• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Szpital działał 300 lat. Rozebrano go podczas miejskiej inwestycji

Marek Gotard
7 grudnia 2015 (artykuł sprzed 8 lat) 
Szpital św. Łazarza stał u zbiegu al. Grunwaldzkiej (po lewej stronie) i ul. Armii Czerwonej (dziś Opata Jacka Rybińskiego) - pośrodku zdjęcia. Szpital św. Łazarza stał u zbiegu al. Grunwaldzkiej (po lewej stronie) i ul. Armii Czerwonej (dziś Opata Jacka Rybińskiego) - pośrodku zdjęcia.

Wybudowano go w czasach, kiedy w sąsiednim opactwie negocjowano warunki pokoju oliwskiego, zawartego w 1660 r. Ponad 100 lat temu wpisano go na listę gdańskich zabytków, ale w latach 60. zniknął rozebrany w trakcie poszerzania pętli tramwajowej. Choć szpitalika św. Łazarza od dawna w Oliwie już nie ma, to mieszkańcy dzielnicy nadal o nim pamiętają.



Niewielki, ale stworzony ze smakiem, barokowy budynek, stojący w otoczeniu drzew. Przed nim brukowany wylot ulicy Jacka Rybińskiego w al. Grunwaldzką zobacz na mapie Gdańska i niewielka fontanna. Tak Szpitalik św. Łazarza prezentuje się na międzywojennych widokówkach oraz zdjęciach dzielnicy wykonanych przed 1963 r.

  • Szpital św. Łazarza przed wybudowaniem pętli tramwajowej w Oliwie.
  • Tramwaj pokonujący pętlę w Oliwie zasłania tylną ścianę Szpitala św. Łazarza.
Mimo strategicznego położenia, na styku dwóch najważniejszych osi komunikacyjnych Oliwy, budynek cudem przetrwał wojnę.

- Przez cały czas swego istnienia szpital wykorzystywany był zgodnie z pierwotnym przeznaczeniem. Również w 1945 r., gdy znajdowali się w nim ranni żołnierze niemieccy - opowiada Marcin Stąporek, miłośnik historii Gdańska, publikujący także w Trojmiasto.pl. - 25 marca, po wkroczeniu wojsk sowieckich do Oliwy, zostali oni wymordowani. Jedno z wielu ogniw w długim łańcuchu aktów wzajemnego niemiecko-sowieckiego barbarzyństwa tej wojny, ani pierwsze, ani ostatnie.
Pod koniec lat 50. wykonano inwentaryzację, która posłużyła autorom książki "Zabytki Miasta Gdańska" w 1957 roku, do dokładnego opisu szpitalika. Warto go przytoczyć w całości:

"SZPITAL ŚW. ŁAZARZA (ul. Armii Radzieckiej 1). Wzniesiony w ok. 1660 r. przez opata Kęsowskiego z dawnego gotyckiego. Budynek parterowy, wewnątrz korytarz poprzeczny, z którego jest dostęp do 8 pokoików. Na osi głównej mała kapliczka, w której znajduje się ołtarzyk drewniany z 1743 r.; płaskorzeźba św. Bernarda, 5 fig. drewnianych - 2 święci. N. M. Panna, putta. Płaskorzeźbione ozdoby roślinne w stylu rokoka. Obrazy: 2 - św. Trójca (na desce) z XVII w. i święci Joachim i Anna (na płótnie, z końca XVII w.). 3 małe obrazki na płótnie o charakterze ludowym, z wizerunkami świętych. Haft barwny na jedwabiu z wyobrażeniem Koronacji N. M. Panny; tarcza kapy z XVII w. Wszystkie pomieszczenia sklepione. Nad wejściem od północy tabliczka z datą 1742 (remont), nad nią ślad po obrazie przedstawiającym św. Łazarza. Stare okucia drzwi wejściowych. Od południa przylega do budynku ogródek, otoczony starym murem barokowym. Szpital pełni swą funkcję nieprzerwanie po dzień dzisiejszy."

W 1913 roku parterowy budyneczek nakryty wysokim, czterospadowym dachem, wpisany został do rejestru gdańskich zabytków. Dokładnie pół wieku później, czyli w 1963 r., zniknął z powierzchni ziemi. Na nic zdały się protesty wielu gdańszczan, w tym konserwatora sztuki Ryszarda Massalskiego czy powszechnie szanowanego krajoznawcy Franciszka Mamuszki.

Przebudowa okolic pętli tramwajowej w Oliwie. Na zdjęciu skrzyżowanie al. Grunwaldzkiej i ul. Armii Radzieckiej (dziś to ul. Opata Jacka Rybińskiego). Trwa rozbiórka szpitalika św. Łazarza. Zdjęcie wykonane w 1963 r. Przebudowa okolic pętli tramwajowej w Oliwie. Na zdjęciu skrzyżowanie al. Grunwaldzkiej i ul. Armii Radzieckiej (dziś to ul. Opata Jacka Rybińskiego). Trwa rozbiórka szpitalika św. Łazarza. Zdjęcie wykonane w 1963 r.
- Rozebrano go w lutym 1963 roku, kiedy w stolicy zaplanowano rozbudowę trasy Warszawa-Karwia. Nowa droga wymuszała przebudowę głównej arterii komunikacyjnej Trójmiasta i to zdecydowało o losie budynku - mówi Tomasz Strug z portalu Stara Oliwa.pl. - Dziś o drodze do Karwi nikt już nie pamięta. Młodzi mieszkańcy dzielnicy pytają mnie za to regularnie, gdzie był szpital - przytułek, bo wspomina go ciągle dziadek i babcia.
Szpitalik pojawia się nie tylko we wspomnieniach mieszkańców, ale także w oliwskich opowiadaniach oraz książkach. Wspomniał o nim Stefan Chwin w powieści "Hannemann".

Według definicji UNESCO, dziedzictwo kulturowe umownie dzieli się na materialne, na które składają się zabytki nieruchome i ruchome, oraz niematerialne, przekazywane przede wszystkim za pomocą przekazu ustnego i tradycji. Inaczej niż oliwski kurhaus czy ratusz, szpitalik żyje nadal, mimo że od jego rozebrania minęło już ponad pół wieku.

Pamięć po nim staje się powoli częścią właśnie naszego niematerialnego dziedzictwa kulturowego. Kto wie? Może w chodniku przy pętli warto byłoby umieścić niewielkie wspomnienie o tej niezwykłej budowli?

Opinie (115) 1 zablokowana

  • Drogie dzieci! (16)

    Jak sie nie będziecie uczyły, to będziecie zasuwały jak ci panowie w uszance i berecie.

    • 76 96

    • Takie pikowane kurtki, w jakich mój dziadek węgiel ładował,

      chodzą dzisiaj biznesmeny.

      • 57 2

    • ...on wroci (2)

      ...ale jak wróci Donald to na urzednikow was weźmie.

      • 12 11

      • Teraz Jarek (1)

        Sam wszystkimi posteruje. Trój władza w jednych małych rączkach i kocie

        • 16 10

        • Po tez sterowalo,i ludzi tak wysterowalo ze teraz jako kraj jestesmy w szarej pupie kolego :)

          • 7 3

    • dzieci PISu spokojnie mogą sobie organizować uszatke albo berecik (3)

      bo Jarek wpuści je o rok później do szkoły

      • 8 11

      • Ta, ciekawe w jakim wieku naukę zaczęła M. Skłodowska - Curie (2)

        Nie moment rozpoczęcia nauki się liczy, a jej jakość. Niestety, gimanazja poza zwiększeniem liczby dyrektorów o połowę nie dały nic dobrego. mowa o uczniach, oczywiście.

        • 11 4

        • Curie - Skłodowska najpierw po męzu a potem panieńskie tylko w Polsce odwrotnie (1)

          ciekawe dlaczego uciekła z Polski przed PiSem !!??

          • 6 4

          • Nie tylko w Polsce u Madziarów też odwrotnie.

            • 0 2

    • Lepiej coś budować

      Jak w sejmie pier...tzn. dyskutować.

      • 4 1

    • ta pogarda dla ciężkiej pracy (1)

      to dziedzictwo komunizmu

      • 25 5

      • Absolutnie. To pogarda kapitalizmu wobec wysiłku pracownika

        Komunizm właśnie szacunku do pracy wymagał.

        • 3 3

    • jak sie beda uczyły to dostaną numerek w pośredniaku i skierowanie na szkolebnie

      jak pisać CV i ładnie się uśmiechać i wazelinować

      • 19 1

    • Jak będą DOBRZE zasuwać, to zarobią więcej niż Ty, magistrze ...

      j.w.

      • 13 2

    • Napisal golod*piec z blokowiska.

      • 2 2

    • Naga prawda

      Tylko oni mieli umowy o prace stale wyplaty a wy w obsr*nym kapitalizmie nie bedziecie mieli nic kochane dzieci

      • 2 0

    • I zarabialy ponad 4000 PLN na reke jako cenieni specjalisci

      Jesli chcecie byc modnie wyksztalconymi bezrobotnymi to koniecznie sie uczcie!

      • 0 0

  • Kiedyś się nie szczypali z zabytkami. (11)

    Dziś po prostu nie byłoby pętli. :)
    Chyba trzeba znaleźć w tej materii złoty środek.
    Chiny tak się rozwijają, bo mają za nic środowisko, ludzi czy zabytki. U nas każdy kamyczek i ślimaczek jest ważny(chyba, że urzednik może na tym zarobić-wtedy ważny już nie jest;)

    • 84 70

    • (5)

      rozwoj ponad wszystko to strategia komorki rakowej.

      • 56 4

      • Demagogia. (1)

        Człowiek tak się rozwija, z zasady. I każda roślina i każde zwierze.

        • 5 22

        • Niszczenie wszystkiego jest rozwijaniem? Wez sie puknij w ten pusty lepek.

          • 14 0

      • (2)

        Z drugiej strony wszystkie znaczące zabytki i dzielnice miast były wielokrotnie przebudowywane i dostosowywane do nowych funkcji, dlatego przetrwały i dlatego są interesujące przez swoją historię.

        Gdyby w XV wieku ktoś orzekł, że np. zamku z XIII wieku nie można tknąć, bo ma już 200 lat, to do dziś nie pozostałby z niego kamień na kamieniu, bo już w XV wieku zostałby opuszczony jako niefunkcjonalny. A tak każdy zamek był przebudowywany, palony, burzony, i znowu odbudowywany, dzięki czemu mógł trwać 500 lat i dłużej.

        • 13 0

        • Słaby argument z zamkiem. (1)

          Weź pod uwagę że najcześciej zmiany wymuszały wojny, tyle że miasto było odbudowywane w charakterystycznym dla siebie stylu. Niestety Gdansk był mocno zniszczony i odbudowano jedynie 10% ze śródmieścia. Reszta to bloki na starym mieście i wątpliwej urody architektura komunistyczna i postkomunistyczna.
          Co do argumentu z zamkiem słaby bo dawniej nie istniała turystyka. Faktycznie dostosowywano twierdze i zamki do panujących trendów militarnych. Po krótce były to obiekty wojskowe tak jak dzis poligony i jednostki wojskowe. A stare obiekty obronne odeszły w zapomnienie. Turystyka narodziła się w XIX wieku i nabrała tempa w XXw. Prusacy zostawili by wały gdyby nie przeszkadzały w rozwoju Śródmieścia.

          • 1 0

          • Dlatego nie było oporów by Gdańsk przedzielić przez powstałą linie kolejową. Przy okazji zniszczono trochę miasta, ba nawet ruszono Kanał Raduni.

            • 0 0

    • pętla

      to dla takich filozofów jest niezbędna...na szyję.

      • 8 0

    • Idiota.

      • 4 1

    • wniosek jest jeden:

      -Kiedys mialy szanse powstac tylko inwestycje publiczne tj. infrastruktura.Dzis tylko prywatne -czyli galerie lub apartamentowce.(bo jak wiadomo deweloperom ani zabytki nie straszne ani "eko-sfera zuczka gnojarka" itp.).
      Kiedys "Polska rosla w sile" (choc tak na prawde to ZSRR rosl w sile naszym kosztem).Teraz rosnie konto zlodziei z magistratu.

      • 5 1

    • gamoń z ciebie

      jeśli chodzi o chiny to np odnawiają mur chiński, jeśli zaś chodzi o tamte czasy, to poczytaj sobie jak zabierano własność prywatną "zgodnie z prawem" przyszli i ukradli,odwołać się mogłeś do własnej d*py bo nikt nie występował wobec Państwa, a jak za bardzo skakałeś to potrafili udupić, przypomnę tu artykuł Róży Romaniec "Szpieg w rodzinie"... Jesteś jak mucha - g.. widziałeś i sie wypowiadasz, a jak dziś próbują zakazać handlu w niedzielę to larum panie bo wolność obywatelom się ogranicza i Strasburgiem się straszy rządzących... Połowa z was krzykaczy w tamtych czasach była by współpracownikami

      • 1 1

    • a dawna zajezdnia tramwajów konnych? nikt się o nia nie troszczy

      • 0 0

  • Skandal (14)

    Jak można było zburzyć tak wspaniały zabytek. Jednak po wojnie zburzono dużo obiektów które można było uratować np pierzeję na przeciw dworca głównego w Gdańsku, była zniszczona w niewielkim stopniu (częściowo była zamieszkana) a teraz co mamy w zamian - okropny budynek hotelu i szkaradne budynki obok.

    • 131 36

    • Danziger, wyp... do Niemiec, to raz. (1)

      Dwa, masz trochę racji, ale tereny dworca ożyją w ciągu kilku lat. Tam wszystko zostało już sprzedane prywaciarzom.

      • 10 44

      • A ty wyp******** tam skad twoj ojciec lub dziadek do Gdanska po wojnie przybyl - na wioche pod wilno!

        • 15 9

    • super zabytek jak wiekszosc w polsce. obs*any, grozacy zawaleniem, zamkniety dla zwiedzajacych, ale zabytek wiec musi stac w centrum miasta.

      • 7 19

    • Rozebrano go w lutym 1963 roku? (1)

      Rozebrano go w lutym 1963 roku? Na pewno to sprawka Adamowicza

      • 17 2

      • Mam nadzieje, ze marionetkowy prezydent w swym milosierdziu, ulaskawi go za to.

        • 6 5

    • Co w nim wspaniałego?

      Z zewnątrz - domek jakich wiele. Funkcja - coś na kształt dzisiejszej przychodni / ośrodka zdrowia. Tyle tylko, że stary.

      • 7 7

    • Gdańszczaninie (3)

      Są pewne wyburzenia które w niewielkim stopniu niszczą tradycję za to w wielkim stopniu rozjaśniają wizerunek i funkcjonowanie miasta. Moim zdaniem takim pozytywnym działaniem było zbudowanie "Krewetki" (dzisiejszej nie tamtej) i "City Forum".
      Natomiast bardzo złym działaniem było burzenie w ramach akcji Warszawa - Karwia. Zburzono ten szpitalik i co gorsze - zlikwidowano połączenie tramwajowe do Sopotu. To było bardzo niekorzystne dla Trójmiasta pociągniecie i jego wpływ daje się odczuć i dzisiaj.
      PS. Znam paru dzisiaj już bardzo starych "Danzigerów" i w ogromnej większości budzą mój szacunek. Jedyne co można im przypisać w stosunku do Niemców to nienawiść do takowych jaką wynieśli z doświadczenia. No ale to już mieli i przed wojną. Oby młodsze pokolenia umiały tak kochać swoje miasto.

      • 3 5

      • Krewetka - niech będzie

        ale City Forum??

        Pomysł równie udany, jak antresola (na szczęście już "świętej pamięci") w budynku dworca. Tandetna architektura lat 90-tych plus klika przeciętnej klasy sklepów. W sumie do niczego to nie jest potrzebne po wybudowaniu Madisona.

        • 14 0

      • (1)

        Zburzenie tego budynku nie miało nic wspólnego z akcją zdobywania zabytkowej cegły na odbudowę Warszawy to raz. Likwidacja połączenia z Sopotem nie miała również nic wspólnego z tym wyburzeniem. Szpitalik "przeszkadzał w przebudowaniu pętli tak aby można było bezpośrednio z pętli jechać w stronę Jelitkowa więc i do Sopotu też. Dla czego zatem zlikwidowano to połączenie? Może ktoś wie.

        • 2 0

        • połączenie do Sopotu zlikwidowano bo bano się konkurencji ze strony SKM

          • 0 0

    • urody ten budynek nie posiadał.........starosc nie gwarantuje urody

      • 3 3

    • w oliwie jest duży szpital niedaleko też obok AL Grunwaldzkiej stoi pusty od lat!!!! wiec jakieś małe budy to przy tym pikuś

      • 2 1

    • Nic się nie zmieniło

      Nadal nie ma poszanowania dla zabytków,nadal burzy się stare obiekty i planuje rozbiórkę dalszych.Albo się czeka aż się same rozsypią-chociażby willa Jewelowskiego przy Orzeszkowej,albo słynny szpital przy Kieturakisa.

      • 5 0

    • komuna

      Słowo klucz...

      • 0 0

  • Wiele zabytkowych budynkow mozna '' przeniesc '' a nie rozebrac i zapomniec. (5)

    Logiczne ze miasto podlega zmianom i rozwojowi co wymusza bardzo wiele trudnych zagadnien etc. ...Tyle ze najcenniejsze budynki mozna zwycxajnie '' przeniesc lub rozebrac i zlozyc ponownie '' chocby nawet za miastem tworzac miejsce wspomnien. Nie sa az tak wielkie inwestycje a byly wielokrotnie wykonywane i przenoszono wiele budynkow nawet '' cegla po cegle '' je rozbierajac , opisujac i odtwarzajac w innym miejscu . Tyle ze PRL to byla taka '' chwila dla debila '' i tamtejsi wlodarze wielu miast to byl wrecz niedorozwoj umyslowy i stad mamy tak wiele zniszczonych , zdewastowanych czy tez nieistniejacych dzis zabytkow.

    • 71 15

    • Wiele się w mentalności włodarzy chyba nie zmieniło.

      • 18 1

    • oczywiscie ze tak (1)

      szpitale są niepotrzebne, potrzebujemy wiecej banków i hipermarketów, miasto się rozwijac

      • 4 8

      • Zapomniałeś o Biedronce

        • 1 1

    • (1)

      Niestety, w dzisiejszych czasach zabytkowe budynki burzy się znacznie częściej niz kiedyś w PRL.

      • 7 0

      • kiedyś się rozbierało, cegiełka po cegiełce a teraz zatrudnia ekipę z mołotowem i czeka jak wiele spłonie przed przyjazdem

        straży

        • 6 0

  • 300 lat temu (6)

    Tam się działo, bez środków znieczulających- operacje i inne zabiegi. całe szczęście ,ze teraz już są bo sobie nie wyobrażam borowania czy usuwania wyrostka bez znieczulenia.

    • 27 2

    • Don't panic !!!! (3)

      300 lat temu ludzie nie mieli wyrostków.........

      • 9 1

      • teraz nie mają mózgów jak widać (2)

        • 15 2

        • Bucu pucu (1)

          Wiesz, co to sarkazm? Chyba zbytnio napiąłeś żyłkę pierdzącą - zluzuj.

          • 7 4

          • Majty.

            • 1 0

    • jeszcze troche i nie dostaniesz sie w ogole do lekarza w tym stuleciu, takie beda kolejki do specjalistow

      wiec zacznij sie przyzwyczajac, ze na ulicach beda znachorzy za piątaka wyrywac zeby, operowac żylaki czy składac w gips. A wszystko bez znieczulenia. Przezyją tylko najsilniejsi, a resztą ciepłych kluch zajmie się zew natury.

      • 4 0

    • polecam

      film "Medicus" o średniowiecznej medycynie,
      oraz książkę "Stulecie Chirurgów"

      • 0 0

  • Hm ciekawe gdzie i kiedy ci młodzi mieszkańcy tak ciągle przepytują pana Struga? Ha ha ha.

    • 15 14

  • akurat nazwą Armii Czerwonej (2)

    To mogła zostać

    • 31 30

    • Je**** trol! (1)

      • 8 10

      • janusz

        ścierwo ruso-bolszewickie.

        • 4 4

  • Stara Oliwa (2)

    Pamiętam.Dość dobrze był wkomponowany w otoczenie.Ale uznano,że trzeba udrożnić ciąg Gdańsk-Gdynia co służy z pożytkiem do dzisiaj.Ale przejdźcie na drugą stronę pętli na przystanki autobusowe przy Westerplatte i popatrzcie jaki tam bardak,jakie kałuże,po prostu syf.I tak od lat w tak prestiżowym miejscu m.in. dojazd do ZOO.

    • 60 3

    • ... (1)

      taka nam została spuścizna po czerwonych, a najgorsze że teraz się nie poprawia, nie ulepsza, bardak na kółkach, a dokładniej na dziurach, krzywych chodnikach itd itp...ogólnie tak jak prawie wszędzie w Gdańsku...

      • 11 5

      • czerwonych bym tu nie wtrącał ale z resztą masz rację

        teraz niszczy się więcej niż w czasie wojny przez czerwonych, to co wtedy ocalało teraz kasują

        • 6 1

  • szpital zburzony z tego samego powodu, dla którego zaorano tramwaj do Sopotu (6)

    żeby Warszafka sobie szeroką drogą nad morze mogła dojechać

    • 75 11

    • a co to za miasto Warszafa? kurcze kiedyś musiało być wielkie

      Żeby dla nich burzyć. Ale dobrze ,ze już tego miasta nie ma bo inne zabytki mogły by ucierpieć

      • 5 22

    • Ten tramwaj nie wytrzymał konkurencji SKM. (1)

      Analogicznie, SKM nie wytrzymała konkurencji tramwajów w połączeniach do Nowego Portu.

      O!

      • 14 1

      • to tylko półprawda

        tramwaj do Sopotu został wycięty, żeby nie być konkurencją SKM - oraz po to, aby zwolnić teren

        • 8 1

    • (2)

      Tramwaj zaorano, bo komunikacja tramwajowa nie wykazywała w tamtych czasach istotnych zalet, była natomiast kosztowna w utrzymaniu. Ruch uliczny był umiarkowany, zjawiska korków praktycznie nie znano, więc doskonale sprawdzały się autobusy.

      • 7 2

      • wiesz że dzwoni, ale nie wiesz w którym kościele (1)

        Tramwaje szły w tych latach ostro pod nóż w całej Polsce - elektryczna komunikacja oznaczała spalanie węgla, który można było oddać Rosji. W zamian za oddany węgiel Rosja sprzedawała ropę.

        • 9 0

        • To ciekawe co mówisz tylko dla czego rozwijano równocześnie tramwaje w innych miastach. W Gdyni rozwijano linie trolejbusowe ( wyobraź sobie że też są na prąd) m.in. doprowadzając do Sopotu. Trolejbusy wprowadzono w Lublinie i Słupsku. A SKM to niby czym jest napędzane? Podejrzewam że po prostu było słabe wykorzystanie tej linii. Z resztą kończyła się ona przy Reja a SKM - ką można było dojechać do centrum Sopotu.

          • 1 1

  • Plan sytuacyjny (7)

    Bardzo ciekawy artykuł, ale obrazek sytuacyjny chyba zrobiony w pośpiechu. Ze zdjęć wynika że stał równolegle do ul. Rybińskiego a nie do al. Grunwaldzkiej.

    • 20 4

    • I dobrze bo tak właśnie stał, równolegle do Opata. (6)

      Natomiast sam plan jest zły, bo budynek powinien być "przesunięty" w stronę Grunwaldzkiej, w zasadzie stojąc na jej dwóch pasach. tory pozostają w tym samym miejscu i budynek nie "wchodzi" na nie.

      Wprawdzie zdjęcie poniżej jest z trochę innej perspektywy ale oddaje rzecz:

      http://vader.joemonster.org/upload/rtt/1460366313aeb73plan.jpg

      • 11 0

      • Lub jeszcze dokładniej (4)

        Tutaj już widać wyraźnie o co mi chodzi:

        http://vader.joemonster.org/upload/rtt/1460394c7fb8042Grunwald.jpg

        • 8 0

        • tak czy owak mogli go przetransportować, ale (2)

          sądzę że jak zbadali że ruskie tam wymordowali rannych żołnierzy niemieckich to odpowiedź mogła być tylko jedna!

          • 1 0

          • Interesuję się historią

            Oglądałem film pt. "Czterej pancerni i pies".
            Nic tam nie było, o mordowaniu rannych żołnierzy niemieckich
            przez bratnią Armię Czerwoną.

            • 1 1

          • A po co mieliby przetransportować? Poza tym był w takim stanie technicznym że by się zaraz rozleciał. W tamtych czasach to był zabytek niskiej klasy a metody przenoszenia zarezerwowane były do zabytków klasy najwyższej, między innymi ze względu na koszty.

            • 0 4

        • jeszcze świetniejsze! jeszcze bardziej brawo ty!

          • 2 0

      • świetne foto. brawo Ty!

        • 2 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Sprawdź się

Sprawdź się

Pierwsza regularna wodna linia pasażerska łączyła Gdynię z:

 

Najczęściej czytane