• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

100-letnie dzieje budynku V LO

Michał Jelionek
26 stycznia 2013 (artykuł sprzed 11 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Szkoły z historią: I LO w Sopocie

Uroczystość z okazji 100-lecia budynku V LO w Oliwie.



Historia placówki mieszczącej się przy ul. Polanki 130 zobacz na mapie Gdańska w gdańskiej Oliwie liczy sobie jubileuszowe sto lat. Od początku istnienia ściśle związana była z edukacją, zarówno tych najmłodszych, jak i starszych uczniów. Postanowiliśmy bliżej przyjrzeć się nie zawsze kolorowym dziejom wiekowego budynku.



Czy odwiedzała(e)ś swoją szkołę średnią po jej ukończeniu?

Pierwsze cegły na teren budowy przyszłej szkoły wjechały w 1911 roku, decyzja o powstaniu nowej placówki zapadła rok wcześniej. Ostatnie szlify i oficjalne otwarcie odbyło się w 1912 roku. Wówczas Oliwa stanowiła niewielką autonomiczną miejscowość liczącą sobie zaledwie 9 tysięcy mieszkańców. Szacuje się, iż całkowity koszt budowy wyniósł blisko 94 tysiące marek. Budynek szkoły wyposażony był w niezbędne pomieszczenia: sale lekcyjne, aulę, bibliotekę, szatnie, a nawet stołówkę.

- Wybudowano "Realgymnasium" dla chłopców. Istniała tutaj szkoła elementarna i zawodowa, brakowało szkoły średniej - tłumaczy dyrektor V Liceum Ogólnokształcącego, Elżbieta Piszczek.
Pierwsze znaczące zmiany w placówce mieszczącej się przy ówczesnej Pelonken Strasse zaszły w 1934 roku. Ku uciesze dziewcząt szkoła stała się koedukacyjna. A zaszczyt patronowania szkole przypadł niemieckiemu naziście, dowódcy lotnictwa wojskowego Hermannowi Wilhelmowi Goeringowi.

- Ze względu na wydarzenia wojenne i zbliżający się front, w 1945 roku zajęcia na krótko przerwano - opowiada dyrektor liceum.
W wyniku wojny Gdańsk został niemal zrównany z ziemią, ale Oliwa miała więcej szczęścia. Wśród ocalałych budowli, była także ta przy ul. Polanki 130. Wiosną 1945 roku rozpoczęto renowację nieznacznie zniszczonej szkoły. Był to symboliczny moment końca działalności
"Realgymnasium" Goeringa i początek dzisiejszej "piątki".

Organizatorem, a zarazem pierwszym dyrektorem placówki został Jan Szwarc. Historyczny dzwonek, inaugurujący zajęcia dla w sumie 95 uczniów zabrzmiał już 7 maja 1945 roku.

Szybki rozwój szkoły systematycznie przyciągał nowych wychowanków.

- Przez krótki czas mieściła się tutaj również szkoła muzyczna, a także szkoła kształcąca w zakresie gospodarstwa domowego. Były to jednak krótkie epizody. Przede wszystkim było tutaj Liceum Ogólnokształcące - dopowiada Elżbieta Piszczek.

Dzięki zastrzykowi dodatkowych funduszy włodarze szkoły postanowili odnowić m.in. salę gimnastyczną oraz pracownie fizyczną i biologiczną. Rok później, a dokładnie 8 kwietnia "piątka" zyskała imię nowego patrona, którym został Stefan Żeromski. Przez szesnaście lat istnienia szkolne mury opuściło blisko 800 maturzystów. Oficjalnie od roku 1965 placówka funkcjonowała już bez podstawówki. Przez ponad czterdzieści lat profil budynku nie uległ zmianie.

Przez lata istnienia V Liceum Ogólnokształcące wychowało wiele znanych osobowości m.in. Irenę Jarocką, Zofię Czerwińską, Marka i Jana Tomaszewskich, Andrzeja Pelczara czy Janusza Sidło. Mury "piątki" od podszewki poznali również Jarosław WałęsaMarta Kaczyńska.

60 lat V LO w Oliwie.



LipDub nakręcony przez uczniów V LO w Gdańsku.

Miejsca

Opinie (43) 1 zablokowana

  • fajna

    szkoła była za moich czasów, ale uczennice nadal super

    • 0 1

  • i ja tam chodziłem

    i co nieco mógłbym powiedzieć

    • 1 0

  • Bardzo fajna szkoła - w porównaniu do innych placówek jakie miałem okazję oglądać (mając tam rodzeństwo, czy przyjaciół) charakteryzowała się wyjątkowo wysokim odsetkiem naprawdę dobrych pedagogów.
    Czas tam spędzony wspominam wyjątkowo miło. Dodatkowo - chyba nie było w naszej klasie osoby, która nie zrobiłaby kariery. To też ważny aspekt.

    • 1 5

  • miałem do wyboru IX pod domem albo V na drugim końcu Oliwy

    wybrałem V-tke i nie żałuję... warto było poginać kilka kilosów dalej każdego dnia

    • 1 1

  • Pani Irenka miała szczęście ,że w tamtych latach chodziła do tej szkoly

    Dziś nawet najzdolniejszej córki czy syns szewca by nie przyjęli. Teraz tam elita

    • 3 4

  • Kończyłem VLO

    i uważam, że ta szkoła zabijała kreatywność i nie pozwalała się wyszumieć młodości.

    Dobre miejsce dla ludzi, którzy już w średniej szkole charakteryzowali się mentalnością urzędnika państwowego...

    I tak, sprawa komitetu rodzicielskiego widzę, że nie uderzała tylko mnie. (Będąc przy temacie kasy warto wspomnieć o dzieciach dzianych rodziców, które za "dary" albo "przysługi" magicznie znajdowały się w klasach mimo, że w rankingach po egzaminach były "pod kreską"...)

    Z ciekawych ludzi, których ta szkoła wychowała warto by dodać Jacka Dehnela. (Dziwi mnie, że wymienia się pana od "pomroczności jasnej", a znanego pisarza nie.)

    Z maturą też było śmiesznie. Za moich czasów warunkiem niezdania matury było niepodejście do egzaminu...

    • 13 0

  • Czym ta szkoła jest bez Kobiego :/

    • 6 0

  • Hehehe, mnie nie dziwi ze nie wymienia sie autora poczytnych ksiazek ... po prostu wynika z tego ze pijanstwo jest kariera a pisanie ksiazek nie jest.

    • 2 0

  • Wałęsa poznał mury ale nie zrobił matury!

    • 10 0

  • No niestety

    prawie się tam dostałem ale niestety moi rodzice nie byli w stanie wyposażyć sali komputerowej ani dać w łapę

    • 4 3

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Majówkowe zwiedzanie Stoczni vol.7

20 zł
spacer

Gdynia wielu narodowości

spotkanie, wykład

Sprawdź się

Sprawdź się

Charakterystyczny gdański napitek alkoholowy, to:

 

Najczęściej czytane