• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Eryk z Darłowa: ostatni wiking na Bałtyku

Michał Lipka
27 października 2015 (artykuł sprzed 8 lat) 

Nazywany jest ostatnim bałtyckim wikingiem. Był władcą trzech państw, które jednak po krótkim okresie panowania zbuntowały się przeciwko niemu. Jedni go chwalili, inni życzyli powolnej i bolesnej śmierci. Książę z dynastii Gryfitów, który przeszedł do historii jako Eryk Pomorski, był niezwykłą postacią.



Eryk Pomorski, zwany ostatnim wikingiem Bałtyku. Eryk Pomorski, zwany ostatnim wikingiem Bałtyku.
W 1382 roku (niektóre źródła podają, że w czerwcu), urodził się chłopiec, któremu nadano imię Bogusław. Przyszedł na świat w Darłowie, w możnej i bogatej rodzinie. Jego ojcem był książę słupski Warcisław VII wywodzący się z rodu Gryfitów, natomiast matka Maria reprezentowała ród meklemburski oraz była spokrewniona z trzema rodzinami królewskimi: norweską, szwedzką i duńską.

By dowiedzieć się, jak doszło do tego, że Bogusław w pewnym momencie stał się Erykiem, musimy cofnąć się nieco w czasie, opuścić Darłowo i przyjrzeć się ówczesnej sytuacji międzynarodowej.

Dyplomacja królowej Małgorzaty

W drugiej połowie XIV w., w krajach skandynawskich wzrastała pozycja królowej Małgorzaty. Gdy w roku 1380 zmarł władca Norwegii Haakon VI, który przez pewien czas był także królem Szwecji, władzę po nim objął jego syn - Olaf. Ponieważ był niepełnoletni, pełnię władzy - jako regentka - sprawowała jego matka. Gdy Olaf zmarł, pod berłem Małgorzaty zjednoczyły się trzy kraje: Szwecja, Dania oraz Norwegia. W kolejnym okresie Małgorzata zdobyła panowanie nad Islandią i resztą Półwyspu Skandynawskiego.

W pewnym momencie pojawiło się pytanie: co dalej? Małgorzata miała już bowiem swoje lata, jej rodzony syn zmarł i nie było widoków na zachowanie ciągłości dynastii. I wtedy Małgorzata zdecydowała się na rzecz niespodziewaną - postanowiła usynowić swojego siostrzeńca z Darłowa, czyli właśnie młodego księcia Bogusława. Wraz ze swym ojcem przebywał on już od jakiegoś czasu na duńskim dworze. Ponieważ jednak imię młodego księcia brzmiało "mało skandynawsko", monarchini podjęła decyzję o jego zmianie - od teraz miał to być Eryk.

Eryk, władca trzech królestw

Nie poprzestała jednak na zmianie imienia, po której nastąpiła szybka edukacja Eryka w sprawach skandynawskich. Dzięki niej młody książę w 1389 roku koronowany został na władcę Danii, a następnie Szwecji oraz Norwegii (1397 rok). Już w kolejnym roku wszystkie wymienione wyżej państwa zawarły tzw. Unię Kalmarską, w której określony został zakres ich wspólnych przyszłych działań. Osobą, która miała je zjednoczyć w sojuszu, był Eryk, któremu przedstawiciele państw skandynawskich przyrzekli wierność. Pełnię władzy młody król miał jednak otrzymać dopiero po śmierci królowej Małgorzaty.

Koronacja Eryka Pomorskiego na króla Szwecji, Danii i Norwegii. Koronacja Eryka Pomorskiego na króla Szwecji, Danii i Norwegii.
W tamtym okresie była to jedna z największych unii w Europie. Choć teoretycznie wszystkie królestwa miały być sobie równe, to z czasem najsilniejszym z nich okazała się Dania.

Królowa nie ustawała w dążeniach do poszukiwania nowych sojuszników. To dzięki jej zabiegom Eryk w 1406 roku poślubił córkę angielskiego króla Henryka IV, Philippę (choć trzeba tu zaznaczyć, że małżeństwo było nieudane i ostatecznie małżonkowie rozstali się).

Wszytko zmieniło się w 1412 r., kiedy to królowa Małgorzata zmarła.

Szlezwik znaczy kłopoty

Młody, bo niespełna 30-letni król reprezentował zupełnie inny styl sprawowania władzy niż Małgorzata. O ile główną bronią tej ostatniej były zabiegi dyplomatyczne, o tyle Eryk stawiał głównie na rozwiązania zbrojne. Od samego początku nie spodobało się to licznym możnym.

Pierwszy większy konflikt, w jaki wdał się młody król, dotyczył Szlezwiku - Eryk chciał odzyskać należne mu lenno. Mimo licznych zabiegów dyplomatycznych i korzystnych dla niego wyroków, możni hrabiowie holsztyńscy nie kwapili się, by oddawać mu swe ziemie. Dlatego Eryk postanowił rozwiązać problem siłą.

Pomimo kilkuletnich walk, podczas których Szlezwik przechodził kilkukrotnie z rąk do rąk, po 11 latach Eryk został pokonany i musiał się wycofać z tych ziem, ponosząc przy tym duże straty militarne i finansowe.

Kolejne lata przyniosły kolejne konflikty, w tym dwa dość poważne - z Hanzą oraz Zakonem Krzyżackim. To wszystko zaczęło się przekładać na drastyczny spadek sympatii poddanych. Mieli oni za złe Erykowi, że prawie wszystkie urzędy poobsadzał swoimi stronnikami (w tym sporą liczbą Pomorzan), że dba wyłącznie o interesy Danii (faktycznie, jedną z niewielu rzeczy, która udała się królowi, było zreorganizowanie kancelarii królewskiej oraz doprowadzenie do rozwoju licznych duńskich miast), zapominając zupełnie o Szwecji i Norwegii.

Pielgrzymka na darmo

Eryk uświadomił sobie, że jeśli chce zachować tron, musi zmienić swoją postawę. Zgodnie ze średniowieczną mentalnością i wizją świata, elementem zmiany miała być dwuletnia pielgrzymka do Ziemi Świętej.

Ale pokutno-mistyczna wyprawa nie zmieniła króla. Zaraz po powrocie wznowił walki o Szlezwik, spróbował też złamać militarnie dominującą pozycję Hanzy na Bałtyku. Jednak i tym razem starania te zakończyły się porażką.

Kolejne podatki nałożone na cele wojenne spowodowały jawne już wystąpienia możnych przeciwko królowi. W 1439 roku najpierw Dania, a następie Szwecja wystąpiły przeciwko Erykowi, pozbawiając go tronu. W 1442 roku uczyniła to również Norwegia. Marzenia Eryka o długoletnim panowaniu w Skandynawii rozpadły się jak domek z kart.

Eryk staje się wikingiem z Gotlandii

Pozbawiony tronu król zebrał wszystkich wiernych sobie ludzi, cały swój pokaźny majątek, a następnie wyruszył na Gotlandię, największą wyspę na Bałtyku, gdzie postanowił osiąść na stałe. Nie miał zamiaru dożywać tam swoich dni w spokoju. Wręcz przeciwnie: były król postanowił się przedzierzgnąć w pirata.

Na swych jednostkach napadał statki Hanzy, którą traktował jako główną przyczynę swych niepowodzeń. Nie odpuszczał też statkom dawnych poddanych, których też łupił bez litości.

Szybko zyskał miano "ostatniego wikinga Bałtyku". Po dziś dzień krążą legendy o zgromadzonych przez niego skarbach.

Jego kariera piracka nie trwała jednak długo. Nowe władze Szwecji miały już serdecznie dość wyczynów swojego byłego króla i zorganizowały silną ekspedycję wojskową przeciwko niemu. W efekcie działań wojennych Eryk zmuszony został do opuszczenia Szwecji i ostatecznie osiadł w rodzinnym Darłowie.

Powrót w rodzinne strony

Stare przysłowie mówi, że mądrość przychodzi z wiekiem - i tak ostatecznie stało się z Erykiem. Od czasu powrotu na Pomorze, Książę Stargardzki i Słupski (bo takie tytuły przysługiwały Erykowi) całkowicie się zmienił. Zajął się głównie łagodzeniem sporów i konfliktów wśród poddanych, jak również zaczął prowadzić przyjazną politykę zagraniczną. Chętnie dzielił się swymi skarbami oprócz jednego - szczególnie upodobał sobie figurkę złotego gołębia, z którą nigdy się nie rozstawał.

Zmarł w roku 1459 w wieku 78 lat. Pochowany został w rodzinnym Darłowie, gdzie spoczywa do dziś.

Gdzie to złoto?

Z racji nagromadzenia ogromnych skarbów, po jego śmierci zaczęły pojawiać się plotki, że król pochowany został z częścią z nich w trumnie ze szczerego złota. Prawda wyszła jednak na jaw, gdy w wyniku pożaru kościoła zawalił się jego dach, niszcząc przy tym królewski sarkofag. Okazało się wówczas, że trumna jest cynowa, a żadnych skarbów poza złotym gołębiem w niej nie ma (zresztą sam gołąb niebawem również zaginął).

Eryka ostatecznie pochowano w ozdobnym sarkofagu ufundowanym przez Cesarza Niemiec i Króla Prus.

Król Eryk został pochowany w kościele pw. Matki Bożej Częstochowskiej w Darłowie. Dziś stoi tam ozdobny grobowiec, ufundowany w XVIII w. przez Cesarza Niemiec. Król Eryk został pochowany w kościele pw. Matki Bożej Częstochowskiej w Darłowie. Dziś stoi tam ozdobny grobowiec, ufundowany w XVIII w. przez Cesarza Niemiec.
Dziś w jego dawnych królestwach postać Eryka jest odbierana dwojako. Szwedzi ustawili go w jednym szeregu z najbardziej znienawidzonymi władcami. Za to Duńczycy, w uznaniu ogromnego wkładu, jaki włożył w rozwój ich kraju, postawili mu pomnik. Norwegowie zachowują w tej sprawie dyplomatyczne milczenie.

Opinie (19) 2 zablokowane

  • U wikingów podobało mi się, (2)

    że jak napadali to nikogo nie oszczędzali i nieśli śmierć a dziś Skandynawia stacza sięna dno.

    • 17 19

    • (1)

      oto co imponuje bezmózgim kibolom. nie dziwi to w kraju, gdzie z jakiegoś powodu o wejście do sejmu walczą wyłącznie ultranacjonalistyczne skrajnie prawicowe ugrupowania o postawie serwilistycznej wobec Watykanu.

      • 10 6

      • tak tak lemingu

        siedź dalej przed tv i w internecie, tym lepiej dla nas

        • 2 1

  • ciekawa postac (1)

    wiecej takich artykułów

    • 29 1

    • zaciekawiony

      popieram

      • 5 0

  • Sorry , ale w wieku XVIII (3)

    Niemcy nie miały cesarza. Najbliższy (czasowo) pojawił się w wieku XIX , dokładnie w 1871. Koronacja odbyła się w... Wersalu !!!

    • 6 3

    • ale odpłynołeś (2)

      W artykule 14 wiek a ty o 18. Przespałeś tyle lat w krypcie?

      • 2 4

      • 14 - 18, ą (1)

        Wypowiedź dotyczy daty fundacji nagrobka Eryka.
        Pisze się " odpłynąłeś ".

        • 2 0

        • No to Ciebie złapałem. Niemcy jako naród mieli cesarza.

          W XVIII wieku dynastią panującą była dynastia Westfalsko lotaryńska. Jej władcy posiadali tytuł cesarza. Śnięte Cesarstwo rzymskie narodu niemieckiego zakończył Napoleon wkraczając w 1806 do Berlina.

          • 0 0

  • Ciekawe! (2)

    Pochodzę z Darłowa; bardzo przyjemnie się czytało o postaci związanej z historią swojego miasta :)

    • 17 0

    • Darłowiaki

      to fajne chłopaki

      • 3 0

    • Brawo Zbinek!

      • 1 0

  • haha super historia...niesamowite jak wiele mozemy dostac od życia (1)

    ...i jak łatwo można to spie... przepuścić ;)

    • 9 1

    • No i spie.... bo w sejmie teraz narodowcy z ultraprawica

      Czyli faszyzm w czystej postaci.
      P.S. dla niezorientowanych faszyzm wywodzi się z Włoch a nie z Niemiec.

      • 1 2

  • To kto tam jeszcze pochodzi z Darłowa? Arleta Bojke, Agnieszka Włodarczyk, Przemek Gosiewski, Andrzej Lepper, Bartosz Arłukowicz i Daria Pikulik. No i ostatnio Marek Krajewski napisał "Arena szczurów", która rozgrywa się w Darłowie. Podobnie jak film "Naprawdę wczoraj" z lat 60tych ubiegłego wieku ;)
    To też warto opisać na trojmiasto.pl ;)

    • 10 0

  • Dziękuję i proszę o więcej

    Artykułów na temat książąt pomorskich

    • 7 0

  • świetny artykuł!!!

    • 2 0

  • Prawie 30 lat to nie taki młody w tamtych czasach...

    Artykuł fajny, ale mam jedną uwagę - blisko trzydziestoletni facet nie był wówczas młody. Biorąc pod uwagę długość życia ówczesnego przeciętnego mężczyzny to król był "w sile wieku", taki odpowiednik dzisiejszego 40-parolatka. Ale trzeba przyznać, że jak na owe czasy i tryb życia (wojny, piractwo, do jako monarcha - w dodatku niepopularny - narażony był na próby zabójstwa i sabotaże) był naprawdę długowieczny :)

    • 0 1

  • Pomorze i Dania

    Pierwszą pomorską arystokratką na dworze duńskim była Małgorzata Samborówna, córka Sambora Tczewskiego i bratanica Świętopełka Wielkiego. W połowie 13-go wieku została królową Danii i Estonii dzięki małżeństwu z Krzysztofem II i śmierci jego starszych braci. Pamiętajmy!

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Majówkowe zwiedzanie Stoczni vol.7

20 zł
spacer

Sprawdź się

Sprawdź się

Jak w PRL-u nazywała się al. Hallera?

 

Najczęściej czytane