• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Burzliwe dzieje Archidiecezji Gdańskiej

Tomasz Kot
10 stycznia 2015 (artykuł sprzed 9 lat) 
Kościołem katedralnym Archidiecezji Gdańskiej jest pocysterski kościół parafialny w Oliwie. Kościołem katedralnym Archidiecezji Gdańskiej jest pocysterski kościół parafialny w Oliwie.

Przełom starego i nowego roku to ważne daty dla Archidiecezji Gdańskiej. Historia nadmorskiej diecezji jest skomplikowana i obfitująca w dramatyczne momenty. 30 grudnia 1925 r. papież Pius XI wydał bullę "Universa Christi fidelium cura", erygującą Diecezję Gdańską. 3 stycznia 1926 r. pierwszym biskupem diecezji został mianowany Edward O'Rourke (1876-1943), dotychczasowy administrator apostolski Wolnego Miasta Gdańska.



Krótkie, niespełna stuletnie dzieje gdańskiej diecezji, przypominają grecką tragedię albo scenariusz filmu sensacyjnego.

Pierwszy biskup zrezygnował ze stanowiska i wyjechał za granicę.

Drugi został skazany na więzienie, po czym również wyjechał z Polski do Niemiec, gdzie zmarł. Do końca życia jednak formalnie pozostawał zwierzchnikiem gdańskiej diecezji.

Jego następca był jedynie administratorem biskupstwa, mimo to został zmuszony do opuszczenia stanowiska przez komunistyczne władze państwowe i wyjazdu z Gdańska.

Kolejnemu biskupowi te same władze uniemożliwiały objęcie stanowiska przez 5 lat, w związku z czym trzeba było na jego miejsce powołać kolejnego administratora. Gdy trzeci w kolejności biskup gdański objął stanowisko, ordynariuszem został dopiero po śmierci swojego poprzednika przebywającego w Niemczech.

Od 1964 r. w Diecezji Gdańskiej wybory kolejnych biskupów zaczęły obywać się bez burzy. Choć chyba nie do końca. Wybór na to stanowisko Sławoja Leszka Głodzia w 2008 r. poprzedziła burza medialna i polityczna, skutkująca tym, że do dziś część lokalnych polityków i mieszkańców diecezji nie akceptuje nowego arcybiskupa, nawiązując tym samym do trudnej gdańskiej tradycji.

Specjalny status

Tuż po utworzeniu Diecezja Gdańska bezpośrednio podlegała papieżowi. Nie włączono jej w orbitę zwierzchnictwa polskiego Kościoła (choć sformułowania sugerujące takie rozwiązanie pojawiły się w konkordacie zawartym w 1925 r. między Polską a Watykanem), gdyż groziło to poważnymi konfliktami na tle narodowościowym i religijnym.

Kościołem katedralnym został ustanowiony pocysterski kościół parafialny w Oliwie. Uroczysty ingres nowego biskupa w katedrze oliwskiej odbył się 1 czerwca 1926 r. Wcześniej katolicy z Pomorza gdańskiego podlegali biskupowi włocławskiemu (do 1831 r.), a potem biskupom chełmińskim z Pelplina.

Teren nowej diecezji pokrywał się z terytorium Wolnego Miasta Gdańska, czyli 1926 km kw. zamieszkanych przez 356 tysięcy ludzi.

Ten niewielki obszar był istną beczką prochu. Ścierały się tu interesy Niemiec i Polski, protestantyzmu i Kościoła katolickiego, a także interesy partii politycznych. Do tego dochodziły bogate tradycje kulturowe niemieckiego Gdańska, zamieszkiwanego jednak przez wieki przez ludzi pochodzących z różnych stron Europy.

W 1925 roku na terenie WMG, a zatem na terenie diecezji, zamieszkiwało: 223 tysiące ewangelików, 140 tys. katolików, 10 tysięcy żydów, ponad 5 tysięcy mennonitów i ponad 1 tys. baptystów.

Narodowościowo dominowali Niemcy. Polacy stanowili w 1923 r.: w samym Gdańsku 10-15 proc. ludności, w Sopocie 29,5 proc., w powiecie Gdańskie Wyżyny - 30 proc., zaś w powiatach Niziny i Wielkie Żuławy nie więcej niż 5 proc. Opieką duszpasterską katolików zajmowało się 55 księży w 36 parafiach. W chwili erekcji diecezji były tylko dwa dekanaty: gdański, obejmujący parafie z dawnej diecezji chełmińskiej oraz nowostawski - obejmujący parafie z dawnej diecezji warmińskiej.

Biskup Edward O'Rourke Biskup Edward O'Rourke

Od 1925 r. do końca wojny

Pierwszy biskup gdański Edward O'Rourke pochodził ze starej irlandzkiej rodziny, która pod koniec XVIII wieku osiedliła się na ziemiach polskich. Urodził się w Basinie koło Nowogródka. W latach 1918-20 był biskupem ryskim. Ustąpił ze stanowiska, aby biskupem mógł zostać Łotysz (sam nie posiadał obywatelstwa Łotwy). Od 1922 r. pełnił funkcję apostolskiego administratora Wolnego Miasta Gdańska.

Nowy biskup wspierał polskość i Polaków w WMG. W sposób szczególny dbał o kaszubską ludność katolicką, odprawiał specjalne nabożeństwa dla polskojęzycznych dzieci, wydał polski śpiewnik kościelny i książeczkę do nabożeństwa, żądał od studentów w seminarium duchownym znajomości języka polskiego.

Biskup O'Rourke zorganizował też pierwszy Synod Diecezjalny w dziesiątą rocznicę powstania diecezji.

W okresie międzywojennym w Gdańsku zostały oddane do użytku kościoły: Matki Bożej Nieustającej Pomocy w Brętowie (1921), św. Antoniego w Brzeźnie (1922), św. Piotra i Pawła w Jelitkowie (1925), Matki Bożej Bolesnej (1926-28) przy ul. Głębokiej, św. Krzyża we Wrzeszczu (1931), św. Anny w Letniewie (1932) oraz trzy kościoły dla katolików Polaków: św. Stanisława (1925) przy al. Legionów, Chrystusa Króla (1931) przy ul. ks. Rogaczewskiego i kaplica Matki Boskiej Częstochowskiej w Nowym Porcie (1932) przy ul. Oliwskiej w dawnych koszarach.

Te działania biskupa doprowadzały gdańskich Niemców do wściekłości. Złe stosunki przybrały charakter otwartej konfrontacji, gdy władzę w WMG przejęli naziści. Zorganizowane przez biskupa Edwarda O' Rourke dwie polskie parafie personalne - św. Stanisława Biskupa i Chrystusa Króla - spowodowały, że niemieckie władze w Gdańsku zareagowały szykanami utrudniającymi biskupowi prowadzenie działalności kościoła gdańskiego.

W tej sytuacji bp Edward O' Rourke skierował w październiku 1937 r. prośbę do papieża o zwolnienie go z obowiązków biskupa ordynariusza Diecezji Gdańskiej, co nastąpiło 13 czerwca 1938 r. W styczniu 1939 r. biskup O'Rourke zrezygnował z obywatelstwa WMG i przyjął obywatelstwo polskie. W latach 1939-1941 przebywał w Wilnie, potem wyjechał do Rzymu, gdzie zmarł w szpitalu sióstr elżbietanek 27 czerwca 1943 r. Jego szczątki sprowadzono do Gdańska 17 grudnia 1972 r. i pochowano w archikatedrze oliwskiej, w krypcie biskupów gdańskich.

Biskup Karl Maria Splett Biskup Karl Maria Splett

Czas wojny

W Oliwie nie spoczął natomiast następca O'Rourkego, urodzony w 1898 r. w Sopocie Karl Maria Splett. Lata jego posługi przypadły na czasy represjonowania przez nazistów katolickiego duchowieństwa (obydwu narodowości) diecezji, wobec którego pozostawał bezsilny.

Niemcy aresztowali 450 księży, z czego 214 zamordowali, w tym całą kapitułę chełmińską, której Splett został administratorem po zajęciu Polski przez Niemcy. Choć sam jednoznacznie poparł włączenie Wolnego Miasta Gdańska do III Rzeszy, odmówił wydania zakazu używania języka polskiego w liturgii. Pod naciskiem gestapo, które zagroziło masowym aresztowaniem kleru, wprowadził oficjalny zakaz spowiadania po polsku, potajemnie nakazał jednak spowiadać w języku ojczystym penitenta.

W 1945 r. mimo propozycji ewakuacji pozostał w Gdańsku. Po wkroczeniu Armii Czerwonej został na krótko aresztowany przez Rosjan i wypuszczony. Z kolei 9 sierpnia 1945 r. biskup Splett został aresztowany przez polskie władze. 1 lutego 1946 r. wyrokiem Specjalnego Sądu Karnego w Gdańsku skazano go na 8 lat więzienia, utratę praw publicznych i obywatelskich na 5 lat oraz konfiskatę mienia m.in. za "działalność na szkodę państwa polskiego, na szkodę duchowieństwa polskiego i ludności cywilnej".

Biskupem Diecezji Gdańskiej pozostał do końca życia. Formalnie Karl Maria Splett pozostaje najdłużej urzędującym zwierzchnikiem gdańskiego kościoła.

Biskup Edmund Nowicki Biskup Edmund Nowicki
Diecezja w latach powojennych

Po Splecie 4 września 1945 r  administratorem apostolskim Diecezji Gdańskiej został ks. Andrzej Wronka (1897-1974). Przyczynił się on do rozwoju polskiego życia religijnego w diecezji gdańskiej, z której 26 stycznia 1951 r. został usunięty przez władze państwowe i zmuszony do wyjazdu z miasta.

Od 27 stycznia 1951 do 8 grudnia 1956 r. funkcję wikariusza kapitulnego diecezji pełnił ks. Jan Cymanowski (1888-1965). Powołanie go na to stanowisko miało związek z rządową decyzją o "likwidacji stanu tymczasowości w administracji kościelnej na Ziemiach Zachodnich i Północnych".

Cymanowski stał na czele Diecezji Gdańskiej w okresie prześladowań Kościoła katolickiego w Polsce (m.in. uwięzienie prymasa Wyszyńskiego); sytuację komplikował dodatkowo pobyt w więzieniu dawnego niemieckiego ordynariusza, biskupa Karola Marii Spletta.

Biskup Lech Kaczmarek Biskup Lech Kaczmarek
Zgodnie z decyzją Watykanu, Cymanowski wykonywał obowiązki zwierzchnika diecezji w zastępstwie ks. Edmunda Nowickiego (1900-1971), którego nie dopuszczały do objęcia diecezji władze państwowe.

8 grudnia 1956 r. biskup Nowicki przejął diecezję jako koadiutor sedi datus Spletta (który zwolniony z więzienia, wyjechał do Niemiec, koadiutorem bp. Nowicki został mianowany 24 kwietnia 1951 r.) z uprawnieniami biskupa rezydencjalnego i tym samym wygasła misja wikariusza kapitulnego. Ks. Cymanowski powrócił wówczas do pracy w parafii św. Franciszka w Gdańsku. Dopiero po śmierci Karla Marii Spletta, Edmund Nowicki został biskupem ordynariuszem dziecezji gdańskiej.

Po biskupie Nowickim kolejnym ordynariuszem Diecezji Gdańskiej był bp. Lech Kaczmarek (1909-1984). Po jego śmierci 31 lipca 1984 r. administratorem diecezji został dotychczasowy biskup pomocniczy Tadeusz Gocłowski.

Arcybiskup Tadeusz Gocłowski. Zdjęcie z 1990 roku, gdy był jeszcze biskupem. Arcybiskup Tadeusz Gocłowski. Zdjęcie z 1990 roku, gdy był jeszcze biskupem.
Biskupem diecezjalnym Tadeusz Gocłowski został mianowany 31 grudnia 1984 r. Pełnił tę funkcję do 2008 r. To za jego kadencji Diecezja Gdańska przestała funkcjonować w granicach i w kształcie organizacyjnym nadanym jej w latach 20. XX w. 25 marca 1992 r. papież Jan Paweł II bullą "Totus Tuus Poloniae Populus" zreorganizował administrację kościelną w Polsce. Powstała metropolia gdańska, a dotychczasowa diecezja została podniesiona do rangi archidiecezji. Pierwszym abp. metropolitą gdańskim został właśnie bp Tadeusz Gocłowski.

Arcybiskup Sławoj Leszek Głódź Arcybiskup Sławoj Leszek Głódź
Archidiecezja Gdańska utraciła na rzecz diecezji elbląskiej dekanaty żuławskie: nadmorski, nowodworski, nowostawski i malborski. Za to przyłączono do niej siedem dekanatów z diecezji chełmińskiej: Gdynia I i II, Puck, Wejherowo I i II, Żarnowiec i Żukowo. Dziś archidiecezja składa się z 24 dekanatów. W skład metropolii gdańskiej oprócz Archidiecezji Gdańskiej wchodzą również diecezje chełmińska i toruńska. Arcybiskupem Gdańskim od 2008 r. jest Sławoj Leszek Głódź.

Opinie (133) ponad 20 zablokowanych

  • Propaganda w akcji. (1)

    Nawet mój wpis po chwili usunięto , choć przekleństw nie było. A stwierdzenie , że propagando żydokomuny atakuje nie obraża chyba ani psa ani kota.

    • 6 6

    • Co ty bredzisz i wymyślasz

      każdy pisze co chce i nikt mu nic nie usuwa ,to tylko twój śmieszny podstęp.który ci nie wyszedł. ,nie kompromituj się.

      • 0 4

  • tak jest

    burzliwe oblicze nienasyconych biskupów

    • 9 5

  • dla fanatyków kościelnych gdy ktoś ma inne poglądy (2)

    zaraz jest żydem lub komuchem ,dajcie się leczyć.

    • 16 7

    • no ale (1)

      W praktyce tak jest

      • 2 7

      • Twój Jezus i Twoja Matka Boża to przypadkiem też Zydzi nie byli?

        A czy Twój Jezus przypadkiem nie utworzył wokół siebie klasycznej komuny?

        • 6 2

  • wszyscy po jednych pieniądzach... ale ten ostatni w kolorze to już w ogóle wymiata :)

    • 9 3

  • Sułtanny (3)

    Tak plujecie na kościół Nie jest on piękną dziewicą nieskalaną to prawda, Lecz w kontekscie nam grożącej islamizacji to bójcie się Boga islamu. Nawet przez myśl niektóremu się wypowiadającemu by nie przyszło słowo jakiejkolwiek krytyki.

    • 7 7

    • Smiać mi się chce bo wyznawcy Pisu właśnie tak straszą

      żydami ,gejami , niemcami ,islamizacją ,ruskami , a my mamy swój problem i tu na miejscu ,a to są księża pasożyty ,którym pisowcy d*pę liżę tylko i wyłącznie dla głosów w wyborach. Nie pocieszaj nas ,że to mniejsze zło ,bo też jest złem ,a kto ? polski pasożytniczy ,wpieprzający się w politykę i nasze życie polski kler

      • 4 3

    • (1)

      masz na myśli wiarę czy kler? sorry, ale to nie jest tożsame... ja to rozdzielam, kler katolicki to jedno, a to co noszę w sercu - drugie...

      • 1 0

      • Czytaj tresci 5 razy gdy nie rozumiesz ,mowa jest o klerze

        • 0 3

  • Głódź to jakieś totalne nieporozumienie. Ale ktoś go przecież zagnieżdził na tym stołku. Ten człowiek to zaprzeczenie posługi kapłańskiej. I nie będzie w kościele działo się lepiej, dopóki tacy ludzie będą duchownymi.

    • 6 5

  • Biskupi gdańscy.... Moja ocena (2)

    LECH KACZMAREK to był prawdziwy biskup. GOCŁOWSKI to człowiek z klasą. Za bardzo ufał swoiemu podwładnemu: sprytnemu złodziejowi. To jedyna wada Gocłowskiego. GŁÓDŹ to śmieć stanu kapłańskiego . Ale, niestety dożyje swoich dni w majątku nad Radunią, dokarmiając stadko danieli z emerytury kapelana wojska polskiego. To chyba 11000 zł netto. A na ZUS nigdy nie płacił.
    To my obywatele państwa polskiego, podobno katolicy wypłacamy mu emeryturkę.

    • 14 4

    • Gocłowski kreował się na złotoustego, ale to zdrajca Polski. (1)

      • 2 2

      • nie dokończyłem - jako Watykańczyk odmówił stawienia się przed polskim sądem jako świadek w Aferze Stella aris. Okradli skarb

        Sąd musiał przybyć do Gocłowskiego. W ten sposób napluł on w twarz Polakom i ich państwu. Okupant.

        • 2 1

  • IGUR 67 TOBIE ODPOWIADAM głąbie.

    Jak nie znasz historii Gdańska, miasta które było miastem wielokulturowym, wielonarodowościowym, przez 700 lat polskim, w swoiej 1000 letniej historii- to zamilcz głąbie. Zajrzyj np. do Wikipedii i wpisz hasło: historia Gdańska.

    • 2 1

  • Niebawem obowiązującą doktryną będzie u nas szariat, a wszystkich chrześcijan wymordują, pewnie wreszcie ucieszą się ci, co tak

    Pluć na kościół katolicki to wielu jest chętnych, bo bezkarnie i w modzie (może sobie młodzież gimbusowa poużywać), niechby tak jednak któryś spróbował na islam - długo raczej nie pożyje.

    • 8 5

  • Do zakonu idą ci co mają problem ze swoją seksualnością i myślą ,że celibat

    to zagłuszy ,ale niestety rano wstajesz i r****** się chce i to ból ,bo podoba się ta sama płeć. Kościół nigdy nie zniesie celibatu ,bo nie jest to w jego interesie ,a więc w szeregach księżulków są zboki , pijaki , kombinatorzy,manipulanci i złodzieje. Na ambonie chrzanią ( Lepiej być niż mieć) ,a sami żyją w przepychu.

    • 9 5

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Sprawdź się

Sprawdź się

Charakterystycznym, powszechnie rozpoznawalnym symbolem Gdańska jest:

 

Najczęściej czytane