• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Gdańsk piwem płynący

Piotr Rowicki
21 kwietnia 2012 (artykuł sprzed 12 lat) 

Piwo to jeden z najstarszych i najbardziej popularnych napojów w całej Europie. Gdańsk przez stulecia stanowił centrum produkcji i spożycia wielu gatunków piwa, wśród których hitem eksportowym było znane w całej Europie piwo jopejskie.



Nie darmo król Bolesław Chrobry nazywany był przez Niemców "Tragbier" (piwosz). Nie darmo o złocistym płynie pisali Gall Anonim i Mikołaj Rej. Zaprzysięgłymi piwoszami byli królowie Władysław Jagiełło i Jan Sobieski. Nie bez przyczyny pisał w XVI wieku biskup Jan Dantyszek: "Niechaj ten o winie śpiewa, kto nie zaznał między nami napoju nad napojami przymiotów piwa...".

Piwo pośrednio przyczyniło się do rozwoju nauki - gdyby nie dochody osiągane z jego warzenia, Jan Heweliusz nigdy nie mógłby pozwolić sobie na prowadzenie badań astronomicznych.

Już na przełomie XIII i XIV duże, europejskie miasta otrzymywały specjalne przywileje królewskie, pozwalające warzyć piwo. Piwowarzy, bojąc się nieuczciwej konkurencji, szybko łączyli się w cechy, mające pilnować jakości wyrobów i chronić rynek przed partaczami. Już w 1378 roku doszło do ostrego konfliktu pomiędzy gdańskimi, a mazowieckimi wytwórcami piwa.

Produkowane w Gdańsku piwo zasadniczo dzieliło się na cztery gatunki.

Piwo Jopejskie, najszlachetniejsze, produkowane było od 1449 r. Nazwa piwa pochodziła od drewnianego czerpaka, tzw. jopy (niem. schöpfkelle), używanego w procesie warzenia piwa do zalewania słodu gorącą wodą. Było dubeltowe, co znaczy, że do jego produkcji używano dwa razy więcej słodu jęczmiennego i cztery razy więcej chmielu, niż do innych piw. Miało ok. 14 procent alkoholu, ciemną barwę, konsystencję smolistą, przypominającą gęsty syrop. Niektórzy rozcieńczali je mieszając ze pośledniejszymi gatunkami. Używane było również jako lekarstwo powodujące pocenie się.

Sekret piwa jopejskiego tkwił w sposobie jego warzenia. Przede wszystkim wybierano najlepsze gatunkowo składniki. Warzenie trwało dziesięć godzin, a nie trzy, jak w przypadku innych piw. Potem trzeba było wywar gwałtownie schłodzić, co sprawiało, że szczyt produkcji przypadał na miesiące zimowe. Największa tajemnica polegała na specyficznej fermentacji. Ktoś wpadł na pomysł, żeby do tego celu zamiast drożdży użyć pleśni. Tyle, że nie dodawano jej bezpośrednio do napoju - piwo leżakowało w czystej wannie, a pleśń pracowała ze ścian pomieszczenia. W zapleśniałych szopach lub piwnicach piwo jopejskie fermentowało do dziewięciu tygodni. Potem leżakowało jeszcze rok w beczkach.

Piwo to eksportowano do wielu krajów Europy, głównie do Anglii. To właśnie dla ułatwienia prac przy załadunku na statki beczek z piwem zbudowano Żuraw.

Piwo Gdańskie, czyli Danzigerbier, było drugim pod względem szlachetności. Bardzo popularne z racji obfitej piany i lekkiego posmaku goryczki, było też znacznie słabsze niż jopejskie, bo zawierało ok. 6 procent alkoholu.

Piwo stołowe, czyli tafelbier, było trunkiem bardzo powszechnym i uzywanym na co dzień.

Najgorszym gatunkiem spośród gdańskich piw był Krolling. - najgorszy gatunek, tzw. popłuczyny po myciu beczek, piwo z racji ceny pite przez biedotę, procent alkoholu niewielki.

W roku 1416 najwięcej, bo aż siedemdziesięciu trzech browarników, mieszkało przy Hundegasse, czyli obecnej ul. Ogarnej. Około roku 1620 przy Hundegasse 11 powstała siedziba cechu browarników.

Od początku XVI wieku rozpoczął się proces przenoszenia produkcji piwa z centrum Gdańska na przedmieścia - Biskupią Górkę, Chełm, i Stare Szkoty. W tym okresie duża część browarów prowadzona jest przez niderlandzkich Mennonitów. W XVI wieku do największych browarników w Gdańsku i na Pomorzu należała rodzina Schröderów: Hans, Joachim i Georg.

W XVI wieku członkami cechu było 150 browarników, w połowie XVII już zaledwie 54. Z kolei wiek XVII przyniósł kryzys w branży piwnej. Legalna produkcja odnotowana przez cech spadła ze 150 tysięcy beczek rocznie do ledwie 50 tysięcy (standardowa beczka mieściła 126 litrów).

W 1621 roku gdańska Rada Miejska przygotowała spis upadłych zakładów piwowarskich. Okazało się, że w ostatnich latach zbankrutowały aż 34 browary.

Jednym z wyjątków w tych kryzysowych czasach był browar Jana Heweliusza. Astronom był browarnikiem z dziada pradziada. Przodkowie Heweliusza przybyli z Ottendorfu w 1434 i osiedlili się w Steblewie, od 1526 zaś zamieszkali w Gdańsku. Początkowo zajmowali się kupiectwem, później pradziad Heweliusza, Mikołaj, i jego brat, założyli browary. Już w połowie XVI w. Heweliusze byli właścicielami 12 browarów, w tym największego w mieście.

Gdy w 1635 r. Jan Heweliusz ożenił się z Katarzyną Rebeschke, córką innego browarnika, ta wniosła mu w posagu dwa domy sąsiadujące z kamienicą Heweliuszów przy ul. Korzennej. W jednym z nich był browar, którym Jan zaczął zarządzać. Został przyjęty do gdańskiego cechu browarników i tym samym uzyskał prawo do samodzielnego warzenia i sprzedaży piwa. Szybko awansował na starszego cechu, a w 1648 r., po śmierci ojca, odziedziczył kamienicę przy Korzennej i mógł wreszcie połączyć w jeden duży zakład browary ojca i żony. Trzy sąsiadujące z sobą kamienice z browarem stanowiły oczko w głowie i podstawę finansowego życia astronoma.

Gdzie w XVII wieku raczono się piwem? Najwięcej karczm i szynków ciągnęło się wzdłuż Motławy. Te lokale cieszyły się dużym powodzeniem pospólstwa i drobnych rzemieślników, ale omijane były przez patrycjuszy i szlachtę. Najbardziej eleganckie lokale powstawały na przedmieściach. Karczmy wabiły podróżnych rozpoznawalnym symbolem wiechy z gałęzi jodłowych lub świerkowych. Wiecha oznaczała jedno: tu można zjeść, a przede wszystkim wypić coś dobrego.

Ponoć najlepsze piwo podawano w "Gęsiej Karczmie", w "Trzech Świńskich Łbach" i w "Jeruzalem" i grzechem było z gościny takiej nie skorzystać.

Czytaj także: Browar w Nowym Porcie: od rozkwitu do upadku

O autorze

autor

Piotr Rowicki

- z wykształcenia historyk, z pasji prozaik i dramatopisarz. Jego ostatnia książka - Fatum, to zbiór opowiadań kryminalnych, których akcja dzieje się w XVII wiecznym Gdańsku. Dla trojmiasto.pl opisuje życie w Gdańsku w jego złotym wieku.

Opinie (80) 7 zablokowanych

  • Górski-murarzu z Kartuz

    Ręce precz od browaru.

    • 12 0

  • Nie piję piwa z grupy Heineken (1)

    To chemia i robione na żłóci wołowej. Tylko piwo z małych browarów. np. Bielkówek.

    • 11 2

    • Po pierwsze to nie grupa Heineken tylko Grupa Żywiec Trade która ma wykupioną licencję na warzenie polskiego Heńka. Po drugie Bielkówek? Sprawdź gdzie znajduje się browar Pana Andrzeja Brzybyło i się wypowiedz.

      • 0 3

  • w ramach tej tradycji polecam warzenie piwa w domu:]

    mój browar prowadzę już od 3 lat:)

    • 4 0

  • max

    -POPRAWNY TYTUŁ POWINIEN BYĆ ---- GDAŃSK NIEGDYŚ PIWEM PŁYNĄCY !!!! ---dziękujcie za to ADASIOWI którego tak wspieracie !!! za degradacji e kilkusetletniej tradycji warzenia tego trunku w gdańsku !!

    • 11 0

  • 16LETNIE PIWO (1)

    POSIADAM DLA KOLEKCJONERÓW

    • 0 2

    • to sobie wypij jak chcesz mieć tygodniową sraczkę

      • 1 2

  • zimyny kufel Artusa na plaży ........ komu to przeszkadzało

    • 5 0

  • brzmienie EB (1)

    piwo grzeje piwo chłodzi
    piwo nigdy nie zaszkodzi
    kto rozum ma chce długo żyć
    ten musi! musi! piwo pić
    bo piwo grzeje krew
    a człowiek zdrowy jest jak lew

    • 2 2

    • pycha wierszyk!

      • 0 1

  • "wciąż najlepszy we wszechświecie " !

    Straciliśmy browar, warzący piwo od kilku wieków. Ach jakie to było piwo !
    Włodarze miasta sprzedali coś , czego odkupić nie sposób.
    "Oszukali nas banda złodziei polskich, decydentów !"


    bruce lee

    • 2 1

  • było sobie gdańskie piwo :(

    Hevelius
    Kaper Królewski
    Artus
    Gdańskie

    szkoda nawet komentować bandyckie metody kapitalistów z grupy żywiec

    • 6 0

  • SMAK TRADYCJI - BROVARNIA GDAŃSK

    "BROVARNIA GDAŃSK" JAKO JEDYNA KONTYNUJE WSPANIAŁE TRADYCJE PIWOWARSKIE W GAŃSKU... WSPANIAŁE PIWO... NIEPOWTARZALNY KLIMAT. JAK CHCECIE POCZUĆ TEN SMAK TRADYCJI - UDAJCIE SIĘ DO BROVARNI !!!!

    • 1 3

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Majówkowe zwiedzanie Stoczni vol.7

20 zł
spacer

Katalog.trojmiasto.pl - Muzea

Sprawdź się

Sprawdź się

Która uczelnia w Trójmieście ma najdłuższe tradycje?

 

Najczęściej czytane