• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Brzeźno w granicach Gdańska, czyli kąpielisko od 1914 roku

14 czerwca 2010 (artykuł sprzed 13 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat O Cyganie i Krzyżakach, czyli początki Suchanina
Zakład kąpielowy w Brzeźnie w okresie międzywojennym. Niektóre zdjęcia w ilustrujące dwuczęściową opowieść o historii kąpieliska w Brzeźnie pochodzą z serwisu brzezno.net. Zakład kąpielowy w Brzeźnie w okresie międzywojennym. Niektóre zdjęcia w ilustrujące dwuczęściową opowieść o historii kąpieliska w Brzeźnie pochodzą z serwisu brzezno.net.

Naturalnym zapleczem rekreacyjnym Gdańska były tereny i miejscowości nadmorskie, znajdujące się tylko częściowo w granicach miejskich. 1 kwietnia 1914 r. w obręb miasta włączono Brzeźno. Dziś druga i ostatnia część historii kąpieliska morskiego w Brzeźnie.



Plaża w Brzeźnie w latach pięćdziesiątych XX wieku. Plaża w Brzeźnie w latach pięćdziesiątych XX wieku.
Nowa pergola, wzorowana na budowanych w końcu XIX wieku. Nowa pergola, wzorowana na budowanych w końcu XIX wieku.
Stylowa brama prowadząca do parku, za nią promenada wiodąca do plaży. Stylowa brama prowadząca do parku, za nią promenada wiodąca do plaży.
Stylowa altana – belweder w miejscu, gdzie niegdyś stał pomnik, poświęcony poległym w pierwszej wojnie światowej. Stylowa altana – belweder w miejscu, gdzie niegdyś stał pomnik, poświęcony poległym w pierwszej wojnie światowej.
Przeczytaj o XIX-wiecznej historii kąpieliska w Brzeźnie w naszym artykule pt. Pierwsze polskie kąpielisko, czyli "zachwycające festyny kąpielowe" w Brzeźnie".

Jeszcze gdy Brzeźno było podgdańską osadą, w latach 1900-1902, Gdańskie Towarzystwo Tramwajów Elektrycznych S.A. uruchomiło połączenie między Nowym Portem a Brzeźnem. Powstała też linia Wrzeszcz-Brzeźno, długości 4,06 km. Dzięki nim do kąpieliska docierać mogły tysiące spragnionych wypoczynku gdańszczan.

Do Brzeźna można było również dotrzeć wodą. Istniała rozbudowana żegluga przybrzeżna. Największą firmą przewozową na przełomie XIX i XX wieku było Towarzystwo Żeglugowe Wisła ("Weichsel"). Znacznym powodzeniem cieszyła się linia: Gdańsk-Nowy Port-Westerplatte-Brzeźno-Jelitkowo-Sopot-Hel. Statki przybijały do mola przy Strandhalle, a od 1935 r. do przystani przy tzw. Molo Zachodnim.

Po włączeniu Brzeźna do Gdańska, na zachód od Strandhalle zbudowano niebawem miły dla gości zakład kąpielowy, z interesującymi urządzeniami ogrodowymi. Istniał bardzo krótko, gdyż władze wojskowe nakazały go rozebrać. Rozszalała się pierwsza wojna światowa i wszystko podporządkowano jej celom. Dopiero po jej zakończeniu, w 1919 r., zbudowano nowy zakład kąpielowy. Podzielono go na trzy sektory: części przeznaczone dla pań, panów i rodzin. Łącznie 328 kabin, które w słoneczne dni nie wystarczały, by przyjąć wszystkich chętnych. Kąpiących się przybywało. Oceniano, iż w 1929 r. było ich 96 tys., w 1936 r. - 168 tys. osób.

Polski autor, Mieczysław Orłowicz, opisywał Brzeźno w swoich przewodnikach. Pierwsza nota dotyczyła 1921 r. "Nad brzegiem morskim w obrębie gminy Gdańsk powstały trzy nadmorskie zakłady kąpielowe, a to w Brzeźnie na północ od Wrzeszcza, w Westerplatte przy ujściu Wisły do morza, i w Heubude (na Stogach) znacznie dalej na wschód. Wszystkie mają kurhauzy z restauracjami, kilka hoteli i restauracji, kilkanaście will, w lecie odbywają się wszędzie koncerty muzyki, a w godzinach popołudniowych przybywa tu licznie publiczność z Gdańska. Brzeg wszędzie płaski, plaża piaszczysta, warunki kąpielowe podobnie jak i w Sopotach, kąpiele wspólne."

Autorzy niemieccy chwalili kąpielisko, zachęcając gości do jego odwiedzania: "Dom Zdrojowy z dużym ogrodem i Hala Plażowa z tarasem leżą bezpośrednio nieopodal mola długości około 200 m, do którego przybijają statki. Dom Zdrojowy w tym roku został całkowicie przebudowany, a wystrój wnętrza zmodernizowany. Koncerty uzdrowiskowe i inne imprezy służą rozrywce gości. Dogodne położenie nad malowniczym wybrzeżem. Wspaniały widok na Zatokę Gdańską i wejście do portu".

Na wolnej od kamieni plaży stoi od 1920 r. nowo wybudowany i w kolejnych latach modernizowany zakład kąpielowy z łaźnią dla mężczyzn, kobiet i rodzin. Odpowiada w pełni sanitarnym i sportowym wymogom. Czekają do dyspozycji pola golfowe. Nauka pływania. Wypożyczalnia strojów kąpielowych.

Wielki sympatyk Brzeźna, Otto Müller pisał: "Wkrótce przejmuje nas lasek w Brzeźnie, który znawcom roślin i ptaków niejedno ma do zaoferowania, gdzie dużo jest pięknych miejsc i zadbanych dróżek. Wszędzie widzimy ruiny wysadzonych w 1919 r. umocnień, które jednak porośnięte przez drzewa i krzaki, zmyślnie pokryte ścieżkami, nadają laskowi jedyny w swoim rodzaju charakter. (...)

Nie ma co się spieszyć, idąc do Jelitkowa, gdyż Brzeźno sporo ma dobrych restauracji, w których ciało i duszę pokarmem, napojem i przyjazną konwersacją można pokrzepić. Na promenadzie plażowej spoglądamy raz jeszcze wstecz. Brzeźno tu, od zachodu, ma przyjazny, wiejski wygląd. Drzewa, krzewy i żywopłoty otaczają i ocieniają domy, chaty oraz stajnie, a ponad wszystkim wznosi się wysmukły kościół św. Antoniego. (...) Przy promenadzie plażowej z Brzeźna do Jelitkowa powstało kąpielisko ludowe."


Najbardziej znanym i cenionym twórcą, który uwiecznił Brzeźno w swych utworach, jest noblista Günter Grass. Pisarz wielokrotnie powracał do miejsc, ludzi i zdarzeń sprzed lat, do czasu swego dzieciństwa i młodości. Szczególnie owe miejsca: zatoka, ze statkami zmierzającymi do Kanału Portowego w Nowym Porcie, plaża z kąpieliskiem i molem, domki rybackie i budynki kuracyjne, tramwaj, wiozący spragnionych odpoczynku ludzi, morze z owym niepowtarzalnym zapachem i horyzontem pełnym nostalgii, są wizjami zbudowanymi ze wspomnień, wyobrażeń literackich i rzeczywistych faktów. Tworzą obraz Brzeźna, kąpieliska tętniącego życiem, szczególnie w okresie lata, wyciszonego, smutnego nawet, gdy nadchodził czas jesiennych mgieł i lodowatej bryzy.

Wojna, a szczególnie jej ostatnie miesiące, całkowicie zmieniły sytuację w mieście i kurorcie Brzeźno. Uciekinierzy z Prus Wschodnich tłoczyli się w pobliżu ujścia Wisły, na brzeźnieńskiej plaży, czekając na statki, które miały ich zabrać na inny, bardziej bezpieczny teren.

Po wojnie zmieniło się dosłownie wszystko. Kąpielisko podupadło. Nowy ustrój w Polsce preferował inne wartości, grupowe formy wypoczynku, dalekie od przyjętych dotychczas standardów. Günter Grass odwiedzał miejsce swojego dzieciństwa i młodości, pisząc kolejne powieści, z których przebijał smutek i rozczarowanie nową rzeczywistością.

Założenie zdrojowe uległo znacznym przekształceniom. Zniszczeniu uległy najważniejsze budowle kąpieliska: Hala Plażowa, łazienki, molo. Dom Zdrojowy przeznaczono do zamieszkania dla nowo przybyłych mieszkańców dzielnicy. Mimo tych zmian nadal czytelny pozostawał układ przestrzenny. Dawne funkcje pełnił ogród zdrojowy i park. Ciąg zabudowy ulicy Zdrojowej niezmiennie przypominał o dawnej roli tego miejsca. Ale piękne niegdyś kąpielisko zaczęło tracić na znaczeniu, a brak dbałości władz o środowisko naturalne skutkował poważnym zanieczyszczeniem wód kąpielowych. Resztki dawnych urządzeń kąpielowych ulegały nieuchronnemu niszczeniu. Sztormy lub celowe podpalenia unicestwiły dawną infrastrukturę świetnego niegdyś kurortu.

Niezwykle ważną rolę rekreacyjną pełnił w Brzeźnie park przylegający do plaży. "Kto ze swojej wędrówki po plaży i wydmach powraca zmęczony, znajduje odpoczynek w starym, cienistym parku. Ładne ogrodnicze założenie cieszy oczy. Wzniesiona jest muzyczna świątynia [altana dla orkiestry], w której kapela uzdrowiskowa daje rozbrzmiewać swym dźwiękom. Towarzystwa śpiewacze z Gdańska dają koncerty. Miejsc do słuchania w pięknym parku nie brakuje" - pisał na przełomie XIX i XX wieku Gustav Feyerabend.

Park założony został w latach 1840-1842 według obowiązujących w XIX wieku kanonów sztuki ogrodowej, szczególnie miejskich założeń ogrodowych, przeznaczonych dla szerokiej publiczności. Na zlecenie władz miasta wykonano w 2001 r. projekt rewaloryzacji parku, zamierzając zrealizować go począwszy od 2006 r. Prace, ze względu na znaczne koszty, podzielono na etapy, wykonywane w kolejnych latach. Zaczęły się od 2005 r. i obejmowały: generalny remont głównego traktu spacerowego. Znacząco zmienił się park w 2008 r. W ramach zagospodarowania zieleńca u zbiegu ulic Zdrojowej i Krasickiego, który stanowi efektowny element wprowadzający do parku, zbudowano nowy układ alejek spacerowych. Wymieniono starą zniszczoną pergolę na nową, stylizowaną na podobne tego typu budowle z końca XIX wieku.

Wykonano instalację oświetleniową, wprowadzając stylowe lampy, poidełko, uzbrojenie sieciowe dla fontanny, która niebawem miała tam powstać, zainstalowano sieć nawadniającą oraz monitoring. Teren ogrodzono, ustawiono stylowe ławki i kosze, założono nowe trawniki i kwietniki, posadzono również pnącza, krzewy i drzewa ozdobne. Przebudowano również uliczkę, będącą drogą dojazdową do budynków mieszkalnych, przebiegającą tuż za pergolą.

W 2009 r. wykonano wiele ważnych inwestycji, które ostatecznie odmieniły park. Przebudowano ciąg ul. Zdrojowej w formie promenady, o nawierzchni z kostki betonowej, ze stylową bramą drewnianą, ławkami, kwietnikami w murkach kamiennych, stylowym oświetleniem, instalacją wodno - kanalizacyjną, poidełkami, instalacją nawadniającą kwietniki. Zbudowano murek i taras wypoczynkowy z ławkami tuż przy plaży, wymieniono nawierzchnię na większości ciągów spacerowych i placów na terenie parku, z nawierzchni asfaltowej na nawierzchnię z kostki lub nawierzchnię żwirową, zbudowano stylowy belweder - altanę na podwyższeniu bunkrów oraz drewniana kolumnadę z podestem dla orkiestry i placem przeznaczonym do tańca i koncertów.

Waldemar Nocny - autor jest historykiem i pedagogiem. Opublikował kilkanaście książek, dotyczących historii Gdańska i jego okolic. W latach 2002 - 2005 był zastępcą prezydenta Gdańska ds. polityki społecznej. Cykl "Historia gdańskich kąpielisk" powstał na zamówienie gdańskiego MOSiR-u, administratora kąpielisk morskich w Gdańsku.

Opinie (50) ponad 10 zablokowanych

  • Piękne czasy kąpieliska i Brzeżna jako kurortu...

    ...mam nadzieję,że wróci do dawnej świetności...pierwsze kroki zostały uczynione-czekamy na więcej i szybciej;)

    • 87 4

  • Kurort w Brzeżnie

    powinno wrócić do dawnej świetności na pewno więcej turystów byłoby

    • 69 5

  • fiu fiu chwalic chwalic

    no bardzo ładnie aż muszę się przejechac do Brzeżna.

    • 26 3

  • Raz kozie smierc.

    • 5 9

  • (1)

    Brzeźno mi się kojarzy z lodami Bambino od takiego starszego pana, a także włoskimi z okienka.. no i ze słoną wodą, piaskiem, chowaniem się w bunkrach, malutkim znalezionym kiedyś bursztynkiem i ogólnie fajną zabawą w dzieciństwie:) Świetnie, że poszerzyli plaże i zrobili ławeczki - no a teraz niech się nadal rozwija, niech odżywa

    • 51 1

    • szkoda tylko piaku od tego poszerzania.. bo kamien na kamieniu a i piasek stracil kolor.

      a tak "eksperci" zapewniali nasz ze sie piach z dna morza utleni (maksymalnie mialo to potrawac 2-3 tygodnie) i bedzie zlocisty jak dawniej.

      • 0 0

  • Spożywanie piwa na budach w Brzeźnie to obowiązkowy element rozwoju kulturalnego młodych mieszkańców pasa nadmorskiego.
    Innym legendarnym miejscem był Bar pod Brzózkami w Jelitkowie, późniejsza Bacówka a obecnie jakaś meksykańska podróbka.

    • 35 5

  • (2)

    Pamiętam, że za tym drutem kolczastym na zdjęciu to plaża nudystów była.

    • 9 5

    • Naprawdę? (1)

      Powiedz coś więcej na ten temat

      • 2 0

      • Żartowałem, ale ciekawi mnie, co tam mogło być?

        • 0 2

  • na plażę do Brzeżna miałyśmy dalej niż do Jelitkowa (3)

    ale jechało się jednym tramwajem przez przesiadki a do Jeliktowa była przesiadka na pętli w Oliwie tramwaj był zawsze tak nabity z nie można się było czasami dostac do środka.Mama pakowała kompot w butelke kanapki na cały dzionek i jazda. W Brzeżnie były prysznice ,wypożyczalnia leżaków oraz kabiny do przebierania i to wszystko za komuny.Z niecierpliwością wyczekiwałam okrzyku lody mewa,lody mewa....fajne miłe czasy

    • 61 1

    • aż mi się łza w oku zakręciła :)

      moja mama ze mną, musiała najpierw jechać napakowanym po brzegi "ogórkiem" :)
      kursował taki z moreny do wrzeszcza

      • 14 0

    • Wspaniale...wspomnienia wróciły...

      Jajeczka na twardo jedzone na plaży, pan goniący w białym fartuchu z wielką skrzynią drewnianą i lodami.. potem były pączki....
      Hmm.. te nasze stare tramwaje które wyły cholernie kiedy drzwi się otwierały ;-) drewniane podesty ;-)
      Ech..... gdzie te czasy, jakos chyba latwiej wtedy sie zylo (wspominam lata 80te).

      • 4 0

    • Brzezno..lata 50..60..

      Mam identyczne niemal wspomnieniai zdjęcia z tamtych czasów
      Szkoda,ze tu nie mogę ich wrzucić

      • 0 0

  • Jakie lobby stoi za tym trzeciorzędnym hitlerowskim grafomanem ? (4)

    • 8 71

    • a za tobą? (2)

      • 21 9

      • Całe szczęście, że są jeszcze Ludzie Rozuimni na tym Forum. POzdro ! (1)

        • 5 16

        • sPOdoj stont

          • 1 0

    • PIES !

      Jestes psem ruskim.

      • 1 0

  • Brzeźno jest w drodze przemian, tempo jest średnie.
    Ale naszą dzielnicę doceniają turyści masowo przybywający latem.

    • 22 2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Majówkowe zwiedzanie Stoczni vol.7

20 zł
spacer

Gdynia wielu narodowości

spotkanie, wykład

Sprawdź się

Sprawdź się

Jaka jest największa dzielnica Gdańska?

 

Najczęściej czytane