- 1 Przymorze kiedyś i dziś. Porównujemy zdjęcia (145 opinii)
- 2 Kronika oblężenia Gdańska w 1734 r. Część 2 (11 opinii)
- 3 Te zabytki otwierają się po remontach (88 opinii)
- 4 "Banany jedzą tylko dzieci bardzo bogate" (36 opinii)
- 5 Nietypowa willa prezesa banku nad miastem (55 opinii)
- 6 "Tu mówi stacja wolnościowa Gdańsk" (72 opinie)
Wysokość średniej pensji, liczba protestujących i ich postulaty, wskazanie miejsc starć z milicją i wojskiem czy wyjaśnienie, na czym polegała tzw. zmowa cenowa. Instytut Pamięci Narodowej przygotował zestaw infografik, które w zwięzły i przystępny sposób przybliżają fakty o Grudniu '70.
W środę, 16 grudnia w Gdańsku odbędą się uroczystości związane z 50 rocznicą wydarzeń Grudnia '70. Jednym z punktów uroczystości będzie włączenie syren alarmowych: w celu upamiętnienia rocznicy 16 grudnia o godz. 17.00, w ramach treningów i ćwiczeń dotyczących systemów alarmowania nastąpi włączenie syren alarmowych na terenie Gdańska.
Nadany zostanie akustyczny sygnał alarmowy. Będzie to trwający jedną minutę ciągły dźwięk syreny.
Ówczesne władze podjęły decyzję o stłumieniu protestów przy pomocy milicji i wojska, włącznie z użyciem ostrej amunicji. Jak wynika z najnowszych ustaleń historyków, w dniach 14-22 grudnia 1970 r. śmierć poniosło 41 osób, nie licząc milicjantów i żołnierzy. Najwięcej ofiar zginęło w Gdyni i Gdańsku. Byli to przede wszystkim pracownicy tamtejszych stoczni.
Pamięć o wydarzeniach zanika
Pamięć o pomordowanych w Grudniu '70 była jedną z podwalin, na której wyrosła w naszym kraju silna opozycja antykomunistyczna. Tym samym przyczyniła się ona do transformacji ustrojowej na przełomie 1989 i 1990 r., kiedy to nastąpił upadek reżimu komunistycznego i nastała demokracja. Niestety, powszechna wiedza o doniosłości tamtych wydarzeń zanika wraz z upływem lat.
Naiwnością byłoby oczekiwać, że w czasach tzw. kultury obrazkowej młodzież będzie powszechnie zgłębiać wiedzę o wydarzeniach na Wybrzeżu z opracowań naukowych. Doskonale zdają sobie z tego sprawę także historycy z Instytutu Pamięci Narodowej, którzy z okazji 50. rocznicy Grudnia '70 przedstawili zestaw dziewięciu okolicznościowych infografik.
Krótkie i zwięzłe informacje
Zawarte w nich informacje umożliwiają łatwe przyswojenie podstawowych faktów. Ich autorami są Bartosz Januszewski z gdańskiego oddziału IPN-u oraz dr Sebastian Kaniewski ze szczecińskiego oddziału.
Ile wynosiła średnia pensja w 1970 roku? Czym była "operacja cenowa"? Kto kierował strajkami? Jak wiele osób strajkowało podczas Grudnia '70? Na te i wiele innych pytań odpowiada nasz najnowszy materiał edukacyjny. Po 50 latach od rewolty grudniowej temat przebiegu buntu robotników nie jest dobrze znany opinii publicznej. Wykresy, dane statystyczne, mapy obrazujące walkę o godne życie nie były dotąd publikowane w tak przystępnej formie. Infografiki są uzupełnieniem i graficznym wzbogaceniem przygotowanej przez nas wystawy, która znalazła się m.in. na ulicach Gdyni i Gdańska - wyjaśnia Jan Hlebowicz, rzecznik prasowy gdańskiego oddziału IPN.
Z zestawu infografik w artykule prezentujemy te, które dotyczą zagadnienia w skali ogólnopolskiej lub lokalnej.
Grudzień '70 w Trójmieście. Sprawdź swoją wiedzę
Rozpocznij quizWydarzenia
Miejsca
Opinie (43) 7 zablokowanych
-
2020-12-15 12:57
Pamięć o wydarzeniach zanika (5)
ponieważ istniejące podziały zniechęcają wszystkich do analizy historyczno-politycznej. Poza tym próby wymazywania prawdziwych opozycjonistów nie po linii aktualnych władz odbije się tez na całym dziedzictwie Solidarności. Szanse zwrócenia uwagi Europy, Świata na znaczenie Polski w obaleniu historycznego podziału Europy są już zaprzepaszczone, i wystarczyło tylko parę lat
- 51 10
-
2020-12-15 13:54
Szkoda zdrowia. (2)
Nie ma się co denerwować.Ci którzy rozpoczęli i prowadzą taką narrację i interpretację historii opozycji i zrywów wolnościowych za czasu PRL-u są u władzy już drugą kadencję.Na 100% nie ostatnią,suweren podkupiony da głos na wyborach tak jak tego chce przekupujący.W tym kraju w ciągu paru lat pozostanie tylko.
- 13 8
-
2020-12-17 00:08
Świadomy wyborca
PO razem z komunistami, to cała prawda.
- 2 2
-
2020-12-17 16:08
Ten podkupiony a poprzedni to sami złodzieje czy jak?
- 1 0
-
2020-12-16 10:24
(1)
Wtedy i teraz są tacy , których interesuje tylko zadyma i nap..się z władzą. Obojętnie milicją czy policją. Gdyby dziś tak jak wtedy doszło do spalenia siedziby PiS, tak jak wtedy demonstranci opanowali pojazdy policji i wojska, w ich ręce dostała by się broń, to nie wiem czy skończyło by się na gumowych kulach. Wtedy kontrola wymknęła się z rąk i stoczniowcom i milicji z wojskiem. A o gumowych kulach wtedy nikt nie słyszał.
- 8 1
-
2020-12-17 00:09
Świadomy wyborca
Milcz bolszewiku!
- 0 4
-
2020-12-15 13:37
(1)
protesty przeciwko biedzie i zakłamaniu zawsze będą. nie ma znaczenia siła i przemoc władzy. to uniwersalna wiedza
- 19 1
-
2020-12-15 15:13
nikogo nie obchodzą ofiary - po półwieczu to tylko statystyki
każdy patrzy by jego micha co dzień była pełna... a nie tak nieoPiSanie z dnia na dzień coraz pustsza
- 7 4
-
2020-12-15 18:19
Studenci byli pierwsi (2)
Zanim ruszyli stoczniowcy studenci byli piersi
- 9 16
-
2020-12-16 07:21
Guzik prawda, studenci byli pierwsi i samotni w 1968. Potem olali te partyjne rozgrywki.
- 8 2
-
2020-12-16 09:06
Zgadzam się Byl pierwsi
ale do taniego wina w akademiku.
- 6 1
-
2020-12-15 18:57
To było pół wieku temu
Było minęło.
Trzeba iść dalej.- 4 42
-
2020-12-15 21:47
(3)
Czasami patrzę na moją Mamę jak na chodzący pomnik - nie dlatego, żeby się zasłużyła w ruchu opozycyjnym (chociaż muszę wyraźnie zaznaczyć, że nigdy nie sympatyzowała z komuną), ale dlatego że była świadomym świadkiem tych ciężkich ale i historycznych czasów (wydarzenia '68, grudzień '70, stan wojenny, zmiany ustrojowe). Patrzę na jej spracowane żylaste ręce, usianą zmarszczkami twarz i mnie rozczula. Życie nigdy nie jest proste ale w tamtych czasach musiało być szczególnie ciężkie... kartki na artykuły spożywcze, siermięga i beznadzieja tamtych lat. Mam szacunek do ludzi starszych, bo swoje przeżyli. Myślę o Dziadku, który pracował wtedy w AMG. Próbuję sobie wyobrazić Jego wzmożony wysiłek, odpowiedzialność, gdy nagle zaczęto zwozić rannych, gdy szukano krwi do transfuzji, gdy środowisko lekarskie musiało sprostać tamtej sytuacji, bo potrzebującym trzeba było udzielić pomocy. Trudne czasy. No cóż... Dziadek nie doczekał transformacji ustrojowej, ale kończył życie z nadzieją, że chociaż młodszym przyjdzie żyć w wolnej, niezawisłej Polsce, gdzie życie będzie chociaż trochę lżejsze. Sam przeżył I, II wojnę, odbudowę kraju z pożogi i kolejne lata. Starał się tak jak potrafił najlepiej. A ja... jestem raczej słaby :( Mam wrażenie, że moje pokolenie jest już ulepione z innej, słabszej gliny, ale być może swoją miarą oceniam innych? Chcę tylko być użyteczny społecznie, żeby był ze mnie jakiś pożytek, na miarę moich możliwości i sił. Życie toczy się dalej. Słońce wciąż wschodzi i zachodzi i rodzą się kolejni ludzie. Na szczęście!
- 45 2
-
2020-12-15 21:57
Postscriptum (1)
Podoba mi się upamiętnienie, uczczenie miejsc, w których zginęli ludzie specjalnymi płytami chodnikowymi. Zawsze podobało mi się (czy słusznie, nie wiem, ale taki już jestem) w Warszawie upamiętnienie miejsc symbolicznych związanych z Powstaniem. My gdańszczanie mamy np. grudzień '70. Tego typu wydarzenia i gesty mogą konsolidować podzielone społeczeństwo. Już wtedy tamte wydarzenia spajały lokalną społeczność i budowały miejscową tożsamość (przecież gdańszczanie to mieszanka, konglomerat ludzi m.in. z kresów, Kaszubów). Wtedy poczuli się związani z tym miejscem i tak na prawdę u siebie. Tak myślę.
- 7 1
-
2020-12-15 22:05
Jutro w tv będzie świetny film "Czarny Czwartek. Janek Wiśniewski padł" o wydarzeniach w Gdyni z trójmiejskimi aktorami, np. Martą Kalmus-Jankowską. Jeżeli jeszcze ktoś nie widział, to warto obejrzeć.
- 6 3
-
2020-12-19 06:38
Dziadek to miał szczęście , że nie doczekał transformacji ustrojowej
- 1 0
-
2020-12-15 23:39
Jak to się zaczęło 14 grudnia 1970 (3)
Jednymi z pierwszych, że coś się dziele 14 grudnia 1970 roku, w Stoczni Gdańskiej byli energetycy. Wtedy o godz. 9:00 pobór mocy spadł do zera (był pomiar u dyżurnego Zakładowej Dyspozycji Ruchu - ZDR) ale napięcie było i wszystko pracowało gotowe do przesyłu energii. Od monterów pogotowia energetycznego Rejonu w Gdańsku, dyżurny ruchu ZDR dowiedział się, że w Stoczni zaczyna się jakaś ru***awka bo kilka tysięcy robotników zebrało się przed halami na placach Zatrudnienie wynosiło wtedy ok. 12500 ludzi Po paru godzinach robotnicy postanowili pójść ławą pod budynek kw pzpr i tam żądać spotkania z Sekretarzem Wojewódzkim PZPR aby wycofać ogłoszone wieczorem przez radio 12.12.1970 roku drastyczne podwyżki cen żywności , której i tak od 3 miesięcy nie było w sklepach (w sklepie mięsnym gołe haki i lady ale we Wrzeszczu na Grunwaldzkiej był kawał żółtego sera i ocet) . Robotnicy pod budynkiem zostali "przywitani" kordonem policji i ZOMO. Wieści bez telefonów rozeszły się lotem błyskawicy. Na pomoc wyruszyli robotnicy portowi, 5000 ludzi z ZNTK oraz mieszkańcy Gdańska oraz uczniowie i studenci . Wtedy był remont torów tramwajowych w okolicy obrcnego zieleniaka była 5 metrowa sterta kamieni brukowych oraz z torowisk tramwajowych. Przed budynkiem poczty przy dworcu leżały stosy klocków hamulcowych od wagonów. To wszystko przydało się do walki z ZOMO, które waliło po ludziach w tłumie gorącymi petardami i gazem łzawiącym. Oddziały policji i ZOMO byli czymś odurzone bo wyli jak dzikie zwierzaki a rannemu lekarze pogotowia i w szpitalu nie byłi w stanie pomóc podczas 1 doby po zranieniu. Tłum walczył do ok. 20 godziny gdy zabrakło amunicji zomowcom po 21 było już cicho. Następnego dnia 15 grudnia walki były jeszcze bardziej zażarte bo podpalono budynek kw pzpr i pobliski hotelik NOTu a partyjniacy skakali na bruk. Tłum dostał się pod więzienie i zaatakował budynek milicji na Świerczewskiego. W szczytowym momencie pod dworcem Gdańsk Główny mogło być do 50 000 ludzi.
- 36 1
-
2020-12-16 19:15
Dziękuję.
Super post.
- 4 0
-
2020-12-17 08:45
Jeśli "uczestnik" pisze, że oddziały p o l i c j i i ZOMO czymś odurzone wyli jak dzikie zwierzęta albo że dołączyło 5000 pracowników ZNTK , w których w grudniu 1970 roku razem pracowało 2350 pracowników / ja również / i uczniów ZSZ to już wiem, że ma chłop fantazję. Gołe haki zaczęły się lata później bo co by wynosili wtedy rabusie ze sklepów np. delikatesów na Rajskiej.
- 2 3
-
2020-12-17 22:08
Napisz coś więcej! To jest interesujące.
- 1 1
-
2020-12-16 07:16
Jeden taki nie wyrośnięty..
,,spał do południa...
- 20 14
-
2020-12-16 07:19
Jak zwykle zamiecione pod dywan (7)
Ani słówka o tym, że na zapleczu wydarzeń trwało "prywatyzowanie" towaru ze sklepów na Garncarskiej , Rajskiej, Podwalu. Splądrowano doszczętnie m.in kolejno Delikatesy, sklep obuwniczy Kobra, sklepy z odzieżą, rozkradano i podpalano kioski Ruchu. Wszystkie szyby powybijane. Wymienione na nowe buty leżały jeszcze parę dni na chodnikach. Tzw. margines korzystał jak mógł. Są tacy co twierdza, że to była prowokacja. Tyle że niektórych "prowokatorów" z mojej dzielnicy potem rozpoznano, musieli oddać towar i poszli do pudła. O części donosili zazdrośni sąsiedzi, widząc jak Kowalska przymierza trzy futra.
- 15 2
-
2020-12-16 08:36
(5)
Obrobili tezm.in jubiera na dlugiej. W 1980 slyszalem teorie, ze prowakatorami byli "chlopcy" z kwietnej. Faktycznie, to byli glownie mlodzi sticzniowcy. Po zajsciach w ciagu dnia wracali w kozuchach, futrach do stocznii.
- 4 1
-
2020-12-16 09:09
Na przystanku tramwajowym przy Bramie Żuławskiej obładowany zdobycznymi koniakami pijany młodzieniec zachęcał wszystkich do picia. Gdy odmówili zły rozbił dwie butelki o słup, bo i tak nie miał siły nieść wszystkiego dalej a tramwaj nie jeździł. W 1980 stoczniowcy byli mądrzejsi, nie wyszli w miasto i lumpy nic nie skorzystały.
- 6 0
-
2020-12-16 10:02
jedna pani drugiej pani... (3)
nie klam!Stoczniowcy ochraniali sklepy przed grabieza...!Przed Stocznia byl wielki kontener i tam straz przemyslowa pilnowala zeby wszystko co przyniesiono z miasta wyrzucac do kontenera...
- 4 1
-
2020-12-16 10:09
(2)
Taaa. Lumpy z Łąkowej i Oruni specjalnie szli pod stocznię, żeby oddać to co ściągnęli z wystaw. Ha,ha,ha. Ty słyszałeś coś od babci, ja widziałem 1970 na własne oczy.
- 2 2
-
2020-12-16 10:30
Przedstaw sie to wowczas serio porozmawiamy,kto co widzial i pamieta... (1)
uczestnik grudniowej masakry '70 w Gdansku.
Kombatant Grudnia'70 Stocznia Gdanska im.Lenina W-4- 4 0
-
2020-12-16 12:29
Mama pracowała w księgowości w budynku ubezpieczalni na Wałowej. Poszła po kasę na wypłaty do banku NBP. Tak, ze się napatrzyła na zdemolowane sklepy. I często ci starsi podburzali tych młodszych do grabieży. Potem ich widziała , jak wracali do stoczni. Oczywiście mówimy tu incydentach, które maja miejsce , jak tłum wyjdzie na ulice. Grudzien 70 to wielka tragedia i nauka, jak nie przeprowadzać protestów w kraju komunistycznym. Tylko pozostanie w zakładzie dawało minimum ochrony. Ale takie grabieże miały miejsce i to jest fakt.
- 4 2
-
2020-12-19 10:28
Widzisz
na tej fali powstał - PIS
- 0 1
-
2020-12-16 07:45
Grudzień 1970 - jesień 2020
Kiedyś Gomułka i Kociołek dziś Jarek i Zbigniew Z.
- 26 16
-
2020-12-16 08:28
Instytut Propagandy Narodowej
albo nie wie, albo nie chce ustalić i opublikować odpowiedzi na podstawowe pytanie - dlaczego i z czyjej inicjatywy podwyżka cen została ogłoszona przed świętami.
- 14 4
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.