• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Historia Cristalu. Początki "najelegantszego lokalu Wybrzeża"

Jarosław Wasielewski
8 kwietnia 2017 (artykuł sprzed 7 lat) 
Cristal na pocztówce z 1962 roku. fot. J. Uklejewski (ze zbiorów autora). Cristal na pocztówce z 1962 roku. fot. J. Uklejewski (ze zbiorów autora).

Owiany legendą, nieistniejący już Cristal, był przez kilka dekad miejscem wyjątkowym na kulinarno-rozrywkowej mapie Trójmiasta. Warto przypomnieć jego początki.



Chociaż w pierwszych powojennych latach we Wrzeszczu działało wiele barów i restauracji, to jednak żadne z tych miejsc nie zyskało renomy lokalu eleganckiego, takiego, w którym można dobrze zjeść i gdzie warto się pokazać. Największa - i w tamtym czasie funkcjonalnie najważniejsza - dzielnica Gdańska, była pod tym względem upośledzona. Bardziej wymagająca klientela w poszukiwaniu doznań kulinarnych udawała się do Hotelu Monopol, działającego vis-á-vis Dworca Głównego, lub do sopockiego Grand Hotelu.

"Reprezentacyjny lokal gastronomiczny"

O budowie nowego "pawilonu gastronomicznego" w centrum Wrzeszcza zaczęto mówić pod koniec lat 50. ubiegłego wieku. Jego lokalizację wybrano nieprzypadkowo: popularny skwer przy szerokiej promenadzie łączącej dworzec kolejowy z handlową al. Grunwaldzką, w bezpośrednim sąsiedztwie działającego od końca 1951 roku Powszechnego Domu Towarowego "Neptun" (dziś w tym miejscu stoi biurowiec Neptun).

Nowoczesny, lekki, przeszklony budynek zaprojektował inż. architekt Witold Wierzbicki z Miastoprojektu, zaś wnętrza - inżynierowie KobylińskiKędziorek. Obiekt wyposażono w "meble artystycznej produkcji Państwowego Przedsiębiorstwa Strug".

Budowa Cristalu była prowadzona na przełomie lat 50. i 60. Restaurację otwarto 1 lipca 1961 r. Budowa Cristalu była prowadzona na przełomie lat 50. i 60. Restaurację otwarto 1 lipca 1961 r.
Niedoróbki i opóźnienia w realizacji poszczególnych etapów budowy sprawiały, że datę otwarcia ciągle przesuwano. Ostatecznie udało się zakończyć prace na początku lata 1961 roku.

Atrakcje dla podniebienia...

Cristal, opisywany przez prasę jako "placówka na wskroś nowoczesna i elegancka", otwarto w samo południe, w sobotę 1 lipca 1961 roku.

Atrakcje Gdańska na pocztówce z 1963 r. Co ciekawe, wśród nich znalazł się i Cristal (ze zbiorów autora). Atrakcje Gdańska na pocztówce z 1963 r. Co ciekawe, wśród nich znalazł się i Cristal (ze zbiorów autora).
Nazwa sugerowała światowy sznyt i elegancję - i tak też było w rzeczywistości. Na lokal składały się: oferująca "wykwintną kuchnię" restauracja na 200 miejsc wraz z tarasem letnim na 60 osób; najprawdziwszy cocktail bar; bar samoobsługowy "typu szwedzkiego" dla fanów "pośpiesznego jedzenia" o mocy przerobowej 2500 posiłków dziennie; kawiarnia kategorii pierwszej na 90 osób z letnim tarasem na 70 osób.

Cristal na pocztówce z połowy lat 60. XX wieku. fot. P. Krassowski (ze zbiorów autora). Cristal na pocztówce z połowy lat 60. XX wieku. fot. P. Krassowski (ze zbiorów autora).
Cristal posiadał także "własną wytwórnię wyrobów cukierniczych, garmażeryjnych, lodów i lodu konsumpcyjnego". Zarządzany przez Gdańskie Zakłady Gastronomiczne - Wrzeszcz lokal zatrudniał aż 100-osobowy personel.

...ale nie tylko

Jeszcze podczas trwania budowy Cristalu zapowiadano "liczne i urozmaicone imprezy rozrywkowe z pokazami mody włącznie". I rzeczywiście. W restauracji do godz. 2 nad ranem trwały dancingi - w pierwszym sezonie letnim do tańca przygrywał węgierski band Cövery, pod batutą Istvana Kovary'ego.

Reklama Cristalu w "Dzienniku Bałtyckim" z 1 VII 1961 (bibliotekacyfrowa.eu) Reklama Cristalu w "Dzienniku Bałtyckim" z 1 VII 1961 (bibliotekacyfrowa.eu)
Od samego początku działalności w Cristalu prezentowano również "rewię mody", organizowaną rzez gdański Miejski Handel Detaliczny i Wojewódzką Agencję Imprez Artystycznych. "Modne kreacje demonstrowane będą przez urocze modelki Teatrzyku Reklamy Uniwersum"

Reklama Cristalu w "Dzienniku Bałtyckim" z 16 IX 1961 (bibliotekacyfrowa.eu) Reklama Cristalu w "Dzienniku Bałtyckim" z 16 IX 1961 (bibliotekacyfrowa.eu)
Nic dziwnego zatem, że Cristal bardzo szybko stał się ważnym punktem na gastronomicznej i rozrywkowej mapie Trójmiasta. Taki status utrzymywał przez następne trzy dekady, zyskując grono stałych bywalców - także spoza Trójmiasta. Lokal dorobił się także własnej legendy. Sam nowoczesny pawilon był chętnie uwieczniany na pocztówkach - niekiedy umieszczano go pośród najważniejszych atrakcji Gdańska.

W nowych czasach

Cristal nie zniknął wraz z końcem PRL-u. W 1990 roku lokal przejął Ryszard Kokoszka, który na cyklicznych imprezach gościł lokalnych biznesmenów i ludzi polityki, organizował także pokazy mody i gale. Legenda Cristalu zyskała nowy rozdział.

Lokal zamknięto ostatecznie dopiero na początku 2009 roku. Po gruntownej przebudowie w budynku, którego dach zdobi wciąż oryginalny neon, działa obecnie kasyno i oddział PZU.
Po przemianach w 1989 r., Cristal był jak pierwsza połowa lat 90.: przaśny i w złym guście. Po przemianach w 1989 r., Cristal był jak pierwsza połowa lat 90.: przaśny i w złym guście.

O autorze

autor

Jarosław Wasielewski

badacz i popularyzator historii Gdańska, autor bloga poświęconego w całości przeszłości i teraźniejszości Wrzeszcza.

Opinie (353) ponad 20 zablokowanych

  • Zawsze mnie ciekawiło kto (57)

    tańcował na tych dancingach w środku tygodnia.

    • 204 15

    • Ktoś kto nie musiał chodzić na poranną szychtę do roboty

      • 0 0

    • ludzie za tego wstrętnego PRL bawili się masowo, lokale były pełne , (10)

      za wejście wieczorem trzeba było dac w łape tzw wykidajle.
      Pod Kominkiem , Cristal były zawsze pełne .

      • 90 10

      • (8)

        Teraz z biedy ludzie oglądają tylko telewizję,jedyną rozrywką co im została.Tyle nam zostało z pięknego kapitalizmu.A to wszystko przez tę drożyznę ,z zachodu tylko zarobki mamy jak w trzecim świecie.....I za co teraz się bawić.ATak nawiasem byłem w Anglii i Niemczech i ludzie tam dalej się bawią 60 latkowie z dwudziestolatkami knajpy pełne nawet w dni powszednie,wiadomo kasa .Nam zostało czekać tylko na śmierć,żadnych uciech w tej polandi

        • 85 61

        • mów za siebie.

          może na dansingi nie chodzę ale też nie siedzę ciągle w tv. stać mnie pójść na piwo i na kebsa z kumplami po robocie. Jak ktoś chce to potrafi, nie każdy urodził się taką miernotą życiową jak Ty!

          • 0 0

        • Przestań jęczeć. (1)

          Kiedy przypomnę sobie szare, syfiaste lata osiemdziesiąte i porównam je z dzisiejszymi czasami, to skaczę z radości, że dożyłem tych lat.

          • 117 57

          • Szare i syfiaste lata 80-te ???

            Chyba jednak żyliśmy w innej czasoprzestrzeni. Ja lata 80 XX w., kiedy to byłam dzieckiem, pamiętam jako bardziej barwne i ciekawsze niż współczesność. A szare to były tylko bloki z wielkiej płyty.

            • 11 16

        • Zawsze możesz tam wyjechac jakiproblem.Chciałeś do unii i do NATO to masz (1)

          • 7 2

          • chyba MARSZ!!!

            !!!

            • 0 2

        • Współczuję biedy. (2)

          Ale każdy miał i ma ciągle okazję i możliwości żeby żyć godnie w tym kraju.
          Jest to trudniejsze niż na zachodzie, ale jak najbardziej możliwe.

          • 56 14

          • (1)

            Co to za godne życie jak trzeba oszczędzać na podstawowych rzeczach. Gdzie brak podstawowej opieki lekarskiej etc.

            • 42 22

            • jeżeli nie jesteś dotknięty kalectwem fizycznym jak i umyslowym to przestan biadolic.

              biadola zazwyczaj ci co chca od razu wszystko miec, co nie chce im sie robic ale zarobic. chcialo sie pic winko zamiast do szkoly chodzić albo jarać blanty? to teraz zbiera sie zniwo

              • 25 24

      • właściciel był etatowym SBekiem?

        • 60 20

    • Ja:)

      • 0 0

    • My

      wszyscy

      • 0 0

    • :)

      Ja i było świetnie

      • 0 0

    • Często "wyrywałem" tam babeczki.

      JA.

      • 1 0

    • SB i panienki (3)

      • 45 9

      • Rzemieślik obok (2)

        sklepy mieli Cinkciarze

        • 36 0

        • heh (1)

          nadal przesiadują na ławkach przy Cristalu, jeden charakterystyczny łysy ;)

          • 4 0

          • Znany Wrzeszczański Alfons. Latem białka koszula i białe buty.

            • 6 0

    • Chodziłem do Cristala (1)

      Na dancingi w środy,raczej dyskoteki to były,moje małżeństwo jest "kristalowe",gdyż tam poznałem w 1998 rok dziewczynę,przyszłą żonę.

      • 30 2

      • do Cristalu i "na Dansingi", jak w reklamówce.

        • 1 0

    • nie panienki i nie marynarzowe (22)

      W czwartki to była zabawa, chodziłyśmy grupą (3-4) poszaleć na parkiecie, czasem udało się wygrać w konkursie organizowanym przez pana Tadeusza (zapomniałam nazwisko). Ubaw był z prób wyrwania nas na chatę przez napalonych "byznesmenów"...było to ok.20-25 lat temu...to były piękne czasy.

      • 62 11

      • (10)

        A teraz emerytura 800 PLN ;-(

        • 39 9

        • do emeryturki jeszcze dalekooooo (9)

          I liczę na 5x800...trzeba się umieć dobrze ustawić w zyciu.

          • 9 21

          • Irka? (1)

            A wasy juz zgolilas? Z takim imieniem i 5x800 - podejrzewam, ze pracownica wyzszego szczebla w Zakladzie Utylizacji Spoleczenstwa lub Urzedzie Skrytobojczym. Plus maz z Urzedu Celujacego i ukladziki z mamusi i tatusia.

            • 4 4

            • wąsy ma mój mąż

              I nie pozwolę zgolić bo lubię z wąsami. Podejrzewaj sobie co chcesz, jak na razie to same pudła.

              • 2 2

          • umiesz liczyc? (3)

            licz na siebie!
            oraz
            nadzieja umiera ostatnia!

            Ps.
            Już piSS odpowiednio ci tę twoją super emeryturę skoryguje.

            • 14 18

            • Emerytury nie będę pobierać w kaczogrodzie

              więc spokojnie, tam piSS nie sięga.

              • 9 6

            • Umiem liczyć. Pe ło już zrobiło skok na nasze emerytury!

              • 12 6

            • Karzeł nawet tu POlityke wciśnie...

              • 11 5

          • (2)

            Dobrze piszesz. Też wyszłam za bogatego.:)

            • 12 3

            • Przecież to kobiety rządzą (1)

              Wymiary idealnego męża?
              80 60 42
              80 lat
              60 milionów na koncie
              42 stopnie gorączki

              • 19 3

              • Jaja tam gdzie kiedy trzeba.

                • 5 1

      • (9)

        Na chatę? W tamtych czasach wystarczyło pokazać kluczyk od Mercedesa i robiłyście co tylko chciałem.

        • 28 13

        • ja to samo robiłem w Ładodze w Chwaszczynie, na kluczyki od Poloneza :P - wszystkie panienki moje (2)

          tylko grubych nie brałem

          • 13 12

          • W Chwaszczynie była "Wanoga", ale o "Ładodze" to nie słyszałem...

            • 10 0

          • Te panienki to chyba wąsaty Rysiek i rudy Mirek xD

            No ale są gusta i guściki :)

            • 14 0

        • hahahaha (4)

          Zdziwiony byłeś okrutnie gdy doszliśmy na parking przed Domem Towarowym i ja wsiadłam do swojej Jetty, odpaliłam i odjechałam. Faktycznie chwaliłeś się tym mercedesem każdej mojej koleżance. Miałyśmy zasadę, że przyjeżdżamy same i odjeżdzamy same.

          • 33 11

          • Imponujące. (3)

            A warsztat pracy gdzie miałaś ?

            • 15 8

            • sądzisz według swojej "d*py" zawodowej emerytowanej kurky? (2)

              • 5 4

              • Nie denerwuj się bo ci się uszczelki poluzują (1)

                i będziesz bobki gubić.

                • 5 2

              • a kolega wie co mówi!

                • 2 0

        • Ty miałeś wtedy brelok że znaczkiem mercedesa kupiony w PZMocie

          • 15 0

      • wodzirejem w czwartki

        był Tadeusz Dyszkiewicz

        • 6 1

    • marynarzowe (5)

      • 91 7

      • Tylko z kim? (4)

        • 19 1

        • ze mna też, syper były te 'białe środy".. oj sie tam działo ;)

          • 12 1

        • ze mna;) (2)

          • 34 1

          • Wszystkie? (1)

            • 20 0

            • wszystkie

              zarażone

              • 18 5

    • do ciekawskiego (1)

      Widać ze nie jesteś z Wrzeszcza, kawiarnia w Cristalu w latach 60/70 byla Mekka młodzieży słynne Faify trzy razy w tygodniu od 17do 21 był konkurencja dla Steru. I jeszcze jedno w Cristalu Kawiarni pracowały najładniejsze kelnerki z całego Trójmiasta

      • 14 1

      • Oni nie pamięetają lat sześćdziesiątych

        Piszą o czasach schyłku epoki jaruzelskiego i początków wałęsowej. To był zupełnie inny klimat.

        • 10 0

    • ja i wielu takich jak ja tzn ludzI "SUKCESU" na tamte czasy , robole chodzili do Marysieńki

      • 3 8

    • ja debilu

      • 2 1

    • marynarzowe

      • 5 1

    • Słyszałem że niejaki Wachowski

      • 10 1

  • Bolkowa

    Jadłodajnia

    • 1 0

  • tyson (16)

    Miałem zaszczyt pracować w Cristal.Wspaniałe czasy :)

    • 28 7

    • Sławek Schlass

      Ja też na początku lat 80 rozpoczynałem tam swoją przygodę z kuchnią. Pod naprawdę wspaniałym szefem kuchni Panem Stanisławem Kawą. Całą załogę wspominam z dużym sentymentem

      • 0 0

    • Imprezy wesela

      Kto grał na imprezach

      • 0 0

    • :)

      Pamiętam Cię, wyprowadzałeś natrętów lub po prostu pijanych. Jedno spojrzenie w stronę kierownika sali i już Nas ratowałeś.
      Wpisałeś się w Naszą historię, pozdrawiam Ciebie serdecznie.

      • 0 1

    • A co z drugim Ryśkiem?

      • 0 0

    • (1)

      ty tajson słaby wchuj byłeś i jesteś, przerost formy nad treścią zduszona pod stołem.

      • 6 5

      • A ty jakiś pokręcony.Wrzód na wątrobiance Ci pękł, co Cię swędzi?Nie moźe chłop już sobie wspomnieć? Jedynym co potrafisz, to po kimś jechać? Bez sensu. Ciesz się swoim źyciem i szczęściem , jakie masz (a masz na pewno, jak każdy) .Pozdrawiam i źyczę mniej nerwów

        • 1 0

    • Sądząc po ksywce byłeś tam wykidajłą ,coś jak nikoś,tylko układ cię aż tak daleko nie pociagnąl (1)

      • 0 0

      • Jakie to wszystko mądre... ktoś musi stać na bramie,żeby poźądek
        był.no

        • 0 0

    • (3)

      Nie można dobrze wspominać PRL-u, bo wtedy jest się komuchem.

      • 15 22

      • (1)

        ja byłam dzieckiem i wspominam super. uwazam, że pod pewnymi względami było lepiej niż teraz

        • 15 4

        • Ja tez dobrze wspominam, a rodzice komuchami nigdy nie byli.

          • 6 2

      • A nie prawda, moja mama dobrze wspomina (zwłaszcza stan wojenny), a nigdy w nic nie była zaangażowana. Całe tamtejsze czasy w gees-ie przepracowała, więc to raczej pod komucha nie podchodzi. W politykę sie nie bawiła, nigdy nawet nie była na wyborach. Chociaż jak wspomina to mówi, że miała kontakty ze slużbami, bo tam gdzie mieszkała, była komenda MO i Panowie w mundurach drzewo jej pomagali rąbać.

        • 15 2

    • Moja mama również tam pracowała

      • 4 0

    • (1)

      Rysiek ?

      • 4 0

      • Jo

        • 2 1

    • Cześć Tyson

      • 3 4

  • (1)

    Miałam tam wesele .....:) wspaniałe było :)

    • 18 3

    • Muzyka

      Kto grał na weselu?

      • 0 0

  • kucharz cristal

    wielka cześć i chwała dla szefa kuchni który ogarniał ten kombinat stanisława kawy

    • 2 0

  • kucharz cristal

    za brak i zniszczenie cristalu jest winny kokoszka ten człowiek pojawił się w zakładzie i go rozpierdzielił zniszczył tyle lat pracy gerarda robakowskiego

    • 5 0

  • Władek (9)

    Widać na przodzie kulturysta Władek bramkarz z fantomu Sopotu....ciekawe jak dziś wygląda....

    • 23 1

    • Pamiętam, że jak jeszcze dobrze z nim było

      To jeździł czarnym Mercem S-ką na czarnych tablicach - GAA 0001

      • 0 0

    • Władek żyje tylko słabo z nim

      • 0 0

    • (1)

      dzis Wladek jest alkoholikiem chorym umyslowo, po pobycie na sreberku....

      • 8 0

      • Dokładnie, chodzi na stogach od sklepu do sklepu żebrząc o pare złotych.
        Zwariował

        • 0 0

    • (2)

      Władek podobno kiepściutko od śmierci brata. Problemy psychiczne nawet jakieś.

      • 19 0

      • Wciagal duzo (1)

        • 13 0

        • na chełmie miał ksywę - odkurzacz....

          • 8 0

    • (1)

      Nie żyje już dawno

      • 9 10

      • a kto by przeżył za 2000 emerytury?

        • 21 0

  • Tyle bylo

    lokali we Wrzeszczu. A teraz bank , apteka , fryzjer , operator komórkowy , bank , apteka , fryzjer itd, itp. Grunwaldzka od Kościuszki do Miszewskiego to ruina , szarość i bieda. Za komuny pełno lokali , neony kolorowe , domy towarowe. Teraz to syf

    • 4 0

  • Mialem tam studniowke!

    Mialem tam studniowke w lutym 1994go. Jedyny raz kiedy bylem w Cristalu...
    Fajna impreza byla. Mieli dobry sprzet (swiatla itp.) najbardziej mi w pamieci utkwil sztuczny dym - jako dodatkowa atrakcja robiaca klimat na parkiecie...

    • 2 0

  • 3 miasto-w zasadzie teczowe 3 miasto

    obecnie ma inna kulture, tzw biedronkową. czteropak lub szesciopak, 200 gram dla konkubentki(takiej dlugoletniej narzeczonej) i paczka paluszków-aha, aha zapomniałem i miesieczny abonament na netflixa zamiast kina...
    taka lewacka kultura

    • 4 3

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Katalog.trojmiasto.pl - Muzea

Sprawdź się

Sprawdź się

W którym roku wybudowano pierwszy pomost będący atrakcją turystyczną w Sopocie?

 

Najczęściej czytane