pod przywództwem Napoleona Bonaparte w bitwie pod Lipskiem ("bitwa narodów", 16-19 X 1813). Po obu stronach wzięło w niej udział ponad pół miliona żołnierzy, z czego zginęło lub rannych zostało nawet 140 tysięcy.

Bitwa pod Lipskiem uwieczniona pędzlem przez rosyjskiego malarza Władymira Iwanowicza Moszkowa (1792-1839). Bitwa pod Lipskiem uwieczniona pędzlem przez rosyjskiego malarza Władymira Iwanowicza Moszkowa (1792-1839).
Była to najkrwawsza z bitew całej epoki napoleońskiej, pierwsza i zarazem najcięższa porażka cesarza Francuzów. W jej rezultacie po stronie koalicji stanęły państwa Związku Reńskiego, Napoleon zmuszony został do defensywy, a po triumfalnym pochodzie wojsk koalicji na Paryż - do abdykacji. Niedługo potem na tron francuski wrócili Burbonowie, a po pokonaniu pod Waterloo powracającego z wygnania Napoleona, Kongres Wiedeński przywrócił dawne porządki na kontynencie.

Nie dziwi zatem, iż w okrągłą, 50. rocznicę zwycięskiej bitwy, w wielu miejscach Niemiec stawiano pomniki, mauzolea i obeliski. Nie inaczej stało się w Gdańsku, należącym wówczas do Prus. Forma i miejsce upamiętnienia w naszym mieście miała jednak charakter - można by rzec - przyrodniczy.

Przyjemne z pożytecznym

Dąb zasadzono na środku Festynowej Łąki (Festwiese), w utworzonym w latach 1832-37 parku Jaśkowej Doliny. To tu organizowano popularne festyny z okazji nocy świętojańskiej, w związku z czym ustawiono m.in. słup do wspinaczek z przeznaczeniem na konkursy.

Widok Festynowej Łąki w kierunku Piecek. Po lewej widoczny słup do wspinania się, po prawej - fragment dzisiejszej ul. Jaśkowa Dolina, w środku - "dąb zwycięstwa". Pocztówka z końca XIX wieku pochodzi ze zbiorów Krzysztofa Gryndera. Widok Festynowej Łąki w kierunku Piecek. Po lewej widoczny słup do wspinania się, po prawej - fragment dzisiejszej ul. Jaśkowa Dolina, w środku - "dąb zwycięstwa". Pocztówka z końca XIX wieku pochodzi ze zbiorów Krzysztofa Gryndera.
Wokół Łąki działała bogata infrastruktura rozrywkowo-gastronomiczna. Miejsce było chętnie odwiedzane przez gdańszczan i mieszkańców podgdańskich osad, stanowiło więc idealną lokalizację dla "zielonego pomnika", który przypominałby masom o ważnym dla historii Niemiec wydarzeniu.

Gimnazjaliści sadzą

Nasadzenia drzewa dokonali 18 października 1863 roku uczniowie Gdańskiego Gimnazjum Akademickiego - szkoły, której tradycja sięgała połowy XVI wieku, a która od lat 30. XIX wieku działała w gmachu przy dzisiejszej ul. Lastadia. Wybór padł na dąb bezszypułkowy (Quercus petraea), co nie było przypadkiem - drzewo to symbolizuje długowieczność, siłę i szlachetność, było czczone przez ludy starożytne, zaś sami Germanie poświęcali je bogowi burz.

Kamień upamiętniający nasadzenie dębu. Do dziś widać na nim napis: 'Gepflanzt am 18 Octbr. 1863' czyli 'Zasadzone 18 października 1863'. Kamień upamiętniający nasadzenie dębu. Do dziś widać na nim napis: 'Gepflanzt am 18 Octbr. 1863' czyli 'Zasadzone 18 października 1863'.
Fakt zasadzenia dębu upamiętniono na ustawionym obok głazie, wysokim i szerokim na ponad pół metra. Na płaskiej licowej stronie kamienia wykuto napis: Gepflanzt am 18 Octbr. 1863 (Zasadzone 18 października 1863), który bez problemu można odczytać także dziś.

Anonimowy świadek upadku

Przez kolejne dekady dąb rósł przez nikogo nie niepokojony, podczas gdy wokół swą świetność przeżywał park Jaśkowej Doliny, jeden z pierwszych parków miejskich w Europie. Po przejęciu miasta w 1945 roku, Polacy pozostawili to miejsce samemu sobie i dlatego w krótkim czasie park stał się lasem komunalnym. Wraz z nim swe pierwotne przeznaczenie utraciła Festynowa Łąka, na której postawiono prowizoryczne, drewniane budynki (rozebrano je w ostatnich latach). Obecnie miejsce to jest zaniedbane, stało się klepiskiem służącym za prowizoryczny parking.

Z oczywistych względów po ostatniej wojnie nie zachowała się tradycja związana z historią zasadzenia dębu, dzięki czemu nikt nie wpadł na pomysł, by go wyciąć. Nie stało się to nawet w latach 70. ub. wieku przy okazji poszerzania ulicy Jaśkowa Dolina na potrzeby komunikacyjne powstających wówczas osiedli na morenowych wzgórzach. Dzięki temu pamiętający półtora wieku historii Wrzeszcza dąb rośnie dalej.

Co zaskakujące, dąb z Jaśkowej Doliny nie figuruje w wykazie gdańskich pomników przyrody.

O autorze

autor

Jarosław Wasielewski

badacz i popularyzator historii Gdańska, autor bloga poświęconego w całości przeszłości i teraźniejszości Wrzeszcza.

Opinie (105) ponad 10 zablokowanych

  • (1)

    Panie Szyszka, do roboty, kilka nowych desek z podejrzaną historią będzie

    • 10 2

    • Jadem

      • 3 0

  • nie będzie Niemiec tym drzewem pluł nam w twarz.i kamieniem. (2)

    • 13 4

    • Moja huzgfarna już czeka z naoliwionym łancuchem. (1)

      • 1 1

      • Siekiera da radę. Łeb sobie odrąb...

        • 1 0

  • Bardzo ciekawa historia.

    Czasem warto sie zatrzymac i pożyc taka historia wspanialego dębu a nie ciagle polityka, pieniadze, zawisc. Nawet tutaj na forum znalezli sie idioci ktorzy dopinaja latki polityczne.

    • 21 1

  • (1)

    A ja mam na działce o wiele większy i ładniejszy dąb. I też nie jest pomnikiem.

    • 4 0

    • podaj gdzie to go wytniemy

      • 4 1

  • Lepiej nie piszcie o drzewach

    bo przyjdzie Szkodnik Szyszko i wytnie

    • 16 3

  • Szyszko dziękuje za

    ciekawy artykuł, trzeba kornika wyciąć bo pewnie w tym dębie siedzi.

    • 5 5

  • No to najwyzszy czas go wyciac

    I posadzic nasz np na psim polu we wroclawiu by upamietnic nasze wielkie zwyciestwo nad cesarstwem niemieckim.

    • 7 5

  • (1)

    Jaka szkoda, ze Napoleon przegral wojne. Jedlibysmy zaby ale jestem pewien, ze byloby lepiej.

    • 5 1

    • Ręcami

      bo nie miałby kto nas nauczyć widelcem i nożem się posługiwać.

      • 3 1

  • szyszko harvestery na niego szykuje, zarobi kilka tysiaczków na nastepną stodołe (1)

    • 6 1

    • Bravo

      • 0 0

  • wiecej takich artykułów

    • 13 2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Majówkowe zwiedzanie Stoczni vol.7

20 zł
spacer

Sprawdź się

Sprawdź się

W którym roku na Osieku otwarto Dom Dobroczynności?

 

Najczęściej czytane