• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Dlaczego toruński historyk spoczął w Bazylice Mariackiej?

Marcin Stąporek
4 marca 2013 (artykuł sprzed 11 lat) 
Kaplica św. Michała w Bazylice Mariackiej – miejsce spoczynku Jakuba Henryka Zernecke i jego potomków. Kaplica św. Michała w Bazylice Mariackiej – miejsce spoczynku Jakuba Henryka Zernecke i jego potomków.

Jak to się stało, że zasłużony toruński historyk spoczął w największym gdańskim kościele, i czym zajmowali się jego potomkowie? Dzieje zasłużonej rodziny Zernecke w charakterystyczny sposób przeplatają się z nowożytną historią Gdańska i regionu.



Znajdująca się w narożniku transeptu Bazyliki Mariackiej, wydzielona drewnianą ścianką kaplica św. Michała stanowi miejsce pochówków mieszczańskiej rodziny Zernecke. Ród ten stosunkowo późno zasilił grono patrycjatu gdańskiego.

Protoplasta rodziny, pochodzący z wyspy Rugii, w okresie wojny trzydziestoletniej wyemigrował i w 1636 r. osiadł jako kupiec w Toruniu. Jego synem był Jakub Henryk Zernecke (1672­-1741), postać charakterystyczna i zasłużona. Jak wielu innych synów mieszczan Prus Królewskich, kształcił się w gimnazjach akademickich Torunia i Gdańska, by następnie studiować na uczelniach w protestanckich ośrodkach niemieckich oraz podróżować. Wśród jego gimnazjalnych profesorów były takie znakomitości, jak historyk Krzysztof Hartknoch w Toruniu czy prawnik i historyk Jan Schultz-Szulecki w Gdańsku.

Gdzie się urodził Mikołaj Kopernik?

Powróciwszy do Torunia, Jakub Henryk przyjął obowiązki sekretarza Rady Miejskiej. Było to dość niskie stanowisko urzędnicze, które jednak dawało dostęp do miejskiego archiwum. Zernecke zajął się opracowywaniem dokumentów przeszłości swojego miasta i w kolejnych latach opublikował kilka cennych prac historycznych w języku niemieckim. Pierwsza zestawiała historię wszystkich epidemii, jakie nawiedziły Toruń do początku XVIII wieku; kolejna, najważniejsza, stanowiła szkic historii miasta od 1231 r. do roku 1711; trzecia szczegółową historię oblężenia przez Szwedów w 1703 r.; jeszcze inna zawierała wykazy burmistrzów, rajców, ławników, rektorów i profesorów gimnazjum, duchownych, doktorów medycyny i innych wybitnych obywateli Torunia.

Warto wspomnieć, że Jakub Henryk jako pierwszy badacz próbował zlokalizować dom, w którym przyszedł na świat najsłynniejszy torunianin - Mikołaj Kopernik. Tradycja głosi, że mieszczanie tak dalece szanowali swojego historyka, iż - aby nie przeszkadzał mu stukot kół wozów na bruku - ulicę, przy której mieszkał, wykładano specjalnie słomą.

Głowa pod topór za religijne zamieszki

W 1723 r. Zerneckego wybrano na urząd burmistrza Torunia, stanowisko w hierarchii władz miejskich na drugim miejscu po prezydencie (prezydującym burmistrzu), którym został Johann Gottfried Rösner. Ich wspólne urzędowanie zostało przerwane w wyniku zamieszek na tle podziałów religijnych.

Tu konieczna jest dygresja: Rzeczpospolita w czasach saskich daleko odeszła od religijnej tolerancji wcześniejszych wieków. Katolicka szlachta dążyła jak mogła do ograniczania swobód protestantów. Bogate miasta Prus Królewskich: Gdańsk, Elbląg i Toruń pozostawały silnymi ośrodkami wyznania luterańskiego, jednak względy geograficzne powodowały, że w Toruniu wpływy katolików także były silne.

Pretekst do umniejszenia stanu posiadania protestantów dały wydarzenia z lipca 1724 r. Pewien uczeń katolickiego kolegium jezuickiego trafił do miejskiego karceru za sprowokowanie bójki z wyznawcami nauk Lutra. W odwecie jego katoliccy koledzy "aresztowali" jednego z protestanckich gimnazjalistów i spirala nienawiści zaczęła się rozkręcać. Tłum protestantów, uwalniając porwanego, zdemolował kolegium jezuickie i poturbował samych jezuitów. Ci ostatni złożyli pozew przeciw władzom miejskim do króla Augusta II Mocnego, a jednocześnie stronniczo naświetlili przebieg zajść, podkreślając sprofanowanie kolegium i znajdujących się w nim przedmiotów kultu.

Sąd asesorski, według prawa najwyższy organ sądowniczy dla miast królewskich, wydał w sprawie drakoński wyrok, skazując obu burmistrzów i kilku protestanckich uczestników zajść na ścięcie, wielu innych ukarano więzieniem. Siedziba protestanckiego gimnazjum wraz z sąsiednim kościołem Marii Panny została oddana katolikom, dwóch pastorów skazano na banicję. Sąd wmieszał się także w sprawy samorządu miejskiego, nakazując, aby połowa członków władz miejskich była katolikami.

Do Gdańska po spokój protestanta

7 grudnia 1724 roku na toruńskim rynku położyli głowy pod topór prezydent Rösner i dziewięciu uczestników zajść. Egzekucja Jakuba Henryka Zerneckego w ostatniej chwili została wstrzymana, a wkrótce nadeszła informacja o jego ułaskawieniu. Powody tej decyzji nie są zupełnie jasne, ale zapewne odegrały tu rolę jego zasługi na polu historiografii.

Jeszcze przed końcem roku historyk i niefortunny burmistrz opuścił swoje miasto i udał się do Gdańska, skąd pochodziła jego żona Konkordia, córka kupca Mathiasa Stannike. W wyborze nowego miejsca zamieszkania Zernecke kierował się też zapewne silną i niezagrożoną pozycją protestantyzmu w Gdańsku, co mogło dawać mu poczucie bezpieczeństwa.

Tytułu burmistrza Torunia używał aż do 1732 r., kiedy to wystosował do toruńskiej Rady pismo z prośbą o uznanie go za emeryta. Najwyraźniej pozostał mu też znaczący majątek, który umożliwił jego synowi wejście do ścisłej elity patrycjatu gdańskiego.

Henryk Zernecke (1709-1775) przeszedł przez wszystkie szczeble kariery we władzach miasta, od Trzeciego Ordynku, poprzez funkcje ławnika, a następnie rajcy, dochodząc do stanowiska burmistrza. W historii nie zapisał się w zasadzie niczym, wspomnijmy jednak, że to on zatroszczył się o prestiżowe miejsce pochówku w kościele Mariackim dla ojca, siebie i potomków.

Rodzinna ciekawość świata

Ciekawszą postacią okazał się jeden z jego synów, Daniel Andreas Zernecke (1745-1821). Jego karierę w służbie miejskiej (poprzez stanowiska sekretarza, archiwariusza i ławnika) przerwał II rozbiór Polski, który dla Gdańska oznaczał przejście pod panowanie pruskie i likwidację samorządu miejskiego. Gdy jednak po pokoju w Tylży w 1807 r. utworzono Wolne Miasto pod patronatem Francji, Daniel Andreas został jednym z czterech burmistrzów i pełnił tę funkcję aż do ponownego zajęcia miasta przez Prusaków.

Bratanek Daniela Andreasa, Wilhelm Ferdinand Zernecke (1790-1859) był może najciekawszą osobowością w rodzinie; jako jedyny potomek Jakuba Henryka nawiązał do historiograficznych zainteresowań swego pradziada. Wykształcony na kupca, pracował także w służbie miasta jako kamlarz (skarbnik), przede wszystkim jednak oddawał się działalności w najróżniejszych organizacjach, jak byśmy dziś powiedzieli, "społecznych": Bractwie Strzeleckim, Towarzystwie Przyrodniczym, Stowarzyszeniu Ratownictwa Przeciwpożarowego i przede wszystkim Towarzystwie na Rzecz Upiększania Miasta, którego był współzałożycielem.

Ponadto przysłużył się gdańszczanom, doprowadzając do zagospodarowania terenów leśnych przy Jaśkowej Dolinie jako parku miejskiego. Wyżywał się też w działalności literackiej, pisząc wiersze, felietony i sztuki teatralne. Z naszego punktu widzenia, dziełem życia Wilhelma Ferdynanda jest niewielkich rozmiarów książeczka o przydługim tytule "Neuester Wegweiser durch Danzig und dessen Umgegend: eine alphabetisch geordnete Schilderung alles Desjenigen, was in und um Danzig merkwürdig oder in irgend einer Beziehung interessant ist: nebts einem Anhange: Drei Tage in und bei Danzig" ("Najnowszy przewodnik po Gdańsku i jego okolicy: Alfabetycznie ułożony opis wszystkiego, co w Gdańsku i okolicy jest godne uwagi, lub w jakikolwiek sposób interesujące: wraz z dodatkiem: Trzy dni w Gdańsku i okolicy"). Dzieło to, będące kapitalnym zbiorem informacji o Gdańsku w pierwszej połowie XIX wieku, ukazało się po raz pierwszy w 1843 r., a od niedawna możemy je czytać w polskim przekładzie Aleksandra MasłowskiegoRomana Kowalda.

O autorze

autor

Marcin Stąporek

- autor jest publicystą historycznym, prowadzi firmę archeologiczną. Pracował w Muzeum Archeologicznym w Gdańsku i Wojewódzkim Urzędzie Ochrony Zabytków w Gdańsku. Obecnie jest pracownikiem Biura Prezydenta Gdańska ds. Kultury.

Opinie (50)

  • (11)

    Autor artykułu jest związany z gdańską Akademią Rzygaczy która "jest wirtualną, niezależną od nikogo placówką badawczą, której przedmiotem zainteresowania jest historia i współczesność najpiękniejszego Miasta na świecie: Gdańska". Bardzo ładnie. Potem w wyjaśnieniu mamy też informację, że tą Akademię Rzygaczy "tworzą ludzie, którzy kochają to Miasto, czują się jego Obywatelami oraz mają poczucie łączności z mieszkańcami Miasta od jego zarania, bez względu na ich pochodzenie i język, jakim się posługiwali". Czyli taka trochę pochwała doktryny, że Gdańsk jest gdański, nie polski.

    Ciekawe, jak by ten sam aspekt historyczny ocenił i opisał historyk polski?

    • 20 25

    • (8)

      Panisko, trochę się czepiasz, co? :)

      • 14 9

      • (7)

        Przykładem niech będzie ten fragment - "Tu konieczna jest dygresja: Rzeczpospolita w czasach saskich daleko odeszła od religijnej tolerancji wcześniejszych wieków. Katolicka szlachta dążyła jak mogła do ograniczania swobód protestantów. Bogate miasta Prus Królewskich: Gdańsk, Elbląg i Toruń pozostawały silnymi ośrodkami wyznania luterańskiego, jednak względy geograficzne powodowały, że w Toruniu wpływy katolików także były silne. "

        Ciekawe, jak by ten sam aspekt historyczny ocenił i opisał historyk polski?

        • 7 14

        • (6)

          a co to za twór "polski historyk"? czyżby z namaszczeniem i certyfikatem jedynej słusznej partii i jedynego słusznego kościoła?

          • 13 7

          • (5)

            W Polsce "Ludowej" historycy byli polscy, czy z sowieckiego nadania?! Pisali prawdę historyczną, czy ideologiczną?!
            Podobnie dzisiaj, Michnik, Gross i im podobni to nie polscy, tylko polskojęzyczni "znawcy" historii. Ten drugi nawet nie bawi się w "zasłony dymne" i pisze baje na potrzeby totalnych ignorantów z historii, zwłaszcza tych z Ameryki i tych z Zachodu. Tam już to "wiedzą", że obozy koncentracyjne były "polskie", a Polacy byli winni holokaustu bo to "urodzeni antysemici". Jeśli ktoś dzisiaj nie dostrzega tego faktu, że historia nie tylko w Rosji jest traktowana dla politycznych celów ten jest idiotą, dla nich pożytecznym idiotą.

            Historyk polski to taki, który bada fakty historyczne i je opisuje bez ideologicznych dodatków poprawności politycznej.

            • 6 9

            • (4)

              w dalszym ciągu to nie jest odpowiedź na moje pytanie - jak się definiuje polskiego historyka?

              • 5 4

              • (3)

                W kontekście ukazywania historii Polski pojęcie historyka polskiego jest przeciwstawne z pojęciem historyka polskojęzycznego, czego przykładem wspomniany PRL i współczesna michnikowszczyzna. Oczywiście nie o narodowość tutaj chodzi, bo historycy ukazujący prawdę historyczną, a nawet niejako walczący o polską rację stanu (np Katyń) są i Rosjanami, Niemcami, Anglikami, Amerykanami i naprawdę ciekawie się czyta te ich zawsze trochę inne spojrzenie na historię Polski. Ale ich wszystkich cechuje to, że na pierwszym miejscu jest prawda, a nie ideologia.

                • 6 5

              • (2)

                innymi słowy polskim historykiem jest ten, który pisze "po naszemu", a polskojęzyczny ten, który pisze "nie po naszemu". idąc dalej - kreowanie wielkiej katolickiej polski jest "po naszemu" a wszystko inne jest "ideologią". teraz rozumiem.

                • 5 5

              • (1)

                Nie zrozumieliście, towarzyszu.

                • 4 4

              • bo pierdzielicie hipolicie

                • 3 5

    • ja nie wyczytałem tam nigdzie, że Gdańsk jest gdański a nie polski (1)

      ale skoro ty masz taki talent do czytania rzeczy nienapisanych, to gratuluję ;)

      • 8 8

      • 13 podstawowych metod manipulacji i ograniczania swobodnego myslenia

        Warto sporo czytać. Jest to niezwykle przydatne dla wyrobienia sobie zdolności wychwytywania "niewinnych" stwierdzeń, dostrzegania kiedy ktoś chce nas zmanipulować.

        • 6 7

  • Pokrótce właśnie tak by go ocenił, czy Ci się to podoba, czy nie. (7)

    I to na podstawie faktów, a nie bogoojczyźnianych doktryn.

    • 14 6

    • "I to na podstawie faktów", piardu, piardu, czyli w tym przypadku, de facto, wg doktryn pangermańskiej i prusko-luterańskiej (6)

      • 2 5

      • Prusak (5)

        Niech Polacy wkońcu się naucza że Gdańsk do 1793 roku to prusacy - niemcy - bardzo propolscy kochający ustrój Rzeczpospolitej a przedewszystkim wierzacy krolowi który to nada im w XV przywileje -
        apoleogletctwo Pruskie czytaj brandenburskie bo królestwo Pruskie to nic innego jak Brandenburgia sprawiło że takie stolec jak nacjonalizm miało swoje preludium w 1945 roku - powróćmy do czasów przed nacjonalizmów - czy mój wujek latając po lasach z karabinem w ręku miał się zastanawiać że ma pochodzenie niemieckie i nie ma strzelać do niemców - był polakiem pochodzenia niemieckiego ale polakiem - polak to nie etniczność to stan umysłu jak i każda narodowość ( hugenoci francuscy szybko się zniemczyli ale to juz inna historia )

        • 1 2

        • bardzo

          mądra wypowiedź

          • 0 2

        • Mieszasz trochę prawdy z przekłamaniami. (2)

          Do 1308r. żadnych "niemieckich Prusaków" nie było w polskim, pomorskim Gdańsku. Natomiast każdy mieszkaniec polskiej prowincji "Prusy Królewskie" (od 1454r.) był zwany "Prusakiem", bez różnicy czy mówił po polsku, czy po niemiecku, czy w obu językach. Ci "Prusacy", byli politycznie Polakami, bo byli lojalnymi poddanymi Królestwa Polskiego i obywatelami Rzeczypospolitej. Późniejsze tzw. "Królestwo Pruskie" ukradło nazwę "Prusy", nadając jej jednoznacznie negatywny, czystoniemiecki (także etnicznie) charakter. Zgadzam się, że skrajny, skrzywiony nacjonalizm w wydaniu niemieckim (pruskim i nazistowskim) to był i jest wielki śmierdzący stolec.

          • 2 2

          • sv. (1)

            jak zwykle nic nie zrozumiał. Rzuca hasłami rodem z XIX wieku i unika faktów historycznych.

            • 0 1

            • Akurat podaje fakty i daty historyczne i nie opowaidam klechd domowych o bieganiu z procą po lesie.

              Nauka historyczna i wynikające zniej "hasła" z XIX w., były oparte jednak na faktach i rzeczywistości, i nie były one skażone "polityczną poprawnością" i charakteryzującą niektórych współczesnych lewicowych pseudohistoryków internacjonalistycznych i (a może tak nparawdę "pseudohistoryków pangermańskich?).

              • 0 0

        • do Prusaków

          To chyba Clausewitz powiedział, że jak "jak jeszcze raz Niemcy zaśpiewają swoje Deutschland, Detschland uber alles - to nie zostanie ślad po tych co się nazywają Niemcami".
          Zastanów się czym się chlubisz; skradzionymi Prusami , mordowanymi przez stulecia tubylcami, rasą "ubermenschów" biorąca pod but każdy objaw inteligencji

          • 1 0

  • Nowe Prusy (19)

    Jak wyglądają Prusy XXI wieku . Warm- mazur (Prusy wsch.) 23% bezrobocie silne postępujące wyludnienie, (Prusy zach.) pomorskie i kuj-pomorskie oprócz 3 city bezrobocie 19% stagnacja. Bicie piany czyje to było Polaków czy Niemców nie ma w ogóle sensu do niczego nie prowadzi a na pewno nie do polepszenia warunków życia obecnych mieszkańców. Czas na zmiany. To czego nie można zrobić od lat w Polsce może się uda w nowym regionie Nowe Prusy wchodzącym oczywiście w skład Polski . Region złożony z tych 3 bieda województw o niezależnym systemie podatkowym od Warszawy najlepiej angielskim gdzie półanalfabeta z Bangladeszu prowadzący bar w Londynie daje sobie radę i zatrudnia jeszcze Polaków na zmywaku. Likwidacja UW Urzędów Marszałkowskich powiatów , spłycenie administracji na wzór kantonów Szwajcarskich , liberalne podatki niższe niż w Polsce PIT ,CIT około 11 % likwidacja podatku Belki czy od kupna samochodu. Gwarantuję ,że za 5 lat pojawi się kolejka chętnych z reszty Polski marząca o możliwości osiedlania się w Nowych Prusach. Aby korzystać z dobrodziejstw nowego systemu podatkowego dla osób z reszty Polski i Europy warunkiem koniecznym będzie kupno nieruchomości na terenie Prus osoby fizyczne , firmy nakłady inwestycyjne minimum 100tyś EUR.

    • 12 10

    • (2)

      A dlaczego chcesz nazwy "Nowe Prusy"? Ta Twoja propozycja nie nadaje się do przeprowadzenia na np. Lubelszczyźnie czy Podkarpaciu? Tam bieda i bezrobocie są podobne do tej, jaka jest na Mazurach. I zapytam jeszcze, czy jesteś Polakiem? Kochasz Polskę?

      • 5 5

      • Może byc tylko Prusy bez Nowe ,OK? (1)

        A jak nazwać 3 obecne województwa ? Mała Polska ?Już zresztą jest Małopolska .Prusy to nazwa historyczna używana od 1200 lat dla terenów Warmii i Mazur od 600 też dla Pomorza. Nazwa krainy geograficzno- historycznej tak jak Wielkopolska,że masz lęki i uprzedzania przed tą nazwą wynika to z adaptacji nazwy Prusy dla potrzeb królestwa prusko -brandenburskiego w XVIIIw. Dlaczego to nie przejdzie w całym kraju bo kraj jest za duży na tego typu reformę gospodarczą. Mniejszy region dużo łatwiej wyciągnąć z biedy efekty widoczne są znacznie szybciej , łatwiejsze i sprawniejsze zarządzanie ,mieszkańcy tych woj są też znacznie bardziej otwarci na zmiany , na wschodzie Polski ludzie są bardziej przywiązani do swojego dotychczasowego sposobu życia i tradycji. Wcale pewnie by nie chcieli żeby zamiast np religii w szkole był dodatkowy angielski. System podatkowy brytyjski oraz wielu osiedlających się obcokrajowców spowodowało by zapewne szybką dwujęzyczność regionu. Albo idziemy do przodu albo stoimy w miejscu w tym pacie i wojnie polsko -polskiej, która trwa od lat i zapewne jeszcze długo się nie zakończy. Nie ma szansy na żadną reformę w kraju przy obecnym układzie politycznym. Tych panów pociąga władza dla władzy a nie żywotne interesy rodaków. Ten tekst czy kocham Polskę jest tak infantylny i nic nie wnoszący do tematu ,że pozwolisz ,że nie będę go komentował.Pozdrawiam.

        • 6 4

        • Kocham Polskę

          Razem, razem nasza rzecz
          Żeby biedę przegnać precz
          Razem, razem wspólny cel
          Nasza czerwień, nasza biel
          Razem, razem wspólny trud
          Niech się łączy polski lud
          Razem, razem prawdę znaj
          Żyzna ziemia, piękny kraj!

          Telewizja Trwam pokazała i widzieliśmy tysięczne rzesze w ubiegłorocznym, warszawskim pochodzie. kamera stoi, a oni szli - setki tysięcy uczestników pochodu niepodległościowego, 90% ludzi młodych, często rodzice z małymi dziećmi, wózek dziecięcy. Szli Polacy, którzy świadomie (a nie ledwie intuicyjnie) pragną jeszcze jakiejkolwiek Polski, polskiego państwa, polskich mediów, którzy są zdolni do poważnej refleksji na takie tematy jak "po co nam Polska?", tacy Polacy są już mniejszością wśród stanowiącej w państwie polskim większości zwolenników michnikowszczyzny ("młodych, wykształconych, z dużego miasta", "ludzi honoru" i innej ludności postpeerelowskiej czy neosowieckiej)?

          • 4 3

    • A dlaczego te Nowe Prusy... (10)

      ...mają "oczywiście" wchodzić w skład Polski? Przeciez w takim układzie to nic nie da, centralizm socjalistyczny forsowany przez "prawdziwych Polaków", patriotów, katolistów (nie mylić z katolikami), wyssie z nas wszystko, co wypracujemy. Do Warszawy.

      To trzeba się po prostu odłączyć od reszty i wprowadzić normalny system, a nie "oczywiście wchodzić w skład" Polski.

      • 3 4

      • Za takie teksty, w zdrowym, normalnym Państwie Polskim, jakim była II RP, poszedł byś do pierdla.......... (8)

        Podobnie jak Ozjasz Szechter (ojciec A.Michnika), z Komunistycznej Partii Zachodniej Ukrainy, skazany za chęć oderwania części terytorium od RP.......

        • 3 3

        • A zatem II RP... (7)

          ...nie była "normalnym zdrowym państwem" tylko autorytarną tyranią.

          • 3 4

          • Jesteś w błedzie, II RP była normalnym, zdrowym Państwem Polskim,... (6)

            ...w odróżnienu od komunistycznej PRL i POstkomunistycznej PRL-bis.
            Bandyci i zdrajcy trafiali w IIRP do więzienia (a nie np. do władzy i sejmu jak teraz), czyli tam gdzie ich miejsce.

            • 4 4

            • Zwłaszcza ci bandyci.... (5)

              ...którzy latem 1939 roku posłali tysiące żołnierzy na pewną śmierć i miliony swoich obywateli skazali na poniewierkę. Domyślam się, że zrobili to z więzienia.

              Poza tym oczywiście w II RP nie było korupcji, nepotyzmu, afer, prześladowań nacjonalistycznych, politycznych. Raj na ziemi.

              • 1 4

              • Milcz bolszewiku, potomku czerwonych okupacyjnych bandytów...

                • 4 2

              • Oto "logika" lewaka: (3)

                Gdy dwóch bandytów (III Rzesza, Sowiety) napada na porządnego sąsiada (II RP), to ten nie ma prawa się bronić, ma się poddać bez walki i zgadzać się na zniszczenie, zamordowanie i ograbienie.
                Wg tej "logiki" oficerowie polscy powinni sami ustawiać się w kolejce, aby strzelać im w tył głowy, a ludność cywilna sama powinna udawać się do obozów koncentracyjnych i na miejsce staraceń itd.
                No cóż, lewactwo, to jednak debilizm..........

                • 3 3

              • kiedy nacjonalistyczno-patriotyczny lewak ... (2)

                ...nazywa lewakiem mnie, to przynajmniej wiem, że mam rację :)

                • 3 4

              • he he he lewak stracił kontakt z realem i "ma rację...."

                • 2 2

              • Faszysta z SLD swoje

                • 2 0

      • Łorsoł

        Przodkowie nasi Prusacy do 1793 roku myśleli że Rzeczpospolita czyt Warszawa pomorze i lipa

        • 0 3

    • Gloria Prusakom (2)

      Prusy powinny być najbogatszą krainą w Polsce tak jak kiedyś, wolni chłopi ( gburzy kaszubscy ) bogate miasta - wolność, niezależność - i nauczka nie opierać sie mocno na centrali czyt Warszawa bo jesli umiesz liczyć licz na siebie

      a i wole nazwe Prusy ( nazwa kojarzy sie źle Polakom co jest oczywiste ale Poalcy nie wiedzą że były 2 części Prus Prusy Polskie i Prusy pierw Hohenzolernów linia Pruska potem linia Brandenbuska) wole herb Prus Królewskich od gryfa no i denerwuje mnie jak Kaszubi robią z Gdańska stolice Kaszub :)

      • 2 3

      • racja

        jestem Pruskiem, obywatelem polskim z Prus Królewskich

        • 3 1

      • a jeśli się stanie ?

        • 0 0

    • Oj Fredi Fredii :)

      Poczytaj sobie Bacona "Utopię", a może za trudna dla ciebie to Korczaka "Jak to mały Jojne wyobrażał sobie wojnę". Czy chociaż trochę realizmu i faktów jest w twoich pruskich marzeniach ?

      • 1 0

    • Autonomia

      Kujawsko-Pomorskie też zgłasza akces, a najściślej Ziemia Chełmińska, bo Największy Gdańszczanin, Hebel - Hevelius był Chełminianinem z Grudziądza (i dostawał europejskie dotacje... od króla Jana III, gdy równy jemu Naronowicz Naron, budowniczy Prus Książęcych ZDECHŁ Z GŁODU u księcia pana...) Pomorze Autonomiczne, nie niemieckie i nie polskie, w Polsce na swoich warunkach. Umowa społeczna.

      • 0 0

  • W zeszłym roku, byłem po raz pierwszy w Toruniu.

    Byłem Zachwycony starówką... !

    • 16 1

  • Utopiści chcą budować "Nowy Kraj Rad" (2)

    Najpierw popierali Tuska, który chciał oderwać Kaszuby od Polski i stwierdził, że "polskość to nienormalność", a teraz twierdzą, że Polska jest nienormalna i trzeba stworzyć państwo "nowe", jakieś "Nowe Prusy", na Śląsku jakieś państwo "Śląsk".

    A Polaka jest piękna i normalna, tylko potrzeba nam wodza, dla którego polskość to znaczy normalność.

    Murarze do murów, rybacy do ryb
    Refreny do wtóru, a szklarze do szyb
    Murarze do murów,
    młynarze do mąk
    Kiełbasa do sklepów,
    a praca do rąk.

    • 11 10

    • to z marca 1968...? (1)

      ...syjoniści na syjon, a księża na księżyc...

      • 3 5

      • Zauważmy różnicę. Ja cytuję przesłanie pozytywne, a Ty używając "języka nienawiści" ukazujesz swoją pogardę dla człowieka. Bo czym innym jest krytyka czynów, a nawet pochwała osądzenia złych czynów, pochwała kary za złe czyny, a czym innym głosić hasła w stylu "A na drzewach zamiast liści będą wisieć komuniści".

        • 4 1

  • gdzie tam było coś o nienawiści...?

    • 1 5

  • pierwszy odruch po przeczytaniu tytułu był "ponieważ poległ pod Smoleńskiem w 2010r". (1)

    • 7 5

    • Lecz się na hemoroidy, bo na głowę za poźno.

      • 3 3

  • Gdanski Gdansk (1)

    Sumując wszystkie wypowiedzi.

    Oddajcie Gdańsk Polacy.

    Nie Niemcom,nie Pruskaom,Nie Napoleonowi i innym,ale Gdanszczanom.
    Dosyc go wydoiliscie.

    • 4 5

    • Dokładnie

      Saimon z "Ameryka ma talent" powiedział by four yeses i nacisnął brązowy guzik .

      • 0 0

  • trele morele

    jego potomek slużył potem w SS a protestanci tacy porządni zlikwidowali zakony katolickie ,szwab to szwab,czytam te artykuły jakby tu nie było Polaków,volksdeutche w Gdańsku łża jak gebels

    • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Majówkowe zwiedzanie Stoczni vol.7

20 zł
spacer

Gdynia wielu narodowości

spotkanie, wykład

Katalog.trojmiasto.pl - Muzea

Sprawdź się

Sprawdź się

Kiedy został wprowadzony stan wojenny w Polsce?

 

Najczęściej czytane