- 1 Gdzie są wrota Bramy Nizinnej? (71 opinii)
- 2 Zajrzyj do międzywojennych witryn (39 opinii)
- 3 Czemu już nie ma takich imprez? (68 opinii)
- 4 Podróż koleją z Gdyni do Szwecji (7 opinii)
- 5 Morze odkryło tajemniczą łódź (62 opinie)
- 6 Willa słynnego "morskiego" malarza (154 opinie)
Bezrobocie w Gdańsku, cel w Sopotach i jaskółki w Gdyni
85 lat temu każde z miast tworzących dzisiejsze Trójmiasto miało inne problemy.
W kwietniu 1934 roku poważnym zmartwieniem w Wolnego Miasta Gdańska było bezrobocie wywołane największym w historii kapitalizmu ogólnoświatowym kryzysem gospodarczym z lat 1929-1933. Władze miasta na różne sposoby próbowały zminimalizować jego konsekwencje, np. wysyłając "gdańskich bezrobotnych, liczących poniżej 25 lat do Prus Wschodnich", gdzie mieli pracować "rzekomo w rolnictwie".
Również "kompetentne czynniki polskie" nie pozostawały w tej sytuacji bierne, "celem skutecznego zwalczania bezrobocia wśród społeczeństwa polskiego" podejmując "cały szereg robót budowlanych", w ramach których zamierzano: przebudować "Dom Polski przy Wallgasse" [obecnie Wałowa], wznieść salę gimnastyczną "na dziedzińcu szkolnym Gimnazjum Polskiego w Gdańsku Am Weisen Turm 1" [ul. Przy Białej Wieży, po wojnie Białowieska, obecnie Jana Augustyńskiego], a także wybudować szkoły polskie "w Piekle, Ełganowie" oraz "kilka ochronek w różnych miejscowościach".
Warto przy tej okazji dodać, że zbliżające się robotnicze święto (obchodzone w Niemczech od roku 1933 jako Narodowy Dzień Pracy), stało się doskonałą okazją do zamanifestowania haseł "pracy i płacy": "święto pracy 1 maja" miało ściągnąć do Gdańska "tysiąc robotników niemieckich z Pomorza Pruskiego"; dokładnie z tego samego powodu osiem setek gdańszczan wybierało się na manifestacje pierwszomajowe do Królewca.
Ogromne bezrobocie było jedną z przyczyn rosnącej popularności ideologii hitlerowskiej: wiosną roku 1934 "nowa kampania hitleryzmu" w Gdańsku obrała za cel politycznych wrogów narodowego socjalizmu, czyli reprezentantów kół politycznych, które "w ostatnim czasie dały się poznać w wyzywający sposób jako reakcja" - mowa tu o zwolennikach "marksizmu i katolicyzmu politycznego".
Narodowi socjaliści - jak twierdził gauleiter Albert Forster - nie mogli "przyglądać się bezczynnie" "tym zdradzieckim i szkodliwym poczynaniom", torpedującym podjęty przez NSDAP wysiłek "stworzenia [nowej niemieckiej] wspólnoty narodowej".
Narodowi socjaliści z Wolnego Miasta postanowili również jeszcze mocniej "strzec samodzielności Gdańska jako państwa (sic!)", zyskując w tej materii niespodziewane wsparcie największego konkurenta Forstera, prezydenta gdańskiego Senatu Hermanna Rauschninga, do tej pory uznawanego jako wielkiego zwolennika zbliżenia gdańsko-polskiego. Możliwe jednak, że ze strony Rauschninga była to desperacka próba ratowania słabnącej pozycji w szeregach gdańskich narodowców, jak pokazała historia, na dłuższą metę nieudana...
Jednym z frontów niemieckiej walki o "niezależność" Gdańska było szkolnictwo: władze Wolnego Miasta od początku z niechęcią patrzyły na polskie próby tworzenia własnych szkół różnego stopnia.
Gdańska Polonia, nie chcąc dopuścić do - nieuchronnej w szkołach "państwowych" - germanizacji polskich dzieci, sama otwierała kolejne placówki oświatowe, zachęcając Polaków do korzystania z nich i nie bacząc na kolejne niemieckie wybiegi i fortele, torpedujące te wysiłki.
Co ciekawe, Niemcy mieszkający na terenie Rzeczpospolitej, np. w niedalekim Tczewie, nie mieli takich problemów i mogli nawet wybudować "imponujący gmach szkoły niemieckiej kosztem miliona złotych" dla zaledwie... "stu dzieci niemieckich" (ale i tak Polacy byli niedobrzy - nie zgadzali się bowiem na działanie "niemieckich fabryk radioaparatów" w tym mieście...).
Teraz natomiast - ale tylko pod warunkiem, że to nie "Sopoty celem waszej podróży" - udajemy się, wraz "z pierwszymi jaskółkami wycieczkowymi", do Gdyni, by tutaj przyjrzeć się ostatnim przygotowaniom do nowego sezonu turystycznego.
W ich ramach gdyńskie władze postanowiły ostatecznie uporządkować sprawy sanitarne, powołując w tym celu "specjalną komisję sanitarno-policyjną". Komisja energicznie przystąpiła do pracy, już pierwszego dnia kontrolując "8 zakładów gastronomicznych", z których "zaledwie jeden odpowiadał wszelkim wymogom sanitarno-policyjnym". Nic więc dziwnego, że "nie obeszło się (...) bez doraźnych kar porządkowych i zagrożeń zamknięcia lokalów".
Problemów władzom przysparzała również postawa "właścicieli sklepów spożywczych", którym coraz częściej zdarzało się - "pod pretekstem sprzedaży napojów wzgl. artykułów do spożycia na miejscu (n.p. wody sodowej i limoniady w sklepach cukierków i owoców, kawy, herbaty i ciastek, w sklepach pieczywa itp.)" - nadawać "swoim sklepom charakter budek i kiosków wzgl. jadłodajni", po to tylko by... "obejść godziny ustalone na otwarcie sklepów spożywczych".
Dzisiaj właściciele mają znacznie więcej możliwości w tym zakresie: mogą zmienić sklep w urząd pocztowy. Albo i dworzec kolejowy...
Źródło: "Gazeta Gdańska" nr 79 z 8 kwietnia 1934 r., nr 80 z 10 kwietnia 1934 r., "Ilustrowany Kurier Codzienny" nr 96 z 8 kwietnia 1934 r., nr 97 z 9 kwietnia 1934 r. i nr 98 z 10 kwietnia 1934 r. oraz "Dziennik Bydgoski" nr 79 z 7 kwietnia 1934 r., nr 80 z 8 kwietnia 1934 r. oraz nr 81 z 10 kwietnia 1934 r. Skany pochodzą z Pomorskiej Biblioteki Cyfrowej, Małopolskiej Biblioteki Cyfrowej oraz Kujawsko-Pomorskiej Biblioteki Cyfrowej.
Opinie (63) ponad 10 zablokowanych
-
2019-04-12 18:45
Ideologia hitlerowska (8)
bazowała na ogromnym bezrobociu - jak każda ideologia populistyczna. A my - na własnym podwórku mamy obecnie "powtórkę z rozrywki", niestety...
- 80 50
-
2019-04-12 21:38
Święto Pracy (5)
teraz kto obchodzi? Są jeszcze tacy?
- 19 12
-
2019-04-13 08:15
(3)
Pracujący uczciwie, ale skąd Ty masz to wiedzieć?
- 2 1
-
2019-04-13 08:45
Wiem, bo pracuję. A ty świętujesz zamiast pracować :) (2)
- 2 1
-
2019-04-13 10:54
(1)
Motorniczy, czy emigrant?
- 1 1
-
2019-04-13 11:33
...tylko - normalny... :)
- 0 0
-
2019-04-13 09:55
zawsze obchodziłem - jak widziałem pochód 1majowy to musiałem isć bocznymi uliczkami żeby ich obejść
- 4 0
-
2019-04-13 01:23
Masz na mysli czasy PO-PSL? (1)
- 12 12
-
2019-04-14 09:27
gdyby Forster żył to musiałby teraz podać Kaczyńskiego za plagiatowanie przemowień+
Narodowi socjaliści {...} nie mogą przyglądać się bezczynnie tym zdradzieckim i szkodliwym poczynaniom, torpedującym podjęty przez nas wysiłek "stworzenia wspólnoty narodowej".
- 2 2
-
2019-04-12 19:48
(12)
Niemcy
Ci zawsze mieli zryte łby.
Osobiście bojkotuje ich produkty za fałsz, oblude i sadystyczne cechy.
Nie szanuje- 61 43
-
2019-04-12 22:12
(8)
masz racje. tez nie kupuje niemieckich towarow
- 14 13
-
2019-04-12 22:24
Gdybys mial pieniadze, napewno kupilbys bmw, vw, mercedesa a nie Syrenke hipokryto (7)
- 16 19
-
2019-04-12 23:31
przegrali II WS i są panami Europy... (3)
POdporządkowali sobie ekonomicznie resztę Europy dlatego UK ucieka ze Unii bo sama nie ma z nimi szans.
- 15 13
-
2019-04-13 10:54
Już trzy lata ucieka i uciec nie może, bo się zorientowali, że to marny pomysł, no, ale suweren zadecydował, więc trzeba zjeść tę żabę ... ;)
- 3 0
-
2019-04-13 17:11
Naiwni Amerykanie pomogli Niemcom. (1)
W zamian za trzymanie wschodniego komunizmu w ryzach.
- 4 1
-
2019-04-14 09:44
bzdury kto był naiwny to był
Plan Marshalla był skierowany głownie na Niemcy ... bo akurat tam, to ci - obywatele amerykańscy mieli przed wojną ulokowane gigantyczne swoje udziały: / IBM, IG farben,
Kodak, Hugo Boss, Volkswagen, Bayer, Siemens, Coca-Cola, Ford Motor Company, Standard Oil, ExxonMobil, Chevron, Chase Bank, Allianz / ...
... a po wojnie swój amerykański szmal trzeba było jakoś uratować- 1 0
-
2019-04-13 00:06
raczej toyote albo lexusa, lub subaru (1)
- 9 5
-
2019-04-13 09:53
a co was towarzyszy - moskwicz i żiguli już w rączki kole?
- 3 0
-
2019-04-13 17:10
Ja kupil bym Volvo albo Infiniti.
Zadnego produktu z Niemiec
- 3 4
-
2019-04-12 22:56
Zbojkutuj (1)
dziadków, którzy tu przyjechali. Pieprzysz bez sensu.
- 8 8
-
2019-04-13 13:53
Szkoda czasu na dyskusje z ludźmi, którzy dopiero od trzeciego pokolenia wstecz potrafią czytać i mieszkają w mieście.
- 7 1
-
2019-04-13 08:15
Jo, jo, już widzę, jak bojkotujecie, ile folkswagenów, mercy, audic i bawar jeździ obklejonych powstańczymi kotwicami "Pamiętamy '44"...
- 10 2
-
2019-04-12 22:22
(3)
A 85 lat temu w ogóle było Trójmiasto?
- 11 20
-
2019-04-12 22:37
Czytaj uważnie :)
"...każde z miast tworzących dzisiejsze Trójmiasto..."
- 8 2
-
2019-04-13 03:05
W granicach WMG, były również dzisiejsze Trąbki Wielkie, to tak dla informacji.
- 4 0
-
2019-04-13 09:57
oj było było sławne trójmiasto
Rumia Reda Puck - trójkąt śmierci ... kto w niego wszedł ginął dla cywilizacji i kultury na zawsze
- 3 0
-
2019-04-12 22:49
Dziś największe zmartwienie Gdańska to przestępczośc ... władz Gdańska fałszowanie wyborów (3)
Sprzedaż ziem deweloperom oraz wchodzenie z nimi w układy tak żeby wydoić z mieszkańców jak najwiecej. Mevo czyli przetargi które okradają miasto i nie działają kolejny przyjkład tristar i bezkarność śp. prezydenta który nawet z zarzutami wygrał wybory .
- 61 38
-
2019-04-13 05:37
Mevo to deal Wojewódzki - Gdańsk jest tylko jednym z wielu miast, w których działa (a właściwie "działa") (1)
- 9 0
-
2019-04-13 07:05
I od ruskich też wybilipewnie że trzy razy tyle.
- 2 1
-
2019-04-13 07:40
Braun. Przegrales i sie z tym pogodz. Polska b czeka, rydzyk tez
- 9 4
-
2019-04-13 01:22
niemcy tyle mln. ludzi zamordowali, czas na reparacje od nich... (3)
- 26 15
-
2019-04-13 01:29
Oni chyba genetycznie maja...cos nie tak (1)
Z ludzi robic mydła to tylko oni zdolni.*Helmuty)
- 32 14
-
2019-04-13 10:00
nie lepiej to po rusku ... w potylice i do rowu z wapnem
- 3 0
-
2019-04-13 08:14
Pretensje o zrzeczenie się roszczeń wobec Niemiec do Bieruta i Stalina proszę
- 6 3
-
2019-04-13 02:16
Ciekawe (3)
Ciekawe czemu te harcerki ze zdjęcia mają takie ponure miny?
- 21 5
-
2019-04-13 10:04
bo to był - ten hitlerowski Gdańsk w tle
pełny bluzgających SA-manów /takich ówczesnych niemieckich moherów/
- 4 3
-
2019-04-13 11:36
Jedna uśmiecha się.
- 0 0
-
2019-04-13 14:11
bo mc donald był zamknięty
- 5 0
-
2019-04-13 04:19
Patrzcie, co się porobiło: gdańscy narodowcy - źli, polscy - dobrzy...
- 20 4
-
2019-04-13 06:39
Dlaczego w Gdańsku czci się członka WaffenSS? Bo po wojnie książki napisał? (3)
To tak jakby czcić Hitlera bo przed wojnami obrazy namalował
- 31 14
-
2019-04-13 09:00
A dla czego Piotrowicz jest w rzadzie?
- 6 2
-
2019-04-13 10:06
to dlaczego hitler po wojnie tych obrazów już nie malował - he?
- 1 2
-
2019-04-13 12:31
zosiu bo to swietny pisarz
- 7 1
-
2019-04-13 07:37
Bardzo dobry artykuł o losach Polaków w Wolnym Mieście i ucisku niemieckim. (7)
Tęsknota za W M G jest dzwiwna, bo wolne było tylko z nazwy. W rzeczywistości dominacja niemiecka. Polacy byli źle traktowani, spychani na margines społeczny, jak robotnicy do ciężkich prac. Na szczęście dziś jest wspaniale rozwinięty i piękny nasz Gdańsk.
- 31 6
-
2019-04-13 08:12
jeszcze nie do końca Gdansk jest teraz wolny,trzeba pogonić jeszcze jeszcze członków Małej Sycylii... (2)
- 8 7
-
2019-04-13 18:27
czyli kogo z nazwiska... (1)
- 1 3
-
2019-04-13 20:15
Drelichów i jemu podobnych.
- 2 1
-
2019-04-13 08:42
Swięta prawda (1)
Z opowieści rodzinnych wiem że nie było za wesoło .Pradziad(Kaszuba) ze wsi Matarnia pracownik portu był szykanowany , a prababka została nawet opluta przez niemkę. Najbardziej dla przodków przykre zachowanie nadeszło po wojnie, weryfikacja ,wyzywanie od niemców przez napływowych Polaków.
- 9 1
-
2019-04-14 10:12
Teoretycznie masz rację ale...
Mój dziadek pochodził z WMG i nigdy nie słyszałem by narzekał na niemców bardziej niż na komunistów. Mój drugi dziadek był kaszubem z Warzna, w czasie wojny łącznikiem w Gryfie Pomorskim, zaliczył niewolę niemiecką i sowiecką i tutaj również górę brała nienawiść do komunistów. W międzywojniu odbył służbę wojskową w polskiej armii, a jego kuzyn z WMG w niemieckiej. Do późnej starości czytał codziennie encyklopedię niemiecką. W końcu znam również żyjących jeszcze Polaków z WMG, którzy przeżyli tylko dlatego, że ich sąsiedzi, gdańszczanie, ostrzegli ich przed 01.09.1939 i zdążyli wyjechać.
Sentyment za WMG nie jest tęsknotą za NSDAP, a za Gdańskiem, bo WMG to nie tylko okres międzywojenny, to również czasy napoleońskie i podkreślenie samodzielności i niezależności Grodu nad Motławą.- 0 1
-
2019-04-13 17:22
I nadal tak jest.
Pracowalem w Kanadzie ( Toronto i Mississauga) dla kilku firm na kontraktach. We wszystkicj kierownictwo spoczywalo w rekach ludzi o niemieckich nazwiskach. Atmosfera w pracy byla ciezka, smutna i bez satysfakcji. Pracowalem dobrze ale nie zaluje ze kontrakty sie zkonczyly. Z tymi ludzmi jest cos nie tak. Ciekawe ze zdaniem wielu to wygodniej pracuje sie u Niemca w Niemczech niz gdy miejsce pracy jest w innych krajach.
- 2 1
-
2019-04-14 10:04
Dziwny jest obecny sentyment do Unii Europejskiej,
bo Twój opis jak ulał pasuje do obecnej sytuacji Polski i jej roli od początku wstąpienia do EU...
- 0 0
-
2019-04-13 07:38
Teraz taka mowa jak kiedyś w Gdańsku jest
słszana z Nowogrodzkiej.
- 9 8
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.