- 1 Zajrzyj do międzywojennych witryn (35 opinii)
- 2 Czemu już nie ma takich imprez? (68 opinii)
- 3 Willa słynnego "morskiego" malarza (154 opinie)
- 4 Podróż koleją z Gdyni do Szwecji (7 opinii)
- 5 Morze odkryło tajemniczą łódź (62 opinie)
- 6 Legenda Marynarki Wojennej ma 100 lat (25 opinii)
Ergo Arena Wolnego Miasta Gdańska
Gdyby Lady Gagę lub zespół Rammstein wsadzić w wehikuł czasu i wysłać na koncerty w czasy Wolnego Miasta Gdańska, prawdopodobnie zagraliby w hali "Technika" przy ul. Wałowej . Nie wiadomo tylko jak przyjęłaby ich występy ówczesna publiczność, przyzwyczajona do zupełnie innych rozrywek w kiedyś słynnej, obecnie niemal zupełnie zapomnianej hali...
Czytaj także: Stary rynek oruński to nie tylko zabytkowy ratusz
Na budowę wybrano również teren przy ul. Wałowej. Projekt hali, którą nazwano "Technika", powstał w kwietniu 1925 roku, a już pięć miesięcy później halę oficjalnie oddano do użytku. Oferowała ponad dwa tysiące metrów powierzchni wystawienniczej i jednorazowo mogła pomieścić kilka tysięcy gości. Charakterystycznym elementem nowej budowli w Gdańsku był całkowicie drewniany dach.
Pierwotnie w hali miały odbywać się głównie targi związane z urządzeniami technicznymi (adekwatnie do jej nazwy), jednak ze względu na jej funkcjonalność, "Technika" szybko stała się miejscem, w którym odbywały się także imprezy zupełnie innego rodzaju.
Hala była świadkiem wielu walk bokserskich i zapaśniczych, gromadzących zawsze tłumy. Spragnionych emocji politycznych przyciągałyby przeróżne wiece partyjne. W latach 30. po dojściu w Niemczech do władzy Adolfa Hitlera bardzo chętnie spotykali się w niej gdańscy naziści. Przed wyborami do gdańskiego parlamentu w 1935 roku w "Technice" odbył się szereg patriotycznych wieców gdańskich Polaków.
Kto zgłodniał w czasie wiecowania, słuchania koncertów lub walk siłaczy, mógł posilić się w przylegającej do hali restauracji o banalnej nazwie, która w wolnym tłumaczeniu brzmi "Przy hali".
We wrześniu 1939 roku w pomieszczeniach hali urządzono prowizoryczną kostnicę, w której składano zwłoki Niemców, atakujących pobliską Pocztę Polską.
Co ciekawe, hala targowa mimo drewnianego dachu, który aż prosił się, by puścić go z dymem, praktycznie bez szwanku przetrwała działania wojenne w Gdańsku, w marcu 1945 roku.
Po wojnie jeszcze w lach 50. odbywały się w niej walki bokserskie, później przeznaczono ją na warsztaty i garaże, m.in. PKS-u. Teren, na którym się znajduje jest mało widoczny z ulicy i dozorowany całą dobę. Pewnie dlatego mimo paru dość szpetnych dobudówek, hala zachowała się w całkiem niezłym stanie.
Dawna "Technika" stoi przy ul. Wałowej mniej więcej na wysokości nr 27a. By jednak lepiej ją zobaczyć, należy udać się na ul. Wałową 23, gdzie mieści się m.in warsztat naprawy samochodów. Hala dobrze widoczna jest zza płotu posesji.
Tej drugiej większość koszarowych budynków nie przetrwała. Na Wałowej znajdowały się też pruskie urzędy. Budynek po jednym z nich ma dzisiaj nr 17 . To dawny Urząd Umundurowania (Korps-Bekleidungsamt), a w czasach Wolnego Miasta tzw. "Dom Polski", siedziba wielu organizacji polonijnych. Polskie organizacje zajęły budynek w 1924 roku. Tutaj urzędowały m.in. Towarzystwo Gimnastyczne "Sokół", Towarzystwo Ludowe "Jedność", Macierz Szkolna, Towarzystwo Polek, Gmina Polska i Towarzystwo Śpiewacze "Lutnia". Dziś mieszczą się tu biura.
Kawałek dalej, pod nr 21 mieściła się Polska Szkoła Podstawowa Macierzy Szkolnej . Obecnie w budynku znajduje się Szkolne Schronisko Młodzieżowe.
Dawna szwalnia, gdzie szyto i naprawiano mundury dla pruskich artylerzystów, znajduje się pod numerem 23 . Oprócz szwalni z dawnej siedziby artylerzystów przetrwał jeszcze tylko jeden budynek. W tej chwili większość pomieszczeń w budynku jest niewykorzystywana.
Niezwykle ciekawą budowlę znajdziemy pod nr 27 . Ten budynek chyba wszyscy gdańszczanie znają jako "przychodnię na Wałowej", chociaż mieści się w nim również Powiatowa Stacja Sanitarno-Epidemiologiczna oraz Państwowy Powiatowy Inspektor Sanitarny w Gdańsku. Jego przeszłość również związana jest ze służbą zdrowia. Niegdyś mieściła się w nim Kasa Chorych, a dokładniej Powszechna Miejscowa Kasa Chorych, powstała na miejscu licznych prywatnych ubezpieczalni medycznych w dawnym Danzig. Bryła budynku to dość rzadki w Gdańsku styl architektoniczny nazywany "ceglanym ekspresjonizmem" lub "ekspresjonizmem klinkierowym". Twórcy tego stylu lubili sięgać po rożne rozwiązania architektoniczne znane z historii jako podstawowy budulec wykorzystując cegłę. Kasę Chorych otwarto na początku 1914 roku.
Przy ul. Wałowej 46 znajdziemy drugi budynek, jaki pozostał po 36 regimencie artylerii. Teraz ładnie odnowiony jest siedzibą firmy Saur Neptun Gdańsk.
- Marek Gotardm.gotard@trojmiasto.pl
Opinie (135) 10 zablokowanych
-
2020-10-01 22:12
Duupki i Gamonie przygotowują Gdańsk dla Niemców
- 2 6
-
2020-10-02 11:04
Jeżeli Gdańsk...
Zostałby Wolnym Miastem, przeprowadzę się do Polski, do Krakowa. Jestem po pierwsze Polakiem.
- 0 4
-
2021-03-13 15:14
Anna
Dziwnie zawsze o starych szkołach jest pisane.W latach 50 chodziłam do tego budynku Nr.21 i to powojnie była szkoła podstawowa Nr.1.Po skończeniu wojny chdziłam do różnych szkół bo nie było w nie których dzielnicach szkoł.Ja by skończyć postawówkeę chodziłam do 4 szkół Orunia Małomiejska,szkola Nr.12 Siedlice potem Chełm i znów musiedliśmy sobie szukać szkołę przez nas 6 dziewcząt wybrana i to była szkola Nr.1 na ul.Walowej. Nie że mi tak chcieliśmy po prostu powiedziano nie mamy miejsca szukajcie sobie. Na Chełmie była wtedy do budowana 1 klasa a nas było zadużo. Tego teraz mało ktoś rozumie.
- 0 0
-
2021-10-01 18:47
Znacznie większa, nowocześniejsza, w lepszym stanie hala GKS obok stadionu żużlowego oddana w 1989 roku służyła niecałe 20 lat i stała by nadal gdyby nie stwierdzono "po co w Gdańsku tyle hal".
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.