• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Migawki z historii. Nie obawiajcie się słońca...

Jarosław Kus
12 kwietnia 2016 (artykuł sprzed 8 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat "Banany jedzą tylko dzieci bardzo bogate"
Gmach poczty przy ul. 10 lutego w Gdyni przed rozbudową, która zakończyła się w 1938 roku. Gmach poczty przy ul. 10 lutego w Gdyni przed rozbudową, która zakończyła się w 1938 roku.

W kolejnym odcinku cyklu Migawki z historii dowiemy się o pomyśle zalesienia nadmorskich nieużytków, planie rozbudowy gmachu poczty przy ul. 10 lutego w Gdyni czy wielkiej manifestacji bezrobotnych. Dowiemy się również, jakie przedmioty gubili mieszkańcy Wolnego Miasta Gdańska.





Nie obawiajcie się słońca nad najcenniejszym klejnotem Rzeczpospolitej! Na Wybrzeżu na dobre rozgościła się wiosna: w powiecie morskim (powiat morski powstał w roku 1928 z połączenia powiatów puckiego i wejherowskiego - starosta urzędował w Wejherowie) pojawiły się "pokaźne stadka bekasów" i to w takich ilościach, jakich od dawna już nie notowano.



Dzięki łagodnej zimie i "doskonałym warunkom cieplnym w marcu rb.", jak donosiła "Gazeta Gdańska" z 8 kwietnia 1936 r., odnotowano również "masowe przeloty czajek wzdłuż brzegów otwartego Bałtyku".

"Otwarte brzegi Bałtyku" od wieków były porośnięte lasami, dzięki czemu nadmorskie wzgórza "nie zamieniły się w nieużytki piaszczyste, wichrami roznoszone na wszystkie strony".



Lasy te, zwłaszcza w sąsiedztwie Zatoki Puckiej, jako "bodaj największy skarb wybrzeża polskiego" winny być szczególnie chronione. Oprócz ochrony istniejącego drzewostanu, postuluje "Gazeta" zalesienie piaszczystych nieużytków, zwłaszcza wzdłuż linii kolejowej Reda-Puck, między przystankami Mrzezino i Rekowo, konkludując: "aż przykro patrzeć na tą "abisyńską" pustynię.

W Gdyni, tymczasem, trudne chwile przeżywali użytkownicy "gmachu pocztowego" przy ul. 10 lutego. Zaprojektowany przez inż. Juliana Putermana-Sadłowskiego (we współpracy z Antonim Miszewskim) modernistyczny budynek Poczty Głównej reprezentuje styl określany mianem pierwszej fazy gdyńskiego modernizmu. Okazało się, że kubatura liczącego 35 tysięcy metrów sześciennych obiektu, była w roku 1936 zupełnie niewystarczającą: "wybudowany przed kilku laty "na wyrost" gmach poczty gdyńskiej (...) w chwili obecnej stał się już zbyt ciasny".



Korzystając ze środków zgromadzonych w ramach specjalnego funduszu państwowego, pocztę postanowiono "znacznie rozbudować". Modernizację zamierzano przeprowadzić poprzez nadbudowanie "dwóch pełnych pięter do wysokości trzech kondygnacji", dzięki czemu front budynku miał być zrównany "ze szczytem wieży narożnikowej (z zegarem)". Jak dziś wiemy, przebudowę gdyńskiej poczty zakończono w roku 1938: zmodernizowany obiekt rzeczywiście stał się "równym blokiem, obejmującym całą szerokość gmachu"; nie da się jednak ukryć, że stracił przy okazji swój pierwotny i unikatowy charakter.

Ciężkie czasy nastały również dla tych mieszkańców Gdyni, którzy pozostawali bez pracy: dlatego też trzystu bezrobotnych urządziło demonstrację przed siedzibą Komisariatu Rządu. Komisarz, na spotkaniu z delegacją manifestantów, przedstawił plan robót przewidzianych przez Zarząd Miasta, zapewniając jednocześnie, że większość bezrobotnych znajdzie przy nich zatrudnienie. To wystarczyło, by zgromadzeni "rozeszli się w spokoju".



Redakcja "Gazety" zauważyła przy tym, że manifestacji nie wywołały "czynniki wywrotowe" (jak np. komuniści), lecz nędza, spowodowana głównie tym, "że do Gdyni w nadziei znalezienia pracy, płynie z całego kraju fala bezrobotnych". Sytuacji nie poprawiały przepisy, pozwalające uzyskać zatrudnienie tylko bezrobotnym zarejestrowanym w miejscowym Urzędzie Pośrednictwa Pracy i "zamieszkującym w Gdyni od dłuższego czasu". Być może wielu bezrobotnych było również analfabetami: nie potrafiąc przeczytać zarządzeń, nie mogli się do nich zastosować...

Gdańszczanie mieli z kolei problemy, które można przypisać roztargnieniu i nieuwadze, o czym świadczy lista przedmiotów zgubionych, na której znalazły się: żółta laska, brunatna torebka ręczna (z pieniędzmi i paszportem na nazwisko Anny Antowskiej oraz - trzeba przyznać - niezwykle zagadkowe "drobnostki"... W Gdańsku rzeczy nie tylko gubiono, czego z kolei dowodzi lista rzeczy znalezionych.



Znalazły się na niej granatowy kapelusz damski i złota obrączka ślubna, a nawet rower męski marki "Brennabor" o numerze rejestracyjnym 28522 (w owym czasie rowery były rejestrowane, podobnie jak dziś samochody i motocykle) oraz... saneczki. Te ostatnie to znak, że zima 1936 przeszła do historii.

Źródło: "Gazeta Gdańska" nr 83 z 8 IV 1936 r. Skany pochodzą z Pomorskiej Biblioteki Cyfrowej.

Opinie (15)

  • ..to o lasach to wciaz aktualne.. - moze nawet bardziej teraz, niz wtedy. Celowo zadluzane gminy nadmorskie pala sie do odsprzedazy terenow przy morzu deweloperom.. wlos sie jezy do czego doprowadzono w ciagu ost 20tu lat..i co nas jeszcze czeka..!

    • 27 0

  • po co w artykule przepisywać treść czytelnych notek prasowych? (1)

    dla wierszówki?

    • 20 4

    • Nie

      znasz różnicy między "przepisywaniem" a "cytowaniem"... wagarowałeś - to widać :)

      • 1 2

  • Więcej czasomierzy w przestrzeni miejskiej ! (2)

    Świetny jest ten zegar na gmachu poczty. Trzeba go przywrócić !

    • 22 0

    • Zegar

      jest super!

      • 4 0

    • Dla

      porównania - współczesny widok budynku:

      http://pomorskie.travel/web/uploads/wpisy/miniatury/L-cc78244d1162e9f85ab929c27fd3e840947e9975.jpg

      • 1 0

  • (3)

    Sielanka lat trzydziestych. Zwykli ludzie nie zdawali sobie sprawy, że niedługo nastąpi całkowita zagłada ich kraju ojczystego. Czyżby wtedy również tak jak dzisiaj działała omamiająca i usypiająca propaganda. Przecież ludzie, którzy interesowali się trochę głębiej polityką, również tą zagraniczną chyba wiedzieli, że nadchodzi zagłada i hekatomba, a może do końca żyli w słodkim złudzeniu/

    • 14 2

    • Problem (1)

      polegał chyba i na tym, że nikt nie wyobrażał sobie - także politycy - jak bardzo nadchodząca wojna będzie różnić się od tej, która skończyła się dwadzieścia lat wcześniej, gdy straty ludności cywilnej były stosunkowo niewielkie. Nikt też nie spodziewał się takiej skali bombardowań, masowych egzekucji, obozów... I "bratniej" pomocy ze Wschodu... I braku pomocy z Zachodu...

      • 3 0

      • Szczególnie nowym zjawiskiem w porównaniu z I wojną światową, było już od pierwszych miesięcy tej zbrodniczej napaści Niemiec - masowe ludobójstwo, masowe mordy - w naszym regionie na przykład bestialskie, zorganizowane mordy w lasach piaśnickich - tak niedaleko od nas - właściwie taki "drugi Katyń".

        • 1 0

    • na pewno?

      np. Hitler umiera na atak serca w 1938....I co?
      Nigdy nie wiesz.

      • 1 0

  • słonice (1)

    Z wielkiej litery piszemy Słońce.

    • 0 5

    • Z wielkiej

      litery wtedy, gdy o słońcu piszemy jako o ciele niebieskim. Ale jeśli piszemy jako o świetlistym kręgu, który wschodzi i zachodzi, a w dzień daje ciepło, to uzasadnione jest użycie małej litery... Podobnie jest, na przykład, w przypadku marudy. Jeśli piszemy o postaci z kreskówki - to piszemy z wielkiej litery, a jeśli o osobie mającej skłonności do kapryszenia, grymaszenia i narzekania - wystarczy mała litera ;-)

      • 1 0

  • Gdynia miastem socjalistycznym?

    w notatce o zapewnieniu pracy od jakiegoś urzędasa, wyraznie widać że łatwo to w Gdyni nie było, a może i jeszcze gorzej niż teraz. Teraz też ludzie przyjerzdzają do trójmiasta, a wyludnia się np. taka Lódź. 100 lat temu ludzie mieli calkiem zbliżone problemy, do naszych.

    • 1 0

  • Sanacja zbudowała słabe państwo oparte na biedzie, bezrobociu i bezprawiu, (1)

    i doprowadziła do upadku Polski w 1939. Dopiero powstanie Polski Ludowej przywróciło ład i porządek, a element warcholski i anarchistyczny został zlikwidowany. Chwała budowniczym Polski Ludowej.

    • 4 7

    • lecz się.

      • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Majówkowe zwiedzanie Stoczni vol.7

20 zł
spacer

Sprawdź się

Sprawdź się

W którym roku trafił do Gdańska obraz "Sąd Ostateczny" Hansa Memlinga?

 

Najczęściej czytane