- 1 Gdzie są wrota Bramy Nizinnej? (33 opinie)
- 2 Zajrzyj do międzywojennych witryn (39 opinii)
- 3 Czemu już nie ma takich imprez? (68 opinii)
- 4 Podróż koleją z Gdyni do Szwecji (7 opinii)
- 5 Morze odkryło tajemniczą łódź (62 opinie)
- 6 Willa słynnego "morskiego" malarza (154 opinie)
Placówki kulturalne kiedyś i dziś. Sprawdź, jak zmieniają się gmachy instytucji kultury
Jak wyglądał Teatr Wybrzeże w XIX wieku? Co się działo przed II wojną światową w gmachu Opery Bałtyckiej w Gdańsku i jak wyglądała obecna siedziba Polskiej Filharmonii Bałtyckiej kilkadziesiąt lat temu? Prezentujemy najbardziej charakterystyczne budynki trójmiejskich instytucji kultury "wczoraj" i "dziś".
Gdański Teatr Szekspirowski
Budynek teatru, idée fixe pomysłodawcy i dyrektora tej instytucji - Jerzego Limona, powstał według projektu włoskiego architekta Renata Rizziego. Zaprojektowano go jako nowoczesny obiekt, którego wnętrze nawiązuje do XVII-wiecznej Szkoły Fechtunku. Powstała ona w Gdańsku na początku XVII wieku i funkcjonowała przeszło 200 lat. Ten wielofunkcyjny budynek przeznaczony był do ćwiczeń i spotkań szermierczych, występów i pokazów, walk zwierząt i przedstawień teatralnych. Grały w nim często aktorskie trupy z Anglii, wystawiając dramaty Williama Szekspira.
Inicjatywę wskrzeszenia tradycji elżbietańskiej w Gdańsku podjęto w 1990 roku, gdy Jerzy Limon powołał Fundację Theatrum Gedanense. Od tamtego czasu fundacja zabiegała o środki, by wybudować w Gdańsku teatr szekspirowski. Stało się to możliwe po wejściu Polski do Unii Europejskiej i możliwości dofinansowania inwestycji z funduszy unijnych. GTS jako instytucję powołano w 2008 roku. Budowa trwała od marca 2011 roku do sierpnia 2014 roku. Budynek Gdańskiego Teatru Szekspirowskiego oddano do użytku 19 września 2014 roku. Instytucja niemal od razu stała się jednym z najważniejszych punktów na kulturalnej mapie Trójmiasta. Dysponuje unikatowym w skali świata otwieranym dachem.
Teatr Wybrzeże
Gmach dzisiejszego Teatru Wybrzeże powstał w 1801 roku jako Teatr Miejski w Gdańsku, zaprojektowany przez Carla Samuela Helda (ówczesnego miejskiego rajcę budowlanego w Gdańsku) i poprzez swą formę architektoniczną nawiązywał do realizacji kręgu Boullé-Ledoux. W niezmienionym kształcie przetrwał do 1886 roku, kiedy przeszedł pierwszą przebudowę wymuszoną zmianami w prawie budowlanym. Budynek w 1935 roku został wyburzony do fundamentów i wzniesiony od nowa na znacznie powiększonym rzucie autorstwa spółki architektów Fritsch&Pries.
Teatr zniszczono podczas walk o Gdańsk w marcu 1945 roku. Już rok później Rada Sztuki przy Ministerstwie Kultury i Sztuki podjęła decyzję o jego odbudowie według projektu Lecha Kadłubowskiego. Prace podjęto jednak dopiero w latach 60. XX wieku i ukończono w listopadzie 1966 roku, zachowując rzut pierwotnego teatru miejskiego. Jako Miejski Teatr Wybrzeże instytucja istnieje od 1946 roku. Jego siedziba po wojnie mieściła się... w Gdyni, w lokalizacji obecnego Teatru Muzycznego. Budynek tzw. "Stodoły", gdzie grało Wybrzeże, spłonął w 1960 roku. Teatr działał także w Gdańsku, w gmachu ówczesnej Państwowej Opery i Filharmonii Bałtyckiej (Teatr Wielki) oraz w Sopocie przy ul. Bohaterów Monte Cassino (Teatr Kameralny). Od 1966 roku Teatr Wybrzeże ponownie posiada główną siedzibę przy Targu Węglowym.
Opera Bałtycka w Gdańsku
Jeszcze bardziej nietypowe były losy gmachu przy al. Zwycięstwa 15 we Wrzeszczu, gdzie siedzibę ma Opera Bałtycka w Gdańsku. Gmach wybudowano w latach 1914-1915 z przeznaczeniem na ujeżdżalnię koni. Z czasem zamieniono ją w salę sportowo-widowiskową z zapleczem gastronomicznym. Budynek zwany Sporthalle dysponował salą na około 1 tysiąc miejsc z centralną areną i widownią amfiteatralną po jej obu stronach. W okresie międzywojnia odbywały się tu walki bokserskie czy występy kabaretów. Po II wojnie światowej właśnie w tym gmachu odbywał się proces namiestnika Rzeszy Alberta Marii Forstera, zakończony w 1948 roku skazaniem go przez Najwyższy Trybunał Narodowy za zbrodnie ludobójstwa i przestępstwa wojenne na karę śmierci (której jednak nie wykonano, Forster zmarł w więzieniu).
Studio Operowe Państwowej Filharmonii Bałtyckiej "wprowadziło się" tutaj w 1950 roku, choć budynek należał wtedy jeszcze do Teatru Wybrzeże, którego gmach był kompletnie zniszczony po walkach o Gdańsk pod koniec II wojny światowej. W 1953 roku budynek przekazano Państwowej Operze i Filharmonii Bałtyckiej, które rozdzielono w 1993 roku. Od 1994 roku Państwowa Opera Bałtycka działała już jako samodzielna instytucja, zaś od 2012 roku nazywa się Operą Bałtycką w Gdańsku.
Opera Leśna w Sopocie
Ten położony w leśnej dolinie amfiteatr powstał dzięki kapelmistrzowi Teatru Miejskiego w Gdańsku przy Targu Węglowym, Paulowi Walther-Schafferowi, który znalazł to miejsce podczas spaceru w 1909 roku. Ponieważ miejsce miało doskonałą akustykę, kapelmistrz wpadł na pomysł, by stworzyć tu scenę plenerową Teatru Wybrzeże. Budowę rozpoczęto jeszcze w 1909 roku wedle projektu pomysłodawcy. Scenę otwarto już 11 sierpnia 1909 roku. Przed pierwszą wojną światową obiekt był rzadko wykorzystywany. Swój rozkwit Opera Leśna przeżywała w latach 20. XX wieku, gdy wystawiano na jej scenie opery wagnerowskie, świetnie przyjęte przez niemieckich krytyków. Z czasem na jej deskach zaczęli występować czołowi śpiewacy Europy.
W czasie II wojny światowej spektakle grano tu aż do 1943 roku. Niedługo po wojnie Opera ponownie została otwarta, jednak straciła dawny blask i do 1961 roku wykorzystywano ją tylko okazjonalnie. Obiekt wiele zawdzięcza decyzji o przeniesieniu do niego Międzynarodowego Festiwalu Piosenki. W 1964 roku doczekał się konstrukcji dachu. Ostatni gruntowny remont obiekt przeszedł w latach 2010-2012, podczas którego wymieniono konstrukcję dachu i zmodernizowano zaplecze sceny.
Teatr Muzyczny im. Danuty Baduszkowej w Gdyni
Teatr pod Kamienną Górą w Gdyni (w pobliżu obecnego Teatru Muzycznego, choć niektóre źródła podają, że dokładnie w obecnej lokalizacji Muzycznego) zbudowali hitlerowcy w 1942 roku jako "Stadthalle" - lokal rozrywkowy z przeznaczeniem na występy rewiowe, w ramach akcji Kraft durch Freude (Siła przez radość). Obiekt z czerwonej cegły miał charakterystyczny kształt "stodoły" i spadzisty dach. Po wojnie był on siedzibą różnych teatrów (w tym Teatru Wybrzeże), a w 1960 roku doszczętnie spłonął.
Historia Teatru Muzycznego rozpoczyna się z kolei w 1957 roku w... Gdańsku, zaś pierwsze spektakle wystawiono w 1958 roku w Nowym Porcie. Już po drugiej premierze zaproponowano, by scena przeniosła się jednak do Gdyni (do obecnej siedziby Teatru Miejskiego przy ul. Bema, gdzie grywał też Teatr Wybrzeże). W tym miejscu Muzyczny egzystował niemal do końca lat 70. XX wieku, do czasu wybudowania nowego teatru przy Placu Grunwaldzkim 1 według projektu Daniela Olędzkiego i Józefa Chmiela. Uroczyste otwarcie Teatru Muzycznego w Gdyni nastąpiło 21 lipca 1979 roku (obiekt budowano od 1972 roku). W listopadzie 2010 roku rozpoczęto przebudowę teatru, obejmującą niemal cały budynek. Prace ukończono w 2013 roku (oficjalne otwarcie odbyło się 6 września 2013 roku). Dzięki rozbudowie Teatr Muzyczny dysponuje obecnie trzema scenami oraz jedną z największych w Polsce widowni Dużej Sceny, liczącą 1070 miejsc.
Polska Filharmonia Bałtycka im. Fryderyka Chopina w Gdańsku
Pierwsze próby stworzenia filharmonii podjęto tuż po wojnie, gdy Roman Kuklewicz rozpoczął formowanie i pierwsze próby Miejskiej Orkiestry Symfonicznej w Sopocie. Koncert inaugurujący działalność Filharmonii Bałtyckiej miał miejsce 29 września w Sali Domu Katolickiego w Sopocie (zespół koncertował w całym Trójmieście, m.in. w Operze Leśnej, Teatrze Miniatura czy w siedzibie Teatru Wybrzeże w dzisiejszym Teatrze Miejskim w Gdyni), zaś już w kwietniu 1949 roku instytucja ta została upaństwowiona i nazwana Państwową Filharmonią Bałtycką.
Z kolei w 1953 roku nastąpiło połączenie ze Studiem Operowym w jedną organizację - Państwową Operę i Filharmonię Bałtycką, z siedzibą w gmachu dzisiejszej Opery Bałtyckiej. Rozdzielenie obu instytucji dokonało się w 1993 roku, gdy dyrekcję Filharmonii objął Roman Perucki. Wtedy też rozpoczęto poszukiwania samodzielnej siedziby dla Filharmonii Bałtyckiej. Dyrektor Perucki zaproponował nowatorskie przedsięwzięcie w skali kraju, czyli rewitalizację poprzemysłowego terenu po 100-letniej elektrociepłowni na wyspie Ołowiance w Gdańsku. Kompleks miejskiej elektrowni na Ołowiance wybudowała w latach 1897-98 berlińska firma Siemens & Halske, jej dalsza rozbudowa trwała do 1913 roku. Elektrociepłownia uległa zniszczeniom w czasie walk o Gdańsk pod koniec II wojny światowej, ale uruchomiono ją już w sierpniu 1945 roku i funkcjonowała nieprzerwanie aż do zamknięcia w 1996 roku. Projekt architektoniczny nowej siedziby Filharmonii stworzył Marcin Kozikowski. Realizacja inwestycyjna trwała nieprzerwanie od 1998 do 2007 roku, kiedy nastąpiło uroczyste otwarcie kompleksowo wyposażonego centrum muzyczno-kongresowego.
Miejsca
Opinie (14)
-
2015-11-23 07:58
Moja subiektywna opinia
Teatr Wybrzeże- wyrządzono dużą krzywdę stawiając tego "szklaka" na miejscu tak pięknej budowli...
Filharmonia- cudo!- 35 2
-
2015-11-23 08:11
Najpiękniejsze to Filharmonia Bałtycka czyli rewitalizację poprzemysłowego terenu po 100-letniej elektrociepłowni na wyspie Ołowiance i Opera Leśna.
Jak się chce to można ratować zabytki.....
Reszta to klocki z betonu i szkła bez szczególnego, bez wyrazu....- 30 0
-
2015-11-23 09:29
Dołączanie do artykułu Szkoły Fechtunku II jako sali gdzie wystawiano przedstawienia Szekspira, jest kontynuacją konfabulacji prof. Limona.
Owszem jest prawdopodobne że takie spektakle w Gdańsku były prezentowane ale jeśli juz to w Szkole Fechtunku I, która znajdowała się przy ul. Zbytki mniej więcej w miejscu gdzie jest teraz ścieżka wzdłuż nieistniejącego (fragmenty) muru średniowiecznego a po latach tworzyła ul. Za Murami.
Sądzę że dla dobra tej placówki jaką jest Teatr Szekspirowski, należy raz ostatecznie zdjąć odium fałszu w jakim się ta placówka porusza.
Ani nie znajdowała się ona, w uparcie wciąż podawanym miejscu ani też Renato Rizzi nie wygrał żadnego konkursu.
Te dwie informacje po sprostowaniu całości projektu, stanowiłyby zwieńczenie legalności powstania TS a tak wciąż i nie bez racji, stają się powodem do ataku.
Czyż ciężko niektórym to zrozumieć, że na kłamstwie trudno cokolwiek pozytywnego zbudować?- 21 2
-
2015-11-23 10:18
Komuniści (3)
Jak można było odbudować tak ładny budynek teatru wybrzeże w tak paskudny sposób. Komuniści to jednak kompletne bezguścia
- 9 3
-
2015-11-23 12:18
Mysle, ze to nie tyle komunisci (2)
W tym czasie ogolnie budowalo sie niezbyt ladnie w calej Europie. W Anglii budynki z 60-80 lat sa tak szkaradne, ze falowce wydaja sie przy ich perelkami architektury.
- 1 0
-
2015-11-23 14:10
(1)
Modernizm w Polsce miał 2 twarze - jedną jest właśnie m.in. budynek Teatru Wybrzeże, ale jest i ta druga, ładniejsza, jak np. Pałac Kultury w Warszawie.
- 1 3
-
2015-11-23 20:21
znawca się znalazł. Pekin to nie modernizm
TW jest świetnym budynkiem IMHO., jednym z najlepszych na Pomorzu po 45'.
- 1 0
-
2015-11-23 10:35
W naszych czasach (2)
W naszych czasach takie obiekty nie służą kulturze, tylko zatrudnieniu "krewnych i znajomych królika", dla niepoznaki podpiętych pod kulturę, sport czy co tam jeszcze.
Przykłady można mnożyć: ECS, Teatr Szekspirowski, stadion... Schemat wszędzie ten sam - garstka merytorycznych i zawalonych robotą fachowców i chmary nieprzypadkowych pierdzistołków...
I ciekawe porównanie - zbudowany za 300 baniek państwowy ECS, instytucja wyjątkowo pasywna, tuż obok tętniący życiem klub B90, działający dzięki prywatnej inicjatywie- 18 2
-
2015-11-23 12:32
Dalem plusa i sie zgadzam z duza czescia (1)
Jednak nie wiem, czy B90 i ECS sa slusznym zestawieniem.
To troche jakby zestawic ze soba klinike, gdzie powinno sie ksztalcic nowych lekarzy, dokonywac przeszczepow serca i rozwijac medycyne (nawet w tych kierunkach, gdzie rynkowo "nie oplaca sie") z jakas mala klinika robiaca operacje plastyczne nosa i wstrzykujaca botoks.
Nie, aby nie bylo na to zapotrzebowania.
Wzglednie - teatr/opera w zestawieniu z wystepami kabaretow.- 4 0
-
2015-11-23 13:08
No nie wiem, nie wiem
No nie wiem, nie wiem, bo cóż takiego rozwojowego dzieje się w ECS? ostatnio zdaje się promocja książki dr Friedricha. Ale czy do takiego drobiazgu potrzebny obiekt za 300 milionów?
A B90 - występy światowej rangi artystów, spora frekwencja. To B90 i prywatna inicjatywa ożywiły postoczniowe tereny, a nie urzędnicze rojenia za cudze (nasze, podatników) pieniądze....- 5 0
-
2015-11-23 10:36
a dlaczego
Nie pokazaliście teatru Wybrzeże w Gdyni ??
- 3 0
-
2015-11-23 11:54
(1)
a teatr Miniatura?
- 2 0
-
2015-11-23 21:44
A jest taki teatr? Kiedyś był...
- 0 0
-
2015-11-23 12:10
A co z ŻAKiem?
Może pokazano by jak urzędasy wyrzucili ŻAK z budynku na Hucisku i zrobili sobie remont za 13mln złotych? Dziś już mało kto to pamięta
- 19 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.