• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

"Herr Forster musi zniknąć z Gdańska"

Jarosław Kus
25 stycznia 2019 (artykuł sprzed 5 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat "Banany jedzą tylko dzieci bardzo bogate"
Premier Janusz Jędrzejewicz i prezydent Senatu Wolnego Miasta Gdańska Herman Rauschning na przyjęciu w Ratuszu z okazji wizyty Janusza Jędrzejewicza w Wolnym Mieście Gdańsku. Premier Janusz Jędrzejewicz i prezydent Senatu Wolnego Miasta Gdańska Herman Rauschning na przyjęciu w Ratuszu z okazji wizyty Janusza Jędrzejewicza w Wolnym Mieście Gdańsku.

Początek roku 1934 miał otwierać przed Wolnym Miastem Gdańsk zupełnie "nową drogę" - i to nie tylko w kwestii plucia i dostaw pieczywa o poranku. Owszem, droga była inna, ale prowadziła w jak najgorszą stronę...



Tak przynajmniej można było wnioskować z przemówienia "prezydenta Senatu dr. [Hermanna] Rauschninga", skierowanego do przedstawicieli "prasy międzynarodowej" i poświęconego w dużej mierze stosunkom polsko-gdańskim.

W ocenie prezydenta stosunki te nareszcie "uległy zasadniczej zmianie", tak że teraz można już było "nawet mówić o polsko-gdańskiej entente cordiale" [serdecznym porozumieniu]!

Warto dodać, że skonfliktowany z hitlerowcami Rauschning został zmuszony przez nich do dymisji (1934 r), a następnie do opuszczenia Gdańska dwa lata później. Wyjechał do Polski, a następnie przez Francję i Wielką Brytanię dotarł do USA. Tam opublikował "Rewolucję nihilizmu. Kulisy i rzeczywistość w Trzeciej Rzeszy" oraz "Rozmowy z Hitlerem" - bardzo krytyczne wobec nazizmu.

Pierwsze tygodnie stycznia pokazały jednak, że słów prezydenta Senatu nie traktowali poważnie inni Niemcy, czego dowodziły m.in. kolejne doniesienia prasowe o tym, że "hitlerowcy biją Polaków".

Podobnie rzecz się miała z - rozpowszechnianymi przez środowiska hitlerowskie - plotkami o "kolejarzach polskich w mundurach hitlerowskich", głoszących, że "członkowie partii hitlerowskiej, którzy zatrudnieni są na polskich kolejach na obszarze W.M. Gdańska" zamierzali "przychodzić do służby w mundurach hitlerowskich".

Nic więc dziwnego, że w tej sytuacji ambitne plany prezydenta "wymagały silnych rządów" oraz... "zniknięcia" z Gdańska ich największego przeciwnika, czyli "Herr Forstera". Tym bardziej, że szef gdańskiej NSDAP Albert Forster, a więc "okręgowy przywódca partji narodowo-socjalistycznej", "poseł do Reichstagu z Bawarji", "pruski radca stanu", "Fuhrer ogólnoniemieckiego związku pracowników umysłowych" oraz "dowódca brygady S. S. (czarnej gwardji Hitlera)" był niewątpliwie "reprezentantem kierunku radykalnego, zmierzającego do przekształcenia Gdańska w narodowo-socjalistyczne państwo totalne, drogą środków prowadzących do celu tego najszybciej, chociażby nawet gwałtownych"!

Działalność Forstera nie ograniczała się przy tym jedynie do obszaru Wolnego Miasta: wychodząc bowiem z założenia, "że wszyscy Niemcy bez względu na swe miejsce zamieszkania i bez względu na swą przynależność państwową, są podwładnymi Hitlera", stał się on "rozsadnikiem niepokoju i antypaństwowego fermentu na polskich obszarach", rozciągając swe "macki" na całe Pomorze. Jak więc widzimy, bez "usunięcia z widowni gdańskiego życia politycznego człowieka, który przez swą podziemną robotę starał się skutki akcji oficjalnych W. Miasta sparaliżować", szanse na trwałą poprawę stosunków polsko-gdańskich były - jak zresztą pokazały wydarzenia kolejnych kilku miesięcy - czysto iluzoryczne.

Narodowi socjaliści i bez Polaków mieli pełne ręce roboty: na drodze do ostatecznego zwycięstwa wciąż stali im bowiem inni wrogowie: socjaliści, "weterani walk frontowych z lat 1914-1918"* (Stahlhelm, czyli Bund der Frontsoldaten - Związek Żołnierzy Frontowych) - niemiecka organizacja paramilitarna powstała w pierwszych latach po Wielkiej Wojnie, przejęta przez narodowych socjalistów i w roku 1934 przekształcona w Nationalsozialistischer Deutscher Frontkämpferbund (Narodowosocjalistyczny Związek Bojowników Frontowych), następnie zaś włączona w struktury SA, czyli Sturmabteilung - Die Sturmabteilungen der NSDAP - Oddziały Szturmowe NSDAP) oraz "najgorsi" z nich wszystkich: Żydzi.

Pierwsze rozporządzenia antyżydowskie były jeszcze stosunkowo "niewinne": Żydom zakazano bowiem "sprzedaży odznak hitlerowskich bez zezwolenia władzy hitlerowskiej".

Można się tylko dziwić, że mimo takiego natłoku zajęć znajdowali czas na świętowanie...

Prezydent Rauschning podzielił się z dziennikarzami także swą opinią o... Gdyni! Zauważył mianowicie, "że port w Gdyni stworzono z energją amerykańską i z niezwykłym rozmachem" i że przedsięwzięcie to cieszyło się "pełnem poparciem zarówno rządu, jak i całego narodu polskiego" - nic więc dziwnego, konkludował - że "w konkurencji z Gdynią Gdańsk musiał być zwyciężony".

Słowa te znalazły potwierdzenie w faktach: w roku 1933 ("okresie przełomu w depresji kryzysowej"), Gdynia skutecznie konkurowała z Triestem, zmuszając "austryjackie koleje państwowe" do rozważenia "zmiany taryfy transportowej na odcinku między Czechosłowacją a Triestem".

Wszystko wskazywało na to, iż "spełnienie marzeń wilków morskich" ma ogromną szansę na miano najważniejszego portu całej Słowiańszczyzny...

Nie wszystkie doniesienia płynące z Gdyni były jednak tak optymistyczne: druga połowa stycznia przyniosła bowiem straszną tragedię, do której doszło "obok wiaduktu gdyńskiego", gdzie wywołany przejazdem "makabrycznej lokomotywy" niemieckiego pociągu "kurjera Mitteleuropa" "prąd powietrza porwał" płaszcze dwóch osób, w ten sposób "pociągając ich w śmierć wśród trybów i kół...".



Może jednak warto na chwilę porzucić nieprzyjazne, styczniowe klimaty i pomyśleć, że wiosna już niebawem...




Źródło: "Gazeta Gdańska" nr 17 z 23 stycznia 1934 r. i nr 19 z 26 stycznia 1934 r. oraz "Ilustrowany Kurier Codzienny" nr 23 z 23 stycznia 1934 r., nr 24 z 24 stycznia 1934 r. oraz nr 25 z 25 stycznia 1934 r. Skany pochodzą z Pomorskiej Biblioteki Cyfrowej i Małopolskiej Biblioteki Cyfrowej.

Opinie (41)

  • Redaktorzy Trójmiasto.pl . Uczcie się jak pisać artykuły o wypadkach.

    To niezapomniana uczta dla ducha i poruszająca lektura, przy której włos się jeży na głowie.
    Emocje jak u Hitchocka i ten naturalizm w opisie.
    S. King się chowa.

    • 10 0

  • Brakuje wątku lóż masońskich tak bardzo obecnych w Gdańsku. (1)

    • 6 0

    • Brakuje wątku loży dlatego, że cytowana prasa

      nie zajmowała się wtedy masonami :)

      • 3 0

  • Gdańsk - tu jest Polska

    • 5 0

  • kong

    W, wolnym miescie mieszkało kilkanaście nacji i potrafiliśmy się dogadać nie bylo jątrzenia dopuki doputy nie zaczeli jątrzć naziści ,my Gdańsdzczczanie potrafimy życ zarabiać i bawić sie z wszystkimi to boli innych dlatego zachecam by wybrali sie do tel avivu jerozolimy,i popatrzyli jak zyja ci "be"zapewniam że da sie ,będąc w afryce również stwierdziłem że to my sami nakrecamy spiralę zła ,dzisiał bardzo wielu mamy gości z innych miast proszę was nie narzucajcie nam swojej muzyki i kultury wiary,dostosujcie się do naszych norm życiowych,kiedyś nasz włodarz wspomniał nie oficjalnie co by było gdyby wprowadzić wolne miasto Gdańsk twierdzę że gdańszczanie zbudowali by mega miasto ,bogate i szczęśliwe !!!!!!!!!!!

    • 5 9

  • kong

    niemcy pogodzili się ze swoją historią nie są z niej dumni ale my polacy uwielbiamy pluć wszystkim nie pewnym bez wyroku sądu w twarz najlepiej oczernić ,opluć ale po tem cuiężko zmyc te plugastwa ,poczekamy morze zapomną .bez konsekwencji za oplucie .pozdrawiam pana z wycieczki z hanoi gdy andrzeja dudę wybrano na prezydenta jaki podniecony biegał w koło ambasady i pluł na wizerunek donalda tuska twierdząc że ,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,, pamieta pan????? pozdrawiam serdecznie pańską żonę mega przytomna

    • 3 9

  • kong

    jesli na moim weselu bawiła się g**da to znaczy że ślub nie jest ważny ?????ludzie opamiętajcie się w ten sposób to i marszałkowi można do kopać !!!!!!!! jesli w mojej rodzinie był komunista to ja mam się powiesić ??????? jego przekonania jego sprawa sprawa!!~!~!!!!!!! ja wyciągam wnioski i zyję jak chcę ale wielu z was nasze gdańskie poglądy nie pasują my gdańszczanie nie jesteśmy chorągiewami!!!!!!!!!!!! uświadomcie to sobie przybysze ,jesli zaczniemy rozdrabniac czemy taki herb a nie inny to do czego to prowadzi??>????

    • 6 1

  • opinia (1)

    czy w zawsze polskim 1000 letnim gdansku sa jeszcze polacy, odezwijcie sie.

    • 2 2

    • Są - w innych polskich miastach - też :)

      • 3 0

  • wolne Miato Gdańsk...

    nie schodziło z ust PPA. Nie znał historii czy chciał jej powtórki?

    • 0 0

2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Majówkowe zwiedzanie Stoczni vol.7

20 zł
spacer

Gdynia wielu narodowości

spotkanie, wykład

Sprawdź się

Sprawdź się

Co symbolizują rzeźby zdobiące Złotą Bramę?

 

Najczęściej czytane